- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (68 opinii)
- 2 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (115 opinii)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (191 opinii)
- 4 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (75 opinii)
- 5 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (51 opinii)
- 6 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (124 opinie)
Gdańsk sprzedał dług gapowiczów za ponad 700 tys. zł
Zarząd Transportu Miejskiego sprzedał za 725 tys. zł wierzytelności o wartości ponad 13 mln zł wynikające z niezapłaconych mandatów w latach 2006-2014. Urzędnicy przekonują, że było to najlepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy żadne firmy nie zgłaszały się do przetargów na windykację tych zaległych opłat.
- Za pierwszym razem jako wynagrodzenie za zwindykowanie 1 zł zaproponowaliśmy stawkę wynoszącą maksymalnie 0,70 zł. Przy drugim podejściu podnieśliśmy ją do 80 groszy za każdą złotówkę - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku. - W trzecim przetargu musielibyśmy podwyższyć wynagrodzenie do 0,90 zł. Nie zdecydowaliśmy się na to, ponieważ uznaliśmy to za nieopłacalne.
Z 13 mln zł udałoby się odzyskać ok. 390 tys. zł
W międzyczasie kwota zmniejszyła się z 14,3 mln do 13,13 mln zł, bowiem część spraw nie została przekazana do postępowania przetargowego na sprzedaż wierzytelności. Chodzi o 250 spraw na kwotę ok. 170 tys. zł, które zostały spłacone przez dłużników bądź rozłożone na raty oraz sprawy o wartości ok. 920 tys. zł, które zostały przekazane do dalszej windykacji.
Z wyliczeń urzędników wynika, że wskaźnik ściągalności wynosi ok. 30 proc., co oznacza, że z 13 mln zł, prywatnej firmie udało by się odzyskać maksymalnie ok. 3,9 mln zł. Gdyby ogłoszony został trzeci przetarg, 90 proc. tej kwoty trafiłoby do wykonawcy windykacji, a 10 proc. do miasta. Byłaby to zatem kwota ok. 390 tys. zł.
- Wierzytelności zostały sprzedane firmie Statima z Katowic za 725 tys. zł, więc do budżetu miasta wróciło ponad 300 tys. złotych więcej, niż wpłynęłoby w przypadku, gdyby trzeci przetarg został rozstrzygnięty - wyjaśnia Gołąb. - Kwota, którą uzyskano ze sprzedaży wierzytelności nie tylko pokryła koszt biletu każdego z dłużników, ale przyniosła jeszcze dodatkowe środki finansowe.
Na razie nie wiadomo, na co konkretnie zostaną wydane te pieniądze.
Obecnie toczy się kolejne postępowanie na windykację i egzekucję należności, ale tym razem dotyczy ono lat 2015-2017. Chodzi o 18 219 spraw na łączną kwotę ponad 9,5 mln zł. Oferty można składać do końca października.
Opinie (205) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-19 08:35
A jak ukarać ZTM za wypadające kursy, awarie, niedziałające klimatyzacje, brud itp (2)
Zrobić chargebacka czyli cofnąć płatność dokonana karta
Ale najpierw złożyć reklamację, że chce się np 50% rekompensaty za wyżej wymienione niedogodności - ważne! zwieksza to drastycznie szansę na cofnięcie płatności: pracownicy banku, którzy dokonują chargebacka, patrzą czy próbowaliście wcześniej dogadać się z ZTM
A Jeżeli nie otrzyma się rekompensaty wtedy zgłosić chargebacka w banku który wydał kartę
Wygoglujcie sobie chargebacka i poczytajcie- 13 2
-
2020-10-19 10:43
(1)
To co piszesz to tylko teoria :)
- 0 2
-
2020-10-19 12:48
Nie teoria
wyprobowane sprawdzone!
- 2 0
-
2020-10-19 12:39
takie miasto.od kilkunastu lat nie potrafią ukarać bandytów, a zwykły porządny mieszkaniec płaci bo ktoś przecież musi.
- 4 1
-
2020-10-19 12:35
ukraińcy przeważnie nie kupują biletów mają na to wywalone,mają to gdzieś,co kilka dni widzę akcje jak uciekają przed kanarami.
Mało tego ,większość kradną,kombinują i rozrabiają. Zobaczyli lidla i sodowa do głowy sie wlała. przyjechali tu po kase a nie utrzymywac polaków.
- 8 3
-
2020-10-19 12:29
masto,firma firmie,katowice,układy,ściąganie,zatrudnianie,kasa,przekładanie. takie tam gdańskie klimaty.
w to wszystko aż sie wierzyć nie chce że w tych czasach jeszcze są takie sytuacje,sami sobie kase robą. a kowalski do roboty,cieć popychadło,szlachta sie bawi,przekazywanie milionów i mydlenie oczu głupkom i naiwniakom. co to ma znaczyć że nie można ukarać gapowicza,oszusta złodzieja i jeszcze tracić przez to miliony,komu to jest na rękę.
- 2 4
-
2020-10-19 12:25
bandyckie miasto bandycki system.
- 3 2
-
2020-10-19 12:23
niegospodarność miasta przerażająca.
ważne by mości toważystwu z gdańskiego ratusza sie kasa zgadzała na prywatnych kontach,po co se głupotami głowę zawracać.
- 4 1
-
2020-10-19 09:31
Czyli de facto w Gdańsku można jeździć bez biletu bo miasto i tak nie potrafi ściągnąć należności. (3)
Władze miasta jak widać są mało skuteczne. Dulkiewicz działa na szkodę miasta. Musi odejść. Ona nawet nie potrafi skosić trawników w mieście, To najgorszy prezydent jakiego miało to miasto.
- 27 6
-
2020-10-19 10:07
przestań śmierdzieć pisiorski opłacany trollu (1)
- 5 6
-
2020-10-19 12:01
Nie przestanę, bo mi za to płacą. Ktoś płaci, ktoś wymaga!
- 3 1
-
2020-10-19 11:57
No jak prywatna firma się za to bierze to będzie ściąganie
- 1 0
-
2020-10-19 09:38
Dulkiewicz mogła osobiście się przejść po Gdańszczankach i Gdańszczanach (2)
którzy zalegają ze swoimi ochroniarzami i poprosić o zwrot pieniędzy. Dlaczego tego nie zrobiła?
- 13 5
-
2020-10-19 11:15
bo to nie dlugi gdanszczan (1)
oni nie jezdza ztm, to raczej turystyczna holota i sloiki.
- 1 1
-
2020-10-19 11:50
i pisiory z Podkarpacia
- 0 1
-
2020-10-19 09:28
To pokazuje bezradność Dulkiewicz (1)
- 14 9
-
2020-10-19 11:48
Bezradność byłaby gdyby tych długów nie pożeniono na zewnątrz.
Wtedy byś darł swoją PiSią jadaczkę, że nic się nie robi.
- 3 4
-
2020-10-19 09:27
Jak można sprzedawać długi ? Chore państwo. (2)
- 10 9
-
2020-10-19 11:46
Tak jest na całym normalnym świecie frajerze z sowieckiej strefy wpływów
- 2 2
-
2020-10-19 11:08
Rządzą jak mafia i tak też się rozliczają między sobą
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.