- 1 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (185 opinii)
- 2 Wiceprezydent Borawski rezygnuje ze stanowiska (90 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (130 opinii)
- 4 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (77 opinii)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (498 opinii)
- 6 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (108 opinii)
Gdańsk: od uchwał są radni, a nie mieszkańcy
Gdańszczanie będą musieli zebrać dwa tysiące podpisów pod inicjatywą uchwały obywatelskiej. - To zdecydowanie za dużo, wystarczyłby tysiąc. Czy Platforma jeszcze jest obywatelska? - pyta Kazimierz Koralewski, radny PiS.
Zapis ten pojawił się w statucie po tym, jak pod koniec ubiegłego roku powstał pomysł wprowadzenia w Trójmieście, wzorem innych miast w Polsce, społecznej inicjatywy uchwałodawczej.
Sopot przyjął podobną uchwałę już w marcu. Daje ona taką inicjatywę 200 mieszkańcom. W Gdyni czeka na uchwalenie uchwała, w której mowa o 400 podpisach.
Dlaczego w Gdańsku ma ich być pięć razy więcej?
- Bariera podpisów musi być, bo będziecie mieli inflację projektów - mówił radnym Paweł Adamowicz. - Bardzo łatwo zebrać podpisy, zwłaszcza gdy zapyta się mieszkańców o to, czy są za obniżką cen biletów. Wskaźnikiem obywatelskości jest przynależność do organizacji pozarządowych, czy frekwencja w wyborach, a nie liczba wnoszonych uchwał - dodał.
Radny Zdzisław Kościelak z PiS postulował o obniżenie liczby wymaganych podpisów do 1 tysiąca. - Obawa, że będziemy zasypani uchwałami jest mocno na wyrost - komentował Kościelak.
Jego poprawki nie przeszły. - Nowe ustalenia są wygodne wyłącznie dla PO, dlatego pytam czy Platforma jest jeszcze "obywatelska"? Dwa tysiące podpisów to stanowczo za dużo - mówił Kazimierz Koralewski, radny PiS.
Zmianę Statutu musi jeszcze zaopiniować premier, ale to formalność.
W czwartek radni przegłosowali też decyzję o tym, że miasto wyemituje obligacje o wartości 100 milionów złotych, które pozwolą na spłatę zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów.
- W roku ubiegłym roku zaciągnęliśmy dwa kredyty po 50 mln zł z dosyć wysoką marżą - tłumaczyła Teresa Blacharska, skarbnik miasta. - Jeśli wynegocjujemy z bankami lepsze warunki emisji obligacji, z tych pieniędzy spłacimy dług. Jeśli nie wynegocjujemy, oczywiści wstrzymamy się.
Kredyty, jakie Gdańsk zaciągnął w ubiegłym roku potrzebne były głównie na sfinansowanie wkładu własnego do realizacji najważniejszych dla miasta inwestycji: współfinansowanej ze środków Unii Europejskiej budowy Trasy Sucharskiego, Trasy Słowackiego i dokończenia budowy Trasy W-Z.
Radni zgodzili się też, na wzniesienie pomnika upamiętniającego mszę św. z udziałem Jana Pawła II na Zaspie 12 czerwca 1987 roku. Obiekt miałby stanąć w parku, gdzie stał papieski ołtarz. Inicjatorem jest gdańska kuria, która pokryje koszty budowy 2,5-metrowego pomnika. Autorem projektu jest Giennadij Jerszow.
Opinie (135) 2 zablokowane
-
2010-05-27 21:49
Jak kuria
pokrywa koszty to dlaczego pomnik stanie na gruncie Gminy?! kto będzie go potem odświeżał? Nie wystarczy już pomników Jana Pawła II?
- 20 4
-
2010-05-27 21:38
Powinnien być jakiś próg z góry określony na zasadzie % mieszkańców danej gminy.
Radni jak widzę boją się krytyki k..... kurii. Jakby księża wpadli na postawienie 200 metrowego pomnika JP2, też by pewnie przyklasnęli. W ogóle gdzie można zobaczyć projekt? Chyba, że radni się zgadzają na projekt, którego nie widzieli?!- 16 2
-
2010-05-27 21:30
przygadywał kocioł garnkowi
A gdzie PIS jest Prawy i Sprawiedliwy??? tam też jest Platforma Obywatelska....To wszystko to tylko manipulacja dla uzyskania korzyści ,łacznie z klerem.czy sie tokomuś podoba czy nie
- 8 13
-
2010-05-27 21:25
Bydlacka partia i tacy sami wyborcy.
Nic w tej materii się nie zmieni.
Tylko całkowita eliminacja tej bezczelnej kasty cwaniaków z życia polityczno gospodarczego może jeszcze coś pomóc!!!
Wybory prezydenckie po pierwsze oraz parlamentarne po drugie.
Jeszcze tylko nalży liczyć na mieszkańców Trójmiasta w rugowaniu tej tfffuuu mać hałastry.- 24 5
-
2010-05-27 21:20
No tak, mieszkańców osunąć jak najdalej a zamiast nich niech rządzi
jakieś lobby usytuowane blisko rajców.
Ci co mówią jak ubahn tzn. 5000 głosów i ani jednego mniej - niech nie zdziwią się jak przed ich domami wybudują wieżowce albo podrzucą jakieś inne śmierdzące jajco, bo tak chce, np. developer albo inny gość ze stolecy - a rajcy to uchwalą - no bo jak inaczej mają przecież wspólny interes. Mało jest przypadków gdy nasi panowie "urzędniki" tudzież rajcy nie liczą się kompletnie z mieszkańcami, ich potrzebami i interesem? Potrzba przykładów? Rozglądnąć się dobrze.- 41 7
-
2010-05-27 21:08
Jedyne ,czego władza chce od obywatele , to żeby na nią głosował na wyborach.
Oczywiście poza płaceniem haraczów :)
- 69 8
-
2010-05-27 21:06
i powinno sie piedzistołków kopnąć w tyłki
nadejdą wybory, ludzie zapomną. niestety...
- 56 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.