- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (103 opinie)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (124 opinie)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (116 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (49 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (66 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Gdańsk: ponad 80 mln zł mniej wpływów z podatków
Nie jest tajemnicą, że koronawirus uderzył nie tylko w firmy, ale i w miejskie finanse. Tylko w kwietniu do kasy Gdańska wpłynęło ponad 80 mln zł mniej z tytułu podatków, niż zakładano.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
We wtorek podczas konferencji prasowej podano już konkretne informacje pokazujące wpływ pandemii na miejskie finanse.
Mniej z podatków, biletów i czynszów
- Jeśli chodzi o rozliczenie PIT i CIT, to wpływy w kwietniu spadły łącznie o ok. 81,5 mln zł w stosunku do kwietnia ubiegłego roku. O niemal 50 proc., czyli o 40 mln zł spadły wpływy z PIT. Z kolei wpływy z CIT [podatek od firm - dop. red.] spadły o prawie 90 proc, czyli 42 mln zł - poinformowała Izabela Kuś, skarbnik Gdańska.
Ale spadły nie tylko wpływy z podatków. Za marzec i kwiecień do kasy Gdańska wpłynęło o 12 mln zł mniej ze sprzedaży biletów na komunikację miejską. W związku z obniżką czynszów za lokale użytkowe miasto uzyskało o 1,3 mln zł mniej, niż planowało.
Czytaj też: Sopot tnie inwestycje za 40 mln zł
80 mln zł, których zabrakło z podatków, wystarczyłoby, jak wyliczała prezydent Aleksandra Dulkiewicz, na:
- budowę 15 przedszkoli modułowych,
- zakup 10 nowych tramwajów,
- 4 edycje Budżetu Obywatelskiego
- budowę 5 nowych basenów.
Wszystko o budżecie Gdańska
Zadłużenie miasta może niebezpiecznie wzrosnąć
Wskaźnik zadłużenia miasta wynosi obecnie 25 proc. i - jak podkreślała skarbnik miasta - "Gdańsk jest w tej chwili w bezpiecznej sytuacji finansowej".
- Na koniec zeszłego roku zadłużenie wynosiło ok. 25 proc. w stosunku do dochodów miasta. Na koniec tego roku, jeśli nic się nie zmieni, zadłużenie wzrosłoby do ok. 33 proc. Jeśli dochody spadną bardziej, zadłużenie może sięgnąć ok. 40 proc. - zapowiedziała Izabela Kuś.
Władze Gdańska podkreślają, że w związku z trudną sytuacją budżetu zamrażają część wydatków.
- Nie planujemy rezygnacji z inwestycji, ale część przesuwamy na przyszły rok. Obliczyliśmy, że dzięki temu ok. 70 mln zł wydatków możemy przesunąć na przyszły rok - zapowiedziała Kuś.
Miasto zdecydowało się też ograniczyć do 30 września wydatki bieżące na:
- działania promocyjne
- organizację imprez plenerowych
- fundusz wynagrodzeń
- szkolenia pracowników
- utrzymanie dróg
- zakup materiałów biurowych
Oszczędności dotknęły też urzędników.
- Nie wypłacamy premii i nagród, nadgodzin, nie zatrudniamy nowych osób, wstrzymaliśmy konkursy, nie wyjeżdżamy w podróże służbowe, zrezygnowaliśmy z akcji "Rowerowy Maj" - wyliczała Izabela Kuś.
Miejsca
Opinie (359) ponad 100 zablokowanych
-
2020-05-12 15:44
zakup materiałów biurowych
no...to z 30 melonów w kieszeni...każdy wie co na te faktury wciągano
- 79 3
-
2020-05-12 15:43
Pociąć budżety skarbonek bez dna typu ECS - kryzys to kryzys
- 111 4
-
2020-05-12 15:39
Wylaczyc co druga latarnie na ulicach. Stoja co kilka metrow, jasno jak w dzien
- 36 17
-
2020-05-12 15:34
Ciekawe że przez ostanie lata nie było pandemii a dziura budżetowa najwyższa w historii
- 101 8
-
2020-05-12 15:03
Wydatki na promocję dalej można znaleźć w rejestrze wydatków miasta (1)
Wiec to co tam mówili o oszczędnościach na tej konferencji to trzeba traktować z przymrużeniem oka. Agora dalej swoje dostaje...
Delegacje....to nie zasługa urzędników bo po prostu ukróciła im się możliwość wyjazdów zagranicznych. Zmniejszenie wydatków na te cele wynika tylko i wyłącznie z tego powodu a nie z rozważnego postępowania i checi czynienia oszczędności.- 270 15
-
2020-05-12 15:31
oj, Agora musi dostawać kasę
to opłata za milczenie...
- 44 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.