- 1 Napad na bank czy głupi żart? (78 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (70 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (630 opinii)
- 4 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (292 opinie)
- 5 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (98 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (189 opinii)
Gdańsk rusza z konsultacjami po lipcowej powodzi
Władze Gdańska chcą rozmawiać z mieszkańcami o przeciwdziałaniu skutkom nagłych i obfitych opadów deszczu. Do 8 tys. mieszkańców trafią listy z zaproszeniami do rozmów. Miasto wybierze 63 osoby, których opinia pomoże w podjęciu decyzji dotyczących systemu przeciwpowodziowego w Gdańsku. Koszt konsultacji to ok. 120 tys. zł.
- Szukamy różnych dróg, kanałów do rozmowy z gdańszczanami, bo nie ma cudownych rozwiązań. Nową formą jednak w Gdańsku będzie panel obywatelski - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Przygotowania do niego rozpoczną się jesienią tego roku. Całe przedsięwzięcie pochłonie 120 tys. zł.
Jak będą wybierani mieszkańcy do panelu?
Do panelu będą zapraszani mieszkańcy, którzy są zarejestrowani w rejestrze wyborców. Spośród nich zostanie wylosowanych 8 tys. osób. Podczas wyboru tej liczby zostanie uwzględnione kryterium m.in. liczby mieszkańców danej dzielnicy. Następnie przesłane zostaną drogą pocztową imienne zaproszenia do udziału w panelu. Po raz pierwszy w Gdańsku wysyłkę zaplanowano po 2 listopada.
Gdy taki list trafi do skrzynki pocztowej, jego adresat może zgłosić zainteresowanie udziałem w panelu poprzez stronę internetową lub telefonicznie.
- Z osób zainteresowanych, których może być 200, a nawet 800, zostanie przy wsparciu komputerów wybrana grupa docelowa - 63 osoby i dodatkowo dwie rezerwowe - mówi dr Marcin Gerwin, specjalista ds. partycypacji i zrównoważonego rozwoju.
To będzie stała grupa, która ma stanowić strukturę mieszkańców w pigułce. Z racji tego, że wśród mieszkańców Gdańska jest więcej kobiet, to i w panelu będzie ich odpowiednio więcej - ponad 30. Miasto przewiduje też diety motywujące dla uczestników.
Będzie zgoda mieszkańców, będzie działanie miasta
Wyselekcjonowani przedstawiciele Gdańska będą wysłuchiwać ekspertów, ale też i innych mieszkańców, zgłaszających postulaty na temat przeciwdziałania skutkom nagłych i obfitych opadów deszczu.
- Jeśli na poziomie 80 proc. uczestnicy panelu będą zgodni, to władze miasta są zobowiązane taką opinię wprowadzić w życie - mówi dr Marcin Gerwin.
Jakie tematy na początek?
Planowany panel obywatelski będzie zajmował się trzema ważnymi kwestiami. Pierwsza to zakres działań, które należy wykonać dla poprawy bezpieczeństwa powodziowego. M.in. w tym zakresie pojawią się kwestie przebudowy potoków, czy też wykonania nowego zbiornika retencyjnego na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w rejonie potoku Strzyży.
Kolejna kwestia to ustalenie zakresu pomocy dla osób po wystąpieniu silnych opadów.
Trzeci temat dotyczy kwestii m.in. istniejących zbiorników i tego, czy powinny one pozostawać w całości lub częściowo puste, jak ma to miejsce w przypadku zbiornika retencyjnego Kiełpinek.
Panel obywatelski ma się odbywać w soboty 19 listopada, 26 listopada i 3 grudnia.
Zagrożenia panelu obywatelskiego
Niestety, podczas zapowiadania panelu obywatelskiego przez władze Gdańska zabrakło informacji o zagrożeniach z nim związanych.
Eksperci podkreślają, że prowadzenie grupy panelowej jest zajęciem dość pracochłonnym i kosztownym - np. kwestia wysłania 8 tys. zaproszeń to już jest ogromny wydatek. Podstawowym wyzwaniem metodologicznym jest utrzymanie reprezentatywności uczestników panelu. Ponadto dany panel musi być regularnie uzupełniany ze względu na fakt "wypadania" z niego poszczególnych uczestników.
Często konieczne jest nawet dodatkowe motywowanie uczestników do pozostania w grupie panelowej (np. poprzez nagrody). Mogą pojawiać się próby nawet zakulisowego lobbowania członków panelu za pewnymi pomysłami.
Opinie (122) 1 zablokowana
-
2016-09-27 16:28
Panie Naskręt.
Pieniądze nie są zbędne, zbędne jest ich wydawanie na bzdury.
- 9 2
-
2016-09-27 16:19
ja pierdziel 120 tys za coś w magistracie są " kierownicy, dyrektorzy, specjaliści inżynierzy... i Bóg wie co jeszcze
a tu 120 ts dodatkowej kasy....
toć daliby dla kogoś na leczenie, nie wiem no cos pozytecznego...
jeżeli ci wszyscy specjaliści w UM nie wiedza co maja robić, to po jakiego grzyba siedzą tam 12 miesięcy w roku i zgarniają kasę??- 27 2
-
2016-09-27 16:16
Forum ekspertów a nie konsultacje z grupą"reprezentatywną"
Zły pomysł. To sprawa dla ekspertów. Dużo odpowiedniejsze byłoby wydanie tych pieniądzy na kilka fachowych opinii.
- 13 1
-
2016-09-27 16:14
Mam nadzieję, że Forum Radunia ma odpowiednie zabezpieczenia...
w wypadku powodzi może tam powstać jezioro...
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.