- 1 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (183 opinie)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (35 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (223 opinie)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (133 opinie)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (82 opinie)
- 6 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (105 opinii)
Gdańsk: spalone auto, właściciel z trzema mandatami i zarzutem w sprawie podpalenia
W piątek nad ranem przy ul. Traugutta w Gdańsku spłonął samochód. Kilka godzin później na policję zgłosiła się właścicielka auta i zgłosiła jego kradzież. Jak się okazało, kobieta kryła męża, który sam spalił samochód.
O płonącym aucie policję poinformowali przechodnie. Kiedy funkcjonariusze badali teren i próbowali ustalić właściciela pojazdu, na komisariat zgłosiła się 24-letnia kobieta, do której samochód należał. Stwierdziła, że został on w nocy skradziony z ul. Malczewskiego.
- Kobieta jednak wyraźnie plątała się w zeznaniach, przedstawiała różne wersje wypadków, policjanci postanowili więc przesłuchać także jej 27-letniego męża - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna również zachowywał się bardzo nerwowo i "kluczył" w rozmowie z policjantami. W końcu przyznał się do spalenia samochodu. Wedle wersji, którą przedstawił policjantom, jechał nim w nocy i potrącił psa. Bojąc się konsekwencji, najpierw porzucił samochód, a później wrócił i spalił go.
Brzmi dość dziwnie, niemniej jednak policjanci uznali, że mężczyzna, który nie posiada prawa jazdy, przyznał się w tej wersji do prowadzenia samochodu i spalenia go. Ukarali go więc trzema mandatami. Dwa, po 500 zł, dotyczą jazdy bez prawa jazdy i nieostrożnego obchodzenia się z ogniem, trzeci zaś, w wysokości 50 zł, jazdy bez ważnego OC.
Dodatkowo 27-latek i jego żona odpowiedzą za składanie fałszywych zeznań, za co grozi do trzech lat więzienia. Kobiecie postawiono także zarzut zawiadomienia policji o przestępstwie, którego nie popełniono, za co z kolei grozi do dwóch lat za kratkami.
Opinie (115) 2 zablokowane
-
2012-03-24 07:40
ja wiem o co chodzi
teraz pojawi się dedektyw R i da im mieszkanie i pracę
- 5 0
-
2012-03-24 07:29
IDIOCI!!!!
a tak poza tym to za jazdę bez ważnego OC czeka spooro wiekszy mandat od funduszu gwarancyjnego jak sie nie myle rzedu 3000zł.
za potrącenie psa zreszta nie ma wielkich konsekwencji wiec cała ta historia sie kupy nie trzyma!- 2 0
-
2012-03-23 21:54
dranat (1)
ludzie, nieostrożne obchodzenie się z ogniem, jeśli się przyznał że podpalił to taki mandat to przestępstwo funkcjonariusza
- 0 0
-
2012-03-24 05:55
Swój samochód to chyba można spalić to nie przestępstwo
- 1 0
-
2012-03-24 00:52
a może to nie był pies?
podpalenie jako zacieranie śladów potrącenia człowieka?
- 2 0
-
2012-03-24 00:49
potrącił psa?
pewno rasy aspirant
- 2 0
-
2012-03-23 21:08
Nie wykupuję więcej OC,nie warto.Mandat za brak tylko 50 pln-taniocha. (3)
- 12 2
-
2012-03-23 21:10
człowiczku miły (2)
3 000 zł bedzie do zapłacenia za 2 tygodnie !!!!
- 4 0
-
2012-03-23 21:33
w razie kolizji (1)
ucieczka nawet na Kubę nie pomoże.....
- 2 0
-
2012-03-23 22:20
ano
5 dych za brak ale dokumencika - przyznał się do jazdy a kwitka nie ma. I teraz skarbonkowy trójke Panu zabierze. Jeśli to jest prawda, ta cała historia - to zasługują na debiles 2012!
- 2 0
-
2012-03-23 22:18
Ciekawe kiedy pękną o co właściwie chodzi a raczej
po czym tak naprawdę chciał zatrzeć ślady podpalając auto...
- 5 0
-
2012-03-23 22:11
To teraz pora na ruch UFG
Ile oni dowalą za brak OC?
- 1 0
-
2012-03-23 21:53
jak kobieta może kryć chłopa ? (1)
no niby czym ?
- 7 0
-
2012-03-23 22:06
W Budyńlandzie nie takie cuda się zdarzają...
- 1 2
-
2012-03-23 21:52
Czy ktoś się jeszcze dziwi czemu w 1szej rundzie wygrywa w tym
mieście ktoś taki jak Budyń?
W krainie ślepych jedooki jest królem (ludowe)- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.