• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk wyda 1,6 mld

Michał Stąporek
16 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Ceny biletów pozostaną bez zmian, pensje nauczycieli wzrosną o ok. 2,5 proc., trwają negocjacje dotyczące ceny wody i kosztów odprowadzania ścieków - to założenia budżetu Gdańska, który prezydent Paweł Adamowicz wysłał wczoraj radnym.

Budżetu - dodajmy - pod paroma względami wyjątkowego.

Po pierwsze wydatki przekroczyły nieosiągalny dotąd pułap 1,6 mld zł. Przy dochodach ustalonych na poziomie 1,47 mld da to niecałe 130 mln deficytu budżetowego. Zostanie on sfinansowany z kredytów i pożyczek na prefinansowanie inwestycji unijnych. Dług miejski na koniec roku nieznacznie przekroczy 32 proc. dochodów miasta, czyli ok. 50 proc. dopuszczalnego przez prawo poziomu.

Po drugie, choć już po wyborach, budżet nie uderzy po kieszeni mieszkańców - po raz kolejny nie wzrosną ceny biletów gdańskiej komunikacji miejskiej.

To dobra informacja, ale nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć, że wiosną urzędnicy przebąkiwali nawet o obniżce cen niektórych biletów w roku 2007. Mieliśmy to zawdzięczać kilkudziesięcioprocentowemu wzrostowi wpływów ze sprzedaży biletów, który zaczął się po przejęciu przez Renomę kontroli w gdańskiej komunikacji.

- Nie będziemy teraz zmieniać ani cen, ani struktury biletów, gdy za kilka miesięcy organizację transportu w całym Trójmieście weźmie na siebie Związek Metropolitalny - tłumaczy Paweł Adamowicz. - Uważam, że w świetle spodziewanego na przyszły rok wzrostu cen paliw, utrzymanie dotychczasowych cen biletów jest dobrym posunięciem.

Nauczyciele, wynagradzani także z kasy miasta, dostaną niewielką podwyżkę - od 2,5 do 2,9 proc. Do rządowej subwencji oświatowej w wysokości 263 mln zł, miasto dorzuci jeszcze 224 mln.

- Długo mógłbym mówić o subwencji jaką dostajemy z budżetu państwa na finansowanie bieżących wydatków oświaty - Paweł Adamowicz nigdy nie ukrywał, że dopłacanie rocznie z miejskich pieniędzy ponad 200 mln zł do rządowych obowiązków wynikających z ustawy średnio mu się podoba. - Po pierwsze, jest ona niesprawiedliwie mała. Po drugie, gdyby państwo dawało na oświatę tyle, ile powinno, to zamiast je w tym wyręczać, wyasfaltowalibyśmy wszystkie małe i duże ulice w Gdańsku.

Tymczasem na inwestycje pójdą dokładnie 333 mln zł, czyli nieco ponad 20 proc. miejskich wydatków. Gros z nich pochłoną inwestycje drogowe, takie jak dokończenie budowy trasy W-Z od ul. Jabłoniowej do ul. Kartuskiej, dokończenie modernizacji Podwala Grodzkiego oraz ul. Marynarki Polskiej. Na współfinansowany przez UE projekt Hevelianum pójdą ponad 22 mln zł, a na wykup działek pod planowaną na odleglejsze lata budowę stadionu Baltic Arena 12 mln zł.

Ze szczegółowym projektem budżetu Gdańska (plik programu Power Point) można się zapoznać tutaj.

Opinie (28) 2 zablokowane

  • dj

    "po raz kolejny nie wzrosną ceny biletów gdańskiej komunikacji miejskiej"- jakie "po raz kolejny"??? Czy ktoś zapomniał o ostatniej podwyżce cen biletów?

    Czepiasz się!
    Wczoraj podwyżki nie było, przedwczoraj nie było i trzy dni temu też nie było - czyli "po raz kolejny" nie wzrosły ceny biletów

    • 0 0

  • ceny biletów

    mamy sie cieszyc, ze nie wzrosną ceny biletów - HURA! BRAWO!- tylko tak naprawde, to w Gdańsku mamy jedną z najdroższych komunikacji miejskich wiec powodów do radości nie widac :(

    • 0 0

  • Najwazniejszy problem...

    ...to skrzyzowanie pod estakada w okolicach NBP...tam musi powstac jakis tunel albo kolejna estakada bo tak dalej jezdzic sie nie da!!!

    • 0 0

  • a spacerowa o godz 7

    koszmarrrrrr

    • 0 0

  • ujeścisko, zakoniczyn, orunia górna

    Świętokrzyską to już w ogóle nie da się jechać. Łostowicka, Łódzka!!!!Katastrofa.
    Nasi nowi radni - do dzieła. Wybraliśmy was, bo mówiliście, że znacie te problemy. Czekamy na realizację. Madamoiselle Pomaska dała radę z tramwajem to niech i z drogami zrobi porządek.

    • 0 0

  • Jak dobrze...

    Być Gdańszczaninem i Polakiem i muc z innymi Polakami po Polsku dociekać prawdy bo tu kur... wszyscy wiedzą najlepiej a nic nie robią.

    • 0 0

  • bardzo mnie cieszy ten fakt ale..

    kiedy do jasnej ciasnej ruszy sie cos ze slowackiego, lostowicka, rozbiurka debilnych garbow przez ktore musze robic na dniach cale zawieszenie w samochodzie? i nie 'przelatuje' przez nie 70km/h tylko 20-25km/h czy ktos mi za to zworic pieniadze?

    • 0 0

  • chcemy ulic na łostowice, ujeścisko i orunie !!!

    jak zwykle dzielnice południowe zostały zapomniane. jak zwykle nic nie robi się w kierunku ich odkorkowania !!! brak chodników , poboczy na drogach, brak normalnego skrzyżowania świętokrzyska-łódzka- a po co !!!
    tylko budują się nowe ośiedla bez infrastruktury - jak zwyle polak mądry po szkodzie!!!

    obudzą się z 30 lat jak z tramwajem na chełm!

    czy ktoś może wie kiedy miasto ma chęci zająć się inwestowaniem w południowych dzielnicach?! (słyszałem że po 2008 r. :) to samo ze słowackiego !!!

    • 0 0

  • Gdańska komunikacja jest naprawde dobra

    Nie ma co narzekać na gdańską komunikacje, a przede wszystkim na ceny biletow. Obecnie studiuje w Toruniu i tu pomimo tego ze jest malutka siec (tramwaje aktualnie sa w zasadzie niezauwazalne) bilet sieciowy kosztuje za miecha 50 zl. Malo tego, wczoraj wracalem nocnym (oczywiscie wysiadlem daleko od domu bo siec jak juz wspomnialem jest beznadziejna) to okazalo sie ze na nocne trzeba kupowac oddzielne bilety bo moja sieciowka ich nie objemuje;]

    • 0 0

  • ciekawe kiedy kto pomyśli by połączyć ze sobą bezpośrednio sąsiadujące osiedla
    przykład: Szadółki i "5 wzgórz " w linii prostej są oddalone od siebie niecałe 2 km, jednak by dostać się z jednego na drugie trzeba jechać Świętokrzyską, Łódzką i Warszawską powiększając poranny korek...pieszego przejścia też niestety nie ma- wydeptane ścieżki kończą się ślepo na budowach:(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane