- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (147 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (292 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (856 opinii)
- 5 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (99 opinii)
- 6 Pogoda sprzyja rejsom po Trójmieście i okolicach (41 opinii)
Gdański doradca premier wydzwonił 116 tys. zł w niecały rok
28-letni Łukasz Zaręba - niedawny kandydat PO na posła z okręgu gdańskiego, a także doradca premier Ewy Kopacz - wydzwonił przez 11 miesięcy rachunek na kwotę 116 tys. zł. Gdyby dzwonił tylko na krajowe numery, musiałby rozmawiać przez telefon nieustannie 277 dni.
To jest jednak nic w porównaniu do tego, jaki rachunek musiała płacić kancelaria premiera z budżetu państwa za telefon Łukasza Zaręby - niedawnego kandydata na posła z okręgu gdańskiego, a także doradcy premier Ewy Kopacz. W ciągu 11 miesięcy udało mu się wydzwonić kwotę 116 tys. zł. Największy rachunek przyszedł za październik - prawie 18 tys. zł, oraz za marzec - 15 414 zł.
- Pan Łukasz Zaręba był doradcą w okresie od 23 września 2014 r. do 16 listopada 2015 r. Posiadał nieograniczone roamingowe i internetowe połączenia telefoniczne - informuje dziennikarzy Super Expressu Centrum Informacyjne Rządu.
Można przeliczyć hipotetyczny rachunek, wytworzony przez połączenia i transfer danych Łukasza Zaręby. 116 tys. zł powinno wystarczyć (wg stawek Orange) na 277 dni rozmów non stop lub 1,16 TB (tera Bajt) danych na terenie Polski.
Niedawny kandydat na posła z list PO mógł jednak używać telefonu też za granicą, a to z kolei wystarczyłoby mu na 294 godz. rozmów lub 3,2 GB danych np. z Wysp Salomona na Pacyfiku.
Próbowaliśmy skontaktować się z byłym doradcą. Niestety, nie udało się nam.
Łukasz Zaręba studiował na wydziale prawa na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 2009-2010 był przewodniczącym stowarzyszenia Młodzi Demokraci w Gdańsku. Natomiast w latach 2012-2014 przewodniczył pomorskim strukturom wspomnianego stowarzyszenia. Od 13 sierpnia 2012 r. do 30 listopada 2012 r. był też doradcą wicewojewody pomorskiego. Pracował także w gabinecie politycznym premiera Donalda Tuska - od 3 grudnia 2012 r. do 22 września 2014 r. Do 16 listopada 2015 r. przez 14 miesięcy był doradcą premier Ewy Kopacz.
Opinie (628) ponad 20 zablokowanych
-
2015-12-23 11:55
Zero siedem (set): zgłoś się...
- 39 1
-
2015-12-23 11:46
Właśnie tego bronią PO/PSL i Nowoczesna tak zaciekle w Sejmie.Dopóki byli ci z PO/PSL u władzy nikt tego nie kontrolował i podatnicy płacili za rozrzutne życie uprzywilejowanej grupy.Głównie polityków ,sądownictwa ,służb i urzędników
- 91 5
-
2015-12-23 11:36
pew
Pewnie nie przebije nikt i nigdy byłego Marszałka sejmu potem prezydenta Komorowskiego który wydzwonil kilka milionów.
- 69 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.