• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańszczanie chcą się bawić

Agnieszka Mańka
10 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
W sezonie i poza sezonem centrum Gdańska będzie tętnić życiem do późnej nocny. Godzina 22 przestanie ograniczać dobrą zabawę. Miasto ma w ręku argumenty, które pozwolą na realizację tego planu. Bo życzeniem gdańszczan jest, aby Główne i Stare Miasto stało się ogniskiem rozrywki i kultury.

- Chce tego ponad 70 procent respondentów - cieszy się Jerzy Rembalski, dyrektor Wydziału Promocji.

W grudniu ubiegłego roku Pracownia Realizacji Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego przeprowadziła sondaż na reprezentatywnej grupie 1200 osób, dorosłych mieszkańców z centrum i innych dzielnic Gdańska. Najwięcej z badanych osób udaje się na Stare Miasto na spacer (75 proc.) lub żeby uczestniczyć w imprezach na wolnym powietrzu (61 proc.). Według PRBS świadczy to o potrzebnie doświadczenie "atmosfery gwarnej i kolorowej ulicy". Dwie trzecie respondentów uważa, że w centrum powinny być teatry, kluby literackie, galerie, wystawy, koncerty, muzea. Co trzeci ankietowany stawia na nowe kawiarnie, restauracje i puby. Niemal tyle samo osób chce, aby w centrum budować nowe domy mieszkalne na wzór istniejących kamienic. Co piąty mieszkaniec stawia na rozwój bazy turystycznej: hoteli i pensjonatów, a co dziesiąty chce domów i pasażów handlowych. Najmniej badanych za potrzebę uznaje rozwój insytytucji administracyjnych i bankowych. Nieco odmienną opinię na ten temat mają mieszkańcy centrum. Ci rzadziej opowiadają się za kawiarniami, restauracjami i pubami. Dla nich rozrywka to uciążliwość i hałas. PRBS tłumaczy to tak: mieszkańcy centrum chcą, by ich teren był centrum kultury i spokojnego życia z łatwym dostępem do sklepów, dla mieszkańców innych dzielnic centrum to przestrzeń kultury i rozrywki. Wszystkich łączy jednak pragnienie, by Stare i Główne Miasto było centrum kulturalnym.

- Nie miałem wątpliwości, że takie będą oczekiwania gdańszczan. Cieszę się z ich optymizmu i prorozwojowego nastawienia - podsumował wyniki sondażu J. Rembalski. - Polityka miasta pójdzie więc w kierunku rozwoju rozrywki, organizowania koncertów plenerowych, występów artystycznych. Wydłużą się godziny zabawy i również po północy będzie można aktywnie spędzić czas w centrum i skończy się przepędzanie imprezowiczów. Oczywiście nie chodzi o to, żeby grupa pijaków wyła do nocy pod oknami.

Wydłużony czas zabawy to dodatkowe obowiązki dla strażników porządku. Komendant Straży Miejskiej Zbigniew Sodol nie obawia się nawału pracy.

- Przede wszystkim muszą nastąpić zmiany w nastawieniu mieszkańców. Z całym szacunkiem, trzy starsze panie, właścicielki pięciu kotów nie mogą decydować o rozrywce w centrum. W Sopocie mieszkańcy i turyści bawią się do północy i dłużej i nikt z tego powodu nie protestuje. Przeciwnie, ludzie są zadowoleni z popularności swojego miasta. To są korzyści dla restauratorów, właścicieli kawiarni, galerii, handlarzy.

Jak podkreśla Sodol, dziś strażnicy i policjanci mają obowiązek zareagować na każdą interwencję. Ciszę nocną wyznaczają bowiem sztywne godziny: od 22 do 6.
- Rada miasta musiałaby podjąć uchwałę wydłużającą czas zabawy. Wystarczy, żeby godziny ciszy znieść w okresie od maja do września - twierdzi Sodol.

Tym problemem zamierza zająć się komisja ds. samorządu i ładu publicznego. Przewodniczący komisji Aleksander Żubrys jest za. Tym bardziej, że inne miasta jak Toruń czy Sopot już dawno wyzwoliły się z tych ograniczeń. W tym roku o tydzień dłużej niż zwykle trwać będzie Jarmark św. Dominika. Za przedłużeniem są przede wszystkim gdańszczanie spoza centrum. Mieszkańcy Starego i Głównego Miasta podchodzą do tego pomysłu mniej entuzjastycznie. Do tej imprezy przygotowuje się już Straż Miejska.

- Cofnęliśmy urlopy - mówi Sodol.

Z raportu wynika jednak, że ponad dwie trzecie mieszkańców Głównego i Starego Miasta chciałoby nadal żyć na tym obszarze, nawet gdyby stał się on miejscem gwarnym, z licznymi restauracjami i obfitującym w imprezy.
Głos WybrzeżaAgnieszka Mańka

Opinie (216)

  • no brawo ! tak powinno byc juz od dawna, podpisuje sie jako pierwszy obiema rekami !

    • 0 1

  • Gdansk noca

    ja sie wpisuje jako druga i bardzo sie ciesze z tego ,ze bedzie mozna polazic w Gdansku noca i wypic kawe w przytulnej kafejce. Super.

    • 0 1

  • Joo

    W koncu nie bedzie jak na prowincji. 22 przestanie byc godzina policyjna.. Ciesze sie bardzo!!!

    • 0 1

  • Zaraz...

    ...sie odezwa wszystkie dewoty i malkontenci-slowem Polacy i beda narzekac...jakie szczescie, ze juz nie mieszkam w Polsce...

    • 0 1

  • A przypominacie sobie ,nie tak odlegly w czasie,artykul o propozycji wprowadzenia prohibicji w centrum Gdanska?Czyzby rozdwojenie jazni?

    • 0 1

  • Nareszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    .........tylko od kiedy---czasem w nocy nie można juz w śródmieściu było znaleźć monopolu-trzeba było łazić jak dekiel na Kartuską ....albo dalej-ciekawe co to jednak oznacza-może dwa dodatkowe seanse w Neptunie -jeden o 2 w nocy a drugi o 4.30...jak tak ma "tętnić życiem" to ja POLSILVER i po tych tętnicach

    • 0 1

  • interesujacy pomysl z ta ankieta
    teraz juz nie bedzie argumentu ze wiekszosc mieszkancow na starym miescie sa przeciwko nocnego zyciu
    i nic tam nie mozna zrobic bo ma byc cicho

    • 0 1

  • oni i tak wszystko przekreca na swoje ,ale oprcz imprez i otwrtych drzwi dla pabów i imprez to przydało by sie wiecej nocnych ałtobusów tak co 0,5 godziny... jakos w innyvch miastach jest to wykonalne... a i ozywilo by to towazystwo bo jak jest taki slaby transport to sie nie ma co dziwic ze ludzi noca brakuje na ulicach.

    • 0 0

  • pobożne zyczenia

    "W Sopocie mieszkańcy i turyści bawią się do północy "

    jest po północy odprowadziłem romana zabawe do domu i wiecie co??
    byłem jeden jedyny jak palec w dupie prezydenta...
    ankieta ankietą a na to żeby interes sie kręcił w mieście z 23% bezrobociem (siła nabywacza kudności na poziomie bangladeszu) potrzeba chyba czegoś więcej jak POBOŻNYCH ŻYCZEŃ???
    kolejna "para w gwizdek"
    nie jestem w tym względzie malkontentem i jasne że chciałbym "sopockich białych nocy"
    i były, jasne, że były...he he he ale to se ne wrati pane hawranek
    ostatnia "biała noc" rozrywkowa i pełna dynamizmu jaką pamiętam w trójmieście to 13 grudnia 1981 roku
    dobranoc naiwniacy:))

    • 0 1

  • :|

    ...nie wiem,co trzeba by zrobic by rozruszac Gdanskie ulice....na Dlugiej nigdy nie bedzie takiego klimatu jak na Monte Cassino w moim ukochanym Sopocie...lepiej zainwestujcie w "serce Trojmiasta"a nizeli w spacerowna ulice Długi Targ.pozdrawiam

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane