9 mln spośród 2,7 mld zł, czyli ok. 0,3 proc. miejskich wydatków, będą mogli w przyszłym roku rozdysponować gdańszczanie w ramach właśnie wprowadzanego budżetu obywatelskiego. Podobny budżet w Sopocie jest proporcjonalnie czterokrotnie wyższy, w Gdyni nie ma go wcale.
2013-08-02 06:36
obywatelska była milicja, teraz jest platforma, a niebawem będzie budżet
2013-08-02 12:37
2013-08-03 00:28
2013-08-02 06:59
i cecha wspólna - wrogość obywatelom
2013-08-02 08:57
2013-08-02 09:30
ale dla leminga to nie zrozumiałe ze są jeszcze tacy co nie czują przywiązania do żadnej partii jak za PRL.Politycy nas okradają obecnie najdłużej to robią POwcy!!! i będę żądał od każdego bez względu jakim partyjniakiem jest by wykonywał swoje obowiązki i spełniał obietnice wyborcze i nie marnował naszych podatków !!A jak nie to wywalić na zbity pysk!!na zachodzie jest krutka piłka rzady sie zmieniaja co kadencje a nawet szybciej jak okradaja defraudują i oszukuja to mają gwarancje ze tylko jedna kadencja ich czeka i jak widac to sie sprawdza bo maja tam 100razy lepiej niz w Rajskiej zielonej wyspie dla kolesiów Tuska!!
2013-08-02 09:39
Nie radzisz sobie z polską mową,"patryjoto" za trzy kaczeńce.
2013-08-02 15:08
za to rozumu nikt ci nie doklei już leming jak głupi byleś tak głupi zostaniesz.Gdybyś miał rozum to byc zrozumiał ze pisze wyraźnie ze nie obchodzi go żadna kacza nie ważne czy ta mała czy Donalda.
2013-08-02 12:01
to jest ta różnica
2013-08-02 08:43
0,3% dać do rozdziału urzędasom Budynia na ECSy,
stadiiony, sztuczne ognie i inne bzdury.
Reszta tj. 99,7% powinna być budżetem, który służy
zaspokojeniu najważnieszych i najpilniejszych potrzeb obywateli
płacących podatki, a nie zaspokajaniu chorych ambicyjek urzędników,
którzy zaczynają działać dla dobra obywateli-podatników tylko wtedy
kiedy nadciągają wybory i boją się, że stracą
lukratywne(*) posady bo ciemny lud nie zagłosuje na nich.
PS
lukratywne = pensja + np. rady nadzorcze i inne + extra zlecenia + szkolenia + ryczałty/diety
+ wpływ na różne sprawy mają ludzie władzy + inne.
2013-08-02 09:26
założę się że będzie jak z kasą, którą już teraz dostają rady osiedli: była i przepadła na jakieś spotkania integracyjne i wspólne grzybobrania...
2013-08-02 10:13
Dokładnie tak jest na Ujeścisku.
2013-08-02 10:40
Bo ludzie wybrali towarzystwo, dla których festyny to esencja życia.
Radni, którzy chcieli zająć się poprawą życia poprzez namacalne zmiany, zostali zepchnięci niemalże do podziemia, a części się zupełnie odechciało - porezygnowali lub się wyłączyli.
Z hermetyczną kliką trudno sobie poradzić.
Czyli reasumując wyborcy mają tak, jak sobie sami zafundowali.
W Radzie Miasta jest tak samo - głosowano na przydupasów budynia, to teraz trzeba się pogodzić, że realizują jego chore pomysły, mając ludzi w d..e
2013-08-02 10:53
2013-08-02 22:59
Czyżby radnych osiedlowych?
2013-08-02 20:57
Tragedia-dziurawe,zastawione samochodami,trudno przejść chodnikiem.Jadąc autem można urwać kolo i to w centrum Gdanska
2013-08-02 20:43
proponuję wydać tę kasę na usunięcie stołka spod Budynia
2013-08-02 20:28
doprawdy szlachetny gest;odzwierciedla wprost ,jak włodarze liczą się z opiniami i potrzebami mieszkańców-płatników.
2013-08-02 06:02
2013-08-02 20:26
czadowy podzial. Ujescisko z Chelmem i Srodmiesciem. Ujescisko, gdzie te 9 mln sami bysmy rozdysponowali, na drogi, baseny, przedszkola, chodniki, drogi rowerowe.
2013-08-02 17:51
Wpisał: Mirosław Dakowski
02.08.2013.
Sprzedać coś dwa razy to dopiero sztuka, prawda, goje?
Mailem:
...Kopiuję komentarz, bo na pewno zaraz zniknie
Stanhes :
Wolne Miast Gdańsk rok 1939, kwiecień. Po twardych pertraktacjach żydzi sprzedają Wielką Synagogę przy ówczesnej Reitbahnstrasse, która obecnie nosi nazwę ul. Wojciecha Bogusławskiego. Synagoga została sprzedana Senatowi Wolnego Miasta Gdańska.
15 kwietnia 1939 roku w synagodze odbyło się ostatnie nabożeństwo szabatowe. Zarząd gminy żydowskiej sprzedał wyposażenie synagogi; organy sprzedano do Krakowa, świeczniki do Warszawy, ławy zborowi ewangelickiemu w Nowym Porcie, archiwum do Jerozolimy a zbiory judaików wywieziono do Ameryki dzięki Jointowi, które pozostają tam, do dnia dzisiejszego.
Zbiory bogatej biblioteki wywieziono do Wilna. Warunkiem sprzedaży budynku było jego rozebranie a nie zburzenie. 2 maja 1939 roku władze Gdańska dotrzymując umowy przystąpiły do rozbiórki synagogi.
Skoczymy trochę w czasie Gdańsk rok 2009. Przewodniczący gminy żydowskiej w Gdańsku Michał Samet bombarduje telefonami Pawła Adamowicza. O co chodzi ? O odszkodowanie za sprzedaną Niemcom w roku 1939 Synagogę.
Pawełek, który często pokazuje się w jarmułce oczywiście przytakuje i transakcja zostaje przeprowadzona. Za utraconą Synagogę miasto przyznaje koszernym tereny warte dobre kilka milionów złotych.
Do dziś objęte jest tajemnicą, o które tereny chodzi. Sprzedać coś dwa razy to dopiero sztuka, prawda? Czy zastanowiło kiedyś, kogo dlaczego na pasie startowym na Zaspie nikt nic nie buduje? Bo są to tereny wykupione przez Gminę Żydowską, która czeka na najkorzystniejszy moment sprzedaży. W jaki sposób je nabyli niech każdy się sam domyśli.
Całość na:
2013-08-02 20:04
szok,jeśli to prawda to jeszcze jedno ku...... naszych włodarzy!!!
2013-08-02 10:28
Zrobić ( naprawić ) drogę dojazdową do Stogów i naprawić most Siennicki , zanim się zawali .
2013-08-02 19:54
poczekają aż się tramwaj wy........ i będą ofiary!!!
2013-08-02 10:38
ale pieniążków niestety za mało na to...
2013-08-02 17:32
Zastanawia mnie dlaczego pierwszy okręg jest największy. Brzeźno, Nowy Port, Letnica...składa się aż z 10 dzielnic, natomiast pozostałe mają po 4 góra 6 dzielnic?? To jest bardzo duża dysproporcja tym bardziej że są to duże dzielnice i bardzo zaniedbane, które wymagają ogromnych nakładów finansowych...Dlaczego zostały tak podzielone???
2013-08-02 19:47
bo kopie się biednego ,w tym wypadku zaniedbanego!!!
2013-08-02 17:40
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
