- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (100 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (611 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (49 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (120 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (34 opinie)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (511 opinii)
Gdy pies staje się postrachem okolicy. Co robić?
Gdy po dzielnicy biega duży pies bez smyczy i kagańca, nie tylko mieszkańcy są bezradni, bywa, że służby też. Co robić w takich sytuacjach?
Biegający bez opieki owczarek kaukaski jednym mocnym ugryzieniem spowodował takie rany u yorka, że trzeba było go uśpić.
Pan Marek poinformował o zdarzeniu policję oraz naszą redakcję.
- To nie pierwszy atak w wykonaniu tego psa. Jego właściciel nie pilnuje go należycie, pies biega swobodnie. Jest postrachem okolicy, a mieszkańcy nie bardzo wiedzą, jak sobie z nim poradzić - opowiadał wzburzony.
Umówiliśmy się na spotkanie. Na miejscu miał zjawić się także dzielnicowy w towarzystwie inspektora z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, by sprawdzić, w jakich warunkach na co dzień przebywa owczarek. Przyjechaliśmy na miejsce chwilę wcześniej i chwilę potem z klatki schodowej przy ul. Chłodnej 9 wybiegł wielki pies. Bez kagańca i smyczy pobiegł w kierunku ul. Reduta Dzik , gdzie na naszych oczach zaatakował innego psa, prowadzonego na smyczy przez matkę z dzieckiem. Szarpanina trwała kilka chwil, ale na odgłos klaksonu naszego samochodu zwierzę się spłoszyło i nie doszło do tragedii.
Inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami: Nie mogę odebrać tego psa
Na miejscu była inspektor TOnZ, która miała ocenić, czy nad psem sprawowana jest odpowiednia opieka. Choć widziała to, co my, uznała, że nie ma podstaw do interwencji.
- Warunki, w jakich mieszkają właściciela psa nie są najlepsze, ale pies wygląda na zadbanego. Właściciel podpisał oświadczenie, że codziennie przez dwa tygodnie będzie doprowadzał psa do lecznicy przy ul. Kartuskiej na kontrole - mówi inspektor Hanna Nowotarska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, która kilka godzin później z własnej kieszeni opłaciła pobyt czworonoga w lecznicy na pięć dni. Chodziło o to, by pies nie wrócił na Dolne Miasto, gdzie mógłby zostać zlinczowany. Okoliczni mieszkańcy uznali bowiem, że mają dość zwierzęcia, którego właściciel nie jest w stanie upilnować.
Przypadek psa z Dolnego Miasta nie jest odosobniony. Z podobnymi sytuacjami możemy się spotkać w każdej dzielnicy Trójmiasta. Co robić, gdy pies stwarza zagrożenie dla innych zwierząt, a nawet ludzi?
Wyjaśnia Wojciech Siółkowski z gdańskiej Straży Miejskiej:
- Osoby zaniepokojone zachowaniem pozostawionego bez nadzoru psa mogą dochodzić swoich praw przed sądem na drodze postępowania cywilnego. Zgodnie z uprawnieniami, w przypadku psów biegających bez nadzoru, strażnicy miejscy mogą korzystać z dwóch podstaw prawnych.
- Art. 10a ust. 3 Ustawy o ochronie zwierząt zabrania puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. W przypadku nałożenia kary za to wykroczenie sąd może orzec przepadek zwierzęcia.
- Jeśli natomiast właściciel (opiekun) puszczonego bez nadzoru psa jest znany, to na podstawie art. 77 Kodeksu wykroczeń można ukarać go mandatem w wysokości od 50 do 250 złotych. A gdy kara ta okaże się nieskuteczna, w przypadku kolejnych interwencji straż miejska lub policja może skierować do sądu wniosek o ukaranie właściciela.
W przypadku, kiedy pies zagraża bezpieczeństwu ludzi lub innych zwierząt w okolicy, powinniśmy niezwłocznie zadzwonić na policję.
- Osoba, która sprawuje opiekę nad zwierzęciem, odpowiada za spowodowanie obrażeń ciała u innej osoby, wywołane zachowaniem zwierzęcia - mówi mł. asp. Lucyna Rekowska, Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Kiedy zwierzę można odebrać właścicielom? Tylko wtedy, gdy zagraża mu bezpośrednie niebezpieczeństwo.
- Jeśli chodzi o zabranie psa z domu, to przewiduje to ustawa o ochronie zwierząt. Działa to tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy zwierzę przetrzymywane jest w złych warunkach i jest zaniedbane. Taką decyzję może podjąć wójt czy prezydent miasta na wniosek policji, powiatowego lekarza weterynarii, straży miejskiej czy organizacji działających na rzecz dobra zwierząt. Następnie decyzja jest kierowana do kolegium odwoławczego i stamtąd do sądu. Jeśli w ciągu trzech miesięcy sąd wyda decyzję podtrzymującą, następuje zabranie zwierzęcia - mówi Piotr Jeliński, powiatowy lekarz weterynarii, który nadmienia, że od razu psa można zabrać tylko wtedy, gdy istnieje bezpośrednie zagrożenie jego życia. Natomiast kiedy pies stanowi zagrożenie dla innych zwierząt czy ludzi, musi interweniować policja, są na to przepisy o wykroczeniach i przepisy karne.
Miejsca
Opinie (354) ponad 50 zablokowanych
-
2017-05-24 12:06
Hmm (2)
Ludzie to nie nie Kaukaz tylko leonberger. Poziom ludzi którzy znają się na rasach jest bardzo niski.
- 3 3
-
2017-05-24 17:24
Nie każdy musi znać wszystkie rasy psów....
A leony to raczej nie agresywne psy w przeciwienstwie do kaukazów które agresję mają w genach.
Do tego leonberger to drogi pies i nie tak popularny jak kaukaz i charakter ma dla "dresa" nieodpowiedni....- 4 0
-
2017-05-25 12:09
YYY
No co ty, naprawdę?
- 0 0
-
2017-05-24 12:11
zapomniane słowo
odpowiedzialność - masz psa odpowiadasz za niego. A nic nie uczy lepiej, niż mandat
- 13 0
-
2017-05-24 12:14
zebrać się w kilku chłopa i wpier temu w żółtej koszulce i powiedzieć jeszcze jeden
raz zobaczymy psa bez kagańca i bez smyczy to umawiaj sobie wizytę u dentysty na protezę zębową. tak się te sprawy załatwia- nie ma co liczyć na policję i słodkie pierdzenie- jakby to mojej rodzinie groziło to bym mu powiedział otwarcie albo ty albo pies- który ma być pierwszy. idę do sklepu, kupuję broń i napier alam śrutem aż zdechnie
- 16 2
-
2017-05-24 12:18
Nie kapuje, jeśli poczuję się zagrożony mogę ubić sierściucha, zwłaszcza jak pies jest bez nadzoru (1)
Zgodnie z prawem do samoobrony (nawet w kulawym polskim prawie) mam prawo do uderzenia wyprzedzającego - np. użycie gazu pieprzowego na agresywnym psie.
Nie musimy czekać aż nas ukąsi.- 18 3
-
2017-05-24 12:31
Oczywiście, że tak
Ja bym nawet sekundy nie czekał, tylko wywalił cały gaz na kundla, a jak bym spotkał patola właściciela, to jeszcze bym mu nakopał do d.py
- 4 1
-
2017-05-24 12:19
(1)
york to nie pies tylko przerośnięty szczur
- 12 11
-
2017-05-24 12:30
walnij się w łeb ćwoku
- 3 4
-
2017-05-24 12:26
zawsze na spacer biorę silny gaz na psy i właścicieli jak pyskują... (5)
nie obchodzi mnie że "piesek nic nie zrobi tylko chce powąchać i poszczekać".
- 17 8
-
2017-05-24 13:27
właściciele psów powinni przechodzić obowiązkowo badania psychologiczne
I test na inteligencję. I podstawową znajomość kultury.
- 8 2
-
2017-05-24 16:03
bzdura z tym gazem (3)
Lepszy paralizator. A na średnie psy wystarczy kop w brzuch.
- 2 3
-
2017-05-24 17:58
(1)
Za paralizator na psie masz proces
- 2 0
-
2017-05-24 22:02
Miał być minus
Możesz psa bezkarnie zabić w obronie a pod sąd w takim wypadku to idzie wlasciciel
- 1 1
-
2017-05-25 02:41
Debil
Obyś sam dostał kopów pare od dresiarzy parchu
- 0 0
-
2017-05-24 12:28
polski urzędas nie zwraca uwagi na zagrożenie
polski urzędas jest jedynie do odnotowania zdarzenia, np. zagryzienia dziecka...
po przez polskiego urzędasa rozumiem też policję
dwa lata temu dzwonię na policję i składam zawiadomienie, że po ulicy osiedlowej jeździ wariat na motocyklu ponad 80 km/h i zaraz kogoś zabije - pytanie policjanta - czy na ulicy lub chodniku leży jakiś trup? - moje odpowiedź - nie - na to policjant - to proszę zdzwonić jak będzie jakiś trup...- 9 1
-
2017-05-24 12:29
Zadzwonić na policję? A po co? Ja chcę jeszcze pożyć trochę
U nas kurna NIC nie działa jak powinno. W cywilizowanych krajach wystarczy, że trzy różne osoby zgłoszą, że pies zachowuje się głośno (nie do pomyślenia jest, że kogoś atakuje) i taki pies jest zabierany. Koniec, kropka. To samo z hałasującymi sąsiadami. Trzy zgloszenia i eksmisja, bez gadania. A u nas kurna nic nigdy nie można. Co za popierniczony kraj :/
- 16 2
-
2017-05-24 12:34
Radykalny sposób
Należy zutylizować i właściciela, i psa. Tyle w temacie.
- 11 3
-
2017-05-24 12:37
(2)
Rewitalizacja według pana prezydenta POlskiego Gdańska Adamowicza
Hahahahaha- 6 1
-
2017-05-24 12:40
Tak jawrski pisowki aparatczyku łapaczu motyli
hahhhahhahhahahhahahahaha- 0 5
-
2017-05-24 13:26
dres wyklęty pisowski hahhahhhahaha
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.