• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: była stocznia, będzie nowa dzielnica

Wioletta Kakowska-Mehring
29 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radni Gdyni przeciw poszerzeniu granic portu
Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

 Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

Już siedem firm zainteresowanych jest terenem po stoczni Nauta. Prawie 8,5 ha między Dalmorem a gdyńskim portem, to ostatni tak atrakcyjny kawałek miasta. To tam za kilka lat przesunie się śródmieście Gdyni. Wizje architektów są, inwestorzy też, wciąż brakuje uchwalonego planu zagospodarowania, ale, jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, to kwestia najbliższych miesięcy.


Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni. Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni.
Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili. Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili.
W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront". W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront".

- Założyliśmy, że do końca drugiego kwartału tego roku sprzedamy nieruchomość przy ul. Waszyngtona zobacz na mapie Gdyni - mówi Andrzej Szwarc, prezes stoczni Nauta. - Jest już siedmiu chętnych, a wśród nich jeden duży, który jest zainteresowany całością. Jest to jeden z ostatnich najpiękniejszych terenów w mieście, który można zagospodarować dla dobra ludzi, a nie dla przemysłu. Wszyscy jednak czekają na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, plan zagospodarowania jest praktycznie gotowy, trwają jeszcze podziały geodezyjne.

- W ciągu najbliższych miesięcy zostanie uchwalony - zapewnia Wojciech Szczurek. - Musimy teraz przeprowadzić procedurę, która pozwoli wybudować w przyszłości przez tereny stoczni Nauta ważne połączenie komunikacyjne, które połączy tereny Dalmoru i stoczni Nauta z ulicą Janka Wiśniewskiego. Bo żeby tereny były atrakcyjne inwestycyjnie, to muszą być dobrze skomunikowane. Pracujemy nad tym wspólnie, to jest złożona procedura, ale budujemy precyzyjny harmonogram, tak więc myślę, że rok 2013 to będzie rok zakończenia prac planistycznych, ale jednocześnie wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu i stocznią Nauta poszukujemy inwestorów dla tego terenu. Rozmowy z inwestorami nie muszą czekać na moment zakończenia prac planistycznych, mogą je nieco wyprzedzać. Na tamtym obszarze będziemy się skupiać na funkcjach miejskich. Strefa rozwoju gospodarczego będzie koncentrowana na terenach po Stoczni Gdynia. Stocznia Nauta tam też się przenosi, a nam udostępnia tereny pod zabudowę miejską. Oczywiście korzyści ze sprzedaży będą budowały potencjał gospodarczy stoczni Nauta.

Czytaj też: Klub Filmowy zawiesił działalność

A Nauta potrzebuje pieniędzy na wykup swoich obligacji od Agencji Rozwoju Przemysłu, które wyemitowano, aby uzyskać środki na zakup części majątku Stoczni Gdynia. Według umowy Nauta miała wykupić je do końca listopada 2011 roku za pieniądze uzyskane właśnie ze sprzedaży nieruchomości przy ul. Waszyngtona. Spółka powiadomiła jednak Agencję, że wykup nie nastąpi ze względu na brak zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, co uniemożliwiło sprzedaż nieruchomości na korzystnych warunkach. Wybrano ugodę, która przedłuża spłatę do listopada 2013 roku.

A co wynika z powstającego planu?

- Są różne koncepcje architektoniczne. Gdyński port chciał, żeby w pobliżu granicy z portem powstała taka strefa buforowa, czyli żeby nie była to strefa mieszkalna. Może usługi, może centrum wystawiennicze. Zresztą port też ma plany, żeby w ciągu kilkunastu lat z tego pirsu się wycofać. Ma jakieś uzgodnienia z miastem, i pewnie tak się stanie - mówi Szwarc.

Pewien obraz przyszłości rysuje się w koncepcji urbanistycznej tego terenu przygotowanej na potrzeby planistyczne przez gdyńskie Studio Kwadrat. Nowoczesne budynki, marina, przystań. Funkcja przede wszystkim usługowa, a potem mieszkaniowa.

- Warto sobie uświadomić jak niezwykły potencjał jest w tych terenach - mówi z kolei prezydent Szczurek. - Jest to obszar styku miasta i morza, którym można bardzo atrakcyjnie zagospodarować. Tak naprawdę mówimy o nowym śródmieściu Gdyni. Od Skweru Kościuszki, między SeaTowers a Gemini - tam już w tym roku rozpocznie się budowa nowej siedziby banku Nordea, będzie realizowany Hotel Marriott, potem dalmorowski pirs, a następnie stocznia Nauta. Tam powstaje potencjał wielkiej, nowej dzielnicy miasta. Mamy oczywiście świadomość, że rozmawiamy w niełatwym dla rynku deweloperskiego czasie, w związku z tym trzeba nieco pokory, ale wiemy że im szybciej będziemy gotowi ze wszystkimi pracami dokumentacyjnymi, tym szybciej rozpocznie się budowa nowego śródmieścia.

Tereny tzw. styku miasta i morza coraz częściej nazywa się "Waterfrontem". Zobacz koncepcję zabudowy gdyńskiego "Waterfrontu" - prezentacja Biura Planowania Przestrzennego Gdyni (plik .pdf)

Miejsca

Opinie (384) 5 zablokowanych

  • Do mieszkancow Gdyni srodmiescia

    MIeszkancu ulic takich jak weglowa , waszyngtona, sw piotra i do wszystkich mieszkancow gdyni Jezeli nie chcecie potem plakac zorganizujmy protest przeciw tej inwestycji. Bedzie tak samo jak z sea towers. Oszukali nas raz to zrobia to i drugi. Sprzedaja polske a biednych uczciwie pracujacych ludzi maja za nic. Wasi przodkowie Kaszubi walczyli o te tereny i wypruwali sobie wlaki zeby to miasto powstalo a Wy udajecie ze deszcz pada jak wam s**** a na twarz ? Oni sprzedaja Wasze miasto rozumiecie. Juz nie bedzie Wasze tylko botatych mafiozow. Prawdopodobnie mieszkancy ulic wymienionych wyzej beda wysiedlani na inne dzielnice a w miejsca ich domow powstana nowe. Ludzie zacznijmy cos robic poki bedzie za pozno i sprzedadza cala Polske

    • 0 0

  • Co za idiotyczny pomysł

    zamiast rozbudowywać potęcjał morski to wciska sie na siłe apartamentowce za olbrzymie pieniądze tylko dla kogo ? POdobny idiotyczny pomysł jest w Szczecinie na miejscu stoczni i zamiast wielkiej polski morskiej nowi twóry fundują nam bantustan morski.

    • 1 0

  • dla kogo to jest budowane skąd kasa przepracowałem tam 20 lat A teraz pozamykają wszystko ani pracy tylko tereny dla bogaczy

    • 1 0

  • Stocznia

    Moje pytanie: czy takie miejsce powinno być wykorzystane na tereny mieszkalne? Czy to miejsce nie powinno być przeznaczone dla przemysłu stoczniowego??

    • 1 1

  • GDYNIA

    Od kilku lat widać jak gdynia niknie, marnieje, mieszkańcy biednieją.
    bez ludzi morza gdynia zginie !

    • 3 1

  • Jeszcze jest szansa - wyjdźmy z UE (34)

    i wtedy dalej będziemy mogli dopłacać do stoczni

    • 99 37

    • Wole doplacac do stoczni i miejsc pracy!!Niz doplacac do Tuskowych stadionów 20 milionów rocznie (29)

      20 milionów to tylko od jednego stadionu!

      • 35 8

      • (26)

        20 mln rocznie? Do przemysłu dopłacało się MILIARDY rocznie.

        zabawne jak ludzie nie rozumieją gospodarki. rząd dopłaca do stoczni i miejsc pracy to znaczy że niszczy je gdzie indziej. bo kasa na te dopłaty z nieba nie spadła, za to płacimy my podatnicy, mamy więc mniej pieniędzy na inne rzeczy, więc ograniczamy miejsca pracy w innych branżach. Czy to takie skomplikowane?

        Wydasz 10zł na podatek który pójdzie na dopłatę dla stoczni to nie masz 10zł które mogłeś np wydać na gazetę.

        • 17 14

        • bzdury jakie piszesz masz wyzsane z palca !! (23)

          Nikt miliardów nie dopłacał do stoczni!!!A miliard to kosztował tylko jeden stadion! Stocznia miała ciagle nowe władze i prezesów co jeden to lepszy kazdy przyniesiony w teczce z rekomendacji politycznej.Okradali stocznie na wszelkie mozliwe sposoby .Sprawy w sądzie o działanie na szkode własnej firmy dyrekcji i prezesów ciagneły sie latami i nikt nie został ukarany!!Bo w rajskiej zielonej wyspie złodzieje i oszusci są na wolnosci i uniewinniani!
          I jeszcze jedno stocznia nie miała dostacji od państwa bo zabroniła tego Bruksela unia europiejska !!

          • 14 9

          • (12)

            Czy ja napisałem że do stoczni dopłacano miliardy? Ja pisałem o dopłatach do przemysłu. W latach poprzedzających wejście do UE do przemysłu dopłacano średnio 10 mld rocznie.

            Oczywiście że prezesi byli z politycznej rekomendacji - a czego się spodziewałeś w państwowych spółkach? Dodaj do tego też roszczeniowe związki zawodowe które blokowały restrukturyzacje.

            Wiem, że stocznia nie dostała dotacji bo zabroniła tego UE. I swoją drogą dobrze się stało. Dlaczego mam płacić w podatkach na jakąś firmę? Dlaczego stoczniowiec ma żyć na mój (i nie tylko mój) koszt podczas gdy ja sam muszę na siebie zarobić?

            • 8 4

            • (11)

              Bo Stocznia to nie jest producent masła. Stocznia to krajowy (i to bardzo tani na rynku światowym) producent statków, dzięki którym możesz w miarę tanio coś sobie zaimportować i dużo drożej sprzedać na rynku zagranicznym jeśli produkujesz.

              Jak stocznie znikną to do nich nie dopłacisz... ale zapłacisz wyższy rachunek w sklepie a swoje dobra będziesz musiał taniej za granicą sprzedawać.

              Oczywiście nie stanie się to z dnia na dzień, ale na przestrzeni jakiś 10-20 lat (okres międzyremontowy statków).

              Pomyśl co się stanie z rolnictwem jeśli nie będziemy mieli swoich (statki polskich przedsiębiorstw zarejestrowane za granicą) statków oferujących bardzo konkurencyjne ceny? Oczywiście będziemy dopłacać do eksportu pszenicy...

              • 4 6

              • (6)

                Hehe tanio importować bo stocznie wyprodukują tanie (a skoro upadły to raczej nie tanie) statki? ok, ile masz Polskich firm transportowych?

                Serio chcesz pompować miliardy w stocznie po to aby raz na 5 lat wyprodukowały 1 statek na polski rynek 10 mln taniej???

                Przecież stocznie głównie produkowały na import. Ile było zamówień z Polski?

                Twoja argumentacja bazuje na tym że polskie stocznie były tanie i celowo je zniszczono. Ale one TANIE NIE BYŁY!!!

                • 4 1

              • (5)

                Stocznia Gdynia to najtańsza stocznia na której można polegać. Owszem... Koreańczycy budują statki taniej ale z jakością jest tam bardzo źle. Chiny jeszcze tańsze, ale nikt o zdrowych zmysłach nie wybuduje tam statku dla siebie.

                Porównywalną jakość do Polskich stoczni masz w USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy. Wszystko. Takie kraje jak Norwegia, Szwecja, Dania, Finlandia budują bardzo dobrze i niedrogo, ale ich statki są bardzo małe w porównaniu z możliwościami Stoczni Gdynia.

                Stocznie Amerykańskie to z kolei szczyt marnotrawstwa materiałowego i super-jakość. Niestety za to płaci się krocie i praktycznie jedynym klientem jest US Navy.

                Czy Polskie Stocznie celowo zostały zniszczone? Przede wszystkim były ŹLE ZARZĄDZANE! Ale nie wszystkie. Takie SMW, czy Nauta to stocznie czysto państwowe. Pierwsza z nich miała bardzo słabe zarządy i teraz jest w upadłości likwidacyjnej a drugą zarządzał państwowy "rekin biznesu" i dzięki efektom jego pracy (niestety został zastąpiony przez gorszego menedżera - decyzja polityczna) zakład ma się dobrze...

                Kiedyś też myślałem, że prywatny zakład = dobre zarządzanie, państwowy zakład = złe zarządzanie. Jest to bzdura! Sposób zarządzania zależy głównie od osób za to odpowiedzialnych. Zarówno w firmach prywatnych jak i państwowych są dobrzy zarządzający jak i fatalni zarządcy.

                • 3 1

              • (3)

                Tania? Ale na czyj koszt?

                Jak ty nic nie rozumiesz. Nie problem jest zjechać z ceny, problem jest zjechać i dalej zarabiac. Super że stocznia gdynia była tania. Tylko dlaczego była tania na koszt podatnika? Budowała statki z ujemną marżą a różnicę ciągnęła z budżetu.

                Równie dobrze ktoś mógłby otworzyć firmę produkującą samochody i sprzedawać je po 1000 zł. A to że koszt wyprodukowania tego samochodu to 10 000zł? To nic, brakujące 9 tys się wyciągnie z budżetu i będzie na zero. To jest dopiero nowoczesna ekonomia!

                Tak, wadą państowej własności jest złe zarządzanie. Bo nie ma struktury bodźców która by dobre zarządzanie wymuszała

                • 1 1

              • (2)

                Brak zarobku w dość ważnym okresie spowodowany był m.in. spadkiem ceny dolara o jakieś 50%. Klient płacił w USD a stocznia pensje i materiały w PLN. Z zysku 30% robi się 35% straty. Ot jeden z nieszczęśliwych epizodów w historii stoczni.

                • 0 0

              • (1)

                Dolar zaliczył dołek bodajże w 2008 roku, a stocznie miały poważne problemy już wcześniej. Poza tym każdy eksporter i importer ponosi ryzyko kursowe. Więc co to za argument? Albo się zarabia albo się nie zarabia. Albo się firma utrzymuje albo nie utrzymuje.

                Stocznie nie były jedynymi eksporterami w kraju, inni też mieli problemy przez kurs dolara tylko że im nikt nie dopłacał.

                Raz piszesz że stocznie są bardzo tanie, raz że drogie bo kurs dolara padł (nie napisałeś wprost że drogie, ale jeżeli kurs dolara był niski to znaczy że więcej tych dolarów realnie wybudowanie statku kosztowało).

                No i że powinniśmy to utrzymywać ze względu na transport. A ile masz polskich firm pokroju MAERSK? Bo ja nie przypominam sobie żadnej.

                I to też jest naiwne myślenie. Podatnicy zrobią zrzutę na stocznię, opłacą po drodze wszystkie urzędy, po to aby stocznie raz na jakiś czas wybudowały statek dla polskiej firmy (o ile jakaś zaistnieje na tym rynku) aby mieć niższe koszta transportu.

                Po prostu naiwnie wierzysz w coś takiego jak mnożnik Keynesa, tzn że złotówka wydana przez rząd (czyt. podatników) przyniesie więcej niż złotówkę zysku.

                • 1 1

              • DArek - lepiej już się nie wypowiadaj! Chciałbyś uchodzić za piewcę sprawnie zarządzanej własności prywatnej ale Ci to nie wychodzi. I niestety nie może wyjść w przypadku takiego przemysłu jak stoczniowy. Nie znasz się na tym; nie masz orientacji jak ten rynek działa i co robi się na świecie w celu utrzymania własnego przemysłu stoczniowego. Dopłacanie do zakładów i ich produkcji jest STANDARDOWĄ praktyką rządów państw i robi się to z budżetu (TAK! TAK! - Z WCZEŚNIEJ UZYSKANYCH PIENIĘDZY Z PODATKÓW!). Produkcja statków i remonty jest istotną gałęzią wszystkich mocnych gospodarek europejskich; Francja i Niemcy dopłacały do tego przemysłu bez oglądania się na UE. Rachunek ekonomiczny jest oczywisty in plus - utrzymanie miejsc pracy oraz usług podwykonawców zwiększa dynamikę gospodarki morskiej w pozostałych dziedzinach. Gospodarka państwa to nie jest to samo co zarządzanie firmą/korporacją, niezależnie jak wielka by ona nie była. Rozwalając stocznie doprowadzono do stagnacji całej gospodarki morskiej i to nie jest tak, że raz dwa pojawi się nowa stocznia i wszystko ruszy. Teraz przy bardzo sprzyjających okolicznościach odbudowa tego przemysłu to KILKADZIESIĄT LAT!

                • 0 2

              • z jakoscia w Korei jest zle ?!

                Dawno sie tak nie usmialem. Mam nadzieje, ze kiedys Polacy beda tak rzetelnie i ciezko pracowac jak Koreanczycy.
                Generalnie tak jak piszesz kwestia zarzadzania. Niestety lata komuny + 20 lat prob reanimowania stoczni daly efekt taki, ze stocznie musialy upasc.

                • 5 0

              • Dokladnie tak kraje zachodnie chronią swój przemysł oi one doplacały do swoich stoczni!! (1)

                Ale Niemcom ,Francji czy brytolom nikt sie niepostawi bo to oni tworza UE!!
                W stoczni pracowało nawet po 7tys ludzi!!Placili tu podatki!!Były to najwieksze stocznie w całej europie i najwieksza konkurencja dla zachodu która teraz została zlikwidowana!Kazdy z nas musiał doplacic do stoczni do zasiłku dla tych bezrobotnych do odpraw i zaległego wynagrodzenia!Kazdy musiał doplacic firmie która to niby miała ich przeszkolic i znalesc prace a jest to firma Posła czy senatora z PO!!
                Dlaczego ja mam dolacac do stadionu który zatrudni kolesiów budynia !!
                wiec to co piszeszs to kompletne bzdury bo godzisz sie na doplacanie do kolesiów polityków a negodzisz sie doplacac do przemysłu chocby poto by potem nie doplacac jeszce wiecej za doplaty na zasiłki!Na całym swiecie sa dolaty bo inaczej sie nieda tylko ze mozna doplacic mało lib bardzo wiele jesli sie robi to efektywnie to sie doplaca mało jak sie kase rozdaje na kolesiów to sie doplaca kosmiczne pieniadze jak w POlskiej rajskie zielonej wyspie Tuska

                • 4 3

              • taaa, chronią, za pieniądze podatników którzy przez to mają ich mniej, więc mniej oszczędzają, konsumują i inwestują co sprowadza się do osłabienia pozostałych gałęzi gospodarki.

                ps. teraz widzę że określenie zielona wyspa to za mało i dorobiliście "rajska". podczas gdy chodziło jedynie o dodatnią dynamikę PKB na tle sąsiadów w recesji...

                • 4 2

              • (1)

                Darku czy słyszałeś o gałęziach gospodarki zwanymi strategicznymi?

                Jedną z nich jest stocznia.

                Mówisz, że dopłaty tylko szkodzą. Jeśli tak jest dlaczego niemcy czy francja dopołaca do produkcji samochodów, albo we wszystkich krajach unii dopłaca się do produkcji rolnej. Zastanów się, gdyby nie było dopłat to teraz jadłbyś produkty tylko z ameryki, ew. z chin.

                Stocznie jak i kilka innych wielkich zakładów należy restrukturyzować nie zamykać oraz jeśli trzeba nawet dopłacać, bo dzięki temu pracę znajdują tysiące ludzi w samym zakładzie oraz u kooperentów. Jednak to nie jest na rękę konkurencji zza granicy, tylko proszę nie mów mi, że oni biernie się przyglądają, bo sabotowanie konkurencji jest normą.

                • 6 3

              • Tak, słyszałem o strategicznych gałęziach gospodarki, tylko wy nie rozumiecie że skoro są one tak ważne to tym bardziej powinny być trzymane z dala od państwa i polityków. Tak jest bezpieczniej.

                Co z tego że Niemcy coś robią? Powołujecie się na zachodnie gospodarki nie dostrzegając że kuleją one jak postrzelony starzec.

                Kolega "ja sam" chyba też nie rozumie że jeżeli państwo do czegoś dopłaca to uratowane w ten sposób miejsca pracy oznaczają zniszczenie jeszcze większej ilości miejsc pracy gdzie indziej. Jeżeli płacimy na to podatki to zostaje nam mniej w kieszeni, więc mniej wydamy gdzie indziej...

                • 3 3

          • To, że dyrekcja jest z politycznego nadania to kolejny argument by do tych zakładów nie dopłacać. (9)

            Po co mam łożyć na ich premie i niebotyczne wynagrodzenia za nic?

            • 4 1

            • ale do Lotu doplacasz do stadionu doplacasz,do PKP doplacasz!! (8)

              mozna tak wymieniac ale ty najwyrazniej nieswiadomy jestes .Chodzi oto by doplacac tak by to było jak najbardziej efektywnie i doplacac jak najmniej.Ale ty najwyrazniej niemasz pojecia na jakim świecie zyjesz !! na całym swiecie sie doplaca do miejsc pracy!!

              • 3 2

              • (7)

                no to tym bardziej to dopłacanie trzeba ograniczać. LOT powinien upaść (bo tego chyba nie da się już zrestrukturyzować), stadiony powinny na siebie zarabiać a PKP zrestrukturyzowane i sprywatyzowane

                • 2 2

              • (3)

                Sprywatyzować linie energetyczne wzorem USA. Zafundujesz nam iście Amerykańskie black out'y.

                Z niektórymi gałęziami przemysłu prywatny właściciel sobie nie poradzi. Jest to przemysł energetyczny, petrochemiczny, kolej, służba zdrowia.

                Państwowa służba zdrowia jest dużo tańsza od prywatnej (przykład: USA), państwowy przemysł energetyczny zapewnia ciągłe dostawy energii podczas gdy prywatny ma z tym ciągle problemy (pierszy: Polska, drugi: USA).

                Państwo jest potrzebne tam gdzie są projekty narodowe: Medycyna, Zbrojenia, Drogi, Kolej, Energetyka, Nasiennictwo. Ale w hi-tech, rolnictwie, przetwórstwie, prasie lepsza jest własność prywatna.

                • 0 0

              • (1)

                Heh, tak państwowa służba zdrowia jest tańsza. Widać zwłaszcza na przykładzie polskiej. Zadłużonych nie raz na dziesiątki milionów szpitali, jakości leczenia. Fakt, przekonałeś mnie.

                To zaskakujące co piszesz. Dlaczego państwowe ma być tańsze skoro znika bodziec skłaniający do oszczędności?

                Kolej? Też widać na przykładzie naszej kolei.

                Wymyślasz jakąś własną ekonomię.

                • 1 1

              • domagaj się by zlikwidować podatki,ZUS i inne haracze

                od czegoś trzeba zacząć, wyjdźmy z założenia, że ja i ty nie musimy państwu nic płacić wtedy oni nie będą mieli z czego dopłacać gdziekolwiek, nawet na swoje horrendalne premie

                • 0 0

              • W Holandii masz prywatną służbę zdrowia (szpitale).

                Prywatne ubezpieczenia zdrowotne (z tym, że obowiązkowe, państwo płaci za dzieci itd.) I jakość jest o niebo lepsza niż u nas.

                Problemem USA jest nie to, że służba zdrowia jest prywatna, a brak zasad regulujących jej działalność (np. brak definicji pakietu podstawowego, który obywatel musi kupić by potem nie zostać z zawałem serca pod płotem).

                • 1 0

              • (2)

                Nie darek z Tobą po prostu nie da się rozmawiać, Twoja argumentacja nie ma kompletnie racji bytu.

                • 2 1

              • to ją merytorycznie podważ. czekam

                • 1 0

              • a ziemia jest płaska !! Płaska !! POłaska !!

                • 2 0

        • ty jesteś jakiś wyjątkowy ekspert od ekonomii, niebywałe, jak Jan K Bielecki (1)

          mówiłem już, że jesteś dobry w domowych rachunkach... 10 złoty? Tyle kosztuje już gazeta wyborcza? Nie szkoda ci wydawać na takiego gniota?

          • 1 1

          • jestem dobry w rachunkach domowych bo co, bo nie bredzę czegoś o tajemnych układach i spiskach? twoja wiedza o ekonomii nie opiera się na analizie ekonomicznej tylko podejrzewaniu róznych polityczno-biznesowych układów. to nie ekonomia.

            a posługuję się domowymi przykładami bo są łatwe do zobrazowania. No i czy ty znasz tylko gazetę wyborczą? Np o Men's Health się nie słyszało?

            • 1 0

      • Chciałbym tylko zauważyć, że EURO przyznano nam nim PO doszło do władzy

        Więc za to, że stadiony musiały powstać nie jest odpowiedzialny rząd PO.

        Jest wiele rzeczy, które można temu rządowi zarzucić, ale już nie obwiniajcie go o decyzje, w których nie mieli głosu.

        • 2 0

      • A ilu wyborców PO uważa stadiony za trafione "inwestycje"?

        Ze stadionami sprawa jest o tyle prostsza, że można je zrównać z ziemią i niemal nikt nie straci przez to pracy. Z trwale deficytowymi stoczniami tak się nie da.

        • 3 3

    • W czasie kryzysu dopłacali wszyscy a zwłaszcza Niemcy

      Stocznia Gdynia miała zamówień na kolejne statki. Niestety, pomimo tego zamknięto stocznię.
      Teraz Ci ludzie siedzą w Norwegii, Niemczech, Wlk Brytani. z rynku europejskiego wyparowała polska konkurencja. a tamte kraje mają jescze sporo taniej siły roboczej z Polski

      • 1 0

    • no może nie pamiętasz ale duuużo kontraktów na statki mieliśmy od ZSRR

      a oni raczej nie byli wymarzonymi płatnikami. Zamówienie było, odbiór był, ludziom trzeba było zapłacić, za materiały również ale wielki brat nie spieszył się z gotówą czy też inną formą zapłaty, brał jak kontrybucję. To pomyśl sobie od jak dawna musieliśmy do stoczni czy innych fabryk dopłacać? Bo nikt z rządzących zapewne nie miałby śmiałości breżniewowi i innym przypomnieć, a co! Za to podczas defilady na placu czerwonym dostał jakiś ochłap w postaci medalu za utrwalanie przyjaźni polsko-radzieckiej.... taka to była ekonomia, która do ruiny doprowadziła nasz kraj

      • 0 0

    • Precz z UE (1)

      Wyjście z UE to JEDYNA szansa dla Polski i Polaków. W naszym interesie jest rozpad UE.

      • 18 14

      • Bo wtedy będziemy mogli dopłacać do nierentownych firm!

        Hurrrraaaaa! :)

        I jeszcze pozwolą nam palić pieniądze na wiecach.

        Uważam, że przy dobrym zarządzaniu moglibyśmy budować tyle ile budujemy bez UE. Strefa z Schengen + EOG (tak, jak np. Szwajcaria, Lichtenschtein, Norwegia). Obawiam się jednak, że Polacy (co też dostrzegam na tym forum) przejedliby wszystko, zamiast inwestować.

        • 3 0

  • (2)

    dzięki ci zas...a unio

    • 57 36

    • Taka strategia! (1)

      Musimy zrozumieć, że naszą polską powinnością jest robić usługi, jedzonko (ale nie za dużo), kłaść kafelki i nosić cegły. Wszystko pozostałe, łącznie ze statkami, kupimy sobie wkrótce za granicą, bo u nas niczego nie będzie. KONONOWICZ FOR EVER!
      A te lofty i apartamenty kupią oczywiście nasi nadzorcy - różne szczurki, budyńki, tuski i kilka tysięcy ich krewnych i znajomych na urzędach.

      • 6 1

      • rozumiem że wg ciebie polską powinnością jest dopłacanie do przemysłowych molochów? pretensji do UE można mieć wiele, ale za to że zabronili dopłacania do stoczni?

        • 0 2

  • (16)

    Taka jakaś niepolska ta wizualizacja. Jakiegoś stumetrowego wypalonego bunkra, jak "Tałers", by tam nie należało posadzić? Otoczonego warsztatami przebijania numerów i skupu palet? No tak, ale na tej wizualizacji nawet "Tałers" prezentuje się jak wieża z kości słoniowej, więc - jest nadzieja. Będzie dobrze. Kebab dla każdego!

    • 68 90

    • BEZEDURA (5)

      A gdzie będą pracować mieszkańcy tej cudownej dzielnicy ? Tam powinny być firmy związane z morzem !Nasza gospodarka całkiem odsuwa sie od morza . Kiedyś PLO miały 170 statków . Dziś ? Syf ! Przykłady można mnożyć .

      • 8 0

      • (4)

        rynek weryfikuje to co powinniśmy mieć a czego nie. a nie osobiste sympatie internautów

        • 2 7

        • (1)

          człowieku , na rynku jest miejsce dla polskiej floty . Tylko ona musi BYĆ a nie sprzedawać wszystko za grosze.

          • 3 0

          • no to niech będzie. ale na normalnych zasadach a nie dzięki dotacjom z kieszeni podatników.

            • 1 1

        • (1)

          Gdyby rynek weryfikował, jak piszesz, to w byłej NRD nie działało by do dzisiaj 9 stoczni!!! Działały by w Polsce, bo praca jest u nas 4 razy tańsza. Stara bajka że kapitał nie ma narodowości skończyła się parę lat temu.

          • 4 0

          • to że Niemcy dotują stocznie nie znaczy że tak powinno być.

            • 1 6

    • Czy widziałeś kiedyś Sea Towers rano w blasku wschodzącego Słońca? (4)

      Bo ja widziałem go z Sobieszewa i wyglądał nieprawdopodbnie - piękny jasny kolor w odcieniu beżu i różu świecący z oddali odbiciem promienmi słonecznych..

      • 13 24

      • (2)

        z bliska już wyglądają trochę gorzej. ale nie za bardzo rozumiem jego pretensji. co tam wg niego powinno powstać? chyba nowa stocznia z wojującymi bolszewikami, przepraszam - związkowcami o dopłaty dla ich nierentownego molocha

        • 21 8

        • (1)

          na każdego stoczniowca powinno przypadać dwóch chińczyków pracujących razem za 1000pln, a on dostaje za to 4000pln. Jego praca polegała by głównie na strajkach i stawaniu żądań o lepszy byt jego i zwiększenie wydajności chińczyków :)

          • 13 7

          • Za to teraz będziemy mieszkali w pięknych miejscach.

            Znaczy nie będziemy bo za co?

            • 6 1

      • A jak pięknie tęczowo połyskiwała, kontrastując z krwistą czerwienią (przywodzącą na myśl rzeź ludności tubylczej przez kolonizatorów ze Starego Świata) zachodu słońca, ropa użyźniająca dobroczynnie jałowe uprzednio wody Zatoki Meksykańskiej? Wyglądało to nieprawdopodobnie. Zapierało wprost dech w piersiach. Nie tylko mnie, ale i umierającemu dookoła ptactwu.

        • 16 5

    • żal d... ściska że w gdańsku nie ma takich biurowców, ani planów na nowe city?

      nie dziwię się, jak bym mieszkał w gdańsku to też bym zazdrościł Gdyni i pewnie też bym kpił i atakował, tak jak ty...

      • 1 9

    • marzą Ci się chaty rybackie w tym miejscu

      to takie swojskie, rustykalne rzekłbym i "prawdziwie polskie"

      • 1 5

    • trolencio...

      komentarze na poziomie nicku

      • 2 5

    • ??? (1)

      "Otoczonego warsztatami przebijania numerów i skupu palet?"
      - ło jezuuu. Że takich baranów ziemia nosi i żywi...

      • 6 4

      • Zapraszam w odwiedziny w okolice Si Tałers aktualne. Oprócz przebijania numerów, oferujemy też puste, zaniedbane lokale na parterze, po których hulają koty kurzu. Chętni mogą również, zgodnie ze wspólnymi obietnicami inwestora i El Prezydęte, skorzystać z tarasu widokowego. A nie, przepraszam, nie mogą ;)

        • 19 4

  • był port, były miejsca pracy, będą apartamenty dla warszawki... (2)

    nie wiem z czego ta radość, zabudują nam miasto, pracy brak...

    • 66 5

    • w Pucku też pobudowali apartamenty dla warszawki

      i stoją puste, bo warszawka wyjeżdża na południe Europy

      • 0 0

    • Nie zbuduja ! Tylko tak se planuja a ty matolku sie spuszczasz i podniecasz ha ha

      • 0 7

  • czemu KWADRAT robi koncepcje??

    co z innymi biurami? gdzie konkurs ?!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane