• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia daje po... 50 złotych

TN
15 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
"Uprzejmie informuję, iż mieszkańcom Gdyni, znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej udzielana jest pomoc przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Gdyni na zasadach określonych w ustawie (...)" - to fragment pisma prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka do jednego z mieszkańców, który w tym roku otrzymał dwa zasiłki po 50 zł.

- Za co ja mam szukać pracy? - pyta pan Zbigniew. - Przecież ja czasem nawet nic nie jem po dwa trzy dni. By zdobyć choćby uprawniające do zasiłku pieczątki potwierdzające, że szukam pracy, muszę wydać mnóstwo pieniędzy na bilety. Skąd ja mam je wziąć, gdy nie mam na chleb i lekarstwa? Oczywiście wszystko jest zgodne z zasadami, może jednak pan prezydent spróbowałby przeżyć za pięćdziesiąt złotych?

Pan Zbigniew od pięciu lat szuka pracy. Ma III grupę inwalidzką i dawno już przekroczył pięćdziesiątkę. Raz udało mu się znaleźć zajęcie na kilka miesięcy, musiał jednak zrezygnować ze względu na stan zdrowia. Teraz z kwitkiem odchodzi z kolejnych zakładów, o ile wcześniej ma za co tam dojechać. Dwukrotnie w tym roku udało mu się zebrać komplet pieczątek - wówczas od MOPS dostał zasiłki celowe na żywność: łącznie sto złotych.

- Od konieczności potwierdzania, że dana osoba rzeczywiście poszukuje pracy nie uciekniemy, gdyż taki jest wymóg ustawowy - mówi Bożena Nowakowska, wicedyrektor MOPS w Gdyni. - Próbowalismy to organizować w różny sposób. Najpierw były karty aktywności, z którymi klient jeździł po zakładach, niekoniecznie nawet tam, gdzie rzeczywiście miał szansę pracę znaleźć. Od tego modelu zaczynamy odchodzić. W ubiegłym roku opracowaliśmy wzór kontraktu z osobą bezrobotną, w którym zobowiązuje się ona do podjęcia samodzielnie określonych działań, by zmienić swoją sytuację. My natomiast zobowiązujemy się do pomocy - na przykład gdy dana osoba stwierdzi, że najważniejszy jest dla niej bilet okresowy, który poszukiwanie pracy ułatwi, możemy przyznać na ten cel zasiłek. Często niestety jest jednak i tak, że ludzie nie chcą takich kontraktów podpisywać, a nawet jeśli to zrobią, to tylko po to, by coś otrzymać, nie starając się nic w swoim życiu zmienić.

Chęci jednak nie zawsze wystarczą - w obecnej sytuacji gospodarczej problemy ze znalezieniem pracy mają nawet zdrowi, młodzi ludzie.

- Jeśli mamy do czynienia z osobą zdolną do pracy, która może jej poszukiwać, to niestety nie kwalifikuje się ona do żadnej innej stałej formy pomocy - mówi Bożena Nowakowska. - Wsparciem mogłoby tu być na przykład przyznanie zasiłku okresowego, gdybyśmy... mieli na to pieniądze. Od dwóch lat ich nie otrzymujemy. Środki na ten cel pochodzą z budżetu centralnego, a jak on wygląda, wszyscy wiemy. Ledwo nam starcza na wypłatę świadczeń obligatoryjnych. Trzeba niestety przyznać, że osoba bezrobotna i nie posiadająca żadnych źródeł dochodów, nigdy w życiu nie utrzyma się ze świadczeń pomocy społecznej.

Pan Zbigniew stara się sobie radzić jak umie. Czasem uda mu się dostać parę groszy za popchanie wózka przy hipermarkecie, czasem obiad postawią dawni znajomi. Powoli traci jednak nadzieję.

- Ja już po prostu nie wytrzymuję psychicznie, ile można głodować? - mówi. - Jak długo można prosić i żebrać o wszystko? Nie dziwię się, że ostatnio tylu ludzi decyduje się rzucić pod pociąg...
Głos WybrzeżaTN

Opinie (29)

  • kto daje i odbiera ten się w piekle poniewiera

    a kto zabiera i rozdaje to ląduje w zarządzie miasta- conajmniej.

    • 0 0

  • Proponuję temu panu...

    ..żeby się wreszcie wziął do roboty i przestał narzekać, bo krew człowieka zalewa, jak się słucha o takich niedorajdach życiowych. I to z moich podatków się takich karmi!

    • 0 0

  • Ciekawość

    Mnie ciekawi tylko jedno jaka jest wysokość zarobkóe Pani Dyrektor MOPS-a w Gdyni oraz kadry kierowniczej??
    Mysle że to pomoże zrozumieć problemy biednych.........

    • 0 0

  • Bo ja na przykład..

    ..zarabiam 12,500 miesięcznie+dodatki służbowe. Szczerze mówiąc, mało mnie obchodzi, czy ktoś ma mniej. To po prostu nie jest moja broszka, Ale myślę, że prezes powinien rozważyć swoją dymisje

    • 0 0

  • Hmm

    Nikonik -> dosc jednostronne podejscie do sprawy...

    Ps
    Gdzie sie tyle zarabia? ;)

    • 0 0

  • ty nikonik

    może się zdarzyć że z przyczyn losowych wylądujesz na bruku...
    nie tacy kozacy jak ty lądowali:)))))
    zanim coś napiszesz postaraj się choć zrozumieć sytuację takiego pana zbigniewa...
    myslę że ty tez pracujesz w jakiejś państwoej agnecji fundacji bądź stowarzeniu.....no nie daj Boże w MOPSie..
    co do samego artykułu
    to smutne że obecnie rządzący takimi sztuczkami chcą poprawić sobie notowania przed wyborami.

    • 0 0

  • do nikonika

    a dlaczego tak cie ciekawi ile zarabia prezes MOPSa? pewnie z 1200 na reke. akurat wiem ile zarabiaja urzednicy bo sama nim jestem i kokosy to nie sa...

    • 0 0

  • ty jestes gallux nienormalny

    uwazasz ze takie dzialania poprawiaja notowania przedwyborcze? tylko tak potrafisz sobie wytlumaczyc dzialania gdyni? ja tu mieszkam i uwazam ze to najlepsze miasto do mieszkania. przeczytales ze pieniadze pochodza z budzetu centralnego? na to nie ma mocnych a wladze pomagaja jak moga.

    • 0 0

  • ...

    Gdynia orze jak moze. ciekawe czy cos daja w gdansku?

    • 0 0

  • DAreck,

    bezrobotni dziela sie na takich, ktorzy nie chca pracowac i na takich, ktorzy nie moga. Ci, ktorzy nie chca, wcale sie z tym nie kryja - porozmawiaj sobie z panami na pobliskim parkingu, to Ci wszystko opowiedza. Mozna sie na to zzymac i nazywac to ulomnoscia lub zaakceptowac. Ci, ktorzy nie moga znalec swojego miejsca, godni sa tylko milosierdzia. Nie kazdy jest zaradny. To wszystko.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane