• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: mamy coraz więcej turystów

Michał Sielski
27 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najwięcej turystów odwiedziło Gdynię podczas pokazów lotniczych Aerobaltic. Według władz Gdyni - 200 tys. osób. Najwięcej turystów odwiedziło Gdynię podczas pokazów lotniczych Aerobaltic. Według władz Gdyni - 200 tys. osób.

Ponad 2 miliony turystów odwiedziło Gdynię w tym roku, a dane dotyczą tylko pierwszych 8 miesięcy. Już wiadomo, że zeszłoroczny wynik zostanie poprawiony. - I to mimo kapryśnego lata - podkreśla wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała.



Często odwiedzasz miasta Trójmiasta, w których nie mieszkasz?

Jak Gdynia bada liczbę turystów w mieście? Liczy m.in. sprzedane bilety w muzeach czy Akwarium Gdyńskim, liczbę widzów imprez plenerowych, a także zajęte miejsca w hotelach.

Na tej podstawie stwierdzono, że w całym 2016 roku Gdynię odwiedziło 2,1 mln osób. Tymczasem do sierpnia tego roku doliczono się już 2 mln 87 tys. osób, stąd wniosek, że w tym roku liczba turystów będzie większa.

Wzrost zanotowany został nie tylko dzięki nowym wydarzeniom, ale też większej liczbie uczestników i kibiców podczas cyklicznych imprez. Jak choćby zawodów triathlonowych Ironman. W 2016 roku oszacowano ich liczbę na 50 tys. W tym roku kibiców i zawodników miało już być 51,5 tys. Jak to policzono?

Dane Urzędu Miasta Gdyni na temat liczby odwiedzających miasto turystów. Dane Urzędu Miasta Gdyni na temat liczby odwiedzających miasto turystów.
- Robimy zdjęcia np. na skwerze Kościuszki zobacz na mapie Gdyni i liczymy kibiców. Poza tym wiemy, że spora część zawodników przyjeżdża z rodzinami, bo w biegach dla maluchów startują ich dzieci. Oczywiście, zawsze jakiś błąd statystyczny jest, bo nie da się policzyć wszystkich co do jednej osoby na całej trasie, ale z powodzeniem można określić przybliżoną liczbę - tłumaczy Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu.
5 mln turystów, ale 400 tys. na ponad 3 dni

Głównie na tej podstawie Gdynia oblicza "liczbę turystów". Ilu z korzystających to mieszkańcy miasta? Nie wiadomo. Głównie na tej podstawie Gdynia oblicza "liczbę turystów". Ilu z korzystających to mieszkańcy miasta? Nie wiadomo.
Twarde dane pochodzą za to z 2016 roku. Wtedy za kilkadziesiąt tysięcy złotych kupiono informacje od sieci T-mobile. Na podstawie logowań telefonów do nadajników na terenie Gdyni (także pozostałych sieci komórkowych) sprawdzono dokładnie, ile osób odwiedziło miasto. Wyszło, że ponad 5,5 mln, ale szybko okazało się, że byli to też np. turyści przejeżdżający w drodze na Hel przez obwodnicę, a wśród obcokrajowców sporo np. Filipińczyków, którzy stanowią głównie załogi wycieczkowców zawijających do Gdyni.

Stąd decyzja o wyodrębnieniu pobytów co najmniej dwu-, trzydniowych. Na tej podstawie stwierdzono, że w okresie czerwiec-sierpień 2016 roku w Gdyni przebywało niemal 1,3 mln turystów, w tym 50 tys. 525 z zagranicy. Jako turyści liczeni są też jednak np. mieszkańcy Gdańska i wszyscy inni mieszkańcy regionu. Przebywający w Gdyni powyżej 3 dni to już 406 tys. turystów, a w tym 13 tys. 727 z zagranicy.

- Widać, że liczba turystów odwiedzających Gdynię wzrośnie na koniec roku, mimo że lato było kapryśne. Ale naszym celem nie jest zwiększanie liczby gości, lecz zapewnienie szerokiego wachlarza atrakcji, który pozwoli ciekawie spędzać w Gdyni czas wszystkim gościom i mieszkańcom - podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
  • Szacowana liczba uczestników wydarzeń kulturalnych na terenie Gdyni.
  • Szacowana liczba uczestników wydarzeń sportowych na terenie Gdyni.

Opinie (204) 9 zablokowanych

  • Widać jest dodatkowa szansa dla gdyńskiej gospodarki? Najważniejsze, że miasto znalazło ważną niszę! (4)

    Takich dziedzin w Gdyni powinno być co najmniej kilka? - Dobrze, że po długich przymiarkach znaleziono swoją regionalną, i wcale nie jarmarczną, kiczowatą a wręcz inteligentną i aktywna formę na specyficzną turystykę.

    - Dynamicznie się rozwijamy, przychody ludzi wzrastają, usługi są na b.dobrym poziomie . Masę imprez rekreacyjno sportowych, eventów o wymiarze europejskim. Jako miasto działamy głównie na rynku Unii Europejskiej zwłaszcza północnym. Mamy kilku dużych klientów w Polsce, lecz żyjemy z relacji handlowych z Skandynawami, Niemcami szkoda, że przez PiS straciliśmy Rosjan. Jeśli stosunki gospodarcze z Unią się pogorszą, to będzie katastrofa pozostanie nam tylko rynek wewnętrzny.
    Zapowiadana turystyka zdrowotna i prozdrowotna trochę kuleje przez gdańską blokadę, a powinna być jedna z czterech tzw. głównych inteligentnych specjalizacji kiedyś w programie określonych przez władze województwa. A zgodnie z założeniami firmy w nich działające miały liczyć na większe wsparcie przy pozyskiwaniu pieniędzy unijnych i możliwościach rozbudowy bazy hotelowej, i innych destynacjach.
    Gdynia nie może nawet rozbudować i przystosować do obecnych czasów Akwarium Morskiego, wybudować prawdziwego Teatru Dramatycznego, Muzeum Rybołówstwa, Centrum Sportów Zimowego na Gorze Donas, itd.

    • 1 13

    • kto doczytał do konca ? (3)

      • 5 1

      • to wielkie zaskoczenie, że potrafisz czytać ? (2)

        Pewnie antagoniści Szczurka zatrudniają avatary i inne AI, aby zmieniały treść i ciągle minusowy i psioczyły na politykę naszego wspaniałego prezia.
        Nie sadzę aby to im, a także PiS-lancii, PO=prawniaką w czymś pomogło - MY WIEMY SWOJE, a za taki mądry, bezstronny i wyważony artykuł gratulujemy

        • 0 2

        • Belkot goni belkot (1)

          Ktos cos zrozumiał ?

          • 1 0

          • Bełkot to ten radny z PiS ?

            czy jakoś tak

            • 0 1

  • Zobaczymy, czy będzie ich więcej, gdy parkingi będą za 9zł za godzinę..

    • 5 0

  • jest 500+ sa i wycieczki:(

    • 3 1

  • Gdy jest deszczowe lato... (4)

    ...to turyści przyjeżdżający do Gdańska zahaczają również i o Gdynię. Ot, cała tajemnica. A poza tym sposób liczenia odwiedzających jest taki, że gdańszczanie czy sopocianie też bywają turystami w Gdyni, co jest chyba lekkim nieporozumieniem...

    • 95 32

    • taka prawda musieli policzyć tych co z zachodu jada, siłą rzeczy przejeżdżają przez Gdynię ;)))

      • 3 3

    • Zwłaszcza na cudawianki, openera, festiwal filmów, airshow itd... Jest zupełnie na odwrót. Gdańsk to syf i tyle!

      • 10 12

    • Sposób liczenia turystów na jarmarku w Gdańsku, czyli jedynej atrakcji tego miasta, to taki ze liczą każdego kto wjeżdża do centrum... czyli mieszkańców, ludzi tam pracujących, dostawców...

      • 14 11

    • To takie pobozne zyczenie z twojej strony

      Ludzie jezdza, jezdzic będą. Obojetnie skąd. Masz duzy bląd w nicku ;) nie dziwi mnie to ;)

      • 8 12

  • To tylko więcej wstydu (1)

    Dziurawe i wąskie drogi, korki, Krzywe chodniki brak parkingów.

    • 14 1

    • Artykul jest o Gdyni

      Mylisz z gdanskiem

      • 1 5

  • Każdy wie, że turystyka w Trójmieście to Gdańsk i Sopot, Gdynia sie nie liczy.... (2)

    Zresztą Gdańsk i Sopot to jeden organizm miejski, praktycznie jedno miasto, Gdynia to ciało obce w tym zestawie, bliżej jej do Wejherowa, Rumii czy Redy

    • 14 3

    • nie podpinaj Sopotu pod swoj kompleks

      • 0 8

    • Mądry turysta wybiera Gdynie

      Niedouczony i lubiący cukierkowość Gdańsk z Sopotem. No rozwój turystyki industrialnej to m.in. szansa na portowy modernizm, rewitalizację obiektów poprzemysłowych, które po zakończeniu pierwotnej działalności mają mniejszą szansę na zachowanie, niż np. zabytki architektury. - Łatwo to streścić w słowie: rewitalizacja. Rewitalizacja, czyli proces remontowania, odbudowywania obiektów niosący pożytek dla konkretnej społeczności - lokalnej, ale też szerszej grupy osób, która odwiedza te miejsca.
      Dzięki wspaniałemu zarządowi miasta słowo rewitalizacja coraz częściej w Gdyni się pojawia. To i będziemy mieli coraz więcej turystów.

      • 1 9

  • A kto zbiera dane. UM Gdynia? I wszystko jasne

    • 8 1

  • Akwarium gdyńskie, Muzeum miasta gdyni - buahaha ale atrakcje

    • 18 0

  • Gruszecka -Spychała co z lotniskiem? Co z Yacht Klubami, co z ul.Jana z Kolna? Tym się zajmij!!!!!

    • 11 0

  • miernika atrakcyjności Gdyni to pasażerowie wycieczkowców (1)

    wysiadają ze statków, wsiadają do autobusów i jadą na wycieczkę do Gdańska ewentualnie Malborka. Wracają tym samym autobusem na statek i tyle widzą/ zwiedzają Gdynię.

    • 20 1

    • Wiem ze bys chcial by tak było

      Niestety, za mała liczba wycieczkowcow co do turystów. Po za tym będąc na ich miejscu tez bym zwiedzil najwieksze miasto regionu. Pytanie czy bym wrocil i jakie bym mial wrazenia :D

      • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane