Jeśli latem uda się wybrać wykonawcę prac, zmiany na Abrahama w Gdyni będą widoczne przed końcem roku. 100-metrowy odcinek pomiędzy ulicami Batorego i 10 Lutego 
stanie się strefą dla pieszych z kilkoma miejscami parkingowymi.
Projekt zmian przygotowany przez społeczników z Miasta Wspólnego zyskał uznanie mieszkańców w budżecie obywatelskim w 2016 roku. Po zwycięstwie społecznicy wraz urzędnikami wysłuchali propozycji studentów na nową aranżację, przeprowadzono konsultacje i wreszcie zorganizowano i rozstrzygnięto w lutym konkurs na koncepcję architektoniczną.
Zmiany na Abrahama: opóźniony projekt przebudowy
Za drugim podejściem, wiosną 2017 roku, udało się też wybrać projektanta. Zwyciężyło konsorcjum firm NANU Pracowania Architektoniczna Maciej Nagórski oraz a2p2 architecture&planning Monika Arczyńska. Za wykonaną pracę otrzymali od miasta 78,6 tys. zł.
Inwestycja zaczęła notować kolejne opóźnienia, co przedstawiciele magistratu tłumaczyli koniecznością zaprojektowania przebudowy wodociągu oraz kanalizacji deszczowej. W mijającym tygodniu miejscy urzędnicy ogłosili wreszcie przetarg na prace budowlane.
- Z założenia przebudowywany odcinek ma być strefą przyjazną pieszym, co uzyskano tworząc obszar wspólnego użytkowania przestrzeni przez pieszych i pojazdy. Zrezygnowano z tradycyjnego podziału przestrzeni na jezdnię i chodniki poprzez eliminację barier wysokościowych - informują projektanci.Bez krawężników, z siedmioma miejscami parkingowymi
Na ulicy ma pozostać siedem równoległych miejsc parkingowych (w tym jedno dla dostawców). Nie będzie krawężników, a samochody będą mogły poruszać się tym odcinkiem z prędkością nie większą niż 30 km/h. Miejsca dla pieszych i samochodów będą rozróżnione kolorystycznie.
Znikną za to obumierające klony, zastąpią je nowo nasadzone drzewa. Zaproszeniem dla pieszych będzie szeroki chodnik, oddzielony od ciągu, w którym znajdą się witryny, wejścia do budynków, schody i pochylnie, okienka piwniczne oraz stoliki restauracyjne.
O wyborze wykonawcy w 60 procentach zdecyduje oferowana cena. Reszta to czas udzielonej gwarancji. Roboty muszą skończyć się do 10 grudnia.
Ile będzie kosztowała przebudowa 150-metrowego odcinka? Niewykluczone, że nawet cztery razy więcej niż w szacunkach społeczników, którzy wymienili kwotę 454 tys. zł.
Społecznicy: kwota może być wyższa od planowanej
Wskazywać może na to poszukiwanie wykonawcy mającego doświadczenie w
pracach o wartości minimum 1,5 mln zł. Wiadomo, że za przebudowę kanalizacji zapłaci gdyński PEWiK.
- Spodziewam się, że kwota, jakiej będą oczekiwać oferenci, będzie znacznie wyższa niż ta z kosztorysu sprzed dwóch lat, ale mam nadzieję, że - tak jak w przypadku innych przetargów w ostatnich tygodniach - wykonawca zostanie mimo to wybrany. Myślę, że tak dobrze przygotowanych projektów do budżetu obywatelskiego nie ma za wiele i cieszę się, że po niespełna dwóch latach udało się miastu dojść do etapu przetargu - komentuje
Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
