- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (128 opinii)
- 2 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (105 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 4 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (112 opinii)
- 5 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (117 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami (61 opinii)
Gdyńscy urzędnicy krępują się petentów?
Jedną z najmniej kosztownych, ale za to najbardziej wymownych zmian, które wprowadziła za swoich rządów prezydent Gdyni Franciszka Cegielska, było zainstalowanie przeszklonych drzwi do pokojów w magistracie. Mieszkańcy mieli widzieć, że utrzymywani przez nich urzędnicy pracują, a nie "piją kawkę". Ile dziś zostało z tego ducha? Niewiele, a szefostwo urzędu przyznaje, że z urzędnikami jest jak z dziećmi.
Ale nie wszędzie tak jest.
- Gdyńscy urzędnicy uwielbiają powoływać się na dokonania Franciszki Cegielskiej, ale każdy może łatwo sprawdzić, że bardzo często są to tylko puste słowa. Wystarczy przejść się po urzędzie miejskim i zobaczyć, jak wygląda to w rzeczywistości. Szyby pozaklejane, drzwi pozamykane na klucz, żeby tylko petent nie wszedł poza ściśle określonymi porami, które zazwyczaj kończą się o godz. 13 - zwraca uwagę pan Marcin, nasz czytelnik.
Prawo dżungli już na pierwszym piętrze
Sprawdziliśmy i - niestety - okazało się, że nasz czytelnik ma sporo racji. Przespacerowaliśmy się po korytarzach magistratu i okazało się, że im wyżej, tym gorzej.
Na parterze jest otwarta sala obsługi mieszkańców, więc zamykać nie ma za bardzo czego.
Na pierwszym piętrze mieszczą się głównie gabinety prezydenta, wiceprezydentów, skarbnika czy Biuro Rady Miasta. Tu również wszystko jest tak, jak być powinno. Ale już dostępu do Centrum Aktywności Społecznej - czyli, przynajmniej teoretycznie, najbardziej otwartego na mieszkańców wydziału - strzeże plakat z spektaklu... Księga Dżungli. Co ma oznaczać ten przekaz? Nie nam rozstrzygać.
- Gdy kilka tygodni temu zaczynałam pracę, to jasno mi powiedziano, że na szybie drzwi nie można niczego wieszać. To zasada obowiązująca w całym urzędzie - zapewnia mimo to Grażyna Pilarczyk, naczelnik wydziału komunikacji społecznej i informacji w gdyńskim magistracie.
Prawnicy i architekci się wstydzą?
Na kolejnych piętrach jest jeszcze gorzej. Praktycznie wszystkie drzwi są zaklejone. Wydział skarbu, architektury, radcy prawni - praktycznie każda szyba zaklejona jest kartkami, kalendarzami, czasami informacjami na temat przyjęć petentów. Część drzwi zamknięta na klucz, choć tabliczki obok informują, kto siedzi w środku. Albo przynajmniej powinien siedzieć, bo nic przecież nie widać.
Co na to władze urzędu? Przyznają, że problem rzeczywiście istnieje i nawet z nim walczą, ale - jak widać - na razie bez efektów.
- Co miesiąc jest "akcja burza" i panie sprzątaczki zrywają z szyb wszystkie kartki, kalendarze i inne rzeczy. Tylko że potem problem znowu wraca - przyznaje dyrektor gdyńskiego Urzędu Miasta Jerzy Zając.
Jak tłumaczą się urzędnicy?
- Jedni mówią, że muszą wywiesić informacje dla mieszkańców, inni, że nie mają miejsca np. na kalendarz. Część wprost przyznaje, że po prostu krępują się i rozprasza ich to, że inni zaglądają im do pokojów - dodaje z niesmakiem Jerzy Zając.
A Franciszka Cegielska przygląda się temu wszystkiemu z tablicy pamiątkowej, którą 22 października odsłonięto w sali obsługi mieszkańców Urzędu Miasta.
Miejsca
Opinie (181) 2 zablokowane
-
2015-11-03 06:17
W czasach Internetu (7)
I cyfryzacji po co tylu urzędników?
- 141 15
-
2015-11-03 09:01
To bardzo proste (2)
Jest to cenny elektorat partii rządzącej ;-)
- 7 4
-
2015-11-03 09:26
a za poprzedniej siedzieli w lesie ? (1)
- 5 1
-
2015-11-03 10:09
tak
bali się wyjść na miasto bo cegła na głowę spadnie, w końcu kraj w ruinie.
- 5 1
-
2015-11-03 08:03
No wiesz, w reklamach telewizyjnych "Cyfrowej administracji" wszsytko ładnie i pięknie wygląda, ale...
Nie każdy ma dostęp do internetu i nie każdy jest obyty z internetem, patrz emeryci itp., więc musi przynajmniej być alternatywa dla osób mniej obytych z technologiami. Tylko nie pisz o darmowym WIFI, hotspotach, aero2 i innych, bo 70-letniemu dziadkowi te pojęcia nic nie mówią.
Inna sprawa, że cyfryzacja urzędów kuleje. Usługi jakie można załatwić elektronicznie w urzędzie to skromny procent z całości spraw, którymi zajmuje się urząd.
Trzeci aspekt, nawet jak elektroniczne usługi staną się powszechne w urzędach. To i tak, musi być ktoś, kto odpowie na pismo, kliknie i załatwi daną sprawę, ktoś musi też zająć się konserwacją sprzętu IT, więc sam widzisz, że cyfryzacja nie powoduje automatycznej redukcji etatów w urzędach.- 10 8
-
2015-11-03 07:47
cyfryzacji?
do urzędu jeszcze technologia nie dotarła. Pisma, pisma i jeszcze trochę pism.
- 19 0
-
2015-11-03 07:42
lekko połowa do wywalki, zgroza mnie ogarnia jak dochodzą do mnie informacje, że w marszałkowskim pracuje 900 urzędników O_o
- 26 3
-
2015-11-03 06:21
Pasjans sam sie nie przejdzie :)
- 48 7
-
2015-11-03 09:47
Są wydziały np. dochody że pracy jest mnóstwo .Zresztą w UM czasy kawki , czy wypadów na miasto to już przeszłość . A co do zarobków ,wiadomo du...y nie urywa .W UM bywa że pracują ludzie na pograniczu mobbingu a to nie sprzyja obsłudze mieszkańców !
- 13 8
-
2015-11-03 09:44
Ale suchar
- 3 0
-
2015-11-03 09:38
a co z zchowanie poufnosci pewnych danych
Jeżeli do urzędu składam moje wnioski z moimi danymi, to nie mam ochoty by każdy widział czy słyszał jakie podatki płącę, za jaką nieruchomość, co zamierzam budować, gdzie prowadzę działalność i jaką itp itd. Druga rzecz a propos wydziwiania na godziny przyjęć- nie chcę by jakaś urzędniczka, która nalicza mi podatki od gruntu się pomyliła, bo co 5 minut , ktoś wsadza do pokoju głowę z pytaniem, gdzie jest sekretariat. Do lekarza czy adwokata przyjmującego za konkretne pieniądze tez nie wchodzimy, z marszu poza godzinami wyznaczonych konsultacji.
- 21 5
-
2015-11-03 09:34
Przeszklone drzwi wprowadził niejaki Komisarz F.SOkół przed wojną.
Niektóre drzwi te starsze to jeszce pozostałości po Sokole
- 9 0
-
2015-11-03 07:46
W każdym urzędzie powinien być ołtarz z ciałem Pana Jezusa Chrystusa Króla Polski (2)
Pan Jezus Chrystus jest Królem Polski zgodnie z ustawą sejmową i powinien mieć w każdym urzędzie swój ołtarz i pokój gdzie każdy mógłby złożyć ofiarę ku czci Pana Jezusa. By nie było narzekania w urzędach na prace bo Pan Jezus by czuwał nad każdym a teraz w każdym urzędzie pracują szataniści albo poganie którzy chodzą tylko po to żeby zarobić i wydać na picie piwska i narkomanie. Sam widze mieszkam w Sopocie i widze co robią po pracy wszyscy wrogowie Pana Jezusa ! Biją ludzi oddanych Panu Jezusowi bo szatan ich prowadzi ! Moją córkę pobili bo nie chciała iść pić piwska ! Dopóki Pan Jezus Chrystus Król Polski nie będzie rządził wielką katolicką polską dopóty będzie zło ! Prezydenta powinno nie być wogóle tylko premier Ojciec Święty Tadeusz Rydzyk i katolicki sejm ! Wtedy Polska by była piękna i silna ! Poganie i szataniści zaraz będą mnie atakować na internecie ale ja kocham Króla Jezusa Chrystusa i mnie przed wami obroni ! Premierem będzie wcześniej i później Ojciec Święty Tadeusz Rydzyk czy tego chcecie czy nie poganie !
- 7 30
-
2015-11-03 09:27
Oj Kaziu... może jeszcze powinny być klęczniki i konfesjonały?
- 1 0
-
2015-11-03 08:56
Urząd
Próbowałeś się leczyć?
- 6 0
-
2015-11-03 09:21
Zgadzam sie
Plakatami sobie szyby zakleją zeby ich niebyło widac, przeciez oni sa tam dla nas to czemu sie chowają ?
Z innej bajki na tych wszystkich holach Hałas tych pancernych obcasów, koturn, szpiców z cwiekami gwozdziami i bóg wie czym jeszcze skutecznie rozprasza uwage od sprawy w jakiej sie przyszło .- 8 6
-
2015-11-03 09:13
Za to mamy w Gdańsku i Sopocie
całkowicie szklane drzwi w urzędach i łatwy dostęp do kompetentnych i "nie zaklejonych"urzędników :))
- 12 1
-
2015-11-03 06:23
oto symbol (4)
Degrengolady Szczurka. Gryzoń i Stępa muszą odejść !
- 54 14
-
2015-11-03 06:53
(2)
Ale Herubinek już w sejmie...
- 6 4
-
2015-11-03 07:32
A ty myślisz (1)
Że jak kto hejtuje Szczurka to zaraz z pisu ? Jest dużo gorzej - nie tylko pis chce zmiany w Gdyni.
- 10 5
-
2015-11-03 09:09
' chce zmiany w Gdyni."
oczywiście, nie zastanawiają się, ze takie zmiany następują zazwyczaj na gorsze. - Widzimy to doskonale na naszym historycznym przykładzie.
Szanuj urzędniku szefa(Szczurka) swego bo w innym wypadku będziesz miał gorszego. Kłania się przykład Adamowicza :)))- 4 4
-
2015-11-03 08:53
super pomysl
- 1 0
-
2015-11-03 08:43
nie na darmo urzednik to najgorsze cos na tym padole
i pewnei po powrocie do domku mowicie fajnie dzis tylko dojechalem/am 50 petentów, zenujaca praca dla zenujacych ludzi
- 6 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.