• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńska hala deficytowa? Jest i będzie

Michał Sielski
9 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W ostatni wtorek w gdyńskiej hali odbył się mecz piłkarek ręcznych reprezentacji Polski z Białorusią. Jak widać nie wszystkie imprezy przyciągają tłumy widzów. W ostatni wtorek w gdyńskiej hali odbył się mecz piłkarek ręcznych reprezentacji Polski z Białorusią. Jak widać nie wszystkie imprezy przyciągają tłumy widzów.

Imprezy organizowane w hali sportowo-widowiskowej Gdynia pokryją ledwie połowę kosztów jej utrzymania. I to według optymistycznych szacunków. Pozostała kwota obciąży miejski budżet. Za to budowany na Euro 2012 w Gdańsku stadion ma utrzymywać się sam.



- Od początku mówiliśmy o tym, że dzięki wynajmowi hali, organizacji meczów i koncertów, zdobędziemy ok. 50 proc. kosztów funkcjonowania hali. I tak też umawialiśmy się z miastem - przyznaje dyrektor gdyńskiej hali Mariusz Machnikowski.

Deficyt pokryje więc Gdynia. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta ustalono maksymalną roczną dotację w wysokości 1,66 mln zł. Ale dyrektor Mariusz Machnikowski może liczyć na dużo większe dofinansowanie, bo miasto właśnie otrzymało zwrot VAT-u za budowę hali. I w całości przeznaczyło go na funkcjonowanie obiektu.

- Wróciło do nas 6 mln. zł. Cała kwota przeznaczona zostanie na dotację na utrzymanie hali. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół nią zarządzający jest zobowiązany do zapewnienia pokrycia połowy kosztów - podkreśla rzecznik gdyńskiego Urzędu Miasta Joanna Grajter.

Podobne obiekty nie są jednak dochodowe w niemal żadnym europejskim mieście. Na niemal identycznych halach nie udaje się zarobić zarówno w Hiszpanii, Francji czy Belgii. Nawet mimo wielu funkcji, które spełniają. W gdyńskiej także organizowane są nie tylko mecze. 9 maja odbędzie się gala boksu zawodowego, a jesienią widowiskowe walki K-1, które mają być transmitowane w Eurosporcie. W sezonie jesienno-zimowym planowane są również koncerty, niedawno odbywały się spotkania podróżników.

- Im więcej imprez, tym lepiej. Z punktu widzenia hali byłoby świetnie, gdyby piłkarki ręczne Łączpolu Gdynia czy koszykarki Lotosu Gdynia, toczyły dramatyczne boje w decydujących starciach mistrzostw Polski. Bo każdy kolejny mecz to dodatkowe wpływy. Jednak nie zawsze jest to priorytetem. Ostatnio odmówiliśmy wynajęcia hali na wystawę, trwającą 2,5 miesiąca, bo w tym czasie nie mogłyby się odbywać mecze koszykarek. Mimo tego widzę szansę pokrycia naszymi dochodami połowy kosztów, kalendarz imprez systematycznie się zapełnia - dodaje Mariusz Machnikowski.

Co z założenia nie uda się w Gdyni, chce zrealizować Gdańsk. Przedstawiciele spółki Bieg 2012 zapewniają, że stadion, budowany w Letnicy na piłkarskie mistrzostwa Europy w 2012 roku, ma na siebie zarobić. W jaki sposób?

- Przede wszystkim sprzedamy prawa do nazwy, które są warte co najmniej kilka mln zł. Oprócz tego wynajmiemy loże sponsorskie i powierzchnie komercyjne na obiekty handlowe i usługowe. Nie można też zapominać o wpływach z organizacji imprez nie tylko sportowych, ale np. koncertów - przekonuje wiceprezes Biegu Adam Kalata.

Miejsca

Opinie (136) 1 zablokowana

  • HEHEHEHEHEHE

    ZADEN TAKI OBIEKT NA SIEBIE NIE ZAROBI?? TYLKO KWESTIA JET . ILE TRZEBA BEDZIE DO TEGO DOPLACAC?????????ALE JKA MA SIE AMBICJE ZEBY KLUBY PROFESJONALNE PRYWATNE SPONSOROWAC TO Z MIEJSJIEJ KASY TRZEBA MILIONY ZLOTYCH WYDAWAC.A SPORT PROFESJONALNY JAK PIKA NOZNA NIE NALEZY DO TANICH

    • 1 0

  • hala piękna

    lokalizacja hali jest kosmicznym błędem

    • 0 2

  • Gdanska hala tez bedzie deficytowa

    Nie ma innego wyjscia.

    • 4 2

  • Adamowicz straci fotel za kolosalne zadłużenie Gdańska (1)

    budową Baltic Areny - to pewne jak w banku !!!!!

    • 3 0

    • Budyń nie powiedział ostatniego słowa. Przypominam o tunelu pod największą polską rzeką za miliard dwiescie milionow

      • 0 0

  • nie ma...

    dobrego zarządcy. tyczy się to każdej polskiej społki, firmy, hali s****i, polityki sryki, szkół wyzszych i nizszych. widac to tez po smieciach wywozonych do lasow. wolimy pod siebie zalatwiac potrzeby fizjologiczne. wiadomo ktos to bedzie musial sprzatnac ale co mnie to obchodzi. wazna kasa i tyle.

    • 3 0

  • to już otwarte

    • 1 0

  • to jest poczatek rozgrzewki na tym zdjeciu

    • 0 0

  • nie ma www

    nawet nie ma strony internetowej, skąd wiedzieć o imprezach ?

    • 1 0

  • Budyń - idź już sobie 1

    BŁAGAM

    • 2 0

  • (1)

    LUDZISKA ! Kontrolójcie swoje teksty , a nie zjadajcie liter . Ja nie wiem co " bezdomny " MIAŁ W GŁOWIE , A CO NAPISAŁ . ZJADAJĄC LITERY BĘDZIE I TAK GŁODNYM .

    • 0 0

    • głodnym może tak,

      ale z literek może sobie chatkę postawi ;)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane