- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (183 opinie)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (63 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (139 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (67 opinii)
Gdyńskie rozwiązanie przyjęte na całym Pomorzu
Wprowadzone w Gdyni rozwiązania regulujące przewożenie rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej będą obowiązywać na całym Pomorzu. Bezwzględne pierwszeństwo będą mieć osoby z wózkami i na wózkach, ale kierowca będzie mógł zezwolić na przewiezienie roweru nawet w przypadku, gdy wózek w autobusie już będzie.
Zdarzało się nie raz, że powodowało to konflikty z innymi pasażerami. Zwłaszcza jeśli rower zajmował przestrzeń przeznaczoną także dla wózków. Choć już przed dwoma laty Rada Miasta Gdańska oraz Gdyni zmieniły regulaminy w tej sprawie, konflikty nadal występowały.
Najpierw wózki, potem rowery.
Dziś sprawa jest jasna. Pierwszeństwo przewozu mają osoby z wózkami oraz na wózkach. Nie ma znaczenia, kto pierwszy wsiadł. To efekt ustaleń podczas debat zorganizowanych z organizacjami rowerowymi, urzędnikami, kierowcami komunikacji publicznej i związkowcami.
- Zaczęło się od konfliktu, a skończyło na rozwiązaniu i wypracowanym kompromisie. Każdy musiał trochę ustąpić, ale najważniejsze, że priorytet uzyskają osoby, dla których jest on najbardziej potrzebny: osoby niepełnosprawne oraz matki z dziećmi w wózkach - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Sklepy rowerowe: Gdańsk, Gdynia, Sopot.
Teraz rozwiązanie w Gdyni ma zostać zaimplementowane w całej metropolii. Metropolitalny Związek Komunikacyjny Gmin Zatoki Gdańskiej zarekomendował wprowadzenie gdyńskich rozwiązań u wszystkich swoich członków.
Co jednak z rowerzystą, który skasował bilet, ale musi opuścić pojazd, bo właśnie wszedł ktoś z wózkiem?
- Ma dwie możliwości: zapytać kierowcę, czy zgadza się, żeby dalej jechał i jeśli zapełnienie pojazdu będzie niewielkie, będą na to spore szanse. Albo wysiąść z pojazdu i poczekać na kolejny - mówi Hubert Kołodziejski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
W takim przypadku skasowany bilet jednoprzejazdowy nie jest ważny w następnym pojeździe i rowerzysta musi skasować kolejny. A także liczyć się z tym, że znowu będzie musiał wysiąść, gdy sytuacja się powtórzy.
- To ryzyko osoby przewożącej rower, ale zdecydowana większość, bo aż 75 proc. naszych klientów korzysta z biletów okresowych albo możliwości bezpłatnego przejazdu. Tylko 25 proc. pasażerów kasuje bilety jednoprzejazdowe. Ewentualny problem będzie więc dotyczył nielicznych - uspokaja Hubert Kołodziejski, dyrektor ZKM.
Opinie (503) ponad 20 zablokowanych
-
2019-06-24 17:53
Kwestia biletów zapewne jest niezgodna z prawem
skoro ktos odmawia wykonania usługi nie powinien mieć prawa do pobierania opłaty
- 16 1
-
2019-06-24 14:38
ile gruszecka nad tym myślała? (1)
czym ona właściwie się zajmuje?
- 30 7
-
2019-06-24 17:50
Ta kobieta chyba tylko zna swoj nr gabinetu
Reszty nie wie, Boże chron nas od takich specjalystuuuffff
- 3 0
-
2019-06-24 17:49
Bez konkretów artykuł
Przepraszam ale ten artykuł nie odpowiedział jakie są zasady. Czyli jade 30 min autobusem i przystanek przed domem wysiadam bo osoba i wózek z przymusu chcą jechać jeden przystanek.
Wymalowali ścieżki do nikad , straż miejska ma nowy przykaz aby łapać rowerzystów na chodnikach a teraz nie można jechać autobusem.
Czyli dotacja z uni na ścieżki wydane wiec teraz kasę trzeba robić karząc rowerzystów. Co za paranoja UM.
Ciekawe co będzie następnym krokiem????- 8 4
-
2019-06-24 14:37
Gdynia potęgą!! (1)
Bardzo dobra decyzja. Brawo Gdynia.
- 50 37
-
2019-06-24 17:49
Gdynia potęgą i**otyzmów!
- 4 6
-
2019-06-24 17:43
łodktyli ameryke...... bravooo
co za żenada
- 3 1
-
2019-06-24 15:09
Z rowerem do autobusu tylko w ostateczności (1)
Ostatnio wiozłem rower w autobusie N94 tylko dlatego bo była późna pora a ja byłem po długiej prawie 100km wyprawie. W autobusie była garstka pasażerów i nie wsiadła osoba z wózkiem więc nie było problemu ale w ciągu dnia nie wyobrażam sobie wożenia roweru w autobusie.
- 39 0
-
2019-06-24 16:43
Bidula sie zmeczyl ojej to rob 5 km
- 1 6
-
2019-06-24 16:39
zrobić bilety po 20 pln za rower i będzie spokój
- 16 3
-
2019-06-24 15:59
Zawsze było normą, (3)
że pasażerami komunikacji publicznej byli piesi (wózki dziecięce, inwalidzkie to również piesi). Od pewnego czasu jest jakiś patologiczny pęd z włażeniem dxxe rowerzystom. Szukanie wydumanych rozwiązań dla wydumanych problemów. Rowerem jeżdże od dziecka, czyli będzie już kilkadziesiąt lat, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby pakować się z rowerem do autobusu etc. Jeżeli ktoś nie potrafi myśleć i planować trasy (odległości), znać swoich możliwości, niech zostawi rower w domu. Aha. Rowerem jeżdże również zima, gdy nie ma zbyt wiele śniegu, jeżdżę gdy pada deszcz ...i tak wielu pseudocyklistów zminusuje
- 44 7
-
2019-06-24 16:12
(1)
To masz farta, że rower nigdy ci się nie pospul...
- 3 1
-
2019-06-24 16:31
Jak się dba o stan techniczny roweru
to się tak po prostu nie zepsuje.
Chyba że mówimy o dziurawej dętce, czy zerwanym łańcuchu, ale to można naprawić w ciągu kilku minut na miejscu.
"Trzeba tylko myśleć i planować", jak to autor komentarza napisał i zapakować proste zestawy naprawcze przed wyjazdem.- 5 1
-
2019-06-24 16:06
Uściślająć
Osoba ciągnąca lub pchająca rower to też pieszy. Zaskoczę Cię! Osoba ciągnąca lub pchająca motocykl to też pieszy.
- 4 0
-
2019-06-24 16:24
Ktos jezdzi za darmo/z ulga i ma pierwszenstwo przed osoba ktora oplacila normalny bilet :/ Kiedy w koncu skonczymy z tym rozpiszczaniem wszelakich slabych spolecznie. Pracujesz, placisz - dostajesz, a jak nie to ...
- 11 7
-
2019-06-24 16:22
A najwięcej do powiedzenia mają pewnie Ci co ani rowerem ani z wózkiem nie jeżdżą.
Ale zawistny komentarz muszą napisac, czy to w stronę rowerzystów czy kogoś innego
- 11 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.