• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie się podziały wróble? Ptaki znikają z miast

szym
22 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Wróbli jest mniej, częściej niż w centrum miasta można spotkać je w okolicy ogródków restauracyjnych, gdzie szukają resztek.

Gdzie się podziały wróble? Kiedyś w centrum Gdańska było ich pełno, dziś spotkać można je dużo rzadziej - zastanawia się pan Adam. Obserwacja naszego czytelnika jest celna. Ornitolodzy przyznają, że tych ptaków w całej Polsce jest mniej. Winna jest znikająca zieleń, ale też... nowoczesne budownictwo i szczelne pojemniki na odpady.



Czy zauważyłe(a)ś, że w twojej okolicy jest mniej wróbli?

Chyba nie ma osoby, która by nie znała dobranocek o przygodach wróbelka Ćwirka albo Elemelka. Wydawało się, że te małe, szare ptaki na ulicach miast były od zawsze, a ich ćwierkanie jest naturalną częścią miejskiego gwaru.

- Od pewnego czasu jest jednak jakby ciszej. Spotkanie z wróblem w centrum miasta to raczej rzadkość niż reguła. Co się stało, że ptaki, których w moim dzieciństwie na chodnikach i w parkach było pełno, nagle przestały się pojawiać? - zastanawia się Adam z Gdańska.
Obserwacja naszego czytelnika jest trafna. Populacja wróbli spada, co przyznają ornitolodzy.

- Wróble są zwierzętami, których tryb życia od dawna jest ściśle związany z człowiekiem. Ptaki wiją gniazda przede wszystkim w szczelinach budynków mieszkalnych. W związku z tym, że masowo docieplane są budynki, likwidowane są wszelkie szpary, zakrywane są otwory wentylacyjne, w których wróble budują gniazda. W nowych budynkach takich miejsc brakuje lub jest ich za mało - mówi Piotr Zieliński ze stacji ornitologicznej w Gdańsku.

Gabinety weterynaryjne w Gdańsku, Gdyni i Sopocie



Kłopot ze znalezieniem miejsc lęgowych to jednak dopiero początek listy problemów, z jakimi muszą mierzyć się te niewielkie ptaki. Coraz trudniej jest im bowiem znaleźć pożywienie i schronienie przed drapieżnikami.

Mniej zieleni - mniej ptaków



- Negatywnie na liczebność populacji wróbla wpływa wycinka krzewów, w których te ptaki mogą znaleźć schronienie przed drapieżnikami. Na zmniejszenie populacji wpływa także wycinka drzew, wśród których żyją owady stanowiące pożywienie dla wróbli - wyjaśnia Piotr Zieliński.
Kłopotem jest także utrudniony dostęp wróbli do wiat śmietnikowych. W okresie jesienno-zimowym wróble znajdowały pożywienie właśnie w śmietnikach.

Dlatego nie powinno nas dziwić, że teraz częściej niż w centrum miasta można spotkać je w pobliżu ogródków restauracyjnych, gdzie czatują na resztki jedzenia.

Tryb życia wróbli od dawna ściśle związany jest z człowiekiem.

szym

Opinie (506) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (17)

    Wróble znikają bo postępuje betonizacja miast a drzew krzewów i parków jest jak na lekarstwo.Żadne drzewa w donicach nie pomogą, tu potrzebny jest kompleksowy plan odnowy drzewostanu w miastach i odpowiedniej kompozycyi.Ale włodarze niestety o wróblach nie pomyślą.

    • 164 18

    • Nie tylko betonoza

      Tam gdzie stawia się nowoczesne fabryki,leje asfalt,stawia się szklane i kamienne wysokościowce ptaszki nie przylecą bo nie ma ani owadów ani kwiatów ani drzew.

      • 25 2

    • socjalista to jednak stan umysłu ....kolejny problem który nie ma znaczenia

      .......zus pracodawca+zus pracownik+pit +vat+akcyza+cło+inne opłaty+podatek inflacyjny /nbp/....to po[woduje że Naród się zwija a nie wróble

      • 7 23

    • (3)

      Należy także dodać intensywny wzrost liczebności kotów w mieście, które polują na ptaki, a które z niezrozumiałych dla mnie powodów, stały się zwierzętami-bogami dla wielu...

      • 16 13

      • Populacja kotów jest raczej stała

        Natomiast wróble tracą siedliska bezpiecznie oddalone od kocich pysków - i to jest clou problemu.

        • 8 3

      • Bzdura!! (1)

        Jestem w tym wieku ,że pamiętam ile dawniej było kotów.Bylo ich kilka razy tyle a wróbli było w brud.One po prostu nie mają wić gniazd i nie ma młodych.

        • 2 2

        • coś w tym jest

          pamiętam na chełmie, 30 lat temu, kotów było zatrzęsienie, a wróbli od ci*la. Kot czasem złapie ptaka ale na jednego przypada ze sto myszy. Widzę to po moich wychodzących. Jak raz na rok upoluje ptaka to jest dużo. Myszy za to od groma.

          • 0 0

    • Znikają bo polują na nie przeżarte łiskasem zapchlone koty. (1)

      • 12 19

      • Dzieki tym kotom nie jedza cie myszy i szczury

        Jak nie wyłapią to pr,ynajmniej odstraszają szczury .

        • 4 4

    • Dobrze, że mamy TPK który dba o nasze płuca.. (1)

      A nie, czekaj..

      • 19 3

      • Na co?

        • 0 0

    • (2)

      Przecież betonoza to Wy wszyscy
      Ilu z was zadbało o ptaki remontując albo budując dom?

      • 18 0

      • (1)

        Możesz wybrać budownictwo jak w Biskupinie

        • 1 4

        • Wróble domowe mówi wszystko trombo jeryhońska.

          • 3 2

    • Betonizacja już dawno postąpiła w twoim łbie trolu

      • 1 0

    • Wróble polne przenoszą się do miasta wygryzając

      miescowe wróble. Coś jak atak słojowni, a starzy mieszkańcy wymierają. Taka jeat kolej rzeczy.

      • 0 7

    • Znikaja wroble

      Podcinane są krzewy tak ,xe zostają tylko proste patyki,żeby ładnie wyglądało.Gdzie maja te małe ptaszki wić gniazda jak są narażone na niebezpieczeństwo.

      • 1 2

    • Jack

      Drobnego ptactwa coraz mniej,za to srok ,kawek i wron coraz więcej..Kilka lat temu jakiś porypany zielony wprowadził ochronę srok.Na efekty nie trzeba było długo czekać.

      • 0 0

  • Mam w ogrodzie poidełko dla ptaków. (3)

    Wróbli było bardzo dużo maj - lipiec. Kąpały się jak szalone po kilka na raz. Teraz jest pusto. W sierpniu zawsze znikają. Myślę, że odchowały młode i fruu na balety :) Wrócą na wiosnę :)

    • 77 11

    • Ptaszki są cały rok...

      U mnie tak samo, ale jak wywieszę karmniki w ogrodzie, to wrócą te małe łobuzy :)...teraz sporo kosów po trawniku biega.

      • 17 1

    • U mnie tak samo wróbelki na wiosnę i wczesne lato w później fruuu :)

      • 5 2

    • A u mnie dalej są, ale oprócz poidełka mają codziennie pełny karmnik

      • 4 0

  • (6)

    Na szczęście zaspa jest zielona to i wróbli sporo

    • 64 3

    • (2)

      Ale wiara karmi je chlebem,stad ptaki szybko zdychaja.sol i cala ta chemia w pieczywie je szybko zabija.

      • 15 1

      • No tak a wystarczy kupić w necie specjalna mieszankę ziaren

        • 11 2

      • I do tego deratyzacja prowadzona często po obrysie budynku

        Zamiast niedostępnych dla ptactwa karmników - kupka ziarna na wierzchu.

        • 0 1

    • NP (1)

      W Nowym Porcie wróbli i pijaków pod falowcem mnóstwo...

      • 1 1

      • A jaskółki mają gniazda na balkonach i na galeriach.....

        • 0 0

    • Non

      Chyba jednak coraz mniej zielona - budynków przybywa...

      • 0 0

  • Jeden jest na pewno, widziałem ostatnio (5)

    A tak na serio to bardziej interesują mnie jeżyki latające koło mojego bloku. Zero komarów!

    • 72 4

    • Jeszcze nie odleciały?

      • 2 2

    • (1)

      Ale jerzyki już odlecialy

      • 8 3

      • sam odleciałeś

        za oknem właśnie widzę ich mnóstwo

        • 0 0

    • Latające jeżyki? To jakiś cud natury, zazwyczaj jeżyki przemykają po ziemi i chowają się w liściach. (1)

      A latające to mogą być jerzyki.

      • 25 4

      • Faktycznie, źle napisałem

        Wybaczcie, perfekcjoniści językowi.
        Jerzyki gurom;)

        • 6 1

  • trend znikania wróbli od pewnego czasu wyhamował (5)

    Powoli znowu zwiększają swoją liczebność. Ten artykuł nie wyczerpuje tematu.

    • 52 13

    • (3)

      Mas jakieś źródło?

      • 2 3

      • Nie wiem, czy autor wpisu ma jakieś rzetelne źródło, ale ja sam również to zauważyłem.
        Jeszcze kilka lat temu wróbli nie spotykało się praktycznie wcale. Teraz nawet dosyć często.
        Choć oczywiście to ułamek tego, co było kilkadziesiąt lat temu, kiedy na jednym drzewie potrafiło ich siedzieć parę setek

        • 16 1

      • (1)

        Źródła w tej chwili nie znajdę, ale od kilku już lat w środowisku obserwatorów i osób prowadzących monitoring ptaków pospolitych się tak mówi. W wielu miejscach w Trójmieście wróble i mazurki mają się w miarę dobrze. Oczywiście nie tam, gdzie za zieleń robią dwa drzewka w donicach.

        • 5 0

        • najlepiej się mają w wielkiej płycie, bo tam paradoksalnie drzew jest najwięcej

          • 10 0

    • Była epidemia pośród wróbli.

      Odbudowują swoją populacje, poza centrum jest ich sporo.

      • 7 2

  • U nas w ogródku są.... pełno ich! (7)

    • 40 4

    • Mniej wróbli...bo

      Więcej tłustych kotów...

      • 11 4

    • Żywopłot pełen... wchodzą w najmniejsze dziurki pod garazem, zadaszeniem przed domem... (3)

      I niestety trochę brudzą

      • 5 2

      • Oj tam , nie tyle co te wielkie mewy (1)

        • 6 2

        • No nie :)

          • 1 3

      • brudzą ... ale za to czym brudzą się płaci - u mnie teraz wszystko lepiej rośnie bo mam nawóz za darmo

        • 0 0

    • Wróble (1)

      U mnie w ogródku też są - bo je dokarmiam !
      -wbrew woli sąsiadów
      - wbrew osądowi sklepu zoologicznego (na brak karmy dla małego ptactwa ekspedientka powiedziała że ptaki dokarmia się zimą )
      - Pan w ETC już z daleka informuje mnie , że jest słonecznik dla moich podopiecznych

      • 0 0

      • akurat z tym dokarmianiem zimą to miał rację. Niepotrzebnie wywalasz żarcie latem. W tej porze roku zawsze znajdą sobie żarcie. To dla nich żaden problem.

        • 0 0

  • Dulkiewicz wycina drzewa (4)

    Ten art wbrew checiom autora to krytyka rzadow platformy w Gdansku od Adamowicza po Dulkiewicz

    • 74 49

    • Lepiej żebyś nie wiedział ile drzew wycina Bezmajtek junior w TPK o_O

      • 17 9

    • Czemu klamiesz? Ile setek hektarow lasow poszlo na statki do Chin za pisu? (1)

      Pisowska rzez drzew trwa w najlepsze.....5 G bedzie w tedy hulac i bedzie mozna wprowadzac chinski porzadek pod angielskimi rzadami na calym swiecie.Raz-kasa i to wielka bo ceny drewna bardzo poszly w gore ,dwa boja sie ,ze pozarow , ktore dotknely Grecje,Turcje,Srilanke spala te lasy..wiec lepiej je wyciac...Przez co i tak Pisowcy przyspieszaja apokalipse....jak temperatura w przyszlym roku wzrosnie do 55 stopni...trzeba bedzie uzyc szczepionek i zarzadzania nimi przez sztuczna inteligencje i nadajniki wysokiej czestotliwosci....apokalipsa sie zbliza czy tego chcecie czy nie.

      • 7 10

      • no ile hektarów? Powiedz

        na łeb ci siadło

        • 2 4

    • Nawet ptaki sa polityczne.

      Boże widzisz i nie grzmisz.

      • 1 1

  • Dobre pytanie..... ale lepsze jest czemu przybywa gołębi!!!! (16)

    Przecież tu trzeba przeprowadzić odstrzał tego chwasta. Jedyny ptak który wali we własne gdniazdo i jest niszczycielem wszystkiego we własnym otoczeniu. STOP gołębiom w miescie. I błagam babcie i dziadki przestancie dokarmiać te chwasty!

    • 115 51

    • Bzdury piszesz (7)

      Gołębi też ubywa, polują na nie mewy, coraz częściej spotykam w centrum miasta wielkie mewy zżerające gołębie.

      • 19 13

      • I bardzo się z tego ciesze...oby częsciej:)

        • 17 12

      • (5)

        Nie polują. Raczej zajmuja się padliną

        • 18 5

        • (1)

          bzdura! zawsze polują, zwłaszcza w sezonie lęgowym, mało widać wiesz o ptakach i mało widzisz

          • 9 5

          • to ty guzik wiesz o ptakach

            żeby złapać gołębia potrzeba szponów a nie płetw jak u mewy. Dżizas, gimbuseria dorwała się do komputera i się mądrzy. Od 40 lat hoduję gołębie i większej bzdury nie słyszałem.

            • 1 0

        • (1)

          Oj, nie bardzo. Osobiście widziałam na 10 Lutego mewę, która zaatakowała gołębia chodzącego po chodniku przy UM. Zadziobała go. Lekko szokujący widok

          • 6 2

          • mocno patologiczny i jednostkowy przypadek. Mewa nie ma jak złapać zdrowego gołębia. Musiał być chory. Jastrząb jest największym zagrożeniem dla gołębi. Mewa, tak jak mówię, jednostkowy i nic nie znaczący przypadek.

            • 1 0

        • widziałem jak ta duża mewa upolowała i zjadła szczura

          tak więc chyba polują.
          nie lubię ich ale chwała im za to

          • 0 0

    • (2)

      Wszystko co złe, to emeryci. A u mnie pod blokiem, który stoi pod lasem, ciągle chleb wykładają dla dzików młodzi ludzie, prawdopodobnie studenci wynajmujący mieszkania. Wróbli natomiast u nas pełno. W moim karmniku na balkonie jest ich mnóstwo, szczególnie popołudniu.

      • 8 1

      • Pod blokiem chleb ?
        Zakopany czy jak. Jak dziki pod blokiem go wyżerają

        • 3 2

      • Zgryzliwa

        Dobry podpis

        • 0 0

    • Bbbbbbb (1)

      gołębie czy kawki mają takie samo prawo do życia jak ty

      • 5 4

      • Może jesteś właścicielem tego stada bo niestety często te gołębie maja sprytnych właścicieli

        • 2 1

    • (1)

      Gołębie powinny być przepędzane z centrów miast na obrzeża i do okolicznych lasów!!!! ! wyobraźcie sobie, ze te gołębie stada maja właścicieli , bardzo sprytnych, którzy je wykarmiaja za pomocą turystów i mieszkańców a na nic zabierają do gołębnika!!! I to trzeba tępić!!!!

      • 2 4

      • o dzizas :D :D :D masz jakiekolwiek pojęcie o gołębiach? :D

        "turyści wykarmiają gołębie hodowcom", no nie mogę. Przede wszystkim hodowlany gołąb nie poleci na ulicę żreć chleb. Bo gołąb zawsze wraca do gniazda i nie żebra na ulicach o chleb który nie jest dla niego dobry. Dla gołębi są specjalne mieszanki. Jako gimbus szkolony na jutubie nie możesz o tym wiedzieć, ale przynajmniej byś bzdetów nie wypisywał.

        • 0 0

    • WTF?

      Weź pieska wyprowadź na spacer i sztachnij się psią kupą lub psim moczem jak gołębie obrzydzają tobie życie w mieście!

      • 0 2

  • Teraz pełno tylko jest na osiedlach tych skrzeczacych mew

    Jakby sie na wysypisku smieci mieszkalo, sam beton, zero zieleni i syf

    • 83 10

  • 5g (36)

    Prowadzone w Anglii badania wskazują, że koty mogą odpowiadać nawet za 30 proc. przypadków śmierci w tamtejszej populacji wróbla.

    • 66 39

    • Czyli co? (5)

      Mamy się pozbyć kotów?
      Nie ma kotów to są szczury...

      • 19 14

      • (1)

        Nie ma szczurów to testują szczepionki na tobie huehue

        • 18 11

        • Gdyby nie szczepionki to byśmy umierali z powodu pandemii lub epidemii

          • 5 8

      • (2)

        Kot łapie myszy, a nie szczury.

        • 9 16

        • Ale potrafi je skutecznie odstraszyc

          • 3 2

        • Jak nie zlapie to odstraszy

          Wystarczy,ze się pojawi kot to szczury uciekną.

          • 0 0

    • (12)

      co za bzdura! kotów wolnożyjących jest coraz mniej, to człowiek jest głownym winowajcą zmniejszania populacji ptaków - betonoza, zabieranie miejsc lęgowych, brak pokarmu bo wszystko w foliowych worach to są przyczyny tego stanu a nie koty

      • 24 11

      • (1)

        Powiedz to naukowcom którzy badali ten problem

        • 12 10

        • Już powiedziałem

          • 3 0

      • Nie, winne są wasze przeżarte karmą koty które polują na małe gryzonie, gady i ptaki dla zabawy. (5)

        Szczura taki kot nie pogoni, za to wróbelkiem zajmie się chętnie.

        • 10 14

        • szczura nie pogoni? Chyba twój. (2)

          średnio szczur waży 200 gram, a kot 4 kg. Szczury owszem mogą być większe ale okazy ponad pół kg to rzadkość. Dla kota, szczur, jest tak samo łatwą zdobyczą jak mysz.

          • 9 5

          • moj kot wazy 10kg (1)

            I wcale nie jest tlusty.
            Na stol nie wskakuje, wystarczy ze stanie na tylnych lapach. Zwykly, pregowany "piwniczniak".

            • 5 0

            • to sam widzisz, aczkolwiek taki duży kot to też ewenement

              Ale generalnie dla 4kg przeciętniaka, przeciętny szczur to nie jest w ogóle przeciwnik tylko łatwa zdobycz

              • 2 0

        • Przeżarte karmą koty (1)

          To nie polują na nic. A jeśli nawet to takie spaślaki nie dadzą rady upolować ptaka. To co po ziemi biega to jeszcze, np. łasice i inne gryzonie.

          • 3 2

          • tym bardziej kolo nie ma racji mówiąc o przeżartych karmą kotach które na cokolwiek polują

            • 1 1

      • (1)

        Jedno nie wyklucza drugiego. Nie kłóć się z faktami, wpływ kotów wolno żyjących i wypuszczanych na populacje małych ptaków śpiewających jest od dawna znany. I tak, jest dość silny.

        • 5 7

        • to ty się nie kłóć z faktami, bo ich wpływ nie sprawił że ptactwo wyginęło mimo wielu milionów lat ewolucji i jednych i drugich. A to że jakiś wpływ mają nic nie zmienia. Zawsze miały. Świat się przez to nie zmienił. Drapieżniki zawsze pożerały swoje ofiary.

          • 2 0

      • (1)

        Czyli na wsi masz chmarę ptaków? One tam chyba mają prawdziwy raj bo zero betonu studnie w ziemi wszystko z drewna...

        • 4 2

        • tak, na wsi ptactwa jest dużo

          przede wszystkim wieś obfituje w ziarno którym się żywią, bo nie wiem czy wiesz, one człowieka do zycia nie potrzebują

          • 0 0

    • Ale minusy lecą od właścicieli sierściuchów. (5)

      • 14 10

      • Zawsze mówiłem, że koty chorobę mózgu przenoszą. (1)

        • 11 9

        • W domu musiałeś ich mieć kilka.

          • 1 4

      • Moje głównie łapią myszy (1)

        Ptaszek im się trafia 2x na sezon.

        • 3 1

        • u mnie raz na rok widzę trupa ptaka, ale od 2 lat nie widziałem ani jednego

          tak to zawsze myszy, albo zamęczone, albo sama głowa z flakami, albo same flaki. Tyle tego było że z daleka potrafię poznać mysie wnętrzności. Kot nie zawsze wszystko zżera.

          • 1 0

      • zgadza się

        dałem ci minusa a głupotę

        • 1 0

    • Niestety, typ nie koty, byłoby tyle samo ich ciągle (1)

      Kotów wolnozyjacych jest też o wiele mniej. Od momentu inwestycji urzędników w deweloperke powstały same patologie, w tym ta że nie ma miejsca dla zwierząt które żyły przy człowieku. Mieszkań wcale nie ma być więcej tylko terenów mniej, aby ceny były wyższe. Jak każdy

      • 3 4

      • To postuluj by deweloper przyznawał jedno mieszkanie zwierzętom. W jednym pokoju psy w drugim koty kuchnie mogą zająć ptaki a łazienka przybędzie tym które ją wylosują.

        • 2 2

    • (1)

      Te koty co je karmią 3 razy dziennie emerytki za kazdym razem inna to nawet muchy nie złapią a co dopiero wróbla , takie zatuczone. Tez powinny być wywieszki ze koty dokarmiać tylko zima lub pozna jesienią, inaczej nas szczury zeżrą

      • 1 2

      • moje mają pełną michę cały dzień a mimo to i tak polują. Dla nich to zabawa. Tym niemniej ptaka trudno upolować więc rzadko je widuję. Przeważnie myszy. Ptaka od 2 lat nie widziałem zabitego. A koty szczuplutkie, dobrą karmę im kupuję.

        • 1 0

    • (1)

      Kot angielski jest 30 proc. lepszy niż inne nie-angielskie

      • 0 2

      • od czego lepszy? Lepiej rozwiązuje krzyżówki niż ty? Dużo ci pomaga?

        • 1 0

    • Z badaniami jest tak raz inaczej

      Kiedyś te inteligentne badania podawały, że wzrost ilości szczurów jest spowodowany spadkiem ilości kotów.Tez raport jakiś mądrych naukowców.

      • 1 1

    • Tak o ile nie mają naturalnych miejsc do rozmnażania się (1)

      Kot nie wskoczy na 9 piętro. Dziękuję.

      • 2 0

      • szczególnie że kiedyś wolnobytujących kotów było więcej

        teraz na blokowiskach prawie nie ma. Pamiętam bo 30 lat temu w wielkiej płycie zawsze kilka kręciło się wokół bloku, a myśmy jak głupi je gonili żeby pogłaskać. Teraz już nie uświadczysz.

        • 2 0

    • Wróć na Mzury

      Tam będziesz miał spokój.

      • 0 0

    • Kotow tez mniej

      Kotów jest mniej niż kiedyś a wrobli nie ma.Mam swoje lata i pamiętam ile w mieście było wrobli i kotów.Ale ludziom wszystko co żyje oprócz nich przeszkadza

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane