- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (195 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (98 opinii)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (85 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (681 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (106 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (195 opinii)
Gimnastyka dla leciwych orangutanów
Rzucanie piłką to jeden z elementów gimnastyki orangutanów z gdańskiego Zoo.
On pluje lub drzemie, ona mości legowisko i zasypia. Albert i Raja - jedyna w Polsce para orangutanów nie chce wychodzić na wybieg gdańskiego Zoo. Aby rozruszać parę wiekowych, bo prawie 40-letnich małp, opiekunowie rozpoczęli eksperymentalny Program Aktywizacji Zwierzęcych Seniorów.
Wprawdzie samiec skusił się na łyżkę miodu i podszedł do krat budynku małpiarni, ale na wybieg nie chciał już wyjść. Opluł tylko naszego operatora kamery, a wracając na legowisko wpadł w podły nastrój i zaczął uderzać potężnymi łapami w kraty. Przestraszona samica schowała się w rogu budynku. Tak upłynął pierwszy dzień Programu Aktywizacji Zwierzęcych Seniorów.
- Nasze orangutany nie są już mode i nie zawsze chcą spacerować po swoim obszernym wybiegu - tłumaczy Michał Krause, pracownik Działu Małp i Gadów gdańskiego Zoo.
Jak wyjaśnia Krause, orangutany nie wiodą zbyt aktywnego życia. Wolą spędzać czas w pomieszczeniach małpiarni. Na dłuższą metę nie służy to jednak ich kondycji. Niepokoi to pracowników Zoo, zwłaszcza że w środowisku naturalnym orangutanów na wyspie Borneo i na Sumatrze, z roku na rok zmniejsza się liczba tych małp. Obecnie jest to gatunek zagrożony wyginięciem.
Dlatego aktywizacja gdańskiej pary orangutanów-emerytów jest niezbędna. Opiekunowie używają w tym celu przeróżnych sztuczek. Najczęściej kuszą orangutany cytrusami, morelami, rodzynkami i arbuzem. Nierzadko sięgają też po bardziej wyrafinowane przysmaki jak kromki chleba razowego z miodem i winogronami oraz niskokaloryczne jogurty.
- Raja jest łakomczuchem, więc łatwiej z nią współpracować - zdradza Michał Krause, zadowolony, że udało się mu zwabić samicę na wybieg.
Dzięki temu opiekun mógł przeprowadzić krótkie ćwiczenia gimnastyczne. Raja rozpoczęła zajęcia od gładzenia się po głowie i po brzuchu. Później przyszła kolej na naukę szczotkowania. Po krótkim pokazie opiekuna, jak należy używać szczotki, Raja wyszczotkowała sobie zęby i grzywkę. Kilka minut później grzecznie oddała szczotkę.
- Masz, Rajcia! - Michał Krause rzucił samicy butelkę z jej ulubionym napojem, który składa się z wody, miodu i cytryny.
Samica orangutana po uzupełnieniu płynów, odrzuciła pustą butelkę i zabrała się za ćwiczenia z piłką. Po kliku rzutach sama zakończyła gimnastykę. Opiekunowie liczą, że z czasem Raja przekona się do dłuższych zajęć na wybiegu.
Miejsca
Opinie (37) 7 zablokowanych
-
2011-09-28 12:30
Rudy i leniwy chytrus z Gdańska - kogo wam przypomina?
Podpowiem, że jakby jednego zamknąć w tej klatce, a drugiego wysłać w Polskę autobusem, to nikt by nie zauważył różnicy.
- 6 6
-
2011-09-28 12:40
a w życiu mówią że to ona pluje a on śpia tu odwrotnie :)
- 1 3
-
2011-09-28 12:55
Albert!
jestem przekonana,że mi udało by się przekonać Alberta do wyjścia na wybieg.kiedyś się nim opiekowałam (to były piękne czasy...) i mam na niego sposoby :)łączyła nas szczególna więź...Albercik kocham Cię 4 ever!!!!
- 4 5
-
2011-09-28 13:01
chyba młodsza partnerka by mu się przydała... :)
- 5 0
-
2011-09-28 13:02
a myślałem że chcą wprowadzić WF dla posłów
a myślałem że chcą wprowadzić WF dla posłów
- 7 0
-
2011-09-28 13:41
i pomyslec, ze to wszystko nasi dalecy przodkowie
- 4 4
-
2011-09-28 15:06
świetne :)
Gratuluję reportażu. Szkoda, że taki krótki...:))). To ja jestem chętna na więcej materiałów z zoo! Fantastyczne!
- 10 0
-
2011-09-28 15:23
Niewola (1)
niby jedzonko pod nosem, fajne towarzystwo a jednak nie rodzima dżungla tylko kraty... zwierz jak człowiek tak samo pragnie wolności niestety. Wiem, że podopiecznie Oliwskiego Zoo żyją godnie, ale zawsze łezka mi się kręci w oku na myśl o tym, że nigdy nie zaznają wolności...
- 10 2
-
2011-09-28 16:57
Ale one nie znają pojęcia wolność-urodziły się zapewne w jakimś ZOO i od zawsze jest to dla nich naturalne środowisko,one nie znają innego życia.Gdyby je wypuścić pewnie szybko by zginęły
- 3 2
-
2011-09-28 16:15
świetny filmik!
:)
- 5 0
-
2011-09-28 17:32
Zoo to niewola! (3)
Żadne smakołyki nie zastąpią utraconej wolności. Nie ma podstaw do myślenia że skazany na dożywocie człowiek cierpi, a zwierzę, w szczególności tak rozwinięte jak małpa, cierpienia nie odczuwa. Dlatego też wizyty w zoo nie są tak dobre jak się to wielu wydaje.
- 3 6
-
2011-09-28 17:46
(2)
praktycznie 100% z tych zwierząt urodziło się w niewoli i nie wyobrażają sobie życia na wolności... po prostu nie dały by rady. To już nie są "dzikie" zwierzęta w pełnym tego słowa znaczeniu.Poza tym jakby nie patrzeć w zoo mają całkiem wygodnie, wszystko podane na tacy :) No tylko te wybiegi rzeczywiście nigdy nie dorównają prawdziwej dżungli.
- 2 1
-
2011-09-28 22:57
Wniosek (1)
Wszyscy usprawiedliwiający życie w zoo to ludzie których ukształtowały komunizm, kapitalizm i unia europejska.
- 0 2
-
2011-09-29 00:49
a ty co tarzan uksztaltowany przez dzungle?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.