- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (68 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (143 opinie)
- 3 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (39 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (99 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (142 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (59 opinii)
Przygotowane przez gdańskich urzędników projekty dotyczą drogownictwa, ochrony środowiska, sportu i turystyki. Są to propozycje wysokobudżetowe, na które można zdobyć środki z UE. Aby jednak uzyskać unijne wsparcie potrzebny jest wkład własny miasta wynoszący minimum 25 procent wartości inwestycji.
- Zabezpieczamy pieniądze w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym dla Gdańska - mówi wiceprezydent ds. polityki gospodarczej Anna Fotyga.
Jednym z ważniejszych projektów jest realizacja kolejnych etapów Trasy W-Z. Aktualnie trwa budowa I etapu na odcinku od ulicy Jabłoniowej do Kartuskiej. Koszt całkowity tej inwestycji 14,8 mln euro, koszt kwalifikowany 12,5 mln euro, dofinansowanie z Unii 9,1 mln euro, a wkład własny miasta 3, 4 mln euro plus koszty dokumentacji. "Wuzetka" umożliwi szybkie i bezpieczne poprowadzenie ruchu drogowego ze śródmieścia w kierunku Warszawy i obwodnicy, ułatwi komunikację międzydzielnicową, zapewni też najkrótsze połączenia wschodnich terenów portowo-przemysłowych z obwodnicą zachodnią. Zwiększy się też komfort jazdy podróżujących trasą, będzie mniej spalin i mniejszy hałas. Kolejny odcinek, o pieniądze na który będzie aplikować miasto, ciągnie się od ul. Kartuskiej do Szczęśliwej.
Koszt projektu 13,6 mln euro, koszt kwalifkowany 10,4 mln euro, dofinansowanie z Unii 7,8 mln euro, wkład miasta 2,6 mln euro plus koszty poniesione na przygotownie dokumentacji. III etap połączy W-Z z obwodnicą. Koszt całkowity 13,6 mln euro, koszty kwalifikowane 10,4 mln euro, kwota wnioskowana z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (ERDF) 7,8 mln euro, współfinansowanie z budżetu miasta 2,6 mln euro. Realizacja w latach 2006-2008. Poprawić warunki ruchu pojazdów, rowerzystów i pieszych, usprawnić działanie systemu komunikacji miejskiej oraz usprawnić funkcjonowanie węzła integracyjnego PKP, PKS, ZKM, tranzyt ma przebudowa ulic Podwale Grodzkie - Wały Jagiellońskie wraz z wiaduktem Błędnik (odcinek Hucisko-Brama Oliwska). Koszty projektu 12 mln 640 tys. euro, koszty kwalifikowane 10 mln 361 tys. euro, dofinansowanie z ERDF 7 mln 771 tys. euro, wkład miasta 2 mln 590 tys. euro. Realizacja druga połowa 2004-grudzień 2006. Kolejny projekt dotyczy modernizacji układu odprowadzania ścieków na Zaspie. Celem jest skanalizowanie terenów miejskich oraz czyszczanie ścieków zgodnie z dyrektywami unijnymi, co wpłynie decydująco na poprawę jakości życia w regionie. Początek realizacji projektu 2004 rok, zakończenie 2006. Koszt całkowity 20 mln 151 tys. euro, udział ERDF 14 mln 125 tys. euro, wkład własny gminy 4 mln 708 tys. euro.
Ciekawostką jest program Hevelianum, zakładający zagospodarowanie gdańskiego parku fortecznego i stworzenie tam parku kulturowego o europejskim znaczeniu. Elementy składowe programu to realizacja parku edukacyjnego, eksperymentarium im. Daniela Fahrenheita, planetarium im. Jana Heweliusza, muzeum fortyfikacji im. Strakowskich. Atrakcją ma być dojazd na Grodzisko. Na Górę Gradową turystów ma dowozić gondolowa kolej linowa. Lata 2003-2004 mają być przeznaczone na przygotowanie inwestycji. W pierwszej kolejności ma powstać eksperymentarium i kolejka linowa. Zakończenie planuje się na rok 2011. Koszt całkowity inwestycji 4,6 mln euro, kwalifikacyjny 4 mln, środki unijne 3 mln euro, wkład miasta 1 mln euro. Projekty zgłoszono do Urzędu Marszałkowskiego. Zostały one wysoko ocenione i otrzymały tzw. ranking 1, co oznacza, że w przypadku pozyskania funduszy unijnych na wszystkie te projekty Gdańsk będzie wiodącym miastem w woj. pomorskim.
- Nie jest tajemnicą, że dotychczas projekty przygotowywane przez gdańskich urzędników nie cieszyły się dobrą sławą - przyznała wiceprezydent Fotyga. - Teraz mamy jednak wielkie szanse na pozyskanie funduszy z Unii. Projekty są dobrze przygotowane technicznie, odpowiednio udokumentowane i uzasadnione.
Na lata 2004-2006 urzędnicy mają zaplanowaną pracę nad 20 projektami, z czego połowa dotyczy poprawy ruchu drogowego. Na lata 2007-2013 planuje się łącznie 28 projektów, m.in. z zakresu rewitalizacji Dolnego Miasta, poprawy atrakcyjności turystycznej, ochrony dziedzictwa narodowego i edukacji. Projekty przygotowuje pięcioosobowy zespół z Wydziału Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej oraz od jednej do trzech osób z poszczególnych wydziałów merytorycznych.
Opinie (56)
-
2003-07-15 15:51
adepcie
cały Gdańsk to jedna wielka owczarnia z elemantami chlewu - patrz Nowy Port, Letniewo, Zielony Trójkąt, Wyspa Spichrzów, Olszynka... i tak dalej i tak dalej...
- 0 0
-
2003-07-15 15:49
qrde to juz druga gdanska inwestycja ktora przegapilem
najpierw hotel radissson teraz ten selgros
moze adept znasz wiecej szczegolow- 0 0
-
2003-07-15 15:42
śledziowaty
W Gdańsku na obwodowej jest jeszcze węzeł Owczarnia vis-a-vis budowanego Selgrosa. A swoją drogą ciekawe dlaczego ta międzynarodowa sieć niemieckiego potentata Rewe & Versand nie wybrała Gdyni, skoro taka gospodarna i warto tam robic interesy?
- 0 0
-
2003-07-15 15:29
taaa, turyści wsiadają w taxówki, jadą do Gdańska, dostają w puchę, tracą portfelik i kamerkę i powrót do Gdyni, bo o 21 statek odpływa
Cityman podaruj sobie listę - wiemy już, że nasz blaszany Geant to nic w porównaniu z waszym (jest cały z marmuru i złota chyba)
licytacja na hale sportowe też mi się nie podoba - na razie obie sa na etapie obrazków
no to może hale targowe - mozna już na Gdańskiej coś kupic?- 0 0
-
2003-07-15 15:20
spokojnie
te sledzie to pewnia mag
nic mu biedakowi nie zostalo tylko pisanie
bo inwestycji to oni nie maja praktycznie wcale
a hala jak na razie nie maja nawet zadnej namiastki hali
a my mamy hale GKS AWFi olivie
hala na granicy gdanska i sopotu nie mowie ze wieksza i lepsza
oprocz tego 50% jej kosztow pokrywa panstwo a gdynska
75% jej kosztow placi gdynia
i gdyby nie ta hala to inwstycji oprocz centrum kwiatkowskiego nie mieliby zadnej
nie bede wklejal mojej wyliczanki bo by biedacy chyba samobojstwo popelnili
generalnie szkoda dyskusji zostalo im tylko zycie przeszloscia
musza zrozumiec ze do Gdanska nie maja co startowac
ich liga to Slupsk
i jeszcze o tych statkach co przyjezdzaja do gdyni
port daje tylko nabrzeze a turysci wsiadaja w taksowki i
jada do Gdanska gdynie tylko widza zza szyb
a jesli chodzi o prjekty do UE to nawet z tym im idzie kiepsko choc tyle flag i szarf europejskich nawieszali- 0 0
-
2003-07-15 15:09
alaszku
to, że te cztery kilometry tyle mają kosztować to raczej nie jest powód do przechwalania się
budowa drogi różowej (chyba nigdy nią nie jechałeś skoro mówisz, że znikad do nikąd) trwała kilka miesięcy a nie trzy lata
kosztowała połowę mniej niż te gdańskie 4 km ale też Gdynia jest połowę mniejszym miastem niż Gdańsk
nie ma tysiącletniej historii
nie jest miastem wojewódzkim
no i ma drużynę tylko w drugiej lidze - rzeczywiście - wiocha- 0 0
-
2003-07-15 14:58
śledziku, uprzytomnij sobie
uprzytomnij sobie, że te 4 km kosztują 135 mln (wraz z całą ifrastrukturą m.in z kilkoma bocznymi ulicami którymi będzie można dojechać do Jasienia i Szadółek)
Więc 135 mln na 3 lata = 45 mln/rok.
przypomnij sobie ile trwała budowa Drogi Różowej w Gdyni (notabene znikąd donikąd) i zważ ze kosztowała ledwie 60 mln. Krytykując tempo budowy W-Z uderz sie w pierś.- 0 0
-
2003-07-15 14:29
ale obrazki pierwsza klasa
alaszek nie przejmuj się malować ktoś w Gdańsku potrafi- 0 0
-
2003-07-15 14:26
alaszek
Trasa W-Z: 2,5 km
przy Kartuskiej: 1,43 km (co za dokładność!)
to daje razem prawie cztery kilometry dróg do 2006 roku!
WOW (czyt. łaaał) to dopiero dynamicznie rozwijajace się miasto!
a z turystów to się cieszycie - jest kogo okradać
nawet wiem czemu promy i duże statki wycieczkowe przypływaja do Gdyni - gdyby wpływały do Gdańska, to byście je ukradli- 0 0
-
2003-07-15 14:23
Panie Stefanie
gwoli ścisłości polecony kosztuje nie 2, a 3,20 zł, po drugie wymog jest wyraźnie wymogiem i chwała urzędnikom Biura Rozwoju Miasta, że poważnie podchodzą do swoich obowiązków. I jeszcze jedno, gdyby informacja dotarła tylko do żony, mógłby się Pan wyprzeć że nie został pan poinformowany o wystawieniu planu do publicznego wglądu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.