• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grób w cieniu Baltic Areny: historia radzieckiego czołgisty

Katarzyna Moritz
13 czerwca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Ostatnia droga radzieckiego żołnierza
Czy znajdzie się nowy opiekun zapomnianego grobu? Czy znajdzie się nowy opiekun zapomnianego grobu?

W Letnicy, niedaleko budującej się Baltic Areny, od II wojny światowej jest grób radzieckiego czołgisty. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że przez dziesiątki lat mogiłą opiekowali się polscy kolejarze i ich rodziny. Od kilku lat popada ona w zapomnienie, dziś trudno ją nawet odnaleźć.




O historii sprzed lat opowiada córka kolejarza, który grzebał radzieckiego żołnierza.


Wiosną 1945 roku sowieckie wojska rozpoczęły walki o Gdańsk. Kazimierz Sobczak w książce "Wyzwolenie północnych i zachodnich ziem polskich w roku 1945" podkreśla, że walki te należały do jednych z najbardziej krwawych: "Straty polskie w walce o wyzwolenie Gdyni i Gdańska stanowią niewielki procent ogólnych strat poniesionych przez wojska radzieckie, które wynosiły około 150 tysięcy poległych i rannych."

27 marca 1945 roku Rosjanie dotarli do Letnicy zobacz na mapie Gdańska. Walki trwały tam kilka dni. - To było 31 marca 1945 roku. Tata wraz z innymi kolejarzami, z którymi pracował w parowozowni na Zaspie, był w okolicy. To były straszny okres. Wszędzie toczyły się wtedy ostre walki - mówi Barbara Główczyńska, córka ówczesnego polskiego kolejarza Adolfa Węgrowskiego. Do przymusowej pracy w Gdańsku, Niemcy zesłali go z Wilna.

Z nieodległej wieży ciśnień ostrzeliwali się Niemcy. Na samym jej szczycie do dziś znajduje się gniazdo, z którego strzelali do nadjeżdżających radzieckich czołgów. Czołgi w końcu przedarły się w kierunku Nowego Portu. Rosjanie pozbierali swoich żołnierzy, ale nie wszystkich. Jeden z poległych radzieckich czołgistów, znalazł opiekę szczególną.

- Gdy żołnierze odeszli, tata z kolegami zobaczyli, że na wieżyce jednego z czołgów został radziecki żołnierz. Kolejarze postanowili go pochować. Robili to w ogromnym pośpiechu. Nie zdążyli ustalić jak się nazywa, nie zdjęli nieśmiertelnika, bali się że zostaną nakryci przez Niemców - relacjonuje pani Barbara.

Jednak od tamtej pory przez kilkadziesiąt lat zarówno ojciec pani Barbary, jak i jego koledzy opiekowali się grobem. - Tata czuł, że to jego moralny obowiązek. Co kilka lat wymieniał krzyż. Na wszystkich świętych, kolejarze i rodziny, ozdabiali grób. Tata zamarł w 1970 r. Pozostali z jego kolegów też już nie żyją. Gdy mogłam, to chodziłam tam z siostrami. Teraz już nikt o ten grób nie dba - opowiada pani Barbara.

W latach 50. ojciec pani Barbary próbował się czegoś dowiedzieć o nieznanym żołnierzu w Ministerstwie Obrony Narodowej. - Nic to nie dało. Próbowaliśmy też tym zainteresować władze miasta - bez skutku - opowiada pani Barbara.

Dziś grób ledwo można odnaleźć. Zarastają go krzaki dzikich róż. Jest w fatalnym stanie, z krzyża odpadło jedno ramię, u jego podnóża są pozostałości po kwiatach i świecach.

Niestety, tak jak 50 lat temu, tak i teraz poza historykami amatorami czy łowcami pamiątek wojennych, trudno kogoś z urzędników sprawą tego grobu zainteresować.

Opinie (366) ponad 50 zablokowanych

  • dyzdyz (3)

    Bardzo ciekawy artykuł. Jestem przekonany, że takich mogił jest bardzo wiele, większość kompletnie zapuszczonych i jeszcze wiele lat przy okazji różnych prac budowlanych będziemy się napotykać na groby.

    • 145 7

    • A Ci Rosjanie to wspaniali byli !!! (1)

      Babcia moja mi opowiadała jak się kobiety i dziewczęta musiały kryć przed tą swołoczą i bydłem...WYZWOLICIELE !!! Mało Wam jeszcze Rodacy tej rusyfikacji. Historii najnowszej się nie uczyliście i tyle. Rodzice Wam też nic nie opowiadali ?? Toż taka wojna jest własnie. Posyłają, walczysz, giniesz... Zresztą to juz 60 lat...

      • 1 1

      • Wspaniali Amerykanie przyznali po wojnie, że we Francji w ramach wyzwolenia zgwałcono 40 tysięcy kobiet. Przyznali się też , że to te które ten fakt zgłosiły. Nie jest to żadna nowość, ani tajemnica. Taka jest wojna. Każda wojna. Bośnia, Wietnam, Syria , Chiny ......

        • 1 0

    • ...w Sopocie też są

      Sam pamiętam taki krzyż na skraju lasu w Sopocie (na Łysej Górze). Przez lata go mijałem, teraz nie pozostał już żaden ślad w tym miejscu...... 2 czy 3 kolejne groby są w lesie na przedłużeniu ul. Żeromskiego. Te mają się lepiej. Swoją drogą bardzo mnie ciekawi, dlaczego nie dokonano dotąd ekshumacji tych osób.

      • 5 0

  • Dziwne, że żołnierz ten (18)

    nie miał nawet "nieśmiertelnika" na szyi? Wystarczyłoby odłamać połowę i byłoby wiadomo co to za żołnierz. Do jego rodziny można by wówczas dotrzeć, która może miałaby życzenie pochować go w rodzinnym kraju lub mieście skąd pochodził. A taraz to za późno już na cokolwiek. Tym bardziej, że władze miasta nie są zainteresowane problemem.

    • 42 39

    • A czy przypadkiem nie jest pochowany z tymże nieśmiertelnikiem? (9)

      Przecież napisane jest,że był chowany w pośpiechu...

      • 15 0

      • Z tej historii polowa jest zmyslona.. (5)

        Wielka mi sensacja, grob ruska, ktory jesliby przezyl pewnie palilby z kolegami ludzi w kosciolach w gdansku i gwalcil kobiety ...:/
        Ruskie to dzicz, tak bylo, jest i bedzie.

        • 24 23

        • Zmyslony post pseudohisteryka (4)

          Kto jest tu dziki,to najlepiej ilustruje powyższy post.Pamiętaj prymitywie, że historia,to nie tylko:"Polacy cacy a inni be".Nie możesz wiedzieć czy ten poległy żołnierz palił w Gdańsku kościoły i gwałcił kobiety.Być może dzięki niemu ty mogłes przez przypadek przyjść na świat.Może Twoi rodziciele czekali aż Amerykanie wyzwolą Gdańsk?W takim razie pamiętaj, że to oni zgodzili sie w Jałcie i Teheranie na taki podział Europy.A skoro taki z Ciebie zatroskany o kościoły katolik to powinieneś wiedzieć, ze przed Bogiem wszyscy są równi i tylko On może osadzać ludzkie winy

          • 20 8

          • ZAMILCZ CZERWONY KONFIDENCIE, CIEZKI FRAJERZE! CO TO ZA BREDNIE? ZE RUSKA CHOLOTA WYZWALALA? (1)

            NIKT ICH TU NIE PROSIL, TAK IM SIE SPODOBALO TUTAJ ZE NA 50 LAT ZOSTALI I GNEBILI I NISZCZYLI POLSKIE PANSTWO, TRADYCJE I NAROD.
            TY ZAPEWNE BYLES ORMOWCEM, ZOMOWCEM I JESZCZE W DODATKU SB-KIEM, STAD TEN SENTYMENT ZA CZERWONA CHOLOTA.
            ZABAWNE JAK TO W NARODZIE NA PROZNO TERAZ SZUKAC POGLADOW KOMUNISTYCZNYCH, WSZYSCY TERAZ CHODZA DO KOSCIOLA I PIPRZA O MILOSIERDZIU, ZAPOMNIELI JUZ JAK BYLI APARATCZYKAMI MOSKIEWSKIMI I SPRZEDAWALI WSZYSTKICH WOKOL - SASIADOW, PRZYJACIOL, RODZINE.

            • 7 16

            • jesteś zwyklym idiotą

              • 4 0

          • jedna wazna rzecz gdansk nie zostal wyzwolony tylko zdobyty!niemal 99 proc.spoleczenstwa gdanska to byli niemcy czy sie komus to podoba czy nie wiec nikogo tu ruskie nie wyzwalali

            • 11 3

          • uwazaj bo popuscisz... komuchu zakochany w kacapach

            • 6 24

      • Faktycznie (2)

        wychodzi więc na to, że skoro został pochowany z nieśmiertelnikiem, to wystarczy odkopać (ukłony w stronę UM), i przeczytać jak się żołnierz nazywa, po czym poinformować rosyjski konsulat. I chyba tak powinno to wyglądać, bo innego sposobu to raczej nie ma.

        • 18 0

        • Jeśli zachował się ten nieśmiertelnik-zależy z czego Rosjanie je wykonywali... (1)

          • 4 0

          • tak czy siak gdynianin ma rację, powinni się tym zainteresować i spróbować ustalić tożsamość, a już na pewno przenieść na cmentarz. Rosjanin, Niemiec, Polak czy ktokolwiek, UM powinien się zainteresować.

            • 8 0

    • Rosjanie w większości nie dostawali nieśmiertelników

      • 0 1

    • to nic dziwnego

      Rosjanie od 41 roku rzadko mieli nieśmiertelniki - bardzo rzadko także nie dziwne bo nieśmiertelnika po prostu najpewniej nie było

      • 0 0

    • Radzieckie nieśmiertelniki (2)

      Radzieccy żołnierze nie mieli nieśmiertelników takich jak Niemcy czy Polacy (przełamywanych na pół symetrycznych blaszek). Teoretycznie w 1945 każdy powinien mieć nieśmiertelnik w postaci bakelitowego tubusa, szczelnie zamkniętego, z zapisaną karteczką w środku - imię, nazwisko, data urodzenia, m-ce zamieszkania, komenda uzupełnień. W razie ekshumacji zwłok możliwe byłoby odnalezienie tego tubusa, o ile ten żołnierz nosił go w chwili śmierci przy sobie. Mógł też posługiwać się nieśmiertelnikiem prymitywnym, wykonanym np. z łuski naboju, opróżnionej z prochu, zaczopowanej odwrotnie włożonym pociskiem.

      • 11 0

      • gdzies slyszalem

        ze sporo ruskich żołnierzy nie chcialo nosić nieśmiertelników. uznawali to za kuszenie losu. Z tego powodu w samej Rosji są tysiące bezimiennych mogił często nawet bez krzyża przypadkowo odnajdywanych w lasach.

        • 0 0

      • tyle w teorii

        ale jeszcze przed wojna to sie zmienilo i jedyna informacja na radzieckim niesmiertelniku byl numer - ot taki kolejny maly krok w asrr w kieunku odczlowieczenia

        • 4 0

    • (1)

      Zolniezrze radziccy czesto nie mieli niesmiertelnikow.

      Zreszta w artykule napisano, ze kolejarze nie zdarzyli zdjac niesmiertelnika. Calkiem wiec mozliwe ze zolnierz go mial i lezy on teraz wraz z nim w ziemi.

      • 2 1

      • sformułowania użyt w artykule

        nic nie sugerują

        • 0 5

    • tam jest napisane ze nie zdieli niesmiertelnika a nie ze go nie mial

      • 12 0

  • Przy Stadionie Lechii na górce za Politechniką jest też cmentarz ....

    Tyle że poniemiecki, zwykłych ludzi, nie żołnierzy. Polacy też tam leżą. Zachowane są jeszcze alejki. Może to miejsce ma większą wartość ? Płytami nagrobnymi ludzie sobie wyłożyli alejki w okoloicznych ogródkach działkowych....

    • 0 0

  • ehhh

    moi przodkowie tez zginęli na wojnie i nawet nie mam pojęcia gdzie są pochowani... a jeśli ten radziecki żołnierz tez miał rodzinę? może tak jak wy i oni chcieli by ich przodek był potraktowany z szacunkiem...

    • 4 0

  • dla autorki niezwykle głupawego artkułu! (25)

    Czas gwałtów i grabieży
    „We wtorek, 27 marca, do Bramy Oliwskiej dotarł trzyosobowy zwiad Rosjan. Volksgrenadierzy zmusili ich panzerfaustami do wycofania się. Nie na długo. Większe oddziały sowieckie przedarły się obok parku Daszyńskiego i przez Jana z Kolna dotarły w okolice dworca.
    Gdy nadeszli Rosjanie, wraz z koleżankami byłyśmy ukryte w zakamarkach parteru Dworca Głównego w Gdańsku. Schowałyśmy się tu przed ostrzałem związanym z opanowywaniem tych okolic. Budynek dobrze znałam, wcześniej byłam tu zatrudniona jako kancelistka w restauracji dworcowej.
    W chwili gdy do budynku weszli skośnoocy żołnierze mongolscy wojsk sowieckich, byłyśmy w dalszym ciągu w ukryciu. Bałyśmy się. Szybko znaleźli jedną z moich koleżanek, młodą i śliczną dziewczynę. Rzucili ją na duży stół w jednej z sal. Odarto ją z odzieży i przytrzymując rozciągniętą, wielokrotnie brutalnie zgwałcono. Z ukrycia wyszłyśmy dopiero, gdy żołnierze odeszli. Poszłyśmy pomóc nieszczęsnej. Była półprzytomna i zakrwawiona, ostatkiem sił schodziła, a właściwie zsuwała się ze stołu. Krew lała jej się po nogach.
    Przerażone, kryjąc się przed żołnierzami, byle jak najdalej, uciekłyśmy z dworca. Udało mi się dotrzeć do kamienicy przy ulicy Powstańców Warszawskich 12. Mieszkałam tam razem z matką, siostrą i swoją czteroletnią córką. Gdy nadszedł wieczór, wszyscy mieszkańcy, którzy nie zdążyli uciec, skupili się na parterze. Było nas pełno. Część dzieci siedziała na stole lub pod stołem w pokoju jadalnym, inne tuliły się do matek. Dorośli stali i siedzieli dookoła pokoju.
    W takiej też chwili do budynku weszła krzykliwa grupa żołnierzy sowieckich. Swoim zwyczajem rozpoczęli od grabieży zegarków i innych kosztowności. Jeden z nich zerwał mi z ręki mój nie-nakręcony zegarek. Przyłożył go do ucha, ten nie tykał, uznając, że jest zepsuty, z siłą cisnął nim o podłogę. Czas plądrowania i grabieży nie trwał długo. Rozpoczęły się krzyki: „rabotać”, czyli że chcą mieć stosunki z kobietami. Wywlekli do innych pomieszczeń i mieszkań w kamienicy wszystkie kobiety, które uznali za nadające się do zgwałcenia. Kładli je na stołach albo na łóżkach i ustawiali się do nich w kolejce. Los zgwałconych nie ominął mnie i mojej siostry. Takie zdarzenia powtarzały się niemal każdego dnia. Robili to, gdy tylko mieli na to ochotę. Gdy któraś próbowała oporu, dostawała ostrzegawcze uderzenie lufą pepeszy w piersi. Miało to znaczyć, żeby uważała, bo w każdej chwili może zostać zastrzelona. Więc albo szła do „roboty”, albo dostawała serię przez pierś. Cud, że żyję, w tym czasie zabierali, trach i po wszystkim. W następnych dniach uciekłyśmy z kamienicy i schroniłyśmy się w jakiejś starej chałupie. Nic nam to nie pomogło. Przyszło ich z siedmiu i chcieli też brać moją ponad sześćdziesięcioletnią i schorowaną matkę. Wtedy ja ją zasłoniłam, mówiąc: „bierzcie mnie”. Błagałam, żeby jej nie ruszali. Ostatecznie, „z łaski”, zgodzili się. Tylko raz mi się udało. W chwili gdy przyszli, byłam już w koszuli nocnej, gotowa do snu, zmęczona i blada. Odrzucili mnie z pogardą, być może uznali mnie za chorą, podejrzaną. Zgwałcili moją siostrę. Ci żołnierze to było chamstwo. Jednego z nich pamiętam do dzisiaj. Na obu rękach, jak wielu z nich, od nadgarstka po łokcie, obwieszony był zegarka-mi. To było takie jego prymitywne wyobrażenie bogactwa. Pianina „znosili” z pięter w ten sposób, że spuszczali je ze schodów. Koszmar i makabra trwały przez kilka tygodni. Czego nie ukradli, to zniszczyli. Nie zapomnę grup Rosjan na ulicy Kartuskiej. Już po wyzwoleniu szli od domu do domu i wrzucali w nie wiązki granatów. Jeszcze dziesięć lat temu nic bym o tym nie opowiedziała, dzisiaj, mając ponad osiemdziesiąt lat, mogę już – a może dopiero – mówić o tych okropieństwach. * „Rozpoczęła się niesamowita orgia grabieży, morderstw, brutalnych gwałtów, rabunków, podpaleń, aresztowań. Mordy, gwałty i grabieże dokonywane były także w świątyniach, w których chroniła się cywilna ludność, np. katedrze oliwskiej lub w kościele Św. Józefa w Gdańsku, gdzie spalono żywcem kilkadziesiąt osób”10. * Eugenia Meirowska: To były bestie, nie ludzie. Wielu z nich było skośnookimi Mongołami. Grabili mieszkania, rozpruwali kołdry, rozbijali garnki albo załatwiali się do nich. Wojna nie skończyła się w Gdańsku w marcu 1945 r. Dalej padały pociski i wybuchały granaty, grabież i gwałt były codziennością."

    Wszystko nt. sowietów! i mazgania się nad bandyckim grobem!

    • 46 16

    • (1)

      Znalam w Gdansku kobiete, autochtonke, z polskiej rodziny. Byla niewysoka, chuda i niesmiala. Miala smieszne na pozor tiki, ktorych nie potrafila opanowac. Nigdy nie wyszla zamaz.Ale gdy zmarla, dowiedzialam sie od rodziny, ze cale zycie nosila w sobie strach spotkania z radzieckimi zolnierzami - gwalcilo ja siedmiu.

      • 1 0

      • Dobrze napisane. Ładnie. To tak jakbyś tu kiedyś jeszcze weszła. Hej!

        • 0 0

    • Żal serce ściska, jak traktuje się świat i historię z punktu widzenia "cnoty" (12)

      Szanowna Pani, przepraszam żetak się sało, że zgwałcili Panią żołnierze Armii Czerwonej, a nie żołnierze Wermachtu, możę lżej by było, gdyby dokonali tego żołnierze francuscy, a njlepiej i najszlachetnie gdyby byli to żołnierze amerykańscy! Nietety, w takich sytuacjach nie ma wyboru, takie są reguły gry wojennej, które stworzyli i realzują na codzień, ludzie, nasi bliźni i to po obydwu stronach frontu.
      Nie rozpoczęli tej wojny Rosjanie. Warto to przypomnieć, że wszystko to rozpoczęli ci "szlachetni", "kulturtraegerzy" Niemcy.
      Bilans ich działań w Europie, to 50 000 000 zabitych, z czego ponad połowa, 26 500 000 obywateli ZSRR, a tylko 5 000 000 Niemców !!!
      Jedynie, o co można mieć do nich (Rosjan) pretensje, to że nie wyrównali rozrachunku, zgodnie z zasadami Starego Testamentu - "Oko za oko, ząb za ząb"!!!.
      Ciekawiej wyglądała by dziś Europa, a możę i cały świat?!!!

      • 3 10

      • (2)

        Odpowiem Panu: Niemcy nie gwalcili, dostawali za to kule w leb, chocby w obawie przed chorobami wenerycznymi Oni i te sprawy, jak wszystko. mieli zorganizowane - lebensborny, burdele...No i nie kradli zegarkow ...
        Wloszki tez nie narzekaly ze Amerykanie je gwalcili, jesli chcialy oddawaly sie za czekolade...

        • 0 0

        • Oczywiście masz rację.

          A możemy o tym poczytać tutaj:

          http://www.polityka.pl/do-burdelu-marsz/Lead33,1143,292032,18/

          Polecam też lekturę tego:

          http://www.polityka.pl/puff-w-auschwitz/Lead30,1143,260561,18/

          • 0 0

        • Zegarków nie kradli - tylko życie i dobytek.

          • 0 0

      • No wiesz!

        Nie bylo by Mercedesa,Malajkata i zespolu "ich Troje"!

        • 0 0

      • ty buraku

        bez komentarza a wiesz buraku jeden ile milionów wymordował stalin z własnego narodu?
        wiec przestań pieprzyc o liczbach bo im wiecej ofiar tym gorzej swiadczy o tych ludziach ze bezrozumnie dawali sie zabic i tylko dlatego wygrali .
        A jeszce jedno buraku rosjanie barbarzyńcy niewyzwolili nigdy w histori zadnego kraju zawsze tylko zdobywali okupowali tak jak Polske!!

        a poniewaz jestes tepy to przykład hitlerowcy brali z rosjan tylko inteligentnie dopracowali metody zaglady ludzi niestety.
        I ciekawe jest to ze własnie dzieki temu ze byli tak zachłanni i zrobili rosjan w balona przegrali bo gdyby niezerwali umowy z ruskami to mozliwe ze dodzisiaj był bys pod okupacja Rusków.

        • 1 0

      • Wybaczcie Państwo kolokwializm...

        ... ale ty (...)

        • 0 0

      • (2)

        sowiecie przyłożyli ręcę do ROZPOCZĘCIA wojny, a ich straty często powodowane były taktyką "mięsa armatniego". trzeba jednak wspomnieć, że za regularnym wojskiem szło NKWD.

        • 4 0

        • chyba sowieci? (1)

          • 0 1

          • oczywiście, że sowieci.

            • 1 0

      • Nie rozpoczeli? (1)

        17.09 od wschodu NAS NIEMCY NAJECHALI? Gdzieś ty się uczył historii? Masz pełne prawo do zwrotu kasy za to.
        W Lwowie łączone oddziały niemiecko-rosyjskie mordowały nas (po czym zrobili łączoną paradę zwycięstwa) - mamy zapomnieć.
        Do 1942 Rosjanie mieli więcej Polaków na sumieniu, niż Niemcy - o tym też mamy zapomnieć? Gdyby nie agresja ich sojusznika to bardziej by się rozkręcali - to mamy twoim zdaniem zapomnieć.

        A co do ich strat - sami sobie wojnę zaczęli, stosowali taktykę "mnogo nas", sami swoich mordowali - to i czemu się w tych stratach dziwić.

        Rożnica między jednymi a drugimi jest taka, że Niemcy się kajają za to co zrobili i zapłacili odszkodowanie po wojnie (nasza część przejęta przez "braci sowietów"), a Rosjanie są dumni z każdego pocisku wystrzelonego w tył głowy "polskiego Pana" i z napaści na nas oraz późniejszej okupacji...

        • 3 0

        • i jeszcze jedno a propos

          "Bilans ich działań w Europie, to 50 000 000 zabitych, z czego ponad połowa, 26 500 000 obywateli ZSRR, a tylko 5 000 000 Niemców !!!"

          towarzysz stalin rzekł:
          ongiś czasu
          "jak ginie jeden człowiek - to tragedia, jak 20 milionów - to statystyka"
          a w niego w kacaplandzie wciąż wierzą
          Gruzja - stalinowskie guano

          • 0 0

      • o ci chodzi ciemnoto?

        może kacapy to byli same aniołki?

        wyzwoliciele?

        niewiniątka?

        obywatele "najbardziej światłego" kraju?

        w Niemczech po zakończeniu wojny obywatelki byłej rzeszy oddawały się jankesom, francuzom czy anglikom za czekoladę, coca-colę!

        a kacapy brały siłą

        bo skąd u pastuchów "maniery"?

        spuścizna od tow. ilicza?

        rusek r****** wszystko co na drzewo nie ucieka i na dupę nie siada!

        • 2 2

    • przecz z gnojami

      nie jestem jakas rasistka ale uwazam ze wszystko co jest zwiazane z II Wojna Swiatowa powinnismy usunac a nie czcic!!!!! nie wydaje mi sie zeby im bylo żal ze zabili tylu Polaków a my sie tu użalamy nad jakąś mogiłą, trzeba teraz patrzec w przyszlosc (Euro 2012) a nie w przeszlość i pozbyć się tego dziadostwa!!!!!!

      • 1 1

    • nie ciśnieniuj się tak

      skopiowałeś jedno z wielu wspomnień ówczesnych mieszkańców Gdańska. Przeczytałem na ten temat mnóstwo opracowań, ukazało się ich sporo po 89 roku, pisałem na temat wypędzeń Ludności Niemieckiej z Pomorza Gd. Pracę mgr. Jednak wolę Gdańsk spalony i odbudowany ale w 100% Polski, niż piękny i stary, w którym za używanie języka polskiego na ulicy lali po mordzie, a dzieciom w drodze do szkoły pluto w twarz. Skąd nagle tyle złości i frustracji za krzywdy doznane przez Niemców z rąk Rosjan? Tak naprawdę poza niewieloma wyjątkami NAS TO NIE DOTYCZY. Zrozumiałbym gdyby ten artykuł wzburzył jakichś forumowiczów z hamburg.de o ile takie istnieje, ale tutaj? MASAKRA.

      • 0 0

    • (5)

      Niemieckie wspomnienia?

      • 0 2

      • (4)

        polskie wspomnienia meirowskiej

        • 2 0

        • (3)

          w 45 uchowali się tu jeszcze jacyś Polacy?

          • 1 1

          • (2)

            jasne w 45 na legnickiej mieszkala moja rodzina

            • 2 0

            • (1)

              Ale znajomość polskiego lub rosyjskiego chroniła (czytam teraz w tych wspomnieniach)
              Także jak Niemcy wieszali w Gdańsku swoich za dezercję lub kobiety "za odmowę pracy".

              • 1 0

              • ze niency sprawdzali dokumenty w to wierze ale skosnookieraczej papierow nie studiowali przed gwaltami. paru polkom pewnie sie udalo

                • 0 0

    • no ale (1)

      Sowiecie to nasi przyjaciele!
      Nie tego uczyli i nadal w sumie uczą.?

      • 1 0

      • ja bym ich nazwał "sąsiadami" czasami mniej lub bardziej uciążliwymi,
        jedno jest pewne - wierzyć im nie można,
        z resztą - jankesom też :-(

        • 4 0

  • Jednej rzeczy nie wiecie. (4)

    Gdańsk jeszcze zdobywali złodzieje,gwałciciele i inna swołocz gdzie szli prawie na bosaka a karabiny na sznurkach przewieszone to byli ludzie z obozów .Razem z nimi szła gwardia ruska ale gdańska nie zdobywała.To mi odpowiadał stary gdanszczanin który to wszystko na własne oczy widział.Gwałcili rabowali i mordowali!

    • 5 2

    • tak, tak, niemcy jak szli na podludzi to sadzili kwiatuszki ...

      • 1 1

    • pisalem o tym wczesniej (2)

      To byli ludzie ktorzy mieli kare smierci lub dozywotnie roboty w gulagach,bezwgledni i gorsi od zwierzat.Takie mieso armatnie ,ktore zanim zdobyli Berlin w wiekszosci poginelo zastrzelone przez wroga lub przez oficera rosyjskiego.

      • 2 0

      • Dokładnie tak jak piszesz Wosko umudurowane dopiero zdaje sie od Gdańska lub szczecina szło. (1)

        I wchodziło do Berlina a wcześniej z gułagów skazańcy szli a za nimi NKWD.Co im wolno było robic to własnie gwałcic ,krasc i mordowac.

        • 0 0

        • Tylko jak już piszemy to prawdę.

          Czołgiści w większości to regularna armia,ale piechota z gułagów.

          • 1 0

  • (10)

    radzieckie psy walczyli o Polskę o Gdańsk ? Czerwona armia mordująca i gwałcąca won zakopać pod płotem ! A rosję zaorać i zrobić wybieg dla świń "demokratyczne państwo" hahaha ps. mam 19lat i nie jestem jakimś moherem ! Precz z komuną !

    • 6 8

    • LG (6)

      to biedny człowiek, co zrobić , głupców nie sieją, sami się rodzą.

      • 3 1

      • (5)

        Hah od szkoły podstawowej miałem najlepsze oceny w klasie z histori. Teraz kończąc szkołę średnią mam 5 na świadectwie jako 1 z klasy z historii. Więc pseudo komuszku nie ucz mnie historii bo co nie co o niej wiem. Jeździłem na wykłady do IPN-U spotykałem się z kombatantami. Więc nie rób mi tutaj wykładów. Rosjanie to najgorsze gówno które stąpa po tym świecie tępy komunistyczny naród co nie ma co włożyć do gara ale na naboje ostatnią kase dają i czczą wodza putina. Gwałcili i mordowali Polaków w dalszym ciągu uważają nas za swoją ziemię ZSRR dla nich powinien ciągle istnieć i pompować wszystkie kraje. A we krwi mojej płynie błękitna krew bo mam nordyckie rysy a moimi przodkami są niemcy durna chołoto co do pięt mi nigdy nie dorośniesz wsiowy buraku. Niemcy też mordowali ale mieli ludzkie odczucia a bolszewicy niczym od zwierząt się nie różną !

        • 2 8

        • LG (1)

          przez swoją ninawiść do pięt mi nie dorastasz. Widać masz ludzkie uczucia -
          nienawiśc to typowe ludzkie.

          • 1 0

          • idz załuż na siebie koszulkę z sierpem i młotem i głóś miłość do radzieckich szmat. I podziwiaj towarzysza stalina. A i nie zapomnij mieć pretęsji do naszego rządu o sytułację jaką mamy w Polsce tylko ŻADEN INNY KRAJ W EUROPIE NIE BYŁ TAK GNĘBIONY PRZEZ WIEKI ROZKRADANY ITP a i tak najlepjej się trzymamy z tych wszystkich pokomunistycznych państw. Więc ja jestem dumny z bycia Polakiem a ruskich niegdy lubiał nie będe

            • 0 1

        • Też mam niemieckie korzenie

          i mam nazwisko niemieckie , literackie , moi dziadkowie byli niemcami,po mieczu
          i po kądzieli.Ojca brat zginął w Werhmachcie,większość rodziny w 1945 roku poszła za frontem do Niemiec , a czuję się polakiem. Mieszkam teraz na wsi po 45 latach mieszkania w mieście to jestem wieśniakiem. Jeżeli chodzi o historię to zawsze był mój 'konik' wraz z geografią. W armii czerwonej było wielu dzikusów
          to fakt, służyli tam polacy, rosjanie, gruzini, kazachowie,kałmucy,gruzini, ormianie,
          buriaci,tatarzy, łotysze, ukraińcy,białorusini i wiele innych narodów, nie było
          tylko tam niemców nadwołżańskich (2 mln.) bo gruzin-Stalin nie miał do nich zaufania.

          • 1 0

        • mysle ze juz potrzebujesz terapi i spotkan z psychiatra-to pewne (1)

          Wiesz ja faktycznie mam w herbarzu polskiej arystokracji obok Tyszkiewiczo i szlachty litewskiej miejsce,ale jakos sie tego wstydze i nigdy tego nikomu nie mowie.Nie sadze zebys Ty z twoimi manierami mial jakiekolwiek pochodzenie,zreszta po wszelkich nawalnicach to jestes pewnie miesznacem polsko-niemiecko-zydowskim.
          I do twojej wiadomosci podam ze Rosja jest najbogatszym panstwem swiata,tylko pieniadze sa tam niesprawiedliwie dzielone.W samej Moskwie mieszka ponad 100 000 milionerow dolarowych!Jest to tez potega militarna i surowcowa.
          Tlumaczylem to juz Tobie jakie byly uwarunkowania zbrodniczej dzialanosci niektorych specjalnych oddzialow armi rosyjskiej,el albo to do Ciebie nie dociera ,albo jestes slepy na wiedze.W zwiazku z tym nie sadze abys z takimi pogladami znal historie i mial z niej wysoka ocene.
          Znam pewna polke ,ktora zgwalcil zolnierz Wermachtu podczas wojny,ona miala wtedy zaledwie 9 lat ,wiec moze nie wypowiadaj sie o uczuciach czy ludzkich odruchach narodu niemieckiego.
          Takie masz faszystowskie poglady ,ze w zasadzie nie wiem czy dozyjesz mojego wieku.Bo z takimi pogladami jak sie wychylisz publicznie to moze Cie cos przykrego spotkac.Jednak wierze ze ludzie sa dla glupcow wyrozumiali ,wiec jedyne co Ci grozi to Ty.
          Tacy wariaci najczesciej odbieraja sobie zycie,w mlodym wieku.
          Nic osobistego do Ciebie nie mam,radze tylko popracuj nad soba i sprobuj sie wyciszyc.Polityka sie nie zajmuj bo ot nie jest napewno Twoja domena.

          • 4 1

          • moje poglądy są poprawne nie nie mam żydowskiej krwi w sobie. Jestem niebiesko okim blondynem więc ciężko by było z tym żydem u mnie nie jestem także fanem niemiec. Jestem kimś kto nie daje się ogłupić właśnie Moskwa jest bogata a reszta Rosji ? Widzisz jestem Polakiem i tylko mój naród umiał wygrać bez przelewu krwii wojnę z komuchami. Powiec mi także jaki naród jako 1 na świecie zdobył moskwę ? Czy to była Polska? A to że całe wieki byliśmy napadani przez Prusy, Austrię, Turcję, Niemcy , Szwedów itp itp wszystkie skarby wyworzone ludzie mordowani itp mam czcić jakiegoś ruskiego czołgiste który zabijał moich rodaków rosjanie to mięcho armatnie i tyle. A dla mnie możesz być kimkolwiek a ja swojego zdania nie zmienie Ruscy to najgorsze ścierwo tej ziemi.

            • 0 3

    • sila przyzwyczajen ,a przesady... (1)

      No widzisz pod koniec wojny wojska sowieckie byly lepiej uzbrojone niz na jej poczatku.Jednak tymi wojskami dowodzili komunisci,a przede wszystkim Stalin.
      Stworzono w obrebie tego wojska oddzialy specjalne,skladajace sie z wszelikeij masci zbrodniarzy ,przestpcow,mordercow,gwalcicieli,mongolow,azjatow... .
      Oni szli na pierwszy atak zaraz po katiuszach (takie rakiety cos jak pershing) i nie liczono sie ze stratami w ludziach.W zamian mogli krasc ,mordowac,gwalcic i siac postrach,a przy okazji wyzwalac tereny od niemcow.Ta niewielka garstka tych ludzi co przezyla z tych oddzialow zostala przez samych rosjan wyslana na Syberie do golagow lub po prostu skrytobojczo rozstrzelana przez oddzialy NKWD.Na zasadzie murzyn zrobil swoje murzyn moze odejsc(w tym wypadku z tego swiata).
      Nie uoglolniaj wiec prostego rosjanina,ktory jest takze jak polak slowianinem z ta holota zza Kaukazia.
      Oczywiscie ze w komunizmie w Rosji tka jak i w Polsce wielu ludzi zeszmacilo sie i czerpalo korzysci z wykorzystywania innych ludzi.
      Na to jeszcze naklada sie cos innego ,czego przecietny polak sobie nei uzmyslawia dopoki nie pojedzie do Moskwy.
      Rosja to jest olbrzymie imperium z mozliwosciami,a Polska przy niej malenka i slaba.Zawsze wiec dostawalismy tegie baty od rosjan,bo oni zawsze chcieli zrobic z nas 17 republike radziecka!

      • 2 2

      • Rosjanie do dziś uważają NKWD za bohaterów. SS zostało rozliczone i powieszone, NKWD zostało rozliczone... i dostało medale oraz wysokie emerytury...
        Co do potęgi Rosji - ta potęga jest w miarę świeża - jeszcze w XVII wieku to oni się nas bali.

        • 0 1

    • to nie wiek decyduje że ktoś jest moherem. Ty 19latku masz moher we krwi i nie minie X-lat jak będziesz słuchał tych stacji jeśli takowe jeszcze bedą istniały.

      • 5 2

  • Trza znowu wstrzymać budowę

    • 1 0

  • Totalna bzdura i fałszowanie historii!! (3)

    Gadńsk został oddany prawie nietkniety sa na to dowody zdjecia i filmy pokazuja ce jak rosjanie zdobywali Gdańsk i jak go zniszczyli!!
    A potem zaczeli mieszkańców Gdańska wtym polaków zabijac a polki gwałcic nieprzepuscili nawet 12letnim dziewczynkom!!Ale tego juz nienapisali !!

    • 24 7

    • I co w związku z tym? (1)

      Trzeba grób zaorać a Panią Redaktor ukarać za artykuł?
      Wiesz,jeśli masz takie myślenie to nic bym nie miał przeciw by i na twoim grobie nikt później nie miał szacunku.

      • 3 4

      • Oczywiście. Grób należy przenieść, bo tam leży człowiek, ale nie należy sie nad nim rozczulać.
        Prawda jest prawdą! Ruskie zrobili w naszym kraju burdel a z naszego pięknego miasta popłoch. Żadne honory im sie nie należą.

        • 4 0

    • prawde rzekłes

      • 6 2

  • ...

    jak w filmie spilberga o osiedlu na grobach

    ten film nosi tytul duch

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane