- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (69 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (65 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (154 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (101 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (151 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (65 opinii)
Plaża: co nas denerwuje u plażowiczów
Palenie papierosów, zakopywanie śmieci czy obojętność na harce swoich pociech - to tylko część z najczęściej wymienianych "grzechów głównych" plażowiczów. Są jednak rzeczy, które kiedyś na trójmiejskich plażach nas denerwowały, a dziś myślimy o nich z tęsknotą albo... zrozumieniem.
Miejsce zajęte na później
- I to jest właśnie pierwszy grzech nadgorliwych fanów wylegiwania się na kocach i ręcznikach. Zdarza się, że żeby zająć dobrą miejscówkę, przychodzą o godz. 7 rano, rzucają koc, rozstawiają parawan i udają, że miejsce jest zajęte po to, by wrócić kilka godzin później - denerwuje się pan Artur. - Jestem mieszkańcem Gdańska i przy porannym joggingu po plaży widzę takich pomysłowych Dobromirów.
Plaże w Trójmieście
Trójmiejskie plaże szczyt "przepełnienia" przeżywają kilka godzin później. W słoneczny weekend między godziną 9 a 11 trudno znaleźć miejsce, gdzie można rozbić "obóz". Poszukiwania wolnej "piaskowej wyspy" w morzu koców i ręczników mogą nadszarpnąć nerwy. Spóźniony plażowicz w końcu dostrzega oazę. Zrzuca z ramion torbę, wbija parasol, między palcami stóp czuje ciepły piasek i... kapsle po piwie.
"Cały dzień nad morzem i jeszcze nam płacą. Sprzątanie plaż"
Kapsle w piasku i "tytoniowy sąsiad"
- Nic mnie tak nie denerwuje jak śmiecenie. Ukrywanie w piasku zakrętek od napojów. Raz byłem świadkiem jak mały chłopiec - chyba dla zabawy - zakopał w okolicy śmietnika potłuczoną butelkę. Cytując klasyka "gdzie byli rodzice?". Zastanawiam się, czy sami w tym czasie nie gasili papierosów w piasku - zżyma się pan Piotr, wskazując tym samym na kolejny "grzech główny" plażowicza: dymiące papierosy.
Zdaniem naszego rozmówcy palacze skutecznie potrafią zepsuć wypoczynek. Jak zauważa, chmury dymu z kolejnych papierosów odbierają apetyt na przekąskę, nie pozwalają skupić się na zabranej nad morze książce, nie mówiąc już o krótkiej drzemce w promieniach słońca.
"Rewelacja na Bałtyku: lody na patyku!"
"Papierosowy sąsiad" z koca zmusza naszego plażowicza do przesunięcia swojego "obozu" nieco dalej. W porze obiadowej na piasku jest więcej miejsca: bywalcy szturmują pobliskie restauracje i wracają do hotelów, by coś zjeść.
- Kiedyś drażniło mnie to, że na plażach roiło się od sprzedawców przekąsek. Lody na patyku, kukurydza, kanapki, a wszystko to reklamowane wykrzykiwaną na głos rymowanką, były stałym elementem polskich plaż. Teraz sprzedawcy zniknęli, być może przez ostrzejsze przepisy sanitarne, a może biznes przestał się opłacać. Trochę za tym tęsknię - mówi pan Rafał.
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia (na plaży)
Anna - dopóki nie została mamą - gdy wybierała się na plażę, szerokim łukiem omijała rodziny.
- Krzyczące dzieci, rzucające zabawkami, sypiące piaskiem, nie dało się tego znieść. W duchu pomstowałam na rodziców, którzy najwyraźniej w ogóle nie kontrolowali swoich pociech. Myślałam tak do momentu, kiedy sama nie doczekałam się bliźniaków. Zabierając dzieci na plażę, staram się, by ich zabawy nikomu nie przeszkadzały, rozumiem, że mogą irytować osoby szukające wypoczynku. Ale w końcu dzieci też mają prawo do tego, by bawić się w morzu. Myślę, że na wiele tematów, które nas irytują, można spojrzeć z drugiej strony: wystarczy tylko postawić się na miejscu drugiego człowieka - podsumowuje nasza rozmówczyni.
Wakacje w Trójmieście: może plaża i luz
Filmy na ten temat
Opinie (445) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-24 07:45
Jak fajnie, że mnie to nie obchodzi
Do głowy by mi nie przyszło, by wybrać się na plażę tam, gdzie tyle robactwa.
- 24 9
-
2020-07-24 07:43
to co wszędzie, nie tylko na plaży...
patrzenie tylko na czubek własnego nosa i olewanie faktu, że obok są inni ludzie....
- 45 1
-
2020-07-24 07:43
po pierwsze gastronomia na plaży
place zabaw na plaży ! Plaża to natura i oprócz plażowiczów nic na niej nie powinno sie znajdować jak bedziemy głodni i spragnieni to pare kroków podejdziemy ! a z dzieckiem jak bedę chciała isć na plac zabaw do pójde na plac zabaw a nie na plażę ! łapska precz od natury!
- 34 9
-
2020-07-24 07:35
To samo co co roku...
... faje, alkohol, śmiecenie, szczochy na wydmach, muza no i ten obowiązkowy grill rozpalany chemiczną podpałką gdzieś koło 13ej
- 51 1
-
2020-07-24 07:31
Wolę wskoczyć codziennie na solarium niz lezec w tłoku.
Pozniej lans na Monciaku i impreza do rana w Zatoce Sztuki.
Kazimierz- 15 33
-
2020-07-24 07:29
Pijani Ukraincy z grzybem na paznokciach
- 57 16
-
2020-07-24 07:27
najgorsza na palży czy campingu jest muzyka puszczana przez wieśniaków z róznych urządzeń
czy te bydlęta nie rozumieją że nikt nie chce słuchać ich ścieku?
- 113 2
-
2020-07-24 07:24
tlumy
Alkoholizm, wrzeszczacy ludzie a do tego dzikie tłumy
W dobie pandemii nie chodze i dziwie sie tym którzy narażają siebie i dzieci na zachorowalność- 40 8
-
2020-07-24 07:16
glupi tytul
mnie nic nie denerwuje u plazowiczow, bo nie mam wobec nich oczekiwan, nie absorbuje soba i nie ogladam sie na innych.
Kazde skupisko ludzkie jest niejako narzuceniem pewnych ograniczen, ale wystarczy szanowac prawo kazdego.- 54 5
-
2020-07-24 07:12
Sikanie w krzakach i smród
- 61 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.