• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hałdy piachu w Dolinie Radości. Zagrożenie dla przyrody?

Katarzyna Moritz
8 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat NSA nakazuje usunąć tony piasku z Doliny Radości
Piasek ma być równomiernie rozsypany na obszarze ok. 2 ha. Kiedyś znajdowały się tam stawy. Piasek ma być równomiernie rozsypany na obszarze ok. 2 ha. Kiedyś znajdowały się tam stawy.

Na prywatnym terenie w Dolinie Radości zobacz na mapie Gdańska pojawiły się hałdy piasku. Mieszkańcy obawiają się, że prywatny inwestor dokonuje samowoli budowlanej i zasypuje unikalny bagnisty teren. - Nie mam żadnych deweloperskich planów - uspokaja właściciel działki.



Czy byłeś kiedyś w Dolinie Radości?

Podczas świątecznych spacerów mieszkańcy Oliwy odkryli, że na sporym obszarze w Dolinie Radości wysypano kilkadziesiąt wywrotek piasku, który przykrył podmokły teren, na którym kiedyś znajdowały się stawy.

Mieszkańcy alarmują, że ten teren jest bezpowrotnie degradowany.

- Zgodnie z planem miejscowym, na tym obszarze powinna być zieleń. Jeżeli doszło do zasypania cieku wodnego, nawet zarośniętego, wymagało to uzyskania pozwolenia wodnoprawnego [wydaje je Wydział Środowiska Urzędu Miasta - przyp. red.]. Dodatkowo zgodnie z prawem budowlanym takie prace bezwzględnie wymagają pozwolenia na budowę, wydanego w oparciu o projekt budowlany - alarmuje pan Mirosław, nasz czytelnik i jednocześnie inżynier budownictwa wodnego.

W sprawę zaangażował się też znany trójmiejski alpinista, żeglarz, miłośnik przyrody Michał Kochańczyk: - Czy zmiana ukształtowania terenu została uzgodniona z urzędem konserwatora zabytków?

Konserwator czuwa nad tym rejonem, ponieważ Dolina Radości posiada status szczególnie chronionego krajobrazu i dlatego podlega jego jurysdykcji.

Ustaliliśmy, że w zeszłym roku, działająca w imieniu właściciela terenu firma Esta zgłosiła się z projektem koncepcji zagospodarowania tego obszaru do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten pozytywnie zaopiniował projekt 17 czerwca 2014 roku, co otworzyło inwestorowi drogę do prowadzenie prac.

Czy o pracach wie także Wydział Środowiska w gdańskim magistracie i czy wydawał niezbędne pozwolenia?

- Właściciel posiada pozwolenia od pomorskiego konserwatora zabytków i Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - wylicza Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska w gdańskim magistracie. - Z dokumentacji wynika, że wyrównywany jest tam teren, nic nie ma o zasypywaniu cieków wodnych. Nie stwierdzono też naruszenia stosunków wodnych, więc nasz wydział nie musiał wydawać w tej sprawie żadnych decyzji.

Co tam właściwie powstaje?

- W Dolinie Radości mam w sumie 7 ha terenu, który kupiłem od poprzedniego właściciela. To on wcześniej nieudolnie zasypał stare stawy rybne, które znajdowały się na ok. 2 ha terenu. Wyciąłem część drzew, na co oczywiście miałem zgodę. Teraz pokrywam grząski teren warstwą piasku, na którym zasieję trawę. Nie mam zamiaru nic tu budować, chcę, by ludzie mogli sobie tam pospacerować po uporządkowanym terenie, choć jest on prywatny - przekonuje Roman Rojek, właściciel terenu, wydawca miesięcznika Poznaj Świat oraz konsul honorowy Etiopii w Gdańsku.

Jego zdaniem po zakończeniu prac równomiernie rozprowadzony piasek wsiąknie w bagno. W przyszłości chce jeszcze wybagrować, czyli oczyścić pobliski staw i ewentualnie przebudować dawny budynek stodoły.

Dolina Radości

Dolina Radości widziana z wieży widokowej na Pachołku. Dolina Radości widziana z wieży widokowej na Pachołku.
Dolina Radości była i jest od około 200 lat tradycyjnym miejscem spacerów dla mieszkańców Oliwy i Gdańska. Bywający tu Alexander von Humboldt, niemiecki przyrodnik i geograf, nazwał Dolinę Radości oraz Starą Oliwę trzecim cudem świata. 

Znajduje się w miejscu połączenia potoków Zajączkowskiego i Oliwskiego. Od końca XII wieku dolina była własnością cystersów oliwskich, oddawaną w dzierżawę. Powstawały tam liczne kuźnice i młyny zbożowe. Tereny te w większości były w prywatnych rękach do 1865 roku, kiedy posiadłość przejęło nadleśnictwo oliwskie.

W roku 1873 stawy młyńskie zaadaptowano do hodowli ryb. W 1906 zbudowano istniejącą do dzisiaj willę (ul. Bytowska 5), w której następnie Otto Kamin (właściciel od około roku 1925) otworzył pensjonat Freudental, od 1928 przy pensjonacie funkcjonował zwierzyniec.

Po północnej stronie doliny, na zboczu Wzgórza Ela (Ellahöhe), w roku 1923 Freiwilligen Arbeitsdienst (Ochotnicza Służba Pracy) wybudowała skocznię narciarską, funkcjonującą także po 1945 (po remoncie, w roku 1965 otwarta dla zawodów sportowych, odbywały się turnieje skoków i tzw. kombinacji norweskiej), obecnie w ruinie.

Po przeciwnej stronie Doliny Radości, podczas zalesiania południowego zbocza, między drzewami iglastymi zasadzono brzozy układające się w nazwisko leśnika Danz i datę 1896. W Dolinie Radości i Dolinie Zajączkowskiego Potoku znajdują się głębinowe ujęcia wody pitnej.

W latach 70. XX wieku na terenach Doliny Radości powstały ogródki działkowe.

źródło: Gedanopedia

Opinie (252) ponad 10 zablokowanych

  • To juz nie jest dolina radosci :(

    • 7 3

  • Pani Katarzyno

    Gratuluję Pani poprzez napisanie tego artykułu, ujawnienia takiej masy idiotów mieszkających w tym mieście.
    Naprawdę wyjątkowo szczere gratulacje.
    Brawo, brawo, brawo!!!

    • 9 5

  • (4)

    Dolina Radości to chyba rezerwat przyrody?
    A nawet jeśli nie, to nawet do zwykłego lasu nie wwozi się ton piasku.
    Ten piach zniszczy to co tam rośnie, a za parę lat deweloper zbuduje piękne, ogrodzone osiedle dla nowobogackich, którzy przez wiele lat będą spłacali zaciągnięte kredyty.
    OBY NIGDY ICH NIE SPŁACILI....

    • 8 5

    • Agusiu z Łąkowej (3)

      Zazdrościsz wyraźnie "nowobogackim" zaradności i zdolności kredytowej. Żeby kupić sobie na kredyt mieszkanie trzeba być kimś.
      Tobie to nie grozi.

      • 3 7

      • dopiekłeś, gościu (2)

        ulżyło? czy trzeba było ruszyć łapką w majtkach?

        • 1 5

        • Dude, czy słowo "ulżyło" kojarzy ci się tylko z ruszaniem łapką w majtkach? Skoro masz takie "dobre serce" idź wytrzep dywan starszej pani, ulży ci na sumieniu na pewno.

          • 3 1

        • Widac ze masz problem, jakies frustracje golodobca ktory zazdrosci, ze sa tacy ktorzy maja wiecej.

          • 0 0

  • "...i ewentualnie przebudować dawny budynek stodoły" (1)

    Mam 2 pytanka: ile w tej przebudowanej "stodole" ;) będzie kosztował m2, i kiedy apartamenty będą w ofercie.
    ps. macie już plan osiedla, Adamowicz już wybierał mieszkanie? .

    • 7 6

    • Adamowicz kupi za 1,00 PLN, bo "przypadkowo" trafi na "promocję" u dewelopera!!!!

      • 3 3

  • Degradacja (5)

    Dolina Radości ulega systematycznej degradacji. Przecież to oczywiste, że zasypanie piachem podmokłych terenów to gwałtowna zmiana przyrodnicza i środowiskowa. A podobno Dolina podlega ochronie. Wszędzie tam, gdzie teren szczególnie wartościowy przyrodniczo i ekologicznie zostaje sprywatyzowany, dochodzi do degradacji, bo zanika wszelka kontrola i jawność działania.

    • 13 5

    • nie ma o czym gadać. TPK jest, ale, ha, podobno NIC nie może... kiedyś interweniowałam w podobnej sprawie. pewien "wrażliwy" człowiek, tak sam o sobie bez przerwy mówi, zasypał otulinę rezerwatu. Piekny, podmokły teren, złożony ekosystem, łany kaczeńców, storczyki, kalinę. Zasypał to brzydkie bagno, bo kocha piękno. ok. jego sprawa. Problem polega na tym, że zasypywanie gruzem (1.5m wysokości) jest absolutnie sprzeczne z planem zagospodarowania tej działki. Ale kogo to obchodzi TPK NIC NIE MOŻE... hue hue...

      • 3 3

    • (3)

      Oczywiste jest, ze poprzedni wlasciciel terenu przeprowadzil gigantyczna samowole budowlana, na calym terenie rozlozyl podklady kolejowe i wysypal tony gruzu, na ktore wysypal ziemie, podklady smierdza i gnija w ziemi, olej ktorym sa podmarowane od lat wnika w glebe i wsiaka do wody, o czym zaden idiota na tym forum nie pisze, bo zaden idiota, podobny Tobie, nie ruszyl swojej d*py na miejsce. Czlowiek ratuje nasza doline radosci za wlasne pieniadze, jak kiedys uratowal najstarszy polski miesiecznik podrozniczy przed zniknieciem z rynku, robi wszystko zeby ten teren cieszyl oczy przez pokolenia, w zamian banda durni, ktorzy wylewaja swe wypociny na forum,a nie maja zadego pojecia o czym pisza obrzuca go blotem. Rusz d*pe do doliny radosci a potrm pisz, bo bredzisz jak pan miroslaw.

      • 6 3

      • banialuki piszesz... (1)

        zamelduj o tym na Jaśkowej...
        jak nie ma tematu, to sam rusz tyłek
        ale zdaje się dobrze znasz temat, więc siedź i kontroluj sytuację na forum

        • 0 7

        • Chyba pan, panie "fajna działka" ma jakiś zgryz do właściciela z "Doliny Radości". Wpisy pana, panie "fajna działka", interesujące i konfrontacyjne. Rozgrzał się pan jak jakiś sędzia na rozprawie. Jakieś kompleksy? Krzywda jakaś spotkała? Może sam ruszy tyłek na Jaśkową i wyjaśni sprawę, głowę się przewietrzy przy okazji.

          • 6 1

      • Szczera prawda !

        • 3 2

  • a co z fauną i florą na tym terenie? (1)

    coś w tym bagienku sobie żyło. jest wiosna. to chyba nie pora na tego typu prace na podmokłym terenie

    • 13 7

    • biedne komary

      • 3 1

  • dobranoc

    koniec wpisów...odwołuję alert
    do jutra na jaśkowej

    • 0 9

  • Jak zwykle pojawiają się głupkowate komentarze osób nie mających pojęcia o wartościach przyrodniczych Doliny Radości

    Dotyczy to w szczególności łęgu na terenie osady Rybaki. To skandal, co tam się dzieje. Nabycie własności terenu na obszarze TPK nie zwalnia właściciela od stosowania się do zapisów prawnych. Czy były tam prowadzone badania ekofizjograficzne zanim zaczęto sypać piach?
    Szacunek dla Pani Redaktor Moritz.

    • 15 5

  • atlas

    klej lichy, ale może konsulowi zostało coś w tej stodole???
    po wycofaniu się z firmy...
    jutro podjadę po resztę

    • 4 6

  • Kto i jakim prawem sprzedal teren w Dolinie Radosci??? (1)

    Jak, to jest mozliwe, ze tak chroniony prawnie teren, nasze wspolne dobro, zostal sprzedany jakiejs firmie "Esta", jakiemus deweloperowi. To jest skandal, wrecz dzialanie przestepcze,gdy patrzy sie, jak wladze Gdanska sprzedaja bezkarnie, nasze wspolne dziedzictwo. Przeciez to teren "Lasow Panstwowych". Ten "deweloper", wyraznie przygotowuje teren pod jakas budowe. I ma na to zgode tzw "konserwatora".Poraza to co sie dzieje dzisiaj w Gdansku. W ciagu ostatnich 16 lat sprzedano,wiekszosc terenow, kiedys nalezacych do miasta.Co na to prokuratura????

    • 12 5

    • Mało tego! Teren został sprzedany wraz z przepływającą wodą!

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane