• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Historia polskiego wywiadu w Muzeum II Wojny Światowej

Katarzyna Moritz
30 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Enigma i jej tajemnice..., Enigma i jej tajemnice...,
...sekretne dokumenty o Naczelnym Wodzu Rydzu-Śmigłym..., ...sekretne dokumenty o Naczelnym Wodzu Rydzu-Śmigłym...,
..będą prezentowane w muzeum II wojny światowej, dzięki podpisanej umowie z ABW. ..będą prezentowane w muzeum II wojny światowej, dzięki podpisanej umowie z ABW.

Tajemnice niemieckiej Wunderwaffe, maszyny szyfrującej Enigma, i inne szczegóły polskiej działalności wywiadowczej będą prezentowane w powstającym w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej, dzięki porozumieniu z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.



Porozumienie w tej sprawie w ubiegłym tygodniu podpisali szef ABW, gen. Krzysztof Bondaryk oraz dyrektor muzeum, Paweł Machcewicz.

- ABW już w zeszłym roku przekazała nam komplet dokumentów rumuńskich na temat naczelnego wodza Edwarda Śmigłego-Rydza, który w Rumunii był internowany. Są one w tej chwili opracowywane i w przyszłym roku będą wydane w formie publikacji. Agencja dysponuje wieloma ciekawymi materiałami i obiektami, które przed 1990 rokiem były przez wiele lat w ukryciu. Chodzi tu m.in. o Wunderwaffe czy Enigmę - cieszy się Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego chciałaby, aby współpraca zaowocowała popularyzacją wiedzy o działalności wywiadowczej i kontrwywiadowczej.

- Chodzi tu o bardzo ciekawe materiały dotyczące działalności Armii Krajowej, sztabu Naczelnego Wodza czy Związku Walki Zbrojnej. ABW stara się budować prestiż chlubnej tradycji wywiadowczej, sięgającej jeszcze czasów przed wybuchem wojny - podkreśla Marszalec.

Muzeum II Wojny Światowej stanie tuż przy nabrzeżu kanału Raduni, w pobliżu ul. Wałowej zobacz na mapie Gdańska. Będzie poświęcone losom Polski w okresie 1939-1945 r., zaprezentowanych na tle europejskim. Obecnie kompletowane są eksponaty muzealne. Budowa Muzeum II Wojny Światowej ma ruszyć w 2012 roku. Uroczyste otwarcie planowane jest na 1 września 2014 roku - w 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Koszt prac budowlanych i zagospodarowania terenu wyniesie ok. 230 mln zł netto.

Miejsca

Opinie (57) 2 zablokowane

  • Muzeum - na wodzie (w torpedowni)

    Poniżej zamieszczam link do koncepcji - wizji Doroty Kunickiej-Pawlickiej, autorki projektu na co dzień mieszkającej w Gdyni. Oto najlepszy pomysł na muzeum o jakim kiedykolwiek ktoś w Polsce pomyślał.
    Zachęcam do obejrzenia
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gdynia-Pomysl-na-historie-n34591.html?strona=16&vop=w
    Rewelacja na skale Europy i świata. Gdyby ono powstało w torpedowni Babie Doły byłoby "muzeum na wodzie" i perełką, którą szczycilibyśmy się w UE.

    • 0 0

  • co za czasy!--idziemy na dno!

    Koszt prac budowlanych i zagospodarowania terenu wyniesie ok. 230 mln zł i napewno jeszcze kilka milionów więcej!--i po co to komu?,,w dobie kryzysu i biedy!

    • 0 0

  • wódz naczelny w 39r. (6)

    okazał sie niekompetentnym wojskowym który nie podjął kilku ważnych decyzji w wojnie obronnej 1939r.

    • 10 1

    • (5)

      moze dowiemy sie dlaczego wojna obronna była przegrana w ciagu miesiaca mimo ze były dane by prowadzic ja w inny sposób bynajmniej na poczatku kampanii ,gdyby tak łatwo nie poszło niemcom to sowieci zapewne by sie powstrzymali przed agresja

      • 0 2

      • (4)

        dochodzeniem trzeba objąć całą Europę, uginającą się przed Niemcami w czasie II wojny i proszącą o przystąpienie do wojny Amerykanów

        • 0 0

        • (3)

          tu nie chodzi o cała Europę tylko o fakt ze zaczelismy przegrywać te wojnę w początkowym stadium i Europa łącznie z sowietami zobaczyły słabość Polski i spisali nas na straty, po prostu kupili sobie czas kosztem Polski...a szybka przegrana to właśnie złe decyzje naczelnego wodza który nie potrafił reagować na sygnały i zbyt długo zwlekał z akcja armii poznań i armii kraków

          • 1 1

          • Co wy tacy dyplomaci??? On nie był nieudolny, tylko zwykły pupa harcerz, pierdoła. (2)

            Zachował się jak wodzuś, a nie Wódz. Jakby był ślepy, niedoinformowany, niedosłyszący, spanikowany i taki szlachetny, że swą szlachetną pupę wywiózł do Rumunii na wczasy, zostawiając nas na pożarcie.
            On jest wstydem historii Polski. Gdyby lepiej nas bronił we wrześniu, wykorzystał optymalnie wszystkie armie, to Francuzi widząc, że jeszcze jest po co, weszliby od zachodu do Niemiec i byłoby po wojnie.

            • 0 2

            • humor gimnazjalistów

              "Gdyby nas lepiej bronił we wrześniu... Francuzi weszliby od zachodu do Niemiec i byłoby po wojnie" ;-)))

              • 0 0

            • Cała wierchuszka była do d..

              jeden Kutrzeba wiedział o co chodzi, ale go nie słuchano. Ot takie to polskie, zgnębić tych co choć trochę się wyróżniają.

              • 0 0

  • Najwyzszy czas!

    To byli bardzo zdolni ludzie zasluguja aby caly swiat poznal ich blizej.Teraz pozostaje wyjasnic kim naprawde byl Kolumb?...

    • 0 1

  • Muzeum - TAK!!!!!!!!! jego architektura - NIE!!!!!!!!! (3)

    ...co za gniot:( skąd się biora takie pomysły?

    • 43 14

    • (2)

      a w jakim miało być stylu? Dla mnie 100% gites.

      • 5 7

      • trzeba docenić (1)

        Biorą się z wieloletnich doświadczeń, znajomości tematu, szukania formy i świadomości czasu w jakim żyjemy. Projekt jest ciekawy lecz problematyczny i kosztowny w realizacji. A ty może uzasadnisz swoją "gniotowską" opinię?

        • 5 2

        • Moja gniotowska opinia może z założenia być dla ciebie nie do przyjęcia, więc podaruje sobie bo po prostu mi się nie podoba

          Szanuję natomiast Twój gust i gust kolegi powyżej bo przynajmniej krótko stwierdza że mu się podoba, a doświadczenia jak to w życiu bywa są rożne.
          Będzie jak będzie, zdanie moje i tak się nie liczy, nie martw się nie wyjdę palić opon w proteście, ........nadal mi się nie podoba!

          • 0 0

  • Dziś wojsko wydaje się być w stadium likwidacji (11)

    W 70-tą rocznicę wybuchu II wojny światowej spotkali się na Westerplatte przywódcy państw, które dokonały czwartego rozbioru Polski - Niemiec i Rosji. W trakcie trwania uroczystości polski rząd pokornie słuchał, jak to winnymi agresji był traktat wersalski i sami Polacy. Już dzisiaj wiadomo, że muzeum II wojny światowej ma reprezentować "europejski punkt widzenia", aby tylko nikogo nie drażnić; historia ma być pokazana nie po polsku, tylko po europejsku. Czy analogiczne muzea we Francji czy Finlandii ukazują historię tak, jak sobie tego agresorzy życzą? Gdyby ktoś tam reprezentował taki punkt widzenia to bezsprzecznie zostałby przez tamtejsze media zwyczajnie wyśmiany. A w Polsce? Polskojęzyczne nie ukazują opinii tych, którzy się upominają o polski punkt widzenia w prezentowaniu naszego udziału w II wojnie światowej.

    • 39 18

    • (2)

      "Już dzisiaj wiadomo, że muzeum II wojny światowej ma reprezentować "europejski punkt widzenia", aby tylko nikogo nie drażnić; historia ma być pokazana nie po polsku, tylko po europejsku. "

      Muzeum przygotowało na Westerplatte wystawę, w której wprost mowa o dwóch agresorach w 1939 roku, o zbrodniach niemieckich na Pomorzu, o polowaniu na Polaków w Gdańsku. Można pójść i zobaczyć.

      • 4 3

      • (1)

        Bezstronny Obserwator ukazał fakty mówiące o tym, że w polskim muzeum nie będzie chwały oręża polskiego ani martyrologii Narodu Polskiego. A co w nim będzie? Przykładowo symbolem niemieckich dążeń rewizjonizmu historycznego (którego częścią jest powstanie Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie") jest Erika Steinbach. Łatwo zauważyć niemiecką politykę wobec historii w kontekście np. ustawy o "wypędzonych", czyli - jak pisał w Rzeczpospolitej Bogusław Kopka - "może dojść do niebezpiecznego procesu zrównywania ofiar" z katami. Niemcy idą "małymi krokami" wykorzystując każdą okazję do swej dalekosiężnej polityki - na razie wykreowali 15 milionów "wypędzonych", czynią starania, żeby o nich w polskim muzeum była mowa też.

        • 1 3

        • No właśnie z tego co mi wiadomo to muzeum ma być polską odpowiedzią na bezczelne reinterpretacje z za zachodniej i wschodniej granicy. Jeżeli jednak ktoś by podsunął "genialne" przemyślenia "Ego" i "Obserwatora" Steinbach - ta by podskoczyła z radości na wieść o skończonej głupocie polaczków wypisujących bzdury celem odbudowania własnych kompleksów - hurra - niech się żrą, a my przeforsujemy najmojszą rację.

          • 2 0

    • O Muzeum w mediach: (2)

      Piotr Semka, Rzeczpospolita:

      "Projekt muzeum II wojny światowej, do którego dotarła "Rz", musi budzić niepokój. Celem jego twórców, Pawła Machcewicza i Piotra M. Majewskiego, jest pokazanie ostatniej wojny jako "europejskiej tragedii XX wieku".
      Ekspozycja miałaby się skupiać na plagach, jakie dotykały społeczeństwa: wysiedleniach, czystkach etnicznych, bombardowaniach i masakrach. (...) Autorzy projektu podkreślają, że nie interesuje ich budowanie muzeum martyrologii narodu polskiego lub chwały oręża polskiego. Z góry zaznaczają, że takie wydarzenia jak powstanie warszawskie przedstawione będą skrótowo, w imię zachowania uniwersalizmu wystawy.(...)
      Można by zrozumieć tę koncepcję, gdyby chodziło o jakieś muzeum losów Europy w Brukseli. Ale to muzeum ma powstać w kraju, który często bywa zaliczany do pomocników Hitlera w Zagładzie Żydów. Taki kraj winien dbać o przypomnienie chwały polskiego oręża i martyrologii Polaków. Dopiero wtedy, gdy zadbamy o to, by turysta z Londynu czy Wiednia poznał nasz wkład w zlikwidowanie hitleryzmu, można będzie poszerzać wystawę o bardziej uniwersalistyczne wątki.
      Trudno też przemilczeć fakt, że przedstawianie II wojny jako anonimowego cierpienia wszystkich Europejczyków jest korzystne dla Niemców i narodów, które kolaborowały z III Rzeszą. Podkreślając wagę jednostkowego cierpienia, traci na znaczeniu fakt, że były narody, które podjęły z Niemcami walkę, ale były i takie, które poddały się woli Hitlera. Taki pomysł w kraju, gdzie żyją jeszcze weterani września 1939, bitwy o Anglię czy walk o Berlin, jawi się jako dziwaczna arogancja."

      Michał Pluta, Kworum.com.pl:

      "Szefem tego projektu, zdaje się, że dyrektorem, został mianowany, nie wiem przez kogo, Paweł Machcewicz. Osoby niewtajemniczone informuję, że to taki drugi po Andrzeju Friszke propagator historii według wizji salonu, a do niedawna historyk IPN z zaciągu Leona Kieresa. M. in. to on w debacie telewizyjnej o książce dr. Piotra Gontarczyka i dr. Sławomira Cenckiewicza utrzymywał, że Lech Wałęsa to nie TW "Bolek". Kto wie, czy ta rozmowa nie zdecydowała, że zajął tak dobrze płatne stanowisko, był bowiem tak gorliwym obrońcą TW, że nagroda od, posłużę się tu trafnym określeniem Stanisława Michalkiewicza, razwiedki mnie nie dziwi. Zgadzam się bowiem z tym wybitnym publicystą, że tak naprawdę "oni" mają w Polsce najwięcej do powiedzenia, a Donald Tusk może sobie do Peru pojechać i głupią czapkę na głowę założyć. Moje przypuszczenie zdaje się potwierdzać bardzo nerwowe zachowanie Machcewicza, gdy ten fakt (utrzymywanie, że Wałęsa, to nie "Bolek") przypomniał mu Piotr Semka. (...) Z tego co mówił Machcewicz, wynika, że Muzeum ma ukazywać doświadczenie Polaków w czasie II wojny światowej, ale i poruszać problematykę całej Europy z tego okresu. Szkoda, bo z tego wynika po pierwsze, że nie będzie tam miejsca dla Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich walczących choćby w obronie Tobruku, bo jak wiadomo Tobruk leży w Afryce, a nie w Europie. Po drugie musi być to muzeum gigantyczne, skoro chce ukazać rzeczywistość wojenną w całej Europie w czasie II wojny światowej. Może Machcewicz i jego mocodawcy tego nie wiedzą, ale, jeśliby chcieć przedstawić całość problematyki II wojny w Europie, w sposób porządny, to zabrakłoby na to stu muzeów. Chyba, że chce się, spłycić problemy, ująć to wszystko w sposób pobieżny, w formie szkolnych gablotek, ale wówczas prawda może się zatrzeć i chyba o to chodzi. Jest się czego wstydzić, ale kieszenie po pieniądze z budżetu nadstawić trzeba, bo jest okazja. Tacy to oni już są."

      Petar Petrović, Polskie Radio:

      "Nie zamierzamy tworzyć muzeum martyrologii narodu polskiego ani muzeum chwały oręża polskiego, lecz placówkę o przekazie uniwersalnym, w której wydarzenia rozgrywające się w Polsce stanowiłyby jedynie część szerszego obrazu" można przeczytać w zarysie koncepcji programowej muzeum II wojny światowej autorstwa Pawła Machcewicza i Piotra Majewskiego. Wojenne losy Polski i Polaków mają zostać "wyeksponowane", ale nie na tyle, by doszło do umniejszenia doświadczeń innych narodów "w tym także Niemców i Rosjan". (...) Zdaniem krytyków projektu, koncepcja Majewskiego i Machcewicza może prowadzić do rozmycia odpowiedzialności za II wojnę światową i jej skutki. "Narratorem nie może być każdy i nikt, czasem Polak, czasem Niemiec, czasem kat, czasem ofiara" mówi prof. Jan Żaryn. Jego zdaniem projekt muzeum powinien się skupiać nad rozwijaniem polskiej tożsamości narodowej, powinien wychowywać, poprzez świadome kształtowanie pewnego systemu wartości. Profesor zauważa, że przyjęcie "polskiego spojrzenia" na wojnę nie wyklucza dotarcia z przekazem do wielu odbiorców. Podobnego zdania jest Paweł Lisicki. Uniwersalność rozumie on, jako ukazanie doświadczeń narodu polskiego, które stają się uniwersalnymi, gdy są "oryginalne i niepowtarzalne".

      Bogusław Kopka, Rzeczpospolita:

      "Obawiam się, że w przypadku projektu panów Machcewicza i Majewskiego jego przekaz poznawczy i ideowo-wychowawczy, tak ważny w edukacji młodzieży, która zapewne w pierwszej kolejności będzie odwiedzać muzeum, może okazać się zbyt mało wyrazisty. Powstanie patchwork, który wizualnie będzie się dobrze prezentować, za to w jego treści może zapanować chaos.
      "Ubocznym produktem" przy tematycznym podejściu do historii są powtórzenia. Przykładowo problematyka obozowa będzie się pojawiać w salach o wypędzeniach, jeńcach wojennych, ruchu oporu czy Holokauście. Równocześnie może dojść do niebezpiecznego procesu zrównywania ofiar: obok polskich uchodźców pojawiają się niemieccy, a obok zbombardowanego Wielunia (polska Guernica), Warszawy i Londynu - Berlin, Kolonia czy Drezno. Nie jestem pewny, czy środowiska kombatanckie w Polsce i w Wielkiej Brytanii oraz ich rodziny byłyby zachwycone takim sposobem narracji."

      • 6 5

      • Dziękuję

        • 1 1

      • Czyżby urażone ego imć Wachmistrza?

        • 1 0

    • (1)

      Drogi To Ja

      1. Proszę cie nie przedstawiaj swoich opinii jako faktów – to odnośnie spotkania w 70 rocznicę wybuchu II WŚ. Nikt tam nie kwestionował w kto wojnę wywołał i jakoby Polska za jej wybuch była współodpowiedzialna. Co do traktatu wersalskiego i jego konsekwencjach – bezsprzecznie takie a nie inne posunięcia mocarstw zachodnich przy rokowaniach pokojowych po I WŚ pośrednio stworzyły system który w sposób nieunikniony musiał doprowadzić do kolejnej wojny.
      2. Na czym opierasz swoje domysły, że muzeum II WŚ będzie przedstawić jakąś inną niż rzeczywistą historię wojny? Znasz już zawartość ekspozycji czy może program zwiedzania? Czy porostu swoje lęki próbujesz tutaj ubrać w szaty faktu?
      3. Co do polskiej Armii w stanie likwidacji, tak jak duża cześć Twoich poglądów politycznych tak i spojrzenie na armie jest jeszcze mocno umocowane w XIX w. W Dzisiejszym świecie potrzeba zupełnie innych sił zbrojnych, nie 500 tyś poborowych nie wyszkolonych i źle uzbrojonych zakrywających przeciwnika czapkami. A małych dobrze uzbrojonych i wyszkolonych a przede wszystkim mobilnych grup batalionowych. W zasadzie już niewiele rozwiniętych państw utrzymuje masowe armie z poboru, bazując na niewielkich oddziałach armii regularnej wspieranych przez ochotnicze siły terytorialne.

      • 7 5

      • do malinowego misia

        Chyba byliśmy w różnych miejscach, bo ja 1 września 2009 słyszałem z ust Putina to co napisał "To Ja". Słyszeli to też inni, a w kilku mediach niezależnych od rządu można było o tym także przeczytać.

        • 4 4

    • (2)

      Szkoda komentować. Jeśli inni są subiektywni my też bądźmy subiektywni. Tak rozumiem Twój przekaz. Zresztą daj pare cytatów bo chętnie poczytam o tej winie Polaków, ale niech to będą cytaty, a nie Twoje opienie, bo one, wybacz, są dla mnie jak komar podczas poobiedniej drzemki.

      • 3 9

      • (1)

        Nie będę komentować opinii Twoich; opinia historyka i wykładowcy na Uniwersytecie Jagiellońskim prof. Andrzeja Nowaka: Wydaje się, że główna linia polityki historycznej obecnych władz jest wytyczona w tekście Donalda Tuska opublikowanym w odpowiedzi na ankietę miesięcznika "Znak" w 1987 r.: "Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność (...)". (...) Przypomnijmy, że premier Rosji de facto usprawiedliwił sowiecką agresję na Polskę 17 września 1939 r., twierdząc, że porozumienie sowiecko-niemieckie było naturalną konsekwencją "niesprawiedliwego" traktatu wersalskiego. Putin w tamtym przemówieniu zwracał się faktycznie nie do Polski, ale znów do Niemiec, przypominając, co zawdzięczają one Rosji. Milczące przyjęcie przez stronę polską tego wystąpienia oraz kolejnych porcji propagandowych kłamstw Putina w Smoleńsku 7 kwietnia było również szokujące. Przypomnę, że na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Tuskiem Putin wrócił do oskarżeń wobec Polski o rzekome "wymordowanie" - i tu użył "fantastycznej" liczby 35 tysięcy - jeńców rosyjskich pojmanych po Bitwie Warszawskiej. W ten sposób wrócił do propagandowego chwytu Michaiła Gorbaczowa, który nakazał rosyjskim propagandystom szukać "anty-Katynia", aby "zmiękczyć" wymowę sowieckiej zbrodni na polskich oficerach z 1940 roku. Niestety, w ten schemat myślenia wpisuje się pomnik wzniesiony sowieckim żołnierzom w Ossowie...

        • 4 5

        • Tak… zrównajmy wszystkie miejsca pamięci o nie-Polski Żołnierzach, którzy walczyli na ziemiach polskich… czy to wróg czy to niej lub bardziej lubiany sojusznik… Tak jest Twoja wizja rzeczywistości. A Ukraińcy niech zrównają z ziemią cmentarz Orląt Lwowskich, które to skutecznie uniemożliwiły im wybicie na niepodległość… TEGO CHESZ?

          • 6 5

  • Trzeba pójść zobaczyć. (1)

    • 18 4

    • Jestem ciekaw czy wystawa zawiera historie o Slowikowskim i o Kuklinskim?

      • 0 0

  • Bezmyślna lokalizacja obiektu. (3)

    Dlaczego obiekt nie powstanie na Westerplatte przynajmniej jeszcze bardziej ożywiony zostałoby to ważne w historii II wojny światowej miejsce i z reszta pasowałby tam a nie w centrum miasta.

    Jak władze miasta i projektanci mają zamiar ożywić Westerplatte?

    • 26 10

    • ... (2)

      Na Westerplatte już pozamiatane. Gablotki za 5 mln zł są? Są. Trawniki pościnane? Pościnane. Pomnik odświeżony? Odświeżony. Więc o co chodzi?
      Westerplatte uporządkowano za rządów PiS, a projekt rewitalizacji półwyspu i budowy nowoczesnego Muzeum Westerplatte przerwano i zamieciono do kosza, kiedy do władzy doszło PO. Nikt już tam nic nie zrobi, bo to trochę głupio tam codziennie przypominać, że wojnę zaczęli Niemcy, prawda? Adamowicz dalej będzie udawał ile on to zrobił dobrego dla tego miejsca, zwoływał konferencje, a w nocy dalej "nieznani sprawcy" będą okradać Cmentarzyk Obrońców Westerplatte i niszczyć ostatnie zachowane zabytki (to jakiś problem zrobić tam monitoring?).
      Lepiej wybudować Muzeum II W.Ś. i pokazać, że Polacy są tak samo współodpowiedzialni za wybuch wojny jak Rosja i Niemcy. I tyle w temacie.

      • 3 4

      • Lepiej budowac muzea, szkoly, uniwerki, gospodarke, maszyny, statki, jachty, samoloty, lodki, auta, autobusy, maszyny rolnicze, watraki, solarne panele, itd, itp.

        • 0 0

      • Rozumiem, że "bezstronny" w podpisie (ano właśnie) to taki żart sceniczny, si? Kiedy byłeś na Westerplatte ostatnio, że takie bzdury wypisujesz?

        Ech bardzo boli, że komuś coś się udało coś konstruktywnego stworzyć, a tobie zostało klikanie bezrozumne, nie? Nie ważne, że wystawa służy turystom i mieszkańcom Gdańska serwując podstawowe informacje, nie ważne że jest projekt muzeum na europejską miarę - ważne żeby dowalić, celem odbudowania swojego ego. Kolejny przykład warcholstwa i pieniactwa "Stronniczy".

        • 2 2

  • To muzeum jest brzydkie. Komu przeszkadza neorenesans, neogotyk i podobne

    piekne style typowe dla Gdańska? Studenciki, precz z wami.

    • 4 0

  • wszystko na siłę

    takie muzeum w oderwaniu od terenu gdzie tamta wojna sie zaczela czyli z dala od Westerplatte to poroniony pomysl. dlatego szuka sie jakiejs wydumanej tematyki by uzasadniac te cieple posadki dla kolesi

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane