• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Iluminacja parku zakorkowała w weekend Oliwę

Michał Brancewicz
19 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Tłumy ludzi i mnóstwo aut przy Parku Oliwskim w niedzielę


Spektakularna iluminacja Parku Oliwskiego przyciągnęła do Oliwy tłumy zwiedzających. W konsekwencji w sobotnie i niedzielne popołudnie okolice parku kompletnie się zakorkowały, a znalezienie miejsca parkingowego graniczyło z cudem.



Podoba ci się iluminacja Parku Oliwskiego?

Po raz pierwszy od wielu lat Park Oliwski został udekorowany w tak spektakularny sposób.

W sobotę tak to relacjonowaliśmy:

"Już przy ogrodzeniu parku widać umieszczony wielki iluminowany napis "Gdańsk" z wielkim czerwonym sercem, przy samym wejściu do ogrodu ze światełek ustawiono wielki napis "Wesołych Świąt" wkomponowany w rozświetloną choinkę, nawet słupki bramkowe zyskały świecącą dekorację.

Tuż za bramą jest jeszcze bardziej bajkowo. Szpalery drzew otrzymały ozdoby ze światełek, tworząc świetlne kurtyny o wysokości 12 m. Spacerowicze mogą też oglądać gigantyczne podświetlone figury, wysoką na pięć metrów fontannę świetlną czy migocące białym światłem kwiaty lilii. Natomiast fasada Pałacu Opatów stała się wielkim ekranem, na którym wyświetlane są animowane obrazy nawiązujące do architektury tego budynku."

Tę bajkową iluminację przyjechały obejrzeć tłumy mieszkańców.

- Szczęka opada - pisał na gorąco do naszej redakcji pan Maciej. - A ludzi w parku jest więcej niż przez całe lato.
Okazało się jednak, że nie tylko sobotnia inauguracja przyciągnęła do parku tłumy. Chętni do zobaczenia widowiska równie tłumnie napływali zarówno wieczorem, jak i w niedzielę. Gdy tylko zapadł zmrok, ruch wokół parku gęstniał.



Stała ul. Spacerowa i opata Jacka Rybińskiego oraz Polanki i al. Grunwaldzka. Gdy udało się już w końcu przebić w okolice parku, to pojawiał się problem z zaparkowaniem auta.

Tysiące światełek i szopka z piasku w Oliwie



Problem polega na tym, że wokół parku brakuje parkingu z prawdziwego zdarzenia. W Oliwie jest ich co prawda kilka, ale są one mało pojemne.

Pierwszy znajduje się przy opata Rybińskiego zobacz na mapie Gdańska, drugi przy Opackiej zobacz na mapie Gdańska, a trzeci w pobliżu Katedry Oliwskiej zobacz na mapie Gdańska. Kierowcy też chętnie parkują wzdłuż ul. Kanapariusza zobacz na mapie Gdańska. Jednak zsumowanie tych wszystkich punktów daje niewiele ponad setkę miejsc parkingowych. To zdecydowanie za mało.

Duży parking zlokalizowany jest też na terenie należącym do ZOO zobacz na mapie Gdańska, ale znajduje się on w sporej odległości od parku.

- Wszyscy "walą" do Oliwy parkować, a na parkingu przy ZOO tylko dwa auta (jeden mój). Autobus P+R do parku jeździ pusty, a jest darmowy i co 10 minut - informował pan Łukasz, czytelnik Trojmiasto.pl. - Jak zwykle informacja kuleje - skwitował.
Warto jednak podkreślić, że Oliwa jest doskonale skomunikowana z innymi dzielnicami dzięki transportowi zbiorowemu. W pobliżu parku jest pętla tramwajowa, a kilkuminutowy spacer dzieli nas od przystanku SKM.

Iluminację Parku Oliwskiego można podziwiać w godzinach otwarcia parku (codziennie do godz. 21), do końca stycznia.

Tłumy podczas sobotniej inauguracji iluminacji Parku Oliwskiego

Wydarzenia

Opinie (107) 1 zablokowana

  • Iluminacja

    Iluminacja bardzo ładna, ale tlumy okropne, do tego alejki poza miejscami z iluminacja wcale nieoswietlone. Czlowiek przemieszcza sie z dziecmi po omacku, na czuja. Brak wskazówek jak przejsc z 1 czesci do innych z iluminacjami, zwlaszcza ze idac po ciemku natykamy sie na płot... z malymi dziecmi troche niekomfortowo ale warto. Zachwyt starszej corki bezcenny: )

    • 0 0

  • Koszmar!!

    Niech ten koszmar się już kończy, cała Oliwa co wieczór sparaliżowana, ludzie parkują w bramach, korki, coś strasznego i na pewno nie wartego tych całych światełek! Polacy są dzicy, jedna atrakcja i tracą głowę!

    • 0 0

  • iluminacja

    Iluminacja będąca swoistymi igrzyskami dla ludu powoduje gremialne zadeptywanie parku.Ludzie depczą co popadnie robiąc zdjęcia w ścisku i tłumie.
    Pytanie: czy Park powinien być miejscem masowych imprez, czy oazą spokoju i przyrody w środku aglomeracji miejskiej?Co na to zwierzęta parkowe:wiewiórki, ptaki,którym utrudniono dostęp do drzew?Co na to ekolodzy?
    Czy nie lepiej zadbać o budynki w parku,a nie wyrzucać pieniądze w fajerwerki?

    • 1 0

  • Może problemem nie jest brak parkingów a przyzwyczajenia komunikacyjne rodaków? (6)

    Czy rzeczywiście wszyscy na niedzielny spacer do jednej z nalepiej skomunikowanych dzielnic muszą przyjeżdżać samochodami?

    Może to jakiś znak dla ZTM? (Wiem, że już było ich wiele, ale może ten będzie tym przełomowym?) Że może warto zmienić sposób zarądzaniem komunikacją publiczną? Może ułatwienia w postaci wspólnego biletu? Zmiany częstotliwości kursowania? Trasy przystosowane do oczekiwań podróżnych?
    Może w końcu zrozumieją, że to oni współkreują problemy komunikacyjne, zniechęcając pasażerów do swoich usług? Może...

    • 95 11

    • samochodem podjadę w 25 mi, autobusem i tramwajem w półtorej godziny

      • 0 0

    • Marzyciel z Ciebie (3)

      Komunikacja miejska to jeden wielki feler i ja osobiście już nie wierzę w jej "przemianę". Wiele lat korzystałam, aż w końcu doszłam do wniosku, że bilans zysków i strat wskazuje jazdę samochodem jaka bardziej opłacalną. Głównie chodzi o czas i komfort. Pamiętam, że za każdym razem gdy docierałam spóźniona do pracy ( bo trakcja zerwana, bo coś się popsuło itd) czułam się jak skończona iditka, bo ile razy można mówić to samo? Zaczęłam wychodzić szybciej, jeździłam jednym wcześniej a i tak zdarzało się że byłam spóźniona. Droga do pracy zabierała mi ponad godzinę. Teraz jeżdżę autem- 30min, przy korkach czasami 40. Nie wspomnę o syfie, ścisku i innych niedogodnościach komunikacji miejskiej.

      • 12 3

      • Zgadzam się. (2)

        Jeśli mam do wyboru poranek od 6.10 poza domem i przejazd tramwajem (dojazd do do pracy na styk) i popołudniowy powrót do domu autobusami z przesiadką, odebraniem dziecka z przedszkola i przejazd jeszcze jednym autobusem (powrót łącznie 1,5 do 2 godzin) a przejazdami samochodem od 6.35, spokojny dojazd do pracy i powrót w 1 godzinę wraz z zahaczeniem o przedszkole - oczywiste, że wybieram samochód. Komunikacja jest nieatrakcyjna. Nie ma co się czarować.

        • 7 2

        • Nie ma co się czarować (1)

          Nie było Ciebie stać (z różnych powodów, których nie oceniam) na mieszkanie w rozsądnym miejscu z punktu widzenia komunikacji, więc kupiłeś/aś w miejscu do którego dojazd możliwy jest tylko autem. Miejsca niepopularne, na pustkowiu, do których nie ma rozsądnej komunikacji zbiorowej są postrzegane jako tanie. Sam napisałeś/aś - z pracy do domu wracasz autem 1 godzinę. To Ty i Tobie podobni jesteście generatorami korków w mieście. Kto by pomyślał, że komuś zechce się kupić mieszkanie 1 godzinę autem od pracy. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale deweloper Twojego osiedla musiał być wniebowzięty, jak sprzedawał Tobie mieszkanie. Kolega z Redy do Wrzeszcza dojeżdża 45 minut codziennie, więc naprawdę - nie wiem, gdzie Ty musisz mieszkać, ale współczuję.

          • 3 4

          • A zauważył ktokolwiek, że nie każdy pracuje w Centrum/we Wrzeszczu/Oliwie? Są też firmy na obrzeżach miasta? Jak mam jechać do pracy przez centrum i jechać 1,5h to wolę jednak z mojego "wygwizdowa" (które jest super skomunikowane z Centrum/Wrzeszczem/Oliwą) jechać autem i mieć w kieszeni ok. godzinę.

            • 0 0

    • trzeba by pozamykać w pudle wszystkie trzy zarządy
      zrobić na siłę jedną firmę i maleńkim technolratycznym zarządem
      bo inaczej te buce zawsze będą szukać powodów by nie było wspólnej taryfy

      • 11 0

  • a jednak (9)

    rower power

    • 37 15

    • (3)

      W takim tłumie z rowerem. Gratuluję pomysłu.

      • 9 12

      • Gratuluję wyobraźni. (2)

        Dojechać rowerem, nie martwiąc się korkami, potem zostawić rower przed parkiem, pozwiedzać i wrócić rowerem.

        • 16 6

        • Z tym powrotem rowerem to bym taka pewna nie byla.

          • 0 0

        • ci, co mnie widzieli na moim rowerze w parku - nie narzekali
          (najlepszy dowód, że w realu ludzie są rozsądniejsi i
          lepiej wychowani niż tutaj, w necie)

          owszem, jeżdzę po parku rowerem
          i nigdy nie unikałem tego, w ten tlum też wjezdzałem

          legalnie!

          jeśli mnie widzieliście, rozumiecie,
          a jesli nie, mam was gdzieś :-)

          zamienimy się na życie? tu i teraz chętnie to zrobię...

          • 1 1

    • trochę śmierdziałeś i miałeś błoto na twarzy ale w sumie było ok (1)

      • 6 12

      • Są takie niesamowite wynalazki jak:
        1. Atyperspirant.
        2. Błotniki do roweru.

        Poza tym, nikt nie każe pędzić na złamanie karku. Dla wprawionej osoby poruszanie się po mieście nie jest jakimś istotnym wysiłkiem.

        • 1 1

    • przy takim tłumie nie zostawiłabym roweru przy parku

      • 2 0

    • a ja bym zabronił korzystania z roweru (1)

      od grudnia do marca wprowadziłbym zakaz
      zimno, ciemno, leje deszcz pada śnieg ( jeżdżą bez oświetlenia) i stwarzają zagrożenie dla pieszych i dla samych siebie, a przyjemności za grosz

      • 5 9

      • haha

        jeżdżę na rowerze codziennie i jak mnie deszcz złapie 5-10 razy w roku, jak akurat gdzieś jadę, to będzie maks.

        i zgadzam się z tym, że na rowerze najwygodniej. dojeżdżam sobie zawsze bezpośrednio do celu, bez problemu znajduję miejsce, żeby go zostawić i wszystko za darmo. jadę na rowerze miejskim i i tak lepiej się ubiorę, niż połowa matołków w blahosmrodach.

        a Ty sobie dalej wież w te swoje kity o obcisłych gaciach, spoconej d*pie i tym, że rower się trzyma na balkonie tylko i nie ma z nim co zrobić, albo że się nie da, bo parę razu w miesiącu pada przez kilka godzin:)

        • 3 0

  • Ludzi jakby lampki miały świecić się tylko do poniedziałku (3)

    • 75 3

    • (2)

      Każdy natychmiast musi zobaczyć pierwszy

      • 4 2

      • a może zwyczajnie w weekend zwyczajnie ludzie mają wolne idioto?? (1)

        • 0 4

        • A może zwyczajnie można zwyczajnie sie zwyczajne wybrać w inny weekend, albo wieczorem, po pracy. Zwyczajnie.

          • 0 0

  • Jak w sezonie cały plebs wali do Gdańska na Swięta. Rejestracje GCH GKW NNM NEB zlatują się jak muchy do g*wna i pełzną po gdańsku bo taki nie wie gdzi ma jechać a obsługa nawigacji w ifoniku przekracza możliwości umysłowe takiego jegomościa. Nie mówiąc już o warszawce 2-giej kategorii dla której spędzenie sylwestra w trójmieście to szczyt marzeń i zdjęcie na fejsa z monciaka w sylwestra bezcenne.

    • 1 1

  • cóż z tego, że można dojść do SKM (1)

    jeśli nie ma wspólnego biletu na całą komunikację?

    • 50 14

    • Aż dziwne, że jeszcze nikt nie wpadł na idealny pomysł, aby w Gdańsku rozdzielić bilety na autobusy i tramwaje. Przecież to byłby hit i na pewno zachęciłoby do przesiadki z auta... ;)

      • 3 0

  • żartujecie z ta komunikacja zbiorowa? (4)

    Autobusy mialy godzine opoznienia, staly na pętli w Oliwie i nie ruszały, a na przystankach armagedon!
    łaskawie po godzinie kierowcy ruszyli zad z pętli i rozpoczeli kurs!

    • 21 2

    • (3)

      Tramwaj.

      • 1 1

      • Szyszka. (2)

        • 0 0

        • Pantograf (1)

          • 0 0

          • Linie

            • 0 0

  • POLACY (1)

    Ludzie w końcu zrobili coś pięknego, świątecznego poza centrum Gdańska i zamiast cieszyć się to jak zawsze same negatywne opinie. Święta idą, więcej uśmiechu i tolerancji :)

    • 3 2

    • Bo malkontenctwo to polska cecha narodowa.

      Próba jej wykorzenienia to byłby zamach na największe świętości.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane