• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Inteligentne" przejścia dla pieszych w Gdyni

Szymon Zięba
9 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Przejścia dla pieszych na Dąbrowie, które zostaną wyposażone w inteligentne oświetlenie to zwycięski projekt z Budżetu Obywatelskiego w 2018 roku. Pozostałe przejścia aktywne zostały wytypowane przez mieszkańców Gdyni w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego i stanowią jeden z elementów większych projektów obejmujących swoim zakresem także inne dziedziny. Przejścia dla pieszych na Dąbrowie, które zostaną wyposażone w inteligentne oświetlenie to zwycięski projekt z Budżetu Obywatelskiego w 2018 roku. Pozostałe przejścia aktywne zostały wytypowane przez mieszkańców Gdyni w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego i stanowią jeden z elementów większych projektów obejmujących swoim zakresem także inne dziedziny.

W Gdyni powstaną "inteligentne", czyli automatycznie oświetlane przejścia dla pieszych, które mają poprawić bezpieczeństwo. Ich lokalizacje zostały wybrane przez mieszkańców w ramach projektów zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego, a wdrożenie tego typu rozwiązań będzie traktowane jako pilotaż.



Czy gdyńskie ulice są dobrze oświetlone po zmroku?

Gdyńscy urzędnicy zapewniają, że wraz z policją na bieżąco monitorują sytuację wokół przejść dla pieszych, by zdiagnozować newralgiczne miejsca. Z kolei wybór adekwatnych i skutecznych środków umożliwiających podniesienie poziomu bezpieczeństwa na danym przejściu, zależy od wielu czynników, w dużej mierze związanych z lokalnymi uwarunkowaniami.

- Na terenie Gdyni zastosowanie znajdują różne metody poprawy bezpieczeństwa w rejonach przejść dla pieszych, np. progi zwalniające lub wyniesione przejścia wymuszające na kierowcach zmniejszenie prędkości, sygnalizacja świetlna oraz ostrzegawcza - mówi dr inż. Jacek Oskarbski, szef Działu Inżynierii Transportu ZDiZ w Gdyni.
Oprócz tego w Gdyni planowana jest instalacja tak zwanych aktywnych przejść dla pieszych, które mają poprawić bezpieczeństwo ruchu - przede wszystkim poprzez poprawę widoczności osób, które zbliżają się do takiego przejścia.

Aktywne przejścia dla pieszych powstać mają w kilku lokalizacjach:

  1. Przejście dla pieszych na wysokości ul. Morskiej 521 zobacz na mapie Gdyni
  2. Przejście dla pieszych na ul. płk. Dąbka zobacz na mapie Gdyni (w rejonie ul. płk. Dąbka 100a)
  3. Przejście dla pieszych na ul. Bosmańskiej zobacz na mapie Gdyni (przy aptece)
  4. Przejście dla pieszych na ul. Zielonej zobacz na mapie Gdyni (przejście do komisariatu policji)
  5. Przejście dla pieszych na ul. Śmidowicza zobacz na mapie Gdyni (przy Stoczni Wojennej)
  6. Przejście dla pieszych przez ul. Wiczlińską zobacz na mapie Gdańska oraz dwa zobacz na mapie Gdyni przejścia dla pieszych przez ul. Rdestową zobacz na mapie Gdyni

Wszystkie wymienione lokalizacje zostały wybrane przez mieszkańców Gdyni w ramach projektów zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego. Wdrożenie tego typu rozwiązań będzie traktowane jako pilotaż, który pozwoli na ocenę ich funkcjonowania i skuteczności.

Oświetlenie "smart", przejście w Gdańsku, grafika poglądowa Oświetlenie "smart", przejście w Gdańsku, grafika poglądowa
W przypadku przejść z punktów 1-5, piesi zbliżający się do przejścia będą automatycznie wykrywani przez czujniki ruchu uruchamiające lampy ostrzegawcze, połączone ze znakiem pionowym, wskazującym miejsce przejścia dla pieszych. Dodatkowo, w jezdni zostaną zamontowane aktywne, punktowe elementy świetlne.

Przed pasami wyznaczającymi przejście, lampki emitują pulsujące żółte światło (ostrzegawcze), widziane przez zbliżającego się kierowcę, natomiast od strony przejścia emitują światło białe ciągłe, które dodatkowo oświetla przejście dla pieszego. Dodatkowy czujnik ruchu odpowiada natomiast za podtrzymanie działania systemu do momentu opuszczenia przejścia przez pieszego.

Detektory podczerwieni wykryją pieszych w Gdyni



W przypadku przejść dla pieszych z punktu 6, "inteligentny" system oświetlenia składać się będzie z dwóch latarni wyposażonych w analizatory ruchu na obu krańcach przejścia. Gdy w strefie oczekiwania pojawi się pieszy, oprawy kierunkowe LED przejść wyemitują zwiększony, zogniskowany strumień światła. Spowoduje to, że pomalowane na biało pasy będą kontrastowo widoczne dla kierowców na tle ciemnej jezdni. Sylwetka przechodnia na takim przejściu będzie lepiej widoczna, co powinno wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pieszych.

Przejścia za dziesiątki tysięcy złotych



- Przejścia dla pieszych zlokalizowane w dzielnicy Dąbrowa (punkt 6. na liście), które zostaną wyposażone w inteligentne oświetlenie to zwycięski projekt z Budżetu Obywatelskiego w 2018 roku. Obecnie kończy się faza przygotowywania postępowania na ich realizację, która powinna zakończyć się do końca listopada bieżącego roku. Szacunkowy koszt wdrożenia tego rozwiązania na wszystkich trzech przejściach to ok. 100 tysięcy złotych - mówi Agata Grzegorczyk z gdyńskiego magistratu.
Pozostałe przejścia aktywne zostały wytypowane przez mieszkańców Gdyni w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego i stanowią jeden z elementów większych projektów obejmujących swoim zakresem także inne dziedziny.

Budżet Obywatelski w Gdyni - są wyniki



Koszt realizacji przejścia aktywnego na ul. Morskiej został oszacowany w BO na ok. 52 tysiące złotych (projekt wybrany w dzielnicy Cisowa). Natomiast szacunkowe koszty realizacji przejść aktywnych w dzielnicy Oksywie to ok. 200 tysięcy złotych za 4 przejścia. Koszt realizacji jednego to ok. 40-65 tysięcy złotych w zależności od wielkości przejścia, która determinuje liczbę koniecznych do zastosowania elementów.

Miejsca

Opinie (169) ponad 10 zablokowanych

  • A może tak bysmy sobie sprawili inteligentnych urzędników? (1)

    • 18 1

    • Nie da się ;)

      • 4 0

  • Mistrzowie niech się wezmą za zieloną falę

    Żadne światła nie są zsynchronizowane.... Korki koreczki jak w Indiach.. Żenada ta gdyniaj

    • 14 4

  • Gdynia planuje.... (1)

    A Trójmiasto mami nas ich wizjami. W przypadku Gdyni należy pisać ewentualnie o tym co zaczęto budować reszta plany, plany.....

    • 12 0

    • Została by 1/10 artykułów

      • 2 0

  • To chyba żart? (1)

    Inteligentne? W Gdyni nic nie ma wspólnego z inteligencja , logika , rozumem etc. Cała Gdynia się wali jak domek z kart. Syf i malaria. Żałuje ze się przeprowadziłem z Gdańska do Gdyni bo Gdańsk odrobił lekcje i tak poszedł do przodu ze wierzyć się nie chce. Szok w pozytywnym znaczeniu.

    • 18 12

    • Tak to żart

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Przy okazji przydałaby się edukacja (28)

    W szkole uczono mnie tak: Przed wejściem na jezdnię patrzymy w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo i idziemy do połowy przejścia. Potem patrzymy w prawo i kontynuujemy przechodzenie przez jezdnię. Przez przejście przechodzimy p r a w ą stroną szybkim krokiem nie biegnąc i nie zatrzymując się. Dzisiaj ludzie łażą jak chcą ze smartfonem w łapie zderzając się ze sobą w połowie przejścia. Piszę to jako pieszy w mieście.

    • 77 11

    • (5)

      W połowie przejścia patrzymy tylko w prawo? A jak kierowca będzie wyprzedzał na przejściu?

      • 9 3

      • Chodziło zapewnie o przejście dwu etapowe z wyspą (1)

        • 3 4

        • to na takich nie wyprzedzają?

          mało widziałeś :-)

          • 2 0

      • Ludzie, trochę logiki! (2)

        Nie patrzymy t y l k o w prawo, ale obserwujemy przede wszystkim tę część jezdni, z której może nadjechać pojazd. Przecież z pobliskiej bramy może wyjechać na drogę pojazd. A dzisiaj można jeździć motorowerem bez zdawania znajomości jakichkolwiek przepisów ruchu drogowego! Ruch kiedyś był mniejszy to fakt ale wchodzenie na jezdnię przed nadjeżdżający pojazd jest naruszeniem przepisów pord. Dzisiaj piesi muszą bardziej uważać niż kiedyś a jest zupełnie odwrotnie. Codziennie chodzę po ulicach i codziennie to widzę. Codziennie też zderzam się z pieszymi którzy jak zombie chodzą lub przebiegają lewą stroną przejścia. I wolę uważać bo nie satysfakcjonuje mnie sytuacja kiedy ktoś napisze mi na nagrobku, że to ja miałem pierwszeństwo na przejściu dla pieszych!

        • 10 2

        • To po co piszesz bzdury, że w połowie przejścia patrzymy w prawo? Jeszcze tym się ktoś zasugeruje zamiast logicznie pomyśleć.

          • 3 6

        • generalnie nawet na przejściu z sygnalizacją - czaimy się,

          bo kto wie co się wydarzy, może jechać jakiś redaktor podający się za eskimosa

          • 4 1

    • takie zasady miały może sens, gdy natężenie ruchu było kilkunastokrotnie niższe niż teraz (5)

      Gdyby obecnie stosować takie zasady, to piesi by zakwitali na chodnikach przed przejściami dla pieszych - w mieście nie bylo by potrzeby utrzymywać zadrzewień przydrożnych: piesi sami by zapuszczali korzenie i kwitliby przez dlugie okresy czasu.

      • 8 9

      • Tak właśnie jest przy obecnym zidioceniu i braku elementarnej kultury.

        • 10 1

      • Częściej widzę jak sznur samochodów i autobusów zatrzymuje się przepuszczając 1 pieszego.

        • 5 4

      • Czyli rozwiązaniem jest wtargnięcie bez rozglądania się? (2)

        • 4 0

        • takie jest prawo w PL (1)

          że na przejściach bez sygnalizacji należy wtargnąć, by zyskać pierwszeństwo.

          • 2 3

          • Zyska pierwszeństwo i obrażenia/kalectwo/miejsce na cmentarzu.

            To ja już wolę "bezsensownie" się rozglądnąć - mam rodzinę na utrzymaniu.

            • 5 1

    • (11)

      Ustawa prawo o ruchu drogowym Art 14. pkt 3
      Zabrania się:
      3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;

      Te zasady których uczono w szkole to konsekwencja wschodniej kultury drogowej z prawem silniejszego. W cywilizowanym świecie to raczej kierowca ma się rozglądać czy przypadkiem pieszego nie ma na przejściu (co nie zwalnia pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności).

      Ja jednak chciałbym przypomnieć także pewne obowiązki kierującego:

      Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych §47. ust. 4

      4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

      Konwencja Wiedeńska o ruchu drogowym art. 21. ust. 1 pkt b:
      b) jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący powinni zbliżać się do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie; w razie potrzeby powinni zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych.

      • 8 5

      • Polskie przepisy do konwencji są dostosowane fikcyjnie. (10)

        Nie chce mi się tłumaczyć, ale pewne obowiązki nie mogą być nawet częściowo nakładane, rozszerzane, drogą rozporządzenia, chociaż mogą być jak najbardziej słuszne.
        Skutek jest taki, że przed sądem wygrywa droższy adwokat.

        • 2 0

        • (9)

          Mogą na mocy art. 5. ust. 1 Ustawy. Gdyby było inaczej to nie miałbyś nawet czegoś takiego jak droga z pierwszeństwem.

          • 0 0

          • (8)

            art. 5. nie dotyczy pierwszeństwa na przejściach, a stosowania się do znaków i sygnałów wydawanych przez osobę kierującą ruchem na drodze np. skrzyżowaniu i nie ma związku z art.7.
            Ustąpienie pierwszeństwa jest regulowane ustawą art 2. pkt 23.

            • 1 0

            • (7)

              Ale ja nie pisałem o pierwszeństwie na przejściu tylko o nakładaniu/zdejmowaniu obowiązków przez przepisy rozporządzenia.

              Tu akurat bardziej bym się skupiał nad przepisem Konwencji bo te stoją nad ustawą.

              • 0 0

              • (5)

                obowiązki nie mogą być nałożone/dołożone/rozszerzone rozporządzeniem, gdyż ustawa prawo o rd nie daje tej kompetencji ministrowi.
                art. 7 jasno określa zakres kompetencji ministra "określi, w drodze rozporządzenia, znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowiązywania."
                Ani "znaczenie", ani "zakres obowiązywania" nie uwzględnia możliwości tworzenia nowych obowiązków "aktem wykonawczym" w celu wykonania przepisu prawa o ruchu drogowym. Z zasady byłoby to nielogiczne.
                Mamy więc w Polsce lawinę bezprawia na którą często powołuje się policja, chociaż pozostaje formalnie wyłącznie w sferze życzeń.
                Tak jest w przypadku wszelkich obowiązków kierowców nieokreślonych w ustawie, a wpisanych w opis znaczenia znaku drogowego, w rozporządzeniu.

                • 0 0

              • (4)

                Przeczytaj sobie jeszcze art. 5. ust. 1 a zwłaszcza fragment "nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania".

                Sama ustawa daje pierwszeństwo znakom i sygnałom. Znak "ustąp pierwszeństwa" który nakazuje również ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z lewej strony jest bezprawny bo stoi w opozycji do art. 25. ust. 1 ustawy?

                Proponuję też przeczytać art. 5 ust. 1 ale Konwencji:
                1. Użytkownicy drogi powinni się stosować do przepisów podawanych przez znaki drogowe, sygnały świetlne ruchu i oznaczenia drogi nawet wówczas, gdy przepisy te są sprzeczne z innymi zasadami ruchu
                drogowego

                • 0 1

              • (3)

                No właśnie konwencja i ustawa daje jasny przekaz, że masz się stosować do znaków w ustalonej hierarchii, nawet jeżeli "inne" przepisy mówią inaczej.
                To, co napisałeś, jest nadinterpretacją i jakby celowym niezrozumieniem zacytowanych przepisów w kierunku zawłaszczenia kompetencji tj., że znak jest sposobem na tworzenie zasad ruchu z pominięciem ustawy. Tak nie jest.
                Jak pisałem wcześniej, zasada pierwszeństwa jest zawarta w ustawie w art. 2 pkt 23 ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku; (Tu jest zasada prawna dlatego przykład znaku "ustąp pierwszeństwa" nie jest trafiony).

                W przepisach art. 5 chodzi wyłącznie o kwestie, że np. ruch kierowany stoi w opozycji do znaków i przepisów wynikających z ich zastosowania.
                Przepis ten jest stworzony po to, że masz się zastosować do np. wskazań policjanta na drodze, pomimo że sygnalizacja nakazuje ustąpienie innym pojazdom i pozostałych w sposób logiczny.
                Minister jednak nie może wkraczać w kompetencje ustawy znakiem drogowym. Same znaki nie mają w sobie zdolności prawotwórczej, a są jedynie skutkiem wykonania przepisu ustawy.

                Ja wiem do czego zmierzasz, jednak minister w akcie wykonawczym nie ma prawa stworzyć obowiązku niewynikającego z ustawy. Dlatego te wszystkie absurdalne dopiski o pieszych i rowerzystach są mówiąc wprost " z d. wyjęte i do d. potrzebne", najzwyczajniej wprowadzają chaos prawny.

                • 0 0

              • (2)

                Gdyby znaki nie wprowadzały obowiązków niewynikających z ustawy to nie byłyby potrzebne. Nie wiem dlaczego niby przykład z A-7 jest nietrafiony - znak nakazuje ustąpić także temu z prawej, w przeciwieństwie do przepisów ustawy. A to ze się odwołuje do terminu ustawowego (ustąpienie pierwszeństwa) nie ma znaczenia.

                Ograniczenie prędkości np do 30 w terenie zabudowanym też jest sprzeczne z ustawą, bo ta daje ograniczenie do 50.

                Nie wiem dlaczego tak żeś się uczepił tego pojęcia "ustąpić pierwszeństwa" bo to w ogóle nie ma znaczenia, §47 rozporządzenia o nim nie traktuje i nie musi. Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wynika z ustawy, obowiązek zmniejszenia prędkości aby nie narazić pieszych na przejściu lub na nie wchodzących wynika z rozporządzenia. §96 ust. 3 (ten od zielonej strzałki) też jest bezprawny bo nie nakłada obowiązku ustąpienia pierwszeństwa?

                I naprawdę, przeczytaj ze zrozumieniem art. 5 ust. 1.

                • 0 1

              • ojojoj

                • 0 0

              • Warto zapoznać się z różnicą między ustawą a rozporządzeniem i zrozumieć różnicę między aktem normatywnym, a wykonawczym.
                Tak, zapisy rozporządzenia w wielu przypadkach są fikcją literacką lub możesz nie dostrzegać podstawy.
                Obowiązek stosowania się do sygnalizacji świetlnej wynika z ustawy.
                Nie pojmuję po co przywołujesz art. 5 ust.1. Przecież tam nie ma delegacji dla ministra.
                Chyba chodzi o art. 7.

                • 0 0

              • co do konwencji, to chyba miała być już zgodność naszego prawa w tym zakresie, ale niestety trzeba podpierać się w wielu przypadkach samą konwencją.
                Konwencja mówi o wchodzeniu na przejście, nasza ustawa o pierwszeństwie na przejściu, a rozporządzenie wbrew ustawie robi na ustalenie zawarte konwencji.
                Ostatnia dyskusja, że jednak w Polsce nie może być tak, że osoba wchodząca, zbliżająca się zyskiwała pierwszeństwo, świadczy najlepiej jaka jest sytuacja prawna przechodniów. Ważne, by w razie sporu powoływać się na całość prawodawstwa.

                • 0 0

    • (3)

      Ponowna edukacja kierowców od tego trzeba zacząć. Egzaminy były dawno i się pozapominało trochę co niektórym. W mieście jedziemy 50km/h (w nocy 60km/h), w strefach o spowolnionym ruchu 30 km/h. Tak, tak. Nie 40, nie 35 ani nawet nie 31, tylko 30 lub mniej. Nie wyprzedzamy przed, ani na przejściu. Dla niewtajemniczonych wyprzedanie to przejazd z większą prędkością obok pojazdu jadącego w tę samą stronę, także na drodze dwupasmowej. I najważniejsze pieszy na przejściu ma pierwszeństwo. Szerokości!

      • 12 3

      • A co z tymi, którzy poruszają się po drogach bez żadnych uprawnień? (2)

        Motorowery, rowery? Trzeba byłoby od nowa wprowadzić kartę rowerową.

        • 4 3

        • (1)

          Karta rowerowa ciągle jest. I uprawnienia jak najbardziej trzeba mieć, tyle ze nie trzeba kończyć kursu aby je zdobyć.

          • 1 0

          • warto mieć, ale nie jest to wymagane

            • 3 0

  • Nawet o przejścia dla pieszych trzeba walczyć w budżecie obywatelskim.

    Władza takie sprawy powinna regulować z budżetu miasta.

    • 12 1

  • Idę o zakład, że nie powstaną w terminie.

    • 7 3

  • Wszystko wkoło...

    Wszystko wokół nas coraz bardziej "smart", a my, ludzie, jakby coraz głupsi w tym świecie...

    • 13 3

  • Nie inteligentne, tylko automatyczne. Bliżej im do nazwy instynktowne. Czy wszystko już teraz musi mieć przedrostek "smart"? Niezbyt to inteligentne ;)

    • 14 0

  • Wiele jest takich przejsc w Gdyni. Np.Kartuska w Chyloni

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane