- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (60 opinii)
- 2 Remont przed budową Drogi Zielonej (134 opinie)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (190 opinii)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (358 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (289 opinii)
- 6 Oszukane "30 stopni" w majówkę (42 opinie)
"Jadę za pijanym kierowcą". Zgłoszenie zostało zignorowane
W czasie świąt nasz czytelnik nagrał na obwodnicy kierowcę mercedesa, którego zachowanie wzbudzało podejrzenie, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Dyspozytorka numeru alarmowego 112, pod który zadzwonił pan Piotr, odmówiła jednak przyjęcia zgłoszenia. Według dyrektora Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jej zachowanie było niewłaściwe. Kobieta została ukarana finansowo.
- Widząc to wszystko uznałem, że temu kierowcy przydałoby się badanie trzeźwości, bo jego zachowanie i technika jazdy nie były normalne - mówi pan Piotr. - Postanowiłem więc zadzwonić pod numer 112 i poprosić o patrol, który mógłby zatrzymać to auto. Jakie było moje zdziwienie, gdy pani dyspozytorka nie przyjęła zgłoszenia i poleciła, by zjechać z obwodnicy do najbliższego komisariatu i podyktować numery tablic rejestracyjnych bezpośrednio policjantowi. Przecież to jakiś absurd - irytuje się pan Piotr.
Głuchy telefon
Nasz czytelnik postanowił więc zastosować się do sugestii dyspozytora i spróbował dodzwonić się bezpośrednio na policję.
- Żona wyszukała w drugim telefonie numery do komisariatów na Nowych Ogrodach, do Komendy Wojewódzkiej Policji i Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. Do żadnego z tych miejsc nie udało mi się dodzwonić. Próbowałem dojrzeć, kto siedzi za kierownicą, ale auto miało przyciemnianie szyby i nic nie było widać. Zdołałem tylko spisać numery z tablicy rejestracyjnej.
Po bezskutecznych próbach dodzwonienia się na policję, pan Piotr zrezygnował z dalszej jazdy za dziwnie zachowującym się kierowcą.
- Jeszcze zanim wprowadzono jeden numer alarmowy - 112 - w podobnych sytuacjach nie było problemu, by wezwać pomoc. Teraz teoretycznie jest łatwiej, ale jak widać nie zawsze. Gdybym się dodzwonił na policję i usłyszał, że podejmą lub nie interwencję, pewnie bym jechał za nim dalej - dodaje.
Dyspozytorka popełniła błąd
Zdumiony zachowaniem swojej pracownicy jest też Justyn Kamiński, dyrektor Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku. Jak mówi, odbył już rozmowę z dyspozytorką, wobec której zostały wyciągnięte konsekwencje.
- Nie podlega żadnej dyskusji, że w takich sytuacjach powinna przyjąć zgłoszenie od pana Piotra i przekazać je policji, by ta mogła podjąć interwencję - przyznaje Kamiński. - Rozmawiałem już ze swoją pracownicą. Powiedziała, że zorientowała się po czasie, że popełniła błąd. Tego dnia mieliśmy wyjątkowo dużo zgłoszeń alarmowych, niemal tyle co w sylwestra. Być może zaważył pośpiech i zmęczenie. To dla nas przykra sytuacja. Wobec mojej pracownicy, którą bardzo cenię i nie miałem do tej pory żadnych zastrzeżeń do jej pracy, zostały już wyciągnięte konsekwencje finansowe. O tym incydencie będę też rozmawiał ze wszystkimi zmianami, tak aby się to więcej nie powtórzyło. Chcę podkreślić, że za każdym razem, gdy znajdziemy się w podobnej sytuacji, należy dzwonić pod numer 112. Dla nas to też nauka na przyszłość.
Opinie (496) 5 zablokowanych
-
2016-01-03 17:58
112 to żal w Gdańsku ! Zrobić z tym porządek i z ich niby szefem.
- 5 0
-
2016-01-03 18:00
112 (1)
Dzwoniłem bo chciałem zgłosić kradzież ławeczki w parku na Kuźniczkach.
Ławka piękna stylizowana na zabytkową.
Dostałem odpowiedź : Przyjedziemy jak pan tam stanie i popilnuje ławkę.
Oczywiście ja nie pilnowałem ławki, a POLICJA nie przyjechała.
A ławek w Parku Kuźniczki jest coraz mniej.
Straż Miejska może zajmie się takimi drobnymi sprawami?- 5 1
-
2016-01-03 21:36
POWAŻNIE ???
112 to nr alarmowy .....jak inteligentny Pan by sie poczuł jakby przez jego pieprzoną ławeczkę, ktos zgłaszający zawał czy wypadek samochodowy nie mogłby sie dodzwonic ?!
- 1 0
-
2016-01-03 18:00
a co my tu na 112 swiat nie mamy,sylwestra?
dzwonią i dzwonią a przysłowiowy karpik czy lampka szampana stygnie...
- 5 2
-
2016-01-03 18:03
podobno awansowala kobiecina z dyspozytorki na selekcjonerke...
- 4 0
-
2016-01-03 18:08
Głupie wpisy (1)
Moja propozycja: żeby wykonać wpis trzeba się zalogować,
anonimowe wypowiedzi są często idiotyczne!- 3 5
-
2016-01-03 18:24
tak samo idiotyczne
Jak niektorych nick?
- 0 0
-
2016-01-03 18:27
obwodnica
do roboty ciemno-grodziaie a nie zajmowanie sie glupotami ja zawsze tak jezdze sprawdzam luzy na wachaczach.....
- 1 2
-
2016-01-03 18:28
Dzwonię bo wydaje mi się to podejrzane panie policjancie
ze jesień a liście nie spadają.Proszę coś z tym zrobić panie sierżancie.
- 2 6
-
2016-01-03 21:06
no dobra ale który jest pijany ?
bo jak słucham tego bełkotu ze ścieżki dźwiękowej to się zastanawiam...
jakiś konkret czy bicie piany? komuś coś się stało? poza tym że dzieci słuchają przekleństw jakiegoś pajaca co pod choinkę dostał rejestrator?- 2 4
-
2016-01-03 22:08
Pytam, co tu (na forum) jest przedmiotem sporów? Fakt, że Ci totalnie nadgorliwi ludzie zadzwonili na 112? Zgadzam się, że ta panna to jakaś totalna panikara i niebezpiecznych sytuacji na drodze to nigdy nie widziała. Jednakże zachowanie dyspozytorki było wg mnie niedopuszczalne ponieważ totalnie olała zgłoszenie o (tym wątpliwym jak widzimy) zagrożeniu. Powinna przyjąć zgłoszenie. W końcu nie widziała tego fascynującego kina akcji. Pani pasażerka powinna zainwestować w Persen Forte.
- 0 2
-
2016-01-03 22:49
miałam taką sytuacje
Miałam kiedyś podobna sytuację jadąc w stronę Kościerzyny, zadzwonilam na 112 podalam swój numer policji, panowie byli ze mną w stałym kontakcie do momentu zatrzymania goscia , ale tego mojego wozilo równo po całej szosie, cudem minął babkę idącą poboczem lewym pasem, było przerażająco
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.