• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nocny autobus wracał z pierwszego dnia jarmarku

Basia/czytelniczka trojmiasto.pl
1 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gdy w mieście odbywają się duże imprezy, przystanki  komunikacji nocnej puste są wyłącznie po przejeździe autobusu. Gdy w mieście odbywają się duże imprezy, przystanki  komunikacji nocnej puste są wyłącznie po przejeździe autobusu.

Pierwszy dzień Jarmarku zawsze przyciąga tłumy. Problem w tym, że goście, którzy zjeżdżają do śródmieścia Gdańska przez cały dzień, wyjeżdżają z niego mniej więcej w tym samym czasie - po ostatnim koncercie. Prawda stara jak świat, choć dla niektórych wciąż zaskakująca.



Przedstawiamy historię naszej czytelniczki, pani Basi, która wracała do domu nocnym autobusem po koncercie kończącym pierwszy dzień Jarmarku św. Dominika. Oto jej relacja:

1. Mieszkańcy Gdańska i turyści wracają z pierwszego dnia Jarmarku Dominikańskiego, masowej imprezy, która ma za zadanie przyciągnąć jak największe tłumy ludzi. Sprzyja temu wiele czynników: sobota, lato, stragany, piwo w plenerze, koncerty do późna w nocy, wiadomo więc, że cel zostanie osiągnięty.

Jak oceniasz komunikację nocną w twoim mieście?

2. O godz. 1.20 na przystanek przy dworcu PKP podjeżdża autobus nocny N4 w kierunku Ujeściska. Oczywiście nie jest przegubowy, bo nie sposób przewidzieć, że będzie tłum, prawda? Już przy dworcu jest załadowany, są nawet rodzice z dziećmi, siedmiolatkom raz w roku można przecież pokazać wielką imprezę. Autobus rusza.

3. Autobus dojeżdża pod przystanek LOT. Tu próbują się wcisnąć do niego kolejni miłośnicy gdańskiej rozrywki. Stoi 25 minut, gdyż kierowca nie może zamknąć drzwi. W tym czasie pięć metrów dalej policja wlepia mandat jakiemuś kierowcy, nie uznaje natomiast za dziwne tego, że załadowane ludźmi pojazdy komunikacji miejskiej tkwią w środku nocy na przystankach niemal pół godziny.

4. Przyjeżdża Nadzór Ruchu Drogowego - udaje się drzwi zamknąć. Wewnątrz entuzjazm. Można ruszyć, co i następuje.

5. Jak w prawdziwym konwoju, samochód Nadzoru jedzie za autobusem, który staje na kolejnych przystankach. Niewielu ludzi wysiada: ci co chcą, nie mają jak, pozostali jadą dalej, na Chełm i Ujeścisko. Nadzór dzielnie towarzyszy autobusowej wycieczce.

6. Pojazd dojeżdża do przystanku przy ul. Chałubińskiego. Ktoś się wydostaje, ale ci, którzy chcieliby wsiąść (a jest to pokaźna grupka dziarskiej młodzieży) - nie mają szans.

7. Młodzież zaczyna dyskutować, w końcu się trochę denerwuje i rzuca butelką w drzwi autobusu. Szyba pęka, młodzież ucieka.

8. Nadzór reaguje, gdy młodzieży już nie ma. Ponieważ część pasażerów się poraniła, a w autobusie jest sporo szkła, autobus nie może jechać dalej. Nadzór zaprasza wszystkich na przystanek.

9. Kierowca zapytany, czy ktoś podstawi nowy autobus, informuje, że nie ma takiej możliwości.

10. Autobus i Nadzór odjeżdżają. Pasażerowie dyskutują (tak jak wcześniej młodzież), w końcu ruszają w kierunku Ujeściska. Przed nimi romantyczny, półgodzinny marsz przez miasto ok. godz. 2.30 w nocy.

11. Gdy niestrudzeni piechurzy docierają do domów mija ich pusty autobus N4. Ciekawostka: tym razem przegubowy, za to z tym samym kierowcą! Czyli się da, choć o tej porze to już bez sensu.

Mamy nadzieję, że ta historia cię nie zniechęciła do kolejnej wizyty w śródmieściu Gdańska. Naprawdę warto, by tegoroczny Jarmark św. Dominika jest pełen atrakcji!
Basia/czytelniczka trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (205) 3 zablokowane

  • adam

    nic dziwnego polska

    • 5 4

  • Mogliby znieść tą taryfę nocną (5)

    Ostatnie podwyżki cen biletów argumentowali wzrostem ceny paliwa - z tym, że autobusy nocą palą nie więcej niż za dnia, o ile nie mniej. Skoro ceny biletów dziennych są obecnie i tak wyższe niż jeszcze kilka lat temu nocne, to mogliby uprościć tą taryfę i wprowadzić takie same bilety z podróżowanie nocą i za dnia. Swoją drogą zastanawiam się, jaki % przychodów ZTM to ta nadwyżka cenowa biletów nocnych w stosunku normalnych. A poza tym, jest jeszcze kwestia tego, że bilety nocne siłą rzeczy kupuje się głównie u kierowcy - co sprawia, że autobus na silniku stoi i pali paliwo niepotrzebnie, a ludzie czekają jak kołki, aż wszyscy bilety nabędą.

    • 22 5

    • (3)

      Różnica w cenie może być spowodowana tym, że za pracę w godzinach nocnych kierowca dostaje wyższe wynagrodzenie.

      • 4 4

      • A kierowcy dostali podwyżki gdy podniesiono cenę biletu? (1)

        To autor pierwszego posta miał na myśli sądzę.

        • 6 0

        • Nie sądż, nie będziesz sądzony.

          • 0 4

      • taka jest argumentacja - natomiast traci ona siłę w świetle tego, że od lat podwyższają ceny biletów argumentując to cenami paliwa, natomiast podwyższane są bilety ze wszystkich grup.

        • 3 0

    • % pzrychodów ZTM

      ZTM nie ma od biletów żadnego przychodu...wszystkie pieniądze trafiają do MIASTA.

      • 4 0

  • Dlatego też zawsze zostaję później na imprezie i wracam sobie na spokojnie rano. Bez problemu, ścisku, chamstwa i agresji.

    • 16 1

  • Wymagania na maxa, ale biletó brak (1)

    Ale za to jakby przed wejściem do autobusu staneliby panowie sprawdzający bilety to nagle okazałoby się, że autobus odjeżdza luźny i bez żadnych problemów.Najlepiej ponarzekać, a połowa pasarzerów jedzie na gapę. Ciekawe jak to się dzieje, że w wakacje mimo, że jest bardzo małą sprzedaż biletów miesięcznych, to jak jeźdzę nocnym to bilety kasuje co 10 osoba. A potem jak wpadają kanary to wielkie ździwienie i oburzenie jak oni mogą.Heh jak ja lubię tą naszą mentalność : grunt to wymagać, a najlepiej to jeszcze za darmo. Bo nam polskiej mentalności mimo wszystko bliżej do komunizmu niż kapitalizmu.

    • 39 9

    • trochę racji masz, jednak wątpie abyś zaglądał każdemu do kieszeni i sprawdzał czy ma karte miejską zamiast biletu...

      • 0 0

  • autobus N1 jadący z Gda. Gł. przez Nowy Port do Żabianki, zawraca w Nowym Porcie i gna w kierunku Centrum! (2)

    rozkład, rozkładem trasa też podlega negocjacji,wysiadamy na własne żądanie przy Klinicznej i udajemy się na SKM.Czy to było normalne?w Gdańsku tak.

    • 2 4

    • nie mąć (1)

      z gdańsa na żabiankę jedzie N5

      • 0 2

      • na Żabiankę przez Nowy Port to jeździ N6 :)

        Natomiast N5 jeździ z Pruszcza Gd. do Jelitkowa.

        • 1 0

  • Masakra... tak jak i wiele innych rzeczy w naszym kraju..

    • 2 4

  • (3)

    jA JECHAŁAM N5 O GODZINIE 00.03 I NAWET DO NIEGO NIE WSIADŁAM GDYŻ BYŁ CAŁY ZAPEŁNIONY. NASTĘPNY MIAŁAM ZA 1H:/

    • 10 10

    • jak nie wsiadłaś to i nie jechałaś

      logiczne, nie?

      • 12 4

    • to jak nim jechałaś, skoro do niego nie wsiadłaś?

      • 13 4

    • jak mogłaś nim jechać skoro do niego nie wsiadłaś ? wskoczyłaś na dach ?...I po co się wypowiadasz jak nie umiesz nawet logicznie pisać ? żenada ...:-(((

      • 0 0

  • ZTM jak zwykle dał ciała (1)

    • 13 7

    • Błąd

      Chyba ZKM

      • 1 3

  • Brawo organizacja jarmarku spod znaku gdańskiej PO - urząd miasta - Ada.owicz

    • 18 11

  • jeszcze ta wspaniała synchronizacja z nocnymi SKM

    Autobusy nocne odjeżdżają do 10 minut po planowym przyjeździe SKM, co przy typowych 10-15 minutowych opóźnieniach nocnych SKM powoduje, że na następne trzeba czekać 75-80 minut

    • 10 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane