- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (174 opinie)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (94 opinie)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (85 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (668 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (194 opinie)
- 6 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (353 opinie)
Jak podzielić się odzieżą używaną?
Stare ubrania, niepotrzebne zabawki i przedmioty - bardzo często nasze szafy czy piwnice są nimi zawalone. Choć już nieużywane, to bywają w dobrym stanie i mogą posłużyć komuś innemu. Jest parę sposobów, by używaną odzież ofiarować potrzebującym lub poddać recyklingowi.
Polski rynek odpadów tekstylnych obejmuje ok. 2 mln ton produktów rocznie, co oznacza, że przeciętny Polak przynajmniej raz do roku zastanawia się co zrobić z 15 kg używanej odzieży.
No właśnie: co można z nią zrobić? Można ją oddać potrzebującym.
Gdzie przyjmują używaną odzież?
- w sklepach charytatywnych - zobacz wykaz sklepów charytatywnych w Trójmieście
- w Caritas Archidiecezji Gdańskiej w Sopocie, przy al. Niepodległości 778 , tel. 58 555 78 78
- w placówkach noclegowych dla bezdomnych i potrzebujących Towarzystwa brata Alberta, przy ul. Żaglowej 3 w Letnicy (tel. 58 342 13 14), przy ul. Równej 14 na Oruni (tel. 512 894 160, noclegowni Towarzystwa Wspierania Potrzebujących "Przystań"przy ul. Mostowej 1A (tel. 787 968 082)
- w autobusie SOS jeżdżącym z ciepłym posiłkiem po Gdańsku, w miejscach jego postoju. Start z ulicy Starowiślnej 3 . Na trasie zatrzyma się:
na pętli autobusowej przy stacji SKM na Przymorzu , ok. godz. 20:15 do 21, na parkingu między rynkiem a komisariatem przy ulicy Białej we Wrzeszczu , ok. godz. 21:15 do 22, w zatoczce autobusowej przy byłym kinie "Krewetka" w Gdańsku , ok. godz. 22:15 do 23, obok noclegowni przy ul. Mostowej 1 A . - w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Gdyni przy ul. Morskiej 217 , tel.: 58 663 00 04. Odzież przyjmują od poniedziałku do środy, w godz. 9-13.
Tylko czysta, w dobrym stanie, wyselekcjonowana
Do sklepu muszą być oddawane rzeczy zdatne do użycia.
- Nie mamy tak dużego magazynu, żeby składować wszystko, co nam ktoś przywiezie. To musi być porządna odzież po weryfikacji, wyselekcjonowana, taka, żeby ktoś chciał ją nosić i kupić. Po sprzedaży fundusze zasilają konto fundacji - zastrzega prowadząca sklep "Z głębokiej szuflady" w Gdyni.
Czytaj też: Zbiórka odzieży prowadzona przez studentów GUMedu
Caritas, instytucja od lat niosąca pomoc, też wskazuje na ograniczenia lokalowe i brak możliwości składowania darów, ale nie tylko.
- Powiem szczerze: ta odzież, którą ludzie nam przywożą, zaspokaja wszystkie nasze potrzeby. Przekazujemy ją na bieżąco bezdomnym, którzy korzystają z naszej łaźni. Nie nagłaśniamy i nie organizujemy zbiórek, bo nie mamy takiego zapotrzebowania. W dobie łatwego dostępu do taniej odzieży, te potrzeby są znacznie mniejsze - podkreśla Marta Szulc, sekretarz Caritas Archidiecezji Gdańskiej.
Indywidualnie i adekwatnie do konkretnych potrzeb, niekiedy przyjmowana jest też odzież w kilkudziesięciu Parafialnych Zespołach Caritas działających przy kościołach.
Czytaj też: Nie jest łatwo oddać biednym używaną odzież
- Zapotrzebowanie mamy ciągłe, ale też na bieżąco dostajemy odzież. Należy się w tej sprawie indywidualnie umawiać z placówkami, bo mamy ograniczone możliwości magazynowe - podkreśla Tomasz Maruszak, kierownik noclegowni św. Brata Alberta w Letnicy. - Potrzebujemy głównie odzieży męskiej, bielizny, pościeli, bielizny pościelowej, kołder. Najważniejsze, żeby te rzeczy były czyste.
Towarzystwo Wspierania Potrzebujących "Przystań" wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Gdańsku koordynuje działanie autobusu SOS dla potrzebujących, który co wieczór wyrusza w trasę po mieście z ciepłą zupą, pomocą medyczną i odzieżą. W godzinach postoju autobusu, chętni darczyńcy mogą potrzebującym przekazać ciepłe kurtki, czapki i inną odzież zimową.
Jednak wbrew powszechnemu mniemaniu MOPR nie przyjmuje ani nie dystrybuuje odzieży w swoich siedzibach, głównie ze względu na brak magazynów do jej przechowywania. Wyjątkiem jest otrzymanie konkretnego zapotrzebowanie np. na dany rozmiar ubrania czy potrzebne produkty, np. pralkę - wówczas instytucja korzysta z propozycji ofiarodawców.
Recykling używanej odzieży z misją
Jeżeli nie żal nam wyrzucić używanej odzieży z myślą, że zostanie choć częściowo wykorzystana, to są też inne możliwości pozbycia się zbędnych ubrań.
Od niedawna funkcjonuje ogólnopolska firma prowadząca akcję Ubrania do oddania , która odbierze od nas niepotrzebną odzież za pośrednictwem kuriera.
Najpierw zamawiamy 25 kg worek, który przychodzi pocztą, a kiedy go wypełnimy - umawiamy się z kurierem, który odbiera przesyłkę. Sami decydujemy, na konto jakiej fundacji trafią pieniądze uzyskane ze sprzedaży naszych rzeczy. Przelicznik to 2 zł za 1 kg odzieży. Odzież ta jest poddawana recyclingowi.
Kolejnym znanym sposobem na bezpowrotne pozbycie się odzieży są pojemniki Polskiego Czerwonego Krzyża na tekstylia, które funkcjonują na ulicach polskich miast od początku lat 90. W Trójmieście znajduje się blisko 250 takich pojemników (zobacz lokalizacje). Problem w tym, że często długo stoją one przepełnione.
Odzież w większości zostanie wykorzystana do celów przemysłowych. Jednak PCK powierzył recycling zbieranych tekstyliów specjalistom, w zamian za wsparcie finansowe. Zewnętrzna firma opróżnia dany pojemnik, a następnie zawozi tekstylia do sortowni, gdzie gorszy sort przerabiany jest na czyściwo czy materiały do uszczelniania, a lepszy trafia do sklepów z odzieżą używaną.
Miejsca
Opinie (63) 5 zablokowanych
-
2018-12-13 21:59
Niestety Polacy to ciemny lud!
Jak dziadki potrafią oddać oszczędności życia metodą na wnuczka to dlaczego nie mają oddać starych ciuchów na Caritas czy PCK?
- 5 5
-
2018-12-13 22:17
Nigdy wiecej do pojemnikow PCK
Odkad przeczytalam,ze minister edukacji sprzedawala te ciuchy,zeby sfinansowac swoja kampanie wyborcza-wole spalic niz oddac do tych pojemnikow.
- 9 0
-
2018-12-13 22:34
Wiecej takich informacji powinno byc!
- 5 0
-
2018-12-13 23:16
:(
z pojemników caritas ubrania trafiają na sprzedaż do lumpeksów, a co się nie nadaje na czyściwa dla przemysłu. Ułamek dla potrzebujących. A firma która to zbiera ma biznes... więcej tam nic nie zostawię:(
- 8 0
-
2018-12-13 23:50
A ja nie mam problemu z ciuchami, od 20 lat noszę ten sam rozmiar, co w liceum i jeśli coś wyrzucam to tylko dlatego, że do niczego się już nie nadaje :)
- 5 1
-
2018-12-14 00:23
a ja oddam właśnie do pojemników PCK czy tam Caritas (1)
wolę to niż dzielić się z kimś kto głosował na PIS, bo tego bym już nie zdzierżył
- 4 6
-
2018-12-14 06:43
Caritas baranie też należy do Pis-u !!! Wię zastanów się , zanim coś wypocisz !
- 4 0
-
2018-12-14 02:45
Na waszej domniemanej szlachetnosci (4)
Dorabiają się pojedynczy milionerzy eksportując ciuchy do biednych krajów Afryki i Azji. Albo właściciele lumpeksow którzy należą do kościelnych gangów swiezakow, kupczących logotypem organizacji pomocowych albo ofiarujących piec rowerów złomów jak w Sopocie w zamian za milionowe przychody ze sprzedaży i recyclingu waszych „niepotrzebnych” szmat. Ale bogatemu nikt nie zabroni mieć wincyj albo wincyj wyrzucać. Polska jest samowystarczalnym krajem, takich krajów gospodarczo jest niewiele na świecie, a nadal takie mentalne dziadostwo i kupczenie wszystkim, nadal wincyj w miejsce jakości produktów i usług dla obywateli, dziadostwo zarządzania i organizacji. Marnowanie zasobów to specjalna odznaka dla polskich zuchów.
- 8 1
-
2018-12-14 08:21
100 procent racji
- 2 1
-
2018-12-14 08:28
100% racji (1)
Niestety Polacy jeszcze mentalnie odrabiają komunizm, gdy nic nie było. Więc teraz jest "więcej więcej więcej promocja co z tego że niepotrzebne ale biorę".
- 2 1
-
2018-12-14 16:58
Powiem Ci ze ja tez kiedyś popełniałem wiele konsumenckich błędów ale dało się z tego wyjść, wyciągnąłem wnioski i zmieniłem postawę. Już nie poluję, owszem korzystam z sensownych ofert ale tylko w odpowiedzi na zdefiniowana potrzebę a nie zachciankę. Dzięki temu nic nie oszczędzam finansowo, ale wydaję dużo mniej i transferuje środki na inne wazniejszecele i tak staram się szanować wszystkie zasoby. Wystarczająco napatrzyłem się w życiu na marnowanie, powiedziałem dość.
- 0 0
-
2018-12-14 09:55
mimo wszystko, jak mam wyrzucić do kosza (i tworzyć górę śmieci na wysypisku), wolę oddać do takiego kontenera w nadziei że ktoś to jakoś wykorzysta. Nawet niech na tym zarobi. Ostatecznie wyrzucając do kosza też otrzymam pieniędzy, a zyskam w obu przypadkach "jedynie" miejsce w szafie.
- 6 0
-
2018-12-14 04:10
Odzież (1)
Mam worek męskich koszul w rozmiarze M/L czy ktoś podpowie gdzie najlepiej je oddać? Szkoda wyrzucać bo są w dobrym stanie
- 1 1
-
2018-12-14 06:46
Oddaj w autobusie co jeżdzi po Gdansku . Ucieszą się bezdomni .
- 1 0
-
2018-12-14 05:13
Wyrzucam (1)
Pod pojemnikami.jest taki bałagan że poprostu wyrzucam
- 0 3
-
2018-12-14 17:43
Chcesz pochwale?
- 0 0
-
2018-12-14 05:17
To czego już nie będę nosić..
...sprzedaję na Januszowych portalach...ostatnio poszły za 120zl moje 6 letnie majtki Klein'a..
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.