- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (180 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (63 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (139 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (67 opinii)
Jak przetrwać mróz - pogoda dla żelaznych
- Jeżeli silnik i wszystkie układy są sprawne, samochód powinien wystartować nawet przy tej temperaturze - mówi Jan Kapiszka, specjalista z gdańskiego Kwik-Fitu. - Radzę, by kierowcy odpalali na wciśniętym pedale sprzęgła. Odchodzą wtedy opory związane ze skrzynią biegów i silnik jest mniej obciążony. Nie warto "piłować" auta. Jeśli nie odpali za pierwszym razem, trzeba przerwać, poczekać i spróbować znowu. Samochody z instalacją gazową wolno uruchamiać tylko na benzynie. W przeciwnym przypadku na reduktorze od razu pojawią się sople i już po jeździe.
Ci, którym czterech kółek nie udało się ruszyć z miejsca, byli zdani na inne - niekoniecznie niezawodne - środki lokomocji. Niektóre autobusy PKS nie mogły wrócić z nocnych kursów, bo paliwo zamarzało w zbiornikach. Kolejki SKM od rana jeździły spóźnione.
- Pociągi dalekobieżne kursowały bez specjalnych zakłóceń - zapewnia Leszek Romanowski, rzecznik PKP Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni. - Gorzej było z pociągami elektrycznymi. Urządzenia zamarzały, pojawiły się opóźnienia. Staraliśmy się temu przeciwdziałać. Wprowadziliśmy całodobowe dyżury i ogrzewanie pociągów na stacjach początkowych. Nie wszystkiego udało się uniknąć. Zdarzało się, że pociągi jechały wolno lub nagle się zatrzymywały i nie chciały ruszyć.
Najgorzej mieli ci, którzy po dotarciu do pracy cały dzień spędzili na siarczystym mrozie.
- Brnąłem po kolana w zaspach, nogawki od spodni zamarzły mi "na kość" - skarży się Marcin Krygier, listonosz z Gdyni. - Właściwie to w lodówce jest cieplej niż na zewnątrz. Sprawdziłem: w lodówce parę stopni na minusie, a za oknem 18 st. poniżej zera! Aż się ruszać nigdzie nie chce.
Zimowa aura nie wystaszyła policjantów ani stoczniowców.
- Pieszych patroli jest tyle samo co zwykle - zapewnia mł. asp. Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji. - Mróz nie mróz, policjant musi być jak z żelaza. Służba nie drużba.
- Nasi pracownicy niezależnie od pogody dostają gorącą zupę, kawę i herbatę miętową - dodaje Mirosław Piotrowski, rzecznik Stoczni Gdyni SA. - Ale mróz utrudnia nam funkcjonowanie. Nie możemy np. malować okrętowych kadłubów.
Jak poradzić sobie w mroźne dni? Antidotum brak.
- Zdecydowanie odradzam setkę wódki "na rozgrzewkę" - mówi lekarz z przychodni "Śródmieście" w Gdyni. - Alkohol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych i gwałtowną utratę ciepła. W pewnych okolicznościach szklaneczka grzanego winka nie powinna jednak zaszkodzić. Najlepiej po prostu ubierać się na cebulkę. Pomiędzy warstwami ubrań tworzą się przestrzenie wypełnione ciepłym powietrzem. Dobrze jest wkładać tkaniny włosem do ciała, wtedy ciepło lepiej trzyma się przy skórze. Warto pić dużo napojów rozgrzewających - herbaty z lipy lub gorącego soku malinowego. Oprócz tego przyda się luźne, ciepłe obuwie, tłusty krem na twarz oraz trochę aspiryny z witaminą C.
Cudownego lekarstwa na mróz jeszcze nie wymyślono. Synoptycy pocieszają, że kolejne noce będą nieco cieplejsze - temperatura spadnie "zaledwie" do 20 stopni poniżej zera.
Opinie (115)
-
2003-01-08 16:31
W Kwik Ficie
Potrafią najlepiej kwiczeć :)))))))
- 0 0
-
2003-01-08 16:31
basiu
nic z tego :))
- 0 0
-
2003-01-08 16:25
ales oda....
na zwierzaj sie galluxowi juz... mam zamkniecie roku i musze sie wziac za robote a nie moge doczekac sie tych zwierzen...
- 0 0
-
2003-01-08 16:16
cóż, mam tylko nadzieję, że ten wyleniały kocur jest w stanie to docenić...
- 0 0
-
2003-01-08 16:15
to nie jest specjalista...
W tym kwik ficie nie umieja naprawiac aut. Jak przyjechalem do nich moja alfa romeo to mnie odeslali z kwitkiem do aso , bo sami sie bali cos zrobic, a chodzilo tylko o wymiane plynu w chlodnicy :))) , wiecej do nich nie pojade.
- 0 0
-
2003-01-08 15:54
marto
zwierzam sie tylko galluxowi :)
- 0 0
-
2003-01-08 15:36
:)
:)
- 0 0
-
2003-01-08 14:59
ale soda:)
jestes inzynierem ?? szczerze mówiąc to nie pomyslałabym :))
jak juz mamy taką atmosferę zwierzeń to poproszę o objasnienie jakże niebanalnej ksywki- 0 0
-
2003-01-08 14:52
inż. oda :)
- 0 0
-
2003-01-08 14:51
Mrozy straszne były
Ale autobusy jeździły :(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.