- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (136 opinii)
- 2 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (18 opinii)
- 3 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (27 opinii)
- 4 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (120 opinii)
- 5 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (65 opinii)
- 6 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
Już niebawem remont dźwigu przy traserni Stoczni Gdańskiej
Dźwig przy budynku dawnej traserni Stoczni Gdańskiej doczeka się remontu. Prace przy kupionej przez miasto w 2013 r. konstrukcji ruszą wiosną i potrwają trzy miesiące.
Ruszył przetarg na remont dźwigu i estakady, po której dźwig się poruszał. Chodzi tu o stalowy obiekt przy dawnym budynku traserni z charakterystycznym napisem Stocznia Gdańska. Konstrukcja ma zostać zabezpieczona przed korozją oraz wzmocniona.
Właśnie ogłoszono przetarg na wykonawcę prac.
- To efekt postanowień z 2013 r. przyjętych wspólnie ze spółką Synergia 99 w trakcie zawierania umowy sprzedaży dźwigu. Zobowiązaliśmy się wtedy do wykonania konserwacji obiektu i teraz to realizujemy - mówi Trojmiasto.pl Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Przypomnijmy: koszt zakupu dźwigu wyniósł ponad 156 tys. zł. Cena sprzedaży została obliczona na podstawie ceny tony złomu, wynoszącej 650 zł, i łącznej wagi konstrukcji, która wynosi ponad 195 ton, w tym ciężar żurawia wynosi 50 ton, zaś elementów estakady - ponad 144 t.
Roczny czynsz dzierżawy gruntu wynosi 1,4 tys. zł.
Jaki jest plan remontu?
W ramach planowanej inwestycji o 15 metrów zostanie skrócona estakada, na której stoi dźwig. Zlikwidowane zostanie jej pierwsze przęsło (patrząc od strony ul. Jana z Kolna). Na skraju estakady znajduje się wspornik o długości 7 metrów i konstrukcji kratowej. Zostanie on usunięty wraz ze wspomnianym przęsłem, a następnie trafi pod przęsło nr 2. Zniknie też część przęsła nr 4 i podpora nr 12 - pierwsza od strony ul. Jana z Kolna.
Czytaj też: Plac publiczny przed najbardziej rozpoznawalnym budynkiem stoczni
Całość konstrukcji zostanie usztywniona oraz pokryta powłoką antykorozyjną. W sumie zabezpieczone zostanie prawie 200 ton stali wraz z dźwigiem.
Estakada przy pochylni B-5 zostanie przebudowana w taki sposób, że z konstrukcji o długości 278 m wydzielone zostaną dwie części: część objęta zakresem przebudowy o długości 61,20 m oraz pozostała część estakady o długości 181,20 m. Konstrukcja i parametry techniczne po przebudowie nie ulegną zmianie.
Prace mają potrwać ok. trzech miesięcy od daty przekazania placu budowy.
Historyczny dźwig i estakada
Konstrukcję nośną estakady stanowi 11-przęsłowy nitowany stalowy ustrój kratowy, umożliwiający dźwigowi poruszanie się. Obiekt ustawiony jest na słupach o wysokości 20,17 m. W dokumentacji archiwalnej określono mianem "części starej" konstrukcję pomiędzy podporami nr 1 a 9 oraz "części nowej" pomiędzy podporami nr 9 a 12. Datę powstania estakady w dostępnej dokumentacji archiwalnej oszacowano na około 1946 r.
Na estakadzie w rejonie podpory nr 3 znajduje się żuraw wieżowy, który w 2009 został wycofany z eksploatacji. Żuraw pozostanie w aktualnym położeniu i wraz z przebudowaną częścią estakady będzie tworzyć przestrzenną instalację przemysłową związaną z historią stoczni.
Trudna walka o utrzymanie dźwigów w krajobrazie Gdańska
Władze Gdańska podkreślają, że zależy im na utrzymaniu stoczniowego charakteru miasta. Problemem jest to, że nie ma pieniędzy na utrzymanie wszystkich dźwigów tworzących krajobraz miasta.
- Na kupno obiektu przy traserni wydaliśmy znaczną kwotę. Teraz zobaczymy, ile będzie nas kosztować konserwacja tego jednego dźwigu. Po zakończeniu tych prac poznamy realne koszty utrzymania dźwigu - mówi Trojmiasto.pl Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska.
Władze miasta podkreślają jednak, ze cały czas trwają rozmowy z firmami, które nie wykluczają przejęcia dźwigów typu Kone - największych na terenie dawnej stoczni.
Czytaj też: Zobacz podziemia dawnego biurowca Stoczni Północnej
Miejsca
Opinie (62) 4 zablokowane
-
2015-03-18 07:04
dzwig
skrócenie estakady jest złym pomysłem. Dzwig obsługuje przedpole hali i stąd może zabierać elementy i transportować na pochylnię.
- 3 2
-
2015-03-18 09:58
Kolejna fantasmagoria Owicza
miliony na DDR-owskie dźwigi którymi chce upstrzyć potem Gdańsk
Przy okazji: wiosna już za tydzień. Kiedy i za ile na Hucisku będzie można
podziwiać -- zgodnie z obietnicą -- szkaradny herb Gdańska z kwiatów?- 2 1
-
2015-03-18 11:43
Co za bzdura (1)
najpierw sprzedali pospiesznie tereny stoczniowe razem z urządzeniami i halami, a teraz je wykupują od nowych właścicieli! Nie liczyli że ktoś się upomni od dźwigi itp. jak nowy właściciel zacznie je niszczyć. Kase zgarnęli, a teraz muszą jakoś wybrnąć z sytuacji to wykupują zamiast wcześniej pomyśleć żeby niektóre obiekty wyłączyć ze sprzedaży..
Dla mnie to jest chore.- 3 0
-
2015-03-18 12:01
Kto inny sprzedawał kto inny wykupuje.
Sprzedawało państwo, rząd, konkretnie PiS Ukraińcom, wykupuje miasto. A wiadomo tamta władza Gdańska nie lubiła z racji gdyż większość ich głównych przeciwników z Gdańskiem jest silnie związana.
- 0 1
-
2015-03-18 13:28
RUINA! obraz nędzy i rozpaczy ku uciesze stoczniowców z Niemiec, Francji, Wlk. Brytani itp
żal patrzeć!
- 0 0
-
2015-03-18 14:41
ZLOM
Wszystkie dzwigi i pozostala ruina po stoczni powinna byc zlikwidowana,w to miejsce powinno zrobic cos pozytycznego dla mieszkancow a nie skansen ktory bedzie utrzymywany z pieniedzy podatnika.
- 1 1
-
2015-03-18 16:22
Głąbie,to jest żuraw
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.