- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (250 opinii)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (40 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (306 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (51 opinii)
- 5 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (25 opinii)
- 6 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (168 opinii)
Kaloryfery zimne, bo rządzi wolny rynek
Do tej pory w większości mieszkań Trójmiasta kaloryfery są jednak zimne.
- My jesteśmy gotowi przez cały rok, ogrzewanie włączyć możemy nawet latem. Zresztą są takie spółdzielnie, które grzeją przez cały rok, a mieszkańcy płacą rachunki wyższe średnio o raptem... 3 proc. - mówi Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowy GPEC-u. - Zapewniam, że rachunki będą wyższe, jeśli zaczniemy grzać, kiedy mury będą totalnie wyziębione.
Powoli trójmiejskie spółdzielnie zaczynają ogrzewać budynki. - Zaczęliśmy grzać wczoraj - mówi Henryk Gajcy, prezes Spółdzielni "Młyniec" na gdańskiej Zaspie. - Mieliśmy wiele telefonów od mieszkańców, głównie osób starszych i młodych matek, że wieczorem jest chłodno i wilgotno. Zresztą u nas są podzielniki, jak ktoś nie chce grzania, może sobie termostat przykręcić.
Spółdzielnie za wcześniejsze włączenie ogrzewania nie ponoszą dodatkowych kosztów. Mieszkańcy niektórych dzielnic wstrzymują się jednak przed telefonami do administracji, bo... oszczędzają.
- My jeszcze nie grzejemy - przyznaje Maria Kozińska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Brzeźno". - Chociaż rozruch jest już zrobiony, a kaloryfery napełnione. Powód? Ludzie nie chcą grzać. U nas nie ma podzielników, a mieszkańcy bardzo oszczędzają. Na pewno jak lokatorzy zaczną się domagać, to natychmiast wysyłamy faks i włączamy ciepło.
Podobnie jest w innych miastach Pomorza. Do gdyńskiego Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które obsługuje rejon Gdyni, Sopotu, Rumi i Wejherowa, na razie nie zgłosiła się żadna większa spółdzielnia mieszkaniowa.
- Mamy tylko pisma od małych wspólnot, najczęściej pojedynczych budynków - mówi Wojciech Ostrowski, do którego spływają wszystkie podania adresowane do OPEC-u. - Martwi nas, że termin rozpoczęcia ogrzewania niektórzy wciąż przesuwają, bo w tym czasie po prostu nie zarabiamy. Teraz spółdzielnie starają się jak najpóźniej wystąpić o włączenie ogrzewania, ale myślę, że to już kwestia dni i będziemy zasypywani wnioskami.
W Gdyni na razie ogrzewane są jedynie Dąbrowa i Dąbrówka oraz kilka budynków w Śródmieściu. Pozostali muszą jeszcze poczekać.
- Dzwonią do nas mieszkańcy, ale musimy ich odsyłać. Nie możemy włączyć ogrzewania przed wpłynięciem prośby prezesa spółdzielni, bo potem może nam po prostu nie zapłacić za usługę, której de facto nie zamawiał - kończy Ostrowski.
Opinie (103) 3 zablokowane
-
2007-09-19 11:02
VII Dwor juz grzeje :O))))))))
A u mnie od wczoraj grzeją ;O)))))))), choć powinni juz ze dwa tygodnie wcześniej zacząć. W łazience nic nie schło, ręczniki wisiały mokre ochyda. Nie rozumiem ludzi, którzy na tym próbują oszczędzać. W domu panuje wilgoć mozna dostać reumatyzmu.
W domu grzeją, a w pracy nie :o(((((((((- 0 0
-
2007-09-19 11:10
Nie wiem co rozumiesz przez oszczędzanie na CO bo ja np. napewno przez to nie rozumię włączanie instalacji CO np w październiku
- 0 0
-
2007-09-19 11:17
Idiotyczny tytul
Tytul tego tekstu jest bez sensu. Gdyby rynek byl naprawde wolny to wlasnie by grzali! Podstawowy warunek wolnego rynku to A - klient ktory chce kupic , B-producent ktory chce sprzedac. NIestety, spoldzielnie to obok PKP ostatni bastion komuny i to wlasnie przez taki instytucje o wolnym rynku nawet nie mozemy pomarzyc. Wolny rynek to jest ze sprzedaza chleba. Jest w kazdym sklepie i od koloru do wyboru!
- 0 0
-
2007-09-19 11:28
Proszę o włączenie ogrzewania na Przymorzu !!!!!!!
Zimno jak jasna cholera a płacić za ogrzewanie trzeba jak ktoś słusznie napisał cały okrągły rok . Co my z innej gliny jesteśmy ?????? Jedni mają ciepło a my marzniemy :((((((WŁĄCZĆIE W KOŃCU TO OGRZEWANIE !!!
- 0 0
-
2007-09-19 11:49
Generałowa Zajączek trzymała pod łóżkiem miske z lodem aby oziębić sobie przestrzeń-żyła długo i była przykładem idealnie (1)
zachowanej urody! To Wam drodzy zwolennicy grzania w lecie nie grozi.Dla mnie grzanie teraz jak w weekend ma byc jeszcze 19-20 stopni w cieniu w dzień to przykład na wyrzucanie pieniędzy przez biednych głupków którzy nie dorośli do rozsądnego gospodarowania ciepłem i zasobami własnego portfela.Ciepłownicy tylko czekaja na sygnał od nie umiejących się ubierać ani okrywać na noc ludzików aby im wcisnąc trochę ciepełka za mega kase.Wyziębione ściany i grzyby to mity własnie tych od grzania-coś takiego napewno nie miejsca przy temperaturze powyżej 10 stopni
- 0 0
-
2007-09-19 12:04
"Wyziębione ściany i grzyby to mity własnie tych od grzania-coś takiego napewno nie miejsca przy temperaturze powyżej 10
W pd-wsch Anglii przez cały rok jest powyżej 10 stopni (wyjątkowe są dni kiedy nie jest) i praktycznie w każdym budynku jest problem z grzybem. Jakieś wyjaśnienia?
- 0 0
-
2007-09-19 12:18
jaka ładna grafika :)
- 0 0
-
2007-09-19 12:37
wiecie co
mam taką znajomą lekarkę.U niej w domu nigdy nie jest ponizej 30 st.I wiecie co? Jej trójka dzieci non stop choruje!Ja jak tylko zaczyna się sezon grzewczy zaraz załapie katar.
- 0 0
-
2007-09-19 12:49
(1)
Stała wysoka wilgotność niewłaściwe materiały brak izolacji słabe wietrzenie mogą powodować zagrzybienie .
- 0 0
-
2007-09-19 13:40
I co, WSZYSCY mają tak samo?
Nie sądzę, domy są różne, ale mają jedną wspólną cechę, problem z grzybem.
- 0 0
-
2007-09-19 12:50
a ja wam powiem
zeby nie było kataru od wysuszonego powietrza po włączeniu kaloryferów trzeba
1. zawiesić na kaloryferach nawilrzacze i dolewać systematycznie do nich wody, która PARUJE
2. na noc smarować sobie pod nosem kremem NIVEA lub mascią majerankową dostępną w Aptece- 0 0
-
2007-09-19 13:38
Trzeba będzie ognisko w domu rozpalić i też będzie afera.. gorzej jak ktoś ma zapalenie płuc...
Pozdrawiam- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.