• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kampania grozi bezpieczeństwu kierowców?

Marzena Klimowicz-Sikorska
3 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Plakaty wyborcze mogą mylić kierowców, zwłaszcza jeśli znajdują się w bliskim sąsiedztwie znaków drogowych. Plakaty wyborcze mogą mylić kierowców, zwłaszcza jeśli znajdują się w bliskim sąsiedztwie znaków drogowych.

Od ponad dwóch tygodni główne arterie w Trójmieście upstrzone są plakatami wyborczymi. Wiszą niemal wszędzie - na słupach, płotach oddzielających przystanki. Nie dość, że estetycznie daleko im do ideału, to jeszcze niektóre przysłaniają znaki drogowe i widoczność na skrzyżowaniach.



Presja, by "zawisnąć" na każdym słupie, wygrywa z normami bezpieczeństwa. Presja, by "zawisnąć" na każdym słupie, wygrywa z normami bezpieczeństwa.
- Nie rozumiem, dlaczego na słupach, gdzie zawieszone są znaki drogowe, wiesza się plakaty wyborcze z twarzami kandydatów, startujących w wyborach? - pyta paniJanina, czytelniczka z Gdyni. - Jestem kierowcą i strasznie mi to przeszkadza, chciałabym widzieć znaki.

Podobny problem pojawił się w Gdańsku. - Na trakcie św. Wojciecha reklamy wyborcze jednego z polityków są pozaczepiane na znakach przed wyspami na środku jezdni, co, moim zdaniem, stanowi zagrożenie, gdyż zasłania żółty odblaskowy plastik, który służy lepszej widoczności znaku - pisze pan Janusz, czytelnik z Gdańska. - Proponuję spytać pana polityka, czy jest za poprawą bezpieczeństwa na drodze i czy ten pomysł realizuje właśnie w taki sposób.

Rzeczywiście, gdańska Straż Miejska dostała już cztery zgłoszenia podobnych przypadków - na ul. Kartuskiej, Hucisko, trakcie św. Wojciecha i Rakoczego. Komitety wyborcze kandydatów, których podobizny przysłaniają znaki, zostały już poinformowane o tym fakcie.

Czy przeszkadzają ci plakaty wyborcze rozwieszone przy ulicach?

- Plakaty, które w jakikolwiek sposób zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego, muszą zostać zdjęte bądź przeniesione. Jeśli nie zostaną, Straż Miejska może nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 zł - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Kiedy plakat jest niebezpieczny? - Wystarczy, że będzie znajdował się w bliskim sąsiedztwie znaku bądź będzie go całkiem lub częściowo zasłaniał. Można sobie wyobrazić, że kierowca, zamiast skupić się na lewoskręcie, rozmarzy się na temat danego kandydata - mówi Jurgielewicz.

Plakaty, które zdaniem kierowców stwarzają zagrożenie, można zgłaszać Straży Miejskiej lub do Zarządu Dróg i Zieleni. - Na wieszanie plakatów wyborczych trzeba mieć zgodę właścicieli słupów. Część z nich należy do nas, cześć np. do dostawców energii. Jednak pod żadnym pozorem nie wolno wieszać plakatów na znakach drogowych, ani je w jakikolwiek sposób zasłaniać - podkreśla Janusz Gawin, kierownik Działu Gospodarki Komunalnej ZDiZ w Gdyni. - Na razie jednak o żadnym takim zgłoszeniu nie wiem. Jednak pamiętam podobne przypadki przy wcześniejszych wyborach.

Zauważyłaś/łeś plakat, który utrudnia ruch drogowy? Prześlij go do nas e-mailem m.klimowicz@trojmiasto.pl, a my to opublikujemy.

Miejsca

Opinie (171) 6 zablokowanych

  • Nikt już nie zwraca uwagi na tą tandetę na słupach

    J. K. Mikke mówi że nie należy odstawić ludzi od koryta tylko zlikwidować koryto. Jednak ludzie i tak będą głosować na swoich tylko na tych co wygrają.

    • 34 2

  • Po trupach do celu. Byle nachapać sie za wszelka cene. Dlatego wieszają plakaty pomiędzy znakami.

    Teraz ważna jest przyszła pensja i stołek. Nie jest ważne, że ktoś np spowoduje wypadek i zginie.

    • 44 2

  • Ja jadąc łostowicka tez sie przestraszyłem patrzacego na mnie z wielkiego plakatu na przyczepie

    "ZBAWCĘ" Gdańska niejakiego S Cory. Można się przestraszyć. na pierwszy rzut oka myslałem, ze to dawny"zbawca" Gdańska. Taki podobny tez nie ogolony.

    • 23 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane