• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karcie miejskiej NIE

Wojtek
1 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Zdecydowałem napisać się ten list do Państwa, ponieważ poziom irytacji sięgnął maksimum. Jak pierwszy raz przeczytałem informacje w serwisie trojmiasto.pl o karcie miejskiej, od razu wypełniłem wniosek on-line i po 10 dniach (miało być 5 dni) odebrałem kartę miejską w punkcie, w którym według inofmacji że strony www.ztm.gda.pl, mogłem ją również doładować - Pani w okienku powiedziała, że takiej możliwości nie ma. No trudno...

Udałem się do innego punktu (dworzec) i doładowałem kartę. Wcześniej wysłałem mejla z siedmioma pytaniami do ZTM , pytałem o możliwość doładowania on-line (to by było coś) - bez odpowiedzi do dnia dzisiejszego.

Przygoda z kartą miejską dopiero zaczeła się, gdy w drodze do pracy, jadąc tramwajem nr 6, na wysokości Conradinum wsiadło dwóch panów z Renomy i zaczeli sprawdzać bilety. Dodam, że nigdy nie jechałem na gapę ZKM'ką. Kolejny przystanek (opera) to mój cel, odcinek krótki zatem należy się uwijać w sprawdzaniu biletów.

Tramwaj wjeżdża na przystanek, podchodzi do mnie pan, kiedy już wstawałem, pyta o bilet, oczywiście miałem już przygotowana kartę miejska, pan wyciąga czytnik, sprawdza (w tym czasie drzwi się otwierają i ja mówię, że tu wysiadam), a pan na to "poproszę paragon! " - zamurowało mnie, mówię ponownie, że tu wysiadam. Pan swoje. Drzwi sie zamknęły więc i tak już nie wysiądę, a do tego spóźnię się do pracy. Paragon na szczęście miałem w portfelu. Sprawdził i mówi ok. Poprosiłem o identyfikator, bo tak sprawy nie zostawię. Pan podał mi identyfikator o numerze 057. Byłem baaaaardzo wkurzony i po przyjściu do pracy (pół godziny spóźnienia) zadzwoniłem do Renomy - tam Pan przyznał mi rację, że zgodnie z regulaminem karty miejskiej paragon nie jest w ogóle potrzebny, powiedział, że porozmawia z Panem 057 - ciekawe czy to zrobił, tego nie wiem.

Przygoda z kartą miejską - część II.

Dziś rano chciałem doładować kartę kwotą 226 (semestralny sieciowy studencki) - niestety Pani w okienku (kasa SKM stocznia) nie potrafiła tego zrobić - straciłem przy okienku 40 minut - kolejne spóźnienie do pracy...

Dziś mamy 1 września więc muszę mieć bilet naładowany. Wczoraj wracając z pracy wszedłem do innego punktu, a tam co usłyszałem?Urządzenie nie działa!! Hehehe miesiąc użytku i boom.

Jadę do pracy bez ważnego biletu w postaci karty miejskiej. Czy mogą wlepić mandat - niech tylko spróbują....

Tak przedstawia się obraz cudownej karty miejskiej o której wiedzą nieliczni. Brak dostatecznej informacji o karcie, nieprzeszkolone punkty doładowań oraz RENOMA.


Tej karcie mówimy NIE
Wojtek

Opinie (64) 2 zablokowane

  • KARTA MIEJSKA TO SWIETNY POMYSL!

    Jak wiadomo, Gdansk nie jest pierwszym miastem korzystajacym z elektronicznego biletu. Taki system dziala np. w Poznaniu- sprawnie i nikt na niego nie narzeka,przeciwnie. Jest jasno powiedziane, ze nalezy zachowac paragon. Trzeba go pokazac kontrolerowi, gdy naladuje sie bilet a przy sprawdzaniu okaze sie, ze w wyniku jakiegos bledu biletu tak jakby nie ma. Zeby kontroler nie mial watpliwosci, ze nikt go nie robi w konia, pokazuje sie paragon by udowodnic, ze bilet sie kupilo. Takie problemy zdarzaja sie jednak bardzo bardzo rzadko. System jest nowy, ludzie jeszcze nie zorientowani- w krotkim czasie wszystko sie unormuje. Nie rozumiem czemu zachowanie paragonu to dla wielu taki klopot...

    • 0 0

  • Regulamin

    Zgodnie z regulaminem widniejącym na stronie ZKM kontroler Renomy nie ma prawa sprawdzać biletu osobie, która akurat wysiada na danym przystanku, ani sprawdzać biletu na końcowym przystanku na danej trasie. Pamiętajcie o tym i nie dajcie się Renomie!

    • 0 0

  • a ja myslę ze renoma to wydumany problem

    osobiscie jeżdżę tylko z ważnym biletem i jakoś nigdy z tymi panami problemu nie miałem, wręcz przeciwnie cieszę sie ze nareszcie ktoś się SOLIDNIE zabrał za problem gapownictwa w Gdańsku.

    • 0 0

  • przesadnie solidnie

    pracownicy renomy wystawiaja mandaty nawet jak masz bilet!
    zawsze miałem bilet
    kupilem semestralny na poczatku roku i nie sprawdzilem ze nie mam wpisanego numerka na znaczku, tego samego dnia podczas kontroli dostalem mandat.
    biletu nie sprawdzalem bo jak dojeżdżalem wczesniej pks to były kompletne a nie ze trzeba coś wpisać(a znaczek przykleiła mi pani w kasie i nic nie mówila)
    Odwoływalem sie i pzez to dostalem jeszcze więcej bo nie zapłaciłem w ciągu 7 dni
    to najgorsza firma jaka mogła być
    kontroler ma 30 zł od mandatu i pie....li czy wystawi słusznie czy nie

    • 0 0

  • potwierdzam obserwację o niesprawdzaniu karty miejskiej...

    widziałem dzisiaj w tramwaju, jak kontrolerzy Renomy tylko dziękowali posiadaczom kart, bez sprawdzenia nawet, czy to właściciel okazuje kartę. Może to wykorzystają gapowicze? ;-)) Inwestują 10 zł, nie ładują i "... w Gdańsk ruszamy ...". Swoją drogą system jak widać ma poważną lukę, która chyba go rozłoży. Przynajmniej do czasu gdy chociaż jeden z Renomowanej Trójki nie będzie nosił na szyi czytnika.

    • 0 0

  • szkolenie dla personelu

    "Polecam" punkt obsługi na Doroszyńskiego w Oliwe. Tylko jedna pani, z trzech obsługujących potrafi doładować kartę. Pozostałe odsyłają do innego punkty lub proszą o przyjście w innych godzinach. Dziś błędnie doładowano moją kartę i nie można było(?!) dokonać zmiany. Wysłano mnie do ztm przy ulicy na stoku. Zapłaciłam 57zł za bilet, który nie jest mi potrzebny-jest na inną trasę.Radzę omijać punkt w Oliwie z daleka

    • 0 0

  • W sierpniu odebrałam swoją kartę w Oliwie, przy pętli autobusowej. Na prośbę o doładowanie karty usłyszałam, że pani jeszcze tego nie potrafi. Zachęciła mnie do odwiedzenia punktu we Wrzeszczu. Jak widać z poprzedniej wypowiedzi do dziś się nie nauczyła.

    • 0 0

  • Uwag kilka

    Co do paragonów, to problemem nie jest to, żeby je nosić, ale raczej to, że paragony mają to do siebie, że po pewnym czasie napisy na nich bledną, czy wręcz zupełnie zanikają. Co wtedy zrobi kontroler renomy? Może błędnie oceniam założenia systemu, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie możliwe doładowanie karty np. przez internet, po to, żeby nie stać w kolejkach np. na Chlebnickiej. Co do kontrolerów, to mam niesprecyzowane zdanie. Zawsze staram się jeździć z ważnym biletem i pamiętać o wpisaniu numeru na znaczku (przynajmniej ten obowiązek znosi karta), więc jakichś większych perturbacji nie miałem z nimi, ale znane są mi sytuacje, kiedy faktycznie kolesie czepiają się najdrobniejszych szczegółów. Myślę, że kontrolerzy, co do pracy których jest najwięcej zastrzerzeń powinni być jakoś z tego rozliczani.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • To nic, ze w Gdansku nadal jezdzi sie ikarusami i berietami, ale za to z karta :)

    • 0 0

  • ja byłam dziś w punkcie w brzeznie ..odebralam karte ale doladowac juz jej nie moglam poniewaz komputer byl zepsuty..;/ i nie sciagal danych z karty panie nie potrafily sobie z tym poradzic..;/ jutro tez tam nie doladuje bo jest sobota czyli zostalo mi jechac gdzie indziej ...;/ juz mi sie nie podobaja te karty..;/

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane