- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (28 opinii)
- 2 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (100 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (254 opinie)
- 4 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (74 opinie)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (323 opinie)
Karuzela z parkingami. Trójmiejscy kierowcy na cenzurowanym
Rozjeżdżone trawniki, samochody blokujące wąskie uliczki i grasujące wszędzie patrole straży miejskiej, lepiące nielitościwe mandaty. Pod względem trudności w parkowaniu Trójmiasto dołączyło do pierwszej ligi europejskich metropolii, gdzie parkowanie jest prawdziwą sztuką.
- Na terenie całego Sopotu znajdują się 1094 miejsca parkingowe. Duża część z nich to miejsca prywatne. Wychodzi na to, że na jedno miejsce przypada u nas 40 aut - przyznaje Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Parkingi komercyjne w obleganym przez zmotoryzowanych szczególnie latem Sopocie znajdują się m.in. przy ul. Chopina , Ogrodowej oraz na terenie Hipodromu . Brodwino, Kamienny Potok i Mickiewicza posiadają też parkingi strzeżone. Niedługo otwarty będzie budynek parkingowo-biurowy w ramach nowego Centrum Sopotu, naprzeciwko Hotelu Sofitel Grand.
Nieco lepiej jest w Śródmieściu Gdyni, gdzie na gruntach miejskich wygospodarowano 3600 miejsc postojowych. Do tego dochodzi kilka parkingów komercyjnych i duże parkingi osiedlowe, w tym nawet te wielopoziomowe.
Mieszkańcy chcą parku, a nie parkingu - nie wszyscy mieszkańcy chcą, by samochody zajęły każde wolne miejsce w mieście
Walka z parkującymi w Gdańsku. W Gdyni i Sopocie spokojnie - jak straż miejska reaguje na złe parkowanie
Samochody zaparkują pod ziemią w Śródmieściu - zapowiedzi urzędników w sprawie budowy podziemnych parkingów w śródmieściu Gdańska
Kiedy jednak przyjrzymy się lepiej parkingom w centrum Gdańska i w newralgicznych punktach miasta okazuje się, że liczby te dobrze wyglądają jedynie na papierze. Parkowanie w centrum Gdańska to prawdziwe wyzwanie dla kierowców, zabawa ze strażą miejską w grę "złapią, czy nie złapią", zastawianie bram, wyjazdów, parkowanie na chodnikach i zieleni.
Zamknięte centrum na abonamenty, które musi obsłużyć 516 miejsc na Targu Węglowym, nieco ponad setka postojówek na Targu Rybnym i kilkadziesiąt na Targu Drzewnym . Szczęściarz może próbować przy Katowni. Kiedyś działały parkingi wzdłuż ulicy Podwale Staromiejskie , oraz przy ul. Bogusławskiego , gdzie obecnie trwa budowa Teatru Elżbietańskiego. Dziś parkującym zostało tam zaledwie kilkanaście miejsc parkingowych.
Zmotoryzowani muszą więc zadowolić się parkingami komercyjnymi przy Gildii, obok City Forum w okolicach dworca oraz parkingiem w galerii handlowej Madison.
Prawdziwe wyzwanie dla kierowców w Gdańsku to zaparkowanie w okolicach Zieleniaka i w ul. Rajskiej . Często kierowcy zmierzający do ścisłego centrum właśnie tu zostawiają samochody. Okolice Madisona to każdego dnia obfite plony dla straży miejskiej.
- Każdego dnia wystawiamy na terenie wokół centrum handlowego przynajmniej kilkanaście mandatów - opowiadają strażnicy miejscy. - Kierowcy nie stosują się do żadnych znaków, notorycznie zastawiają też chodniki oraz prawoskręt do Madisona przy ul. Rajskiej. Niektórym "rekordzistom" wystawiamy po kilka mandatów w miesiącu, co nie robi na nich specjalnego wrażenia.
Z bezpłatnych rozwiązań często starają się korzystać np. pracownicy biur i instytucji zlokalizowanych w Zieleniaku. Zaparkować wokół niego to do godz. 18 prawdziwa sztuka. Tymczasem komercyjny dwupoziomowy parking naprzeciwko dworca często świeci pustkami. Dlaczego?
Kierowcy narzekają na wysokie opłaty. Godzina postoju kosztuje tu 4 zł. Abonament miesięczny to ponad 100 zł. Zastanawiać się można czy dla wygody i komfortu parkowania to sporo? W niektórych miastach Europy na o wiele większych i pojemniejszych parkingach jest znacznie taniej. W Brukseli na parkingach zlokalizowanych stosunkowo blisko centrum godzina potrafi kosztować o połowę mniej niż w Gdańsku.
Na promowane przez Gdynię i Gdańsk rozwiązanie "zamień wóz na bus" wciąż decydują się nieliczni. Pracownicy biur, firm itd. przez większą część dnia blokują miejsca, które się powinny rotować dla interesantów przyjeżdżających do centrum. Późnym popołudniem z parkowaniem w centrach miast jakoś problemu już nie ma.
Znacie miejsca, w których łatwo i tanio można utworzyć publiczny parking? A może wiecie, gdzie najczęściej straż miejska wręcza mandaty, choć parkujący tam kierowcy nie tamują ruchu, ani nie powodują żadnego zagrożenia?
Napiszcie nam o tym na adres parkowanie@trojmiasto.pl, a Wasze uwagi przekażemy miejskim urzędnikom i straży miejskiej.
Opinie (408) ponad 20 zablokowanych
-
2008-12-20 13:18
a kto to jest BaWo i mart
bo z tego co wiem artykuł nie jest przedrukiem.(...)
- 0 0
-
2008-12-20 13:21
brak wyobraźni autora artykułu (10)
artykuł z całym szacunkiem dla jego autora jest typowym promotoryzacyjnym gniotem.
autor reprezentuje (być może nieświadomie) lobby motoryzacyjne ciągle zachowujące postawę roszczeniową i ma kłopoty z wyboraźnią.
Do 50% przejazdów samochodem to przejazdy na odległość do 5 kilometrów, a 30% odbywa się na odległość do 3 km.
Do zieleniaka można by swobodnie dojechać kolejką parkując samochód przy stacjach SKM, przy których nadal jest wiele wolnych miejsc i pokonując resztę drogi kolejką i spacerkiem trwającym 3 minuty.
Skądinąd w miastach Holandii jak się parkuje przy stacji samochodem to się płaci (na pewno więcej niż u nas na piętrowym parkingu) a kierowca dostaje na odwrocie kwitu z parkomatu tekst: "dziękujemy za sponsorowanie strzeżonego parkingu rowerowego".
Z czasem wielu kierowców zaczyna się przesiadać na rowery i nawet sobie to chwalą.
U nas to też może mieć miejsce, ale trzeba co najmniej trzech rzeczy:
- rozszerzenia wyobraźni dziennikarzy pisujących o problemach komunikacji i parkowania na tym portalu
- rozszerzenia wyobraźni urzędników i decydentów miasta żeby nie myśleli jedynie o budowie tras rowerowych a zaczęli myśleć o budowie wszystkich elementów systemu komunikacji
- pozytywnego myślenia osób krytykujących tych, którzy jeżdżą samochodami
-- 0 0
-
2008-12-20 13:26
Pozdrowienia dla Pana Doktora :P
- 0 0
-
2008-12-20 14:08
Badania (2)
badania o których wspomina autor postu powinno się przeprowadzić dla Trójmiasta i możliwie aktualnego (świeżego) okresu. Okaże się bowiem, że podane wyżej - są mocno nieaktualne. Z kilku względów przynajmniej: 1) zmienia się proporcja mieszkańców tzw. dolnego i górnego tarasu, 2) długość dojazdówek (Słowackiego, Spacerowa, Świętokrzyska) jest większa niż wspomniane 5 km; 3) zmienia się charakter pracy i tryb życia. ( coraz rzadziej występujące 1 miejsce pracy oraz w 1 miejscu, zmieniające się tempo życia i konieczność mobilności, której nie zastąpi rower).
- 0 0
-
2008-12-20 14:37
do Tomasz Sz.
jest "...zmieniające się tempo życia i konieczność mobilności, której nie zastąpi rower..."
powinno być "...zmieniające się tempo życia i konieczność mobilności, którą zastąpi jedynie samochód"
teraz lepiej, czyż nie?- 0 0
-
2008-12-20 15:05
Jajko czy kura
To nie jest tak, że zmienia się proporcja, to wybudujmy 10 autostrad, zamieńmy centrum w parking i będzie dobrze. Na jakiej podstawie statystyczny podatnik ma dotować czyjeś pragnienia mieszkania za obwodnicą? To, że ktoś odczuwa uciążliwość czasową/parkingową dojeżdżając z Chwaszczyna dajmy na to jest jego kosztem, podczas gdy niższy koszt zakupu tej nieruchomości niż w Sopocie na przykład - zyskiem. I to się nie zmieni niezależnie od rozbudowy infrastruktury. Więcej dróg --> tendencja do osiedlania się dalej --> problem dojazdowy --> więcej aut --> powrót korków --> żądania dalszej rozbudowy infrastruktury. Ślepa uliczka. 80% powierzchni bodajże Houston stanowi infrastruktura drogowa, korki były, są i będą. Podsumowując - inwestycje w transport publiczny + tępienie cwaniactwa to jedyne racjonalne wyjście, sprawdzające się notabene w krajach cywilizowanych naszego kontynentu
- 0 0
-
2008-12-20 14:53
też pozdrawiam Pana Doktora
wielka szkoda, że władze miasta na czele z Prezydentem Adamowiczem i Prezydentem Lisickim nie chcą skorzystać z praktycznej wiedzy tak doświadczonego i uznanego w Europie eksperta jakim jest Pan Doktor
no cóż, takie miernoty i byli działacze PZPR jak Pan Antoni Szczyt ciągle mają wpływ na nasze miasto
Panie Doktorze - Wszystkiego Najlepszego !!!- 0 0
-
2008-12-20 16:10
rzeczywiscie
- 0 0
-
2008-12-20 16:14
(2)
To faktycznie takie proste, przesiąść się na autobus, lub rower. Tyle, że ja jeżdżę z dwójka dzieci. I choćbym się skichała, to nigdzie nie dojadę autobusem na czas. I zapewniam, że nawet jeżdżąc na benzynę, taniej jest niż płacić za trzy bilety, plus przesiadki. Trochę wyobraźni proszę dla tych, co propagują komunikacje miejską. A rower w zimie z dwójką dzieci? To by było ciekawe. Nie mówiąc już o tym, że niezbyt daleko bym rowerem dojechała.
Jakiś czas temu musiałam dojechać z dzieciakami z Chwaszczyna, do Gdańska głównego komunikacją miejską. Moja podróż trwała ponad trzy godziny!!!!
Wobec powyższego: Precz z komunikacją miejską, oraz: zapewnijcie nam miejsca parkingowe, a nie ograniczajcie się tylko do wypisywania mandatów!!!!- 0 0
-
2008-12-20 18:58
(1)
rozumiem, że Twój powiat i gmina chętnie dorzuci się do tych parkingów w GDA? najlepiej to postawa roszczeniowa, zapewnijcie nam miejsca parkingowe :/
- 0 0
-
2008-12-21 14:27
Wniosek: Gdańsk nie jest dobrym miejscem dla rodziny
Źle jest się tu osiedlać ponieważ nie dojedziemy w sensownym czasie ani do pracy ani z dziećmi do szkoły. Po co więc kupowac mieszkania na obrzeżach miasta skoro nie ma dróg ani parkingów ani komunikacji miejskiej?
- 0 0
-
2008-12-21 04:43
"Do zieleniaka można by swobodnie dojechać kolejką parkując samochód przy stacjach SKM, przy których nadal jest wiele wolnych miejsc"
rozczulasz mnie. 'moja' stacja skm - politechnika - jest najbliższą stacją skm dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Miejsc parkingowych jest ile? 30?
We Wrzeszczu? Prawidłowych i darmowych kilkanaście?
bez jaj. trójmiasto, a komunikacja park&ride to jakieś fantasy.- 0 0
-
2008-12-20 13:23
"zamień wóz na bus" (10)
To tylko hasło napisane na brudnym autobusie - nic za tym nie idzie. Autobusy nie jeżdża ani częściej, ani szybciej (za to coraz częściej w ogóle się nie pojawiają - taką mamy niezawodną flotę i kadrę), tak samo stoją w korkach, taki sam panuje w nich ścisk (skandal, że czasami nie można się do środka dostać, a w tym roku przeżyłem rekord świata, kiedy przeciążony ikarus nie był w stanie zamknąć drzwi), kierowcy autobusów (choć nie wszyscy) są taki samymi chamami, autobusy są tak samo nieskoordynowane ze sobą (oraz np. SKM). A w dodatku na krótkich dystansach, biorąc pod uwagę ceny biletów jednorazowych, samochód wychodzi po po prostu taniej!. A Lisicki nadal piastuje swoją funkcję. Jedyne w tym wszystkim co nie zawodzi, to wiecznie remontowany SKM, tylko co z tego, skoro, żeby z niego korzystać efektywnie to trzeba mieszkać blisko linii kolejowej, bo pod dworcami nie zostawisz ani auta, ani roweru.
A ja bardzo bym chciał dojeżdżać do pracy komunikacją miejską (latem będę jeździł rowerem), ale po prostu się nie nie da - za dużo czasu człowiek siedzi w robocie, żeby do tego dodawać długi czas, niski komfort i wysoką nieprzyjemność podróży autobusami. A miasto powinno wziąć sie w końcu w garść, bo jak to jest możliwe:
- ceny na parkingach strzeżonych - dlaczego w tym kraju/mieście na WSZYSTKIM trzeba zdzierać wysokie pieniądze? taka mentalność duszenia kaczek znoszących złote jajka - nie liczy się obrót, tylko marża - a potem dzieją się cyrki z parkującymi, bo statystycznie taniej wychodzi płacić mandaty.
- dlaczego jak już coś u nas powstaje, to nie wlicza się do tego parkingów (np. podziemnych w biurowcach)?. Przecież te 300 miejsc pod 12-13 tysięczną halą widowiskowo-sportową, czy 1100 pod 40 tysięcznym stadionem, to jakiś nieświeży żart...- 0 0
-
2008-12-20 15:35
lepiej bym tego nie napisal
a to wszystko prawda :/
- 0 0
-
2008-12-20 19:02
(5)
w 3mieście liczba blachosmrodów "na łebka" to prawie 0,5. W Berlinie - zasadniczo mniej. Mój sąsiad jak chce kupić bułki, odpala swojego hipermesia kombi w dieslu, które na miejscu pasażera chyba w swojej karierze nikogo nie widziało i zasuwa do piekarni oddalonej o jakieś 200m. I potem psioczy, że zanim on znajdzie miejsce parkingowe to byłby z powrotem (ale nie pójdzie, bo Polak samochodem to i na plaże w lato wjedzie, w końcu członek rodziny - niech się poopala ;)
- 0 0
-
2008-12-21 17:12
(4)
już samo wyrażenie 'blachosmrody' swiadczy o Twoim niskim poziomie kultury i wskazuje na typ zatwardziałego rowerzysty, który dla idei będzie jeździł w deszczu rowerem po chodnikach, ochlapując wszystkich dookoła:) trójmiasto nie ma sie co porównywac z berlinem, które jest miastem kilkakrotnie większym, mieszkanców ma kilka milionów a autobusy, ubahny isbahny sa czyste, szybkie i punktualne... widziałeś kiedyś ulice berlina? jexdzi po nich znacznie więcej samochodów niz u nas:D są tez znacznie szersze:) po prostu poszli na kompromis miedzy samochodami a SPRAWNĄ komunikacją miejską.
i uważam, ze ekstremizm w postaci przedstawionego przez Ciebie sąsiada jest równie głupi jak Twój potępiający samochody...nie stać Cie, czy co? przyjmij do wiadomości, ze dopoki miato nie zmieni jakości i dostępności usług komunikacji miejskiej, zimą jedynym rozsądnym wyjściem jest samochód- szybciej, taniej, czysciej, cieplej, nie śmierdzi, wygodniej...a nawet zdrowiej, bo nie wdychamy tych wszystkich spalin wyczekując na przystanku i dymu papierosowego po drodze...- 0 0
-
2008-12-21 20:10
(3)
niestety mylisz się w ocenie mojej osoby. Nie jestem rowerzystą (chciałbym mieć czas na przejażdżki, jak jakiś wygospodaruję, idę z synkiem na spacer).
Ulice Berlina widziałem, zresztą jak ulice większości cywilizowanych krajów, ze Szwajcarią na czele (spróbuj tam zaparkować auto w zatoczce, ale nie przodem do kierunku jazdy). I poszukaj sobie statystyk ilości pojazdów na osobę dajmy na to we Wrocławiu, 3mieście, Berlinie czy Glasgow - zdziwisz się, i to mocno.
Nasza komunikacja pozostawia faktycznie dużo do życzenia, ale jak wspomniałem wcześniej - dla mnie ważny jest czas i nerwy (skąd wy ludzie wzięliście tą oszczędność czasu, dla SKM nie ma w godzinach szczytu konkurencji). Stąd jak miałem jechać w godzinach szczytu centrum GD do centrum GA, samochód się ze mną już nie raz i nie dwa nie zabrał (bo na miejscu byłem zanim bym się wbił do GSP). A żona zdecydowała się swoje auto sprzedać - co nie zmienia faktu, że ogólnie mam spore przebiegi, a jakbym mieszkał na górnym tarasie - sprzedaży by nie było.
A co do blachosmrodów wreszcie - znów, średnia klasa samochodu w Polsce wbrew pozorom jest całkiem wysoka - gorzej, że doły tworzą totalne trupy, do których komplet opon kosztowałby co najmniej tyle co auto. I takiego trupa, zwłaszcza po tzw. wieśtuningu, jest zdecydowanie za dużo. Jak jakiś tzw. samochód się obraził, niniejszym uniżenie przepraszam ;)- 0 0
-
2008-12-21 20:19
własciwie o co chodzi? (2)
>samochód się ze mną już nie raz i nie dwa nie zabrał
O co chodzi???- 0 0
-
2008-12-21 20:54
(1)
Sparafrazuję:
- zostawiłem samochód pod domem
- nie pojechałem autem, tylko kolejką
- biedactwo musiało cały dzień obyć się beze mnie ;)- 0 0
-
2008-12-21 21:13
lepiej!
spytam tylko:
biedactwo to żona czy samochód? ;)- 0 0
-
2008-12-20 19:16
ZMIEŃ WÓZ NA BUS
to jedno z najbardziej irytujacych hasel jakie slyszalem. autobusy jeszcze nie sa najgorsze. tramwaje to dopiero masakra. sa takie brudne, ze az czasami brzydze sie usiasc nie mowiac juz o zlapaniu za uchwyt. umyc to gowno a nie wozic nim ludzi!
pozostale uwagi jak wyzej.- 0 0
-
2008-12-21 14:32
Dlatego przeprowadziłem się do Gdyni. (1)
A w dalszej perspektywie chyba zrezygnuję z Trójmiasta bo jakos nie wyobrażam sobie w takich warunkach wychowywania dzieci.
- 0 0
-
2008-12-21 22:51
Zgadzam się
Myślę tak samo. Tu prędzej czy później dzieciaki zetkną się z towarzystwem dzieci z marginesu i patologicznych lub zapracowanych rodzin. Potencjalni koledzy (nawet w tej samej klasie)? Dzieci ulicy, dla których rodzice nie mają czasu, potem z czasem alkohol, mali narkomani i młodociani przestępcy. No i ci "kierowcy" którzy nigdy nie myślą że na jezdnię zawsze może wbiec dziecko.
- 0 0
-
2008-12-20 13:28
a po co jest ta straz miejska - banda pasozytow zerujaca na moich podatkach (1)
dziadostwo!!!!!!!!!!!!!!!1
- 0 0
-
2008-12-20 14:36
po to zeby wlepiala mandaty za parkowanie w taki sposob jak np. w okolicach galerii bałtyckiej
- 0 0
-
2008-12-20 13:30
(1)
tragedia jest zaparkowac we wrzeszczu i okolicach politechniki. Straz miejska w gdansku lata jak z pecherzem, chyba maja placone od wystawionego mandatu, to chore, w gdyni i sopocie czesto widze calymi dniami stoja auta na zakazie i nic, a tam wystraczy kilka minut. Jeszcze dobrze jak sie ma sam mandat, a nie odrazu blokade.
- 0 0
-
2008-12-20 13:32
w sopocie
straż miejska, kręci się tylko przy nowo ustawianych znakach zakazu. tylko na to stać ich niewysilone szere komóreczki.
- 0 0
-
2008-12-20 13:40
bla bla bla (2)
adamowicz ma to w dupie więc przestańcie pisać artykuły o dupie maryny
- 0 0
-
2008-12-20 13:44
hahahahahahhahahhahahahahahh dobre
sex to zdrowie pamietajcie sikorki
- 0 0
-
2008-12-20 23:14
a my mamy adamowicza w dupie
i pokażemy to przy okazji wyborów ;)
- 0 0
-
2008-12-20 14:01
GDZIE SĄ PARKINGI (1)
Nie ma PARKINGÓW ,to gdzie parkować ? na ulicy he he
- 0 0
-
2008-12-22 10:05
Jeśli nie ma gdzie parkować...
Jeśli nie ma gdzie parkować do do miasta ze wsi jedziesz komunikacja publiczną. Hehehe
- 0 0
-
2008-12-20 14:07
Straż Miejska czyli ORMO (1)
W ostatnim tygodniu parkowałem dwa razy, raz przy zieleniaku raz na Rajskiej. Za każdym razem pobliskie parkomaty były pozapychane lub nieczynne. Na szczęście były to krótkie postoje i te darmozjady z SM w tym czasie mnie nie dopadły. Nie wiem jak to wygląda na co dzień, ale pewnie podobnie. Może przy okazji takiego artykułu obok potępiania kierowców jawnie łamiących przepisy warto byłoby wspomnieć, że miasto ma w dupie nadzór nad parkomatami i pieniędzmi z tego tytułu. Łatwiejszy jest lament urzędasów, że nie ma pieniędzy na inwestycje i przyzwolenie na zabawę w "kotka i myszkę" kierowców z SM.
- 0 0
-
2008-12-21 10:28
Parkometry podlegają pod ZDiZ a nie Straż Miejską.
- 0 0
-
2008-12-20 14:07
a co w gdyni da wprowadzenie platnych parkingow w centrum?
- 0 0
-
2008-12-20 14:19
zapraszam na CHEŁM okolice ulic Cieszyńskiego i Więckowskiego , zaparkować tam auto po godzinie 20-tej to jest loteria, (1)
masakra, ect..., i jeszcze wczoraj postawili znaki na chodnikach przy blokach DROGA POŻAROWA.........MASAKRA!!!!!!! a wiekszośc au
- 0 0
-
2008-12-22 21:41
Parking na Więckowskiego jak najszybciej zlikwidować .Przez parkujących tam blaszanych trucicieli nie można dostać sie do domu .Pieszo jeszcze sie da ale jak mam wejśc z rowerem to szlak mnie trafia wieczolrem totalnie wszystko zastawione nawet plac zabaw przy piątce dość tego szofery na rowery
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.