• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy łamią zakaz na ul. Kościuszki. Winne oznakowanie?

Maciej Naskręt
18 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 14:15 (18 października 2011)

Kierowcy na ul. Kościuszki jeżdżą pod prąd.



Kierowcy nie respektują znaków zakazu na jednokierunkowym odcinku ul. Kościuszki zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu i jeżdżą pod prąd. Do wykroczeń zachęca ich jednak sygnalizacja.



Widząc takie oznakowanie drogi lepiej zastosować się do znaku, a nie do sygnalizacji. W innym razie grozi nam 500-złotowy mandat. Widząc takie oznakowanie drogi lepiej zastosować się do znaku, a nie do sygnalizacji. W innym razie grozi nam 500-złotowy mandat.
Aktualizacja 14:15 Skontaktował się z nami rzecznik prasowy gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - Katarzyna Kaczmarek. Zapewniła nas, że w środę drogowcy zajmą się wadliwym oznakowaniem ul. Kościuszki.

Właśnie trwa przebudowa ul. Kościuszki zobacz na mapie Gdańskaul. Kochanowskiego zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu. Wykonawca prac ustanowił ruch jednokierunkowy tymi drogami w kierunku od al. Hallera zobacz na mapie Gdańska do ul. Uczniowskiej zobacz na mapie Gdańska.

Problem w tym, że teren budowy nie zaczyna się na wysokości al. Hallera, a ul. Ostroroga zobacz na mapie Gdańska, czyli 200 metrów w stronę ul. Kochanowskiego. Dlatego kierowcy-mieszkańcy m.in. ul. Ostroroga, nie respektują znaków zakazu na tym odcinku i jadą nim pod prąd w kierunku al. Hallera.

Co powinni zrobić drogowcy, by poprawić bezpieczeństwo na ul. Koścziuszki?

Trudno tu mówić o jeździe na pamięć, ponieważ taka organizacja ruchu obowiązuje już od ponad miesiąca. Problem leży gdzie indziej.

Dla wszystkich kierowców najważniejsza na drodze jest sygnalizacja. Także na ul. Kościuszki ich uwaga jest skupiona przede wszystkim na światłach. Kierujący widząc funkcjonującą nad al. Hallera sygnalizację, jadą przez skrzyżowanie na wprost i nie patrzą na ustawiony tam znak zakazu wjazdu. Tym samym narażają się na 500-złotowy mandat.

Podczas przygotowania materiału filmowego, w ciągu niespełna godziny naliczyliśmy ok. 30 niefrasobliwych kierowców.

Drogowcy wprowadzając ograniczenie chcieli zapewnić bezpieczeństwo w obrębie prac drogowych. Wyszło jednak inaczej. Zachowania kierowców potęgują zagrożenie. Teraz drogowcy powinni rozważyć wyłączenie sygnalizacji na tym kierunku lub udostępnienie zamkniętej drogi kierowcom, likwidując znaki zakazu, albo po prostu powinni zastosować lepsze oznaczenie.

Opinie (140) 8 zablokowanych

  • (1)

    mieszkam przy tym skrzyżowaniu i ciekawi mnie komu przeszkadza ruch dwukierunkowy ?

    • 4 0

    • dokladnie

      a juz ten maly odcineczek od biedronki do hallera zamknac, to trzeba byc debilem!!! 3 pasy i niby co tam sie teraz dzieje, ze to zamkneli?? objazd 20 metrow przez 1,5 km i 10 minut w plecy (jeszcze po wybojach), paranoja!!

      • 2 0

  • Sygnalizatory już zasłonięte

    Policja stoi przy skrzyżowaniu, panowie poszli spisywać pijaczków siedzących na ławce. A dwa autka właśnie sobie projechały...pod prąd oczywiście.

    • 0 2

  • ;] (1)

    dobrze wymyślili młodzi mieszkańcy tamtejszych okolic, że ten kto jedzie pod prąd i oni to widzą to rzucają kamieniami, Wtedy boli, co ? ;] ciekawe ilu już dostało kamieniami. z wystawkami do stłuczki tak samo dobrze obmyślany plan, właściciel auta jadący pod prąd mandat od 300 do 500 zł plus pokrycie kosztów słuczki tamtego auta plus swojego. Warto jechać pod prąd ? pomyślcie i przekalkulujcie jeszcze to sobie. Czas wyjechać na stłuczke ;))

    • 1 5

    • kto rzuca kamieniami?

      jestem mieszkancem tamtejszych okolic i najchetniej rzucilbym kamieniem w tego kto wymyslil ta jednokierunkowa!!! mam kilkadziesiat zl w plecy na samo paliwo, nie liczac kosztow eksploatacji auta (objazd po wybojach)ruch wahadlowy albo po prostu dwukierunkowa na pewnym odcinku i nie byloby zadnych problemow...

      • 1 0

  • ODBLOKUJCIE PRZEJAZD!!!

    Na odcinku Kościuszki od wysokości (kochanowskiego do hallera) moglaby byc spokojnie dwukierunkowa (dla mieszkancow blokow Kosciuszki na tej wysokosci), inni i tak tedy by nie jezdzili, a jezeli raz na kilka minut przejechalby jakis samochod mieszkanca tej ulicy nic by nikomu sie nie stalo!!! tak nawiasem nikt nas nie poinformowal o tym, ze bedziemy musieli nagle zaliczac 10 minut dodatkowego, bezsensownego objazdu niszczac auto na wybojach (miesieczny koszt tego procederu to na samo paliwo paredziesiat zl + koszt eksploatacji czasu, a takze strata czasu i nerwow) Przepis jest tym bardziej bzdurny, ze na ulicy tak naprawde malo sie dzieje, nie wieac za bardzo postepow w pracy, spokojnie mieszcza sie 2 pasy, moznaby co najwyzej wprowadzic ograniczenie predkosci np. do 20 na godzine i to by bylo duzo bezpieczniejsze, a tak co chwile ktos mknie tam 80 na godzine, zeby szybko przejechac przez ten odcinek gdy akurat nikt nie jedzie z naprzeciwka, paranoja!!!

    • 4 0

  • Właśnie

    przed chwilą wielki tir biedronka pod zakaz wjazdu się wtarabanił i sobie pojechał....

    • 1 1

  • Jesteśmy osaczeni

    Przyczyną łamań zakazów nie są pomyłki kierowców. Sam mieszkam na owej ulicy Ostroroga i z każdej strony jestem otoczony uliczkami jednokierunkowymi. Chcąc dostać się na ulicę Kościuszki po drugiej stronie Hallera musiałbym chyba jechać do Uczniowskiej i wracać się Hallera. W drugą stronę to samo - trzeba jechać do Mickiewicza i wracać Hallera. PARANOJA!!!! Kierowcy nie mają tyle czasu, żeby jeździć sobie po mieście, bo jakiś kretyn nie przemyślał tego...

    • 3 0

  • już można jechać

    dzisiaj zauważyłem, że zakaz zdjęty więc od Ostroroga w górę można

    • 0 0

  • Pod prąd to norma

    Z Kościuszki w Pestalozziego też wjeżdżają nagminnie, ale też jest fajnie, że na Pestalozziego na krótkim odcinku dwukierunkowym nie ma zakazu parkowania. I jest cudnie.

    • 0 0

  • kiepskie oznakowanie

    To wina kiepskiego oznakowania, sama złapałam się na tym, że pojechałam pod prąd.

    • 0 1

  • zakaz wjazdu to ZAKAZ!

    Ci co wypowiadają się o tym że sygnalizacja jest ważniejsza od znaków - owszem! ale w przypadku znaków typu "ustąp pierwszeństwa" "pierwszeństwo przejazdu" "stop" itp. bo wtedy zamiast sygnalizacji o pierwszeństwie informują nas znaki. bo co? jeżeli masz przy skrzyżowaniu znak "zakaz skrętu w prawo" ale masz zielone światło to jedziesz w prawo? jeżeli masz "nakaz jazdy w prawo" ale masz zielone światło to jedziesz prosto? Nie każdy znak jest nieważny przy działającej sygnalizacji! Znak zakaz wjazdu to ZAKAZ WJAZDU! ale dla tych kierowców co za 13 razem zdali prawo jazdy powinni rzeczywiście zasłonić sygnalizację. Dla tych co nie wiedzą, od OSTROROGA przejazd jest już możliwy, więc spornego znaku już nie ma.A może by coś zrobić z lechistami pijanymi wpadającymi pod koła albo parkującymi pod blokami na Kościuszki, Racławickiej, Klonowicza, itp.? potem mieszkańcy nie mają miejsca na swoim osiedlu by zaparkować auto. ŻAL.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane