- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (174 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Klasztor w gdyńskiej torpedowni - wizja studenta z Wrocławia
Paweł Lisiak, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, zdobył główną nagrodę w konkursie na najlepsze prace dyplomowe, organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Jego pomysł to klasztor w miejscu gdyńskiej torpedowni. Klasztor zbudowany z plastikowych pustaków.
Powstają tu filmy, niezliczone zdjęcia i obrazy. Ćwiczą tu też komandosi, bo militarna funkcja obiektu idealnie sprawdza się w treningu jednostek specjalnych. Z brzegu, wody i powietrza jej szczątki oglądają mieszkańcy i turyści.
W Gdyni miała powstać cudowna broń Hitlera
Co jakiś czas pojawiają się też pomysły, jak dać zbudowanej w 1942 roku torpedowni nowe życie, które nie będzie związane z wojskiem. Ostatni to praca dyplomowa Pawła Lisiaka, absolwenta Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, która została nagrodzona w konkursie na najlepsze prace dyplomowe, organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Młody architekt okazał się lepszy od 25 rywali z całej Polski, opracowując koncepcję klasztoru w miejscu gdyńskiej torpedowni.
Zakonnicy będą sprzątać brzeg
Według projektu klasztor zbudowaliby sami zakonnicy. Budulcem mają być plastikowe pustaki produkowane na miejscu. Tworzywo można bowiem pozyskać, zbierając na brzegu plastikowe butelki, które można przerobić na pustaki.
To nie tylko nawiązanie do modnej obecnie ekologii, ale też rozwiązanie praktyczne - pustaki z termoplastiku są odporne na wilgoć, sól i wytrzymują silne podmuchy wiatru.
- Rehabilitacja opuszczonego miejsca odnosi się bezpośrednio do średniowiecznej formuły, w której mnisi transformowali opuszczone miejsce, nadając mu nową formę i wnosząc w nie nowe życie. Autor w sposób odpowiedzialny ubiera brutalny i zdegradowany technicznie obiekt w nowe życie zakonne, skromne i surowe, lecz niepozbawione wrażliwości i wyczucia, dające wytchnienie, ale i skupienie tak potrzebne podczas medytacji. Transformowana przestrzeń nie jest jedynie inwencją architektoniczną. Transformacją autor obejmuje również historię tego miejsca, ale i otoczenie, krajobraz. Odpady mają być przetwarzane na prefabrykowane materiały budowlane. To również swoista transformacja średniowiecznej pracy zakonnej. Nowe okoliczności, nowe wyzwania, a stale pierwotna formuła zakonna - czytamy w uzasadnieniu jury.
Torpedownia miała stać się witaczem
Kilka lat temu Oskar Podolski "OESU", pochodzący z Warszawy, ale mieszkający wówczas w Gdyni artysta, grafik, malarz, projektant, filmowiec, zaproponował, by torpedownię zmienić w ogromny witacz, który zapraszałby do Gdyni zmierzających do miasta od strony morza.
"Torpedownia to zabudowa-znak. Widoczna z morza i brzegu. Mocny punkt we wspomnieniach każdego, kto choć raz ją zobaczy. Dla mnie wizytówka miasta, którą można powitać tych, którzy do niego wjeżdżają. To stara tradycja - tablice powitalne przy wjeździe do bram. I Love Gdynia - taki mural chciałbym wykonać na torpedowni od strony morza" - napisał do władz Gdyni w 2016 r.
No cóż, nie każdy pomysł artystyczny trafia na podatny grunt.
Miejsca
Opinie (205) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-13 05:35
totus tuss
Piękna wizja. Pan oświecił tego chłopca.
- 2 2
-
2020-10-13 06:52
A dlaczego katolicki ?
A może innego wyznania ?
- 1 2
-
2020-10-13 07:32
Większość dyskutantów nie może niestety wzlecieć ponad schemat: praca, obiad, piwo, telewizor. Dla nich niepojęte, że są ludzie nieco ponad...
- 4 0
-
2020-10-13 08:37
na kwarantanne wysłać go tam
na kwarantanne wysłać go tam ........................
- 0 2
-
2020-10-13 08:39
Stowarzyszenie Architektów Polskich to Ci, którzy nie potrafią zadbać o Złotą Bramę, w której mają swoją siedzibę?
Stowarzyszenie Architektów Polskich to Ci, którzy nie potrafią zadbać w Gdańsku o Złotą Bramę, w której mają swoją siedzibę?
- 1 1
-
2020-10-13 09:25
A Urząd Miejski tam przenieść !
- 2 1
-
2020-10-13 10:19
Jak by to był konkurs na największy absurd to by to mogło wygrać.
Klasztor.. więc wydać miliony żeby garstka ludzi mogła sobie tam spokojnie siedzieć i nic nie robić...
A torpedownia nadal będzie niedostępna i bez pożytku dla ludzi.
Przyznanie mu za taki pomysł nagrody to też już kpina.- 2 1
-
2020-10-13 10:44
Czy to już plagiat czy tylko inspiracja? Prezentacja hotelu Ostergaard chyba w 2 odcinku Sloborn pokazywała zagospodarowaną
Nie rozstrzygam Jeśli tylko inspiracja to wizja dozwolona natomiast jeśli czerpanie z innego pomysłu daje nagrodę to może boleć innych uczestników konkursu. Nie mogę oceniać aby nie skrzywdzić zwycięzcy ale komisja winna nad takimi szczegółami się zastanowić i rozważyć. Dokładnie nie pamiętam, który odcinek ale na YouTube można obejrzeć film sloborn kręcony jesienią m.in w Gdyni. W tym odcinku prezentowana jest wizja nowego hotelu nad którą dyskutują radni. Nawet na potrzeby filmu zbudowana była imitacja torpedowni.
- 0 1
-
2020-10-13 11:22
Żądani
Domagam się przekazania całej połaci starego miasta na własność KRK
- 0 1
-
2020-10-13 14:37
Brawo Studenciak
Mało mamy w Polsce klasztorów już tele różnych głupich pomysłów słyszałem o Gdyńskiej torpedownii. Wszyscy w tym miejscu chcą zrobić dla siebie biznes a nasi urzędnicy nie pomyślą, że to jest szansa aby jeszcze bardziej wzbogacić Miasto. Nadzwyczajny pomnik historyczny. Nie widziałem nigdzie w Europie drugiego takiego. To mogła być wizytówka miasta. Nigdy więcej wojny !
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.