- 1 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (380 opinii)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (115 opinii)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (78 opinii)
- 4 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (917 opinii)
- 5 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (185 opinii)
- 6 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (19 opinii)
Klasztor w gdyńskiej torpedowni - wizja studenta z Wrocławia
Paweł Lisiak, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, zdobył główną nagrodę w konkursie na najlepsze prace dyplomowe, organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Jego pomysł to klasztor w miejscu gdyńskiej torpedowni. Klasztor zbudowany z plastikowych pustaków.
Powstają tu filmy, niezliczone zdjęcia i obrazy. Ćwiczą tu też komandosi, bo militarna funkcja obiektu idealnie sprawdza się w treningu jednostek specjalnych. Z brzegu, wody i powietrza jej szczątki oglądają mieszkańcy i turyści.
W Gdyni miała powstać cudowna broń Hitlera
Co jakiś czas pojawiają się też pomysły, jak dać zbudowanej w 1942 roku torpedowni nowe życie, które nie będzie związane z wojskiem. Ostatni to praca dyplomowa Pawła Lisiaka, absolwenta Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej, która została nagrodzona w konkursie na najlepsze prace dyplomowe, organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Młody architekt okazał się lepszy od 25 rywali z całej Polski, opracowując koncepcję klasztoru w miejscu gdyńskiej torpedowni.
Zakonnicy będą sprzątać brzeg
Według projektu klasztor zbudowaliby sami zakonnicy. Budulcem mają być plastikowe pustaki produkowane na miejscu. Tworzywo można bowiem pozyskać, zbierając na brzegu plastikowe butelki, które można przerobić na pustaki.
To nie tylko nawiązanie do modnej obecnie ekologii, ale też rozwiązanie praktyczne - pustaki z termoplastiku są odporne na wilgoć, sól i wytrzymują silne podmuchy wiatru.
- Rehabilitacja opuszczonego miejsca odnosi się bezpośrednio do średniowiecznej formuły, w której mnisi transformowali opuszczone miejsce, nadając mu nową formę i wnosząc w nie nowe życie. Autor w sposób odpowiedzialny ubiera brutalny i zdegradowany technicznie obiekt w nowe życie zakonne, skromne i surowe, lecz niepozbawione wrażliwości i wyczucia, dające wytchnienie, ale i skupienie tak potrzebne podczas medytacji. Transformowana przestrzeń nie jest jedynie inwencją architektoniczną. Transformacją autor obejmuje również historię tego miejsca, ale i otoczenie, krajobraz. Odpady mają być przetwarzane na prefabrykowane materiały budowlane. To również swoista transformacja średniowiecznej pracy zakonnej. Nowe okoliczności, nowe wyzwania, a stale pierwotna formuła zakonna - czytamy w uzasadnieniu jury.
Torpedownia miała stać się witaczem
Kilka lat temu Oskar Podolski "OESU", pochodzący z Warszawy, ale mieszkający wówczas w Gdyni artysta, grafik, malarz, projektant, filmowiec, zaproponował, by torpedownię zmienić w ogromny witacz, który zapraszałby do Gdyni zmierzających do miasta od strony morza.
"Torpedownia to zabudowa-znak. Widoczna z morza i brzegu. Mocny punkt we wspomnieniach każdego, kto choć raz ją zobaczy. Dla mnie wizytówka miasta, którą można powitać tych, którzy do niego wjeżdżają. To stara tradycja - tablice powitalne przy wjeździe do bram. I Love Gdynia - taki mural chciałbym wykonać na torpedowni od strony morza" - napisał do władz Gdyni w 2016 r.
No cóż, nie każdy pomysł artystyczny trafia na podatny grunt.
Miejsca
Opinie (205) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-12 11:10
Miejsce piękne warte zagospodarowania.
ale czy klasztor? Może radej hotel lub restauracja lub muzeum.
- 5 1
-
2020-10-12 11:06
Jeżeli Gdynia tam coś zrobi, to zrobi biurowiec...
Taka jest polityka Prezydenta Szczurowego
- 8 2
-
2020-10-12 11:01
brak
jeszcze czego@ mało tego w tym kraju !!!!
- 9 4
-
2020-10-12 11:00
Wara
od torpedowni!
- 11 6
-
2020-10-12 10:56
Bujają studenci w obłokach.
Ok porysował sobie, pogłówkował i wyszedł, fajny projekt na pracy dyplomowej, tyle że nikomu nie potrzebny. Czy dyplom powinien być pod jakiś konkretny rzeczywisty cel ? Nie wiem, pewnie nie, ale wiem że większość klasztorów w PL świeci pustkami, za 10-15 lat niektóre będą całkiem opuszczone. Zakonnicy w Polsce nie mogą wyremontować swoich obiektów swoimi siłami, a co dopiero budować. Pełne oderwanie od rzeczywistości. I pewnie nic w tym złego, bo to tylko dyplom (studia to czas na śmiałe idee, zwariowane pomysły), ale potem tacy ludzie lądują w biurach projektowych i robią budynki, które nijak się mają do potrzeb ich użytkowników - a to już jest problemem.
- 20 2
-
2020-10-12 10:43
Czyli kościół ma otrzymać Torpedownie za darmo? (1)
Czyli kościół ma otrzymać Torpedownie za darmo? Właśnie w torpedowni mogli zrobić muzeum II WŚ.
- 19 9
-
2020-10-12 10:52
przecież to tylko praca konkursowa
95% z nich kończy się na wizualizacjach studentów.
Przecież nikt nie chce tego przebudowyywać, to był tylko taki temat na konkurs.- 4 0
-
2020-10-12 10:46
Show na miarę Holywood
Atak łodziami na fortecę,strzały wybuchy,bijatyki to show jaki widziałem w USA,dlaczego nie wykorzystać u nas ?
- 2 1
-
2020-10-12 10:43
A może więzienie? Najlepiej już nieczynne. Polski Alcatraz
- 19 1
-
2020-10-12 10:42
xxx
dobrze że nie wymyślił bezludnej wyspy na Bałtyku gdzie mogli by zbudować klasztor na palach zaopatrzenie raz na rok woda chleb i ryż więcej im nie potrzeba nikogo nie będą molestować chyba że siebie
- 15 4
-
2020-10-12 10:40
obowiązkowo im. największego Polaka - Johna Paula
- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.