• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Klient nasz Pan" a korporacje taksówkowe

Jakub
21 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Taksówkarze kontrolowani w Gdyni
Wsiadając do taksówki warto pamiętać o swoich prawach. Wsiadając do taksówki warto pamiętać o swoich prawach.

Część z nas będzie zmuszona prędzej czy później do skorzystania z usług gdańskich taksówkarzy. Taksówkarzy, którzy niedługo - jak wszystko na to wskazuje - będą słynęli z najwyższych cen usług w Polsce. Na szczęście nie będą mogli sobie bardziej popsuć opinii bo już gorzej być nie może.



Pozwoliłem sobie porównać ceny za przejazd taksówkami w dużych miastach Polski. Oto wyniki moich poszukiwań:

Gdańsk - 8,50 zł za wejście / 2,70 zł za kilometr
Szczecin - 4,20 zł/2,20 zł
Poznań - 6,10 zł/2,08 zł
Wrocław - 6,00 zł/3,00 zł
Toruń - 5,50 zł/2,00 zł
Bydgoszcz - 6 zł/1,80 zł
Łódź - 6,10 zł/2,20 zł
Warszawa - 6,00 zł/2,20 zł
Kraków - 5,00 zł/2,30 zł
Białystok - 5,00 zł/2,00 zł


"Dziwnym" trafem korporacje wolą stosować politykę nieformalnych umów cenowych rodem z Sycylii, zamiast uczciwej walki o klienta poprzez podnoszenie jakości usług i obniżenia cen. Dlaczego? My możemy się tylko domyślać i liczyć na uczciwe i sprawne działanie urzędów odpowiedzialnych za zbadanie sprawy.

Niska konkurencyjność to nie tylko "ustalanie" cen, ale i istnienie ograniczającego ilość taksówkarzy wymogu zdania egzaminu z topografii miasta. Ten, w czasach GPS, jest reliktem poprzedniej epoki i niepotrzebną barierą, uderzającą w klientów.

Plany by całkowicie zlikwidować licencje dla taksówkarzy niestety nie wyszły jeszcze z fazy rozważań. Nasza frustracja rośnie - warto więc dla osłody znać i stosować prawa jakie przysługują klientom jak i szerokie możliwości wyboru przewoźnika. Możemy dzięki temu wybrać bardziej atrakcyjną ofertę jak i mieć pewne możliwości jej negocjacji.

Pierwszym, najważniejszym elementem jest uświadomienie sobie, że skoro to my płacimy to wymagamy by było uczciwie, czysto i w miarę przyjemnie.

Warto też:

- Regularnie sprawdzać strony internetowe przewoźników - często stosują oni różnorakie promocje (zniżki na dojazd na telefon itp.)
- Biorąc taksówkę z postoju pytaj czy dostaniesz zniżkę jak na telefon, jeśli nie - wybierz inną taksówkę.
- Zapytaj o kartę stałego klienta, która często uprawnia do znacznych zniżek.
- Wybierz taksówkę czystą i zadbaną - Płacisz: wymagasz!

Poniżej wybrane, najważniejsze z perspektywy klienta, przepisy porządkowe związane z przewozem osób i bagażu taksówkami:

- Pasażer może dokonać wyboru taksówki.
- Kierowca taksówki jest obowiązany wykonać zamówiony przewóz najkrótszą drogą, chyba że pasażer godzi się na przewóz inną drogą lub gdy tego żąda.
- Kierowca taksówki może przewozić pasażerów lub bagaż tylko po uprzednim włączeniu sprawnie działającego i zalegalizowanego taksometru, niezwłocznie po zajęciu przez pasażera miejsca w taksówce; taksometr powinien być zainstalowany w miejscu umożliwiającym swobodne odczytanie jego wskazań.
- Na żądanie pasażera kierowca jest obowiązany wydać rachunek za przejazd. Rachunek powinien zawierać w szczególności datę wystawienia, oznaczenie odbiorcy rachunku, kwotę należności za przejazd oraz pieczęć z danymi identyfikacyjnymi kierowcy (imię, nazwisko, adres, numer boczny taksówki).
Na żądanie pasażera kierowca jest obowiązany do określenia w rachunku trasy przewozu.
- Pasażer ma prawo zabrać ze sobą do pojazdu, z którego sam korzysta, inne osoby na wolne miejsca, bez uiszczania za to dodatkowych należności.
- Jeżeli w czasie trwania przewozu następuje zmiana taryfy dziennej na nocną lub odwrotnie, albo jeżeli następuje przekroczenie granicy strefy opłaty taryfowej, kierowca jest obowiązany przełączyć taksometr na odpowiednią taryfę i powiadomić o tym pasażera.
Jakub

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (331) ponad 10 zablokowanych

  • (12)

    taksówkarze to starzejący się szybciej od innych panowie, z cechami charakteru z filmów grozy (nie Grózy), do tego nie myjących się za często, albo wcale

    • 158 17

    • Gruzy

      • 5 2

    • a kiedy mają sie myc jak oni po 10godzin pracują i reszte spią

      • 16 10

    • BURAKI

      W dupach im się poprzewracało ot co !!!!!!!!!!!

      • 33 0

    • potwierdzam co do buraków (5)

      u nas na karwinach jeden kremowym mercem E przyjeżdża w nocy na parking strzeżony pod domami i trąbi po 4-6 razy aby parkingowy mu otworzył (2-4 w nocy). Stary debil bez mózgu (mam nadzieje, że to przeczytasz pomiocie półgłówka).

      • 51 0

      • (3)

        Jest na to rada.Wziąśc wiatrówkę i odstrzelic mu tylną szybę i lampy.Owszem może to i przestępstwo ale na takich buraków to jedyna skuteczna metoda.

        • 26 2

        • wziąć

          się pisze

          • 11 3

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • podlecieć*

            • 5 1

      • nie widzę problemu, nikt przecież nie przymusza do podróży taksówką.

        • 0 2

    • trzeba tez spojrzec z 2 strony (1)

      jakbym sie mial uzerac z glupimi ludzmi, ktorzy nawet nie potrafia poweidziec prosze, dziekuje itd. tez bym chyba tak zdziadzial.

      • 6 19

      • RE:

        Nikt Nikomu nie każe być taksiarzem. Praca z Klientem jest ogólnie trudna, zwłaszcza jak Ktoś Ich nie lubi.

        Pzdr.

        • 17 2

    • odp dla prawdy

      najpierw naucz sie pisac a potem oceniaj innych to właśnie taksówkarze wożą niedomytych i cuchnących gnoi bo żaden pojazd ich nie chce a ty GRÓZO korzystaj z domytych środków komunikacji miejskiej np skm .

      • 0 3

  • PROTEST!!!! (7)

    Trzeba jednogłośnie sprzeciwić się tym monopolistycznym praktyką taksówkarzy. Teraz to już zdrowo przesadzili!!!

    • 186 16

    • Zgadzam się! Każdemu mieszkańcowi Gdańska przysługuje pała do zlania
      Pana Złotówy Von SoryNieMamReszty aka ZaTyleCieNieDowioze Kremowy Merol Pięcsetsześciedziesiąttysiecyprzejechane"

      • 11 0

    • (1)

      praktykOM a nie praktykĄ... co za ciemnota...

      • 14 4

      • Od zawsze wiadomo że złotówa to parówa

        • 7 1

    • Turysta (2)

      Informacje są nie do końca prawdziwe ,w Krakowie byłem trzy dni temu i za kilometr płaciłem 3 zł (rachunek dla zainteresowanych do wglądu)
      Teraz może z innej beczki żona była u fryzjera i za godzinę tak zwanego czesania zapłaciła 200 zł
      Pozdrawiam

      • 5 0

      • na czesaniu tylko i wylacznie za 200zl? (1)

        chyba u meskiej prostytutki byla i przez godzine gosc jej czesal wlosa za ta cene;d

        • 10 1

        • dlaczego zaraz męskiej?

          Co za dyskryminacja :)

          • 1 0

    • Drodzy Klienci !!!!!!

      Miasto uwolniło ceny żeby było taniej.... no to jest :)
      Zlikwidujcie teraz licencje i niech każdy kto chce jeżdzi taksą może potwierdzenie niekaralności też zlikwidować będzie ciekawiej......Zróbcie to napewno sobie znowu polepszycie.
      A jeśli uważacie ,że po mieście można sprawnie jeżdzić bez znajomości topografi ale z nawigacją to życzę natrafienia na takiego drivera który jedzie za strzałką na ekranie kiedy w godzinach szczytu będziecie gnać na pociąg lub samolot. Dziwi mnie tylko bo na mieście większość klientów jest miła z wzajemnością a na forum wszyscy plują tylko jacy to taksówkarze źli,obleśni i okrutni. Jestem taksówkarzem od ponad roku tylko, może dlatego mam czysto w samochodzie i czyste ciuchy na sobie i jestem miły dla klientów. W starych taksiarzach faktycznie siedzi stary ustrój ale czytając wasze wpisy niewiem czy za parę lat nie będę patrzył na klienta tak jak oni myśląc jaką opinie macie w większości o nas.....
      Jeśli chodzi o ceny to nie płaczcie bo na telefon i z kartą jest 20% rabatu więc:
      2,16 zamiast 2zł to chyba przeżyjecie na 10 km 1,6 zł więcej a dla mnie przez cały dzień to ok 4-5 litrów paliwa.
      A jeśli chodzi o opłatę początkową to z rabatem jest to 6,80 zamiast 7 więc taniej ale to już Pan redaktor przeoczył.

      A JEŚLI UWAŻACIE ,ŻE TO TAKA LEKKA PRACA I TAKA KASA WIELKA TO ZAPRASZAM....ZOSTAWIC CIEPŁE POSADKI I NA MIASTO ALE JESLI MYŚLICIE ,ŻE PRACUJĄC 8 GODZIN DZIENNIE SIĘ UTRZYMAĆIE TO ŻYCZĘ POWODZENIA.

      Lubie to zajęcie i jest nas więcej młodych i uczciwych nie zniechęcajcie nas bo zawód taksówkarza zawsze będzie zawodem kombinatorów i emerytów.

      Pozdrawiam i zaprzaszam.....

      • 5 1

  • Drogo, bo maści i czopki na hemoroidy coraz droższe. (2)

    Siedząca praca niestety.

    • 109 7

    • nie taksowkarze tylko

      spocone dupy :)

      • 17 2

    • autopsja?

      • 0 2

  • Warto dodac, ze w Gdynii jest juz firma (11)

    obslugujaca cala aglomerracje bez dodatkowych oplat za przekraczanie stref taryfowych.
    http://www.plus-bis.pl/cennik.html

    • 134 6

    • posiadaja terminale do kart płatniczych!

      fajowo!
      dzieki za info :)

      • 14 1

    • (7)

      Niestety, nawet ta firma ma ceny droższe niż w innych miastach.

      • 3 2

      • dobra firma! (5)

        Może ma ceny wyższe niz w innych maistach,ale w Gdyni jest chyba ok, nie zdziera z klientów. Jechałam z ta firmą przypadkiem i jestem zadowolona!!!
        Samochód czyściutki,Pan sympatyczny i jechal najkrótszą trasą,choć sama nie powiedziałam jak ma jechać.Miłe zaskoczenie:)POLECAM

        • 6 2

        • (1)

          masz procent od reklamy?

          • 5 4

          • ja nie mam procenta od reklamy ale też potwierdzam

            - a jeszcze kartę zniżkową dostałem :)

            • 5 3

        • wygląda to jak reklama (1)

          wygląda to jak reklama

          • 3 3

          • to jest reklama

            do usunięcia panie moderator

            • 2 3

        • Jak nie zdziera skoro w największych miastach Polski obowiązuje tańsza taryfa- czyli jednak można taniej.

          • 1 0

      • hahahaha

        A ty bys chciał jechać za 0,50zł za km i jeszcze mieć barek i masaż. Do skm albo z buta.

        • 2 0

    • super! dzięki :)

      • 1 0

    • głupi jesteś

      • 0 0

  • pic na wode (9)

    i tak zarabiaja najwiecej na dowozie panienek lekkich obyczajow badz do/z klubów nocnych damskich i meskich- dlatego część taksiarzy wyjezdza na noc. Ten punkt z wyborem taksowki... jak stoja w sznurku moze byc z tym problem,poza tym niezaleznie ile mowia - zarabiaja dosc znośnie inaczej wykruszaliby sie.Tankuja LPG po znizkach w zaznajomionych stacjach po 10-20 zl i jeszcze narzekaja przy tych stawkach...Toz 100 km wychodzi 270zl przy koszcie okolo 20-30zl przy LPG, podejrzewam ze przy prostotutkach wychodza duuuzo lepiej

    • 59 7

    • jeszcze dodam

      ze jadac srednio 10km placimy 8,50+27,70=36,20zl. Majac swoj pojazd ktory dajmy pali 8L roznica w kosztach jest porazajaca. To chyba nie o to chodzi...Spójrzcie ze jestesmy drozsi od warszawy wiec naprawde cos tu nie gra...

      • 33 1

    • kilometrówka... (3)

      policzmy według ustawowej kilometrówki:
      0,8358 PLN/km, to nam daje 8,36PLN/10km (średni kurs). Tyle wystarcza na zakup paliwa i naprawy i tyle biorą za trzaśnięcie drzwiami. A reszta to czysty zysk (do ewentualnego podziału z korporacją). Panowie na średnim kursie zarabiają 27PLN. Wystarczy że trzasną jeden kurs na godzinę, przepracują 170 godzin w miesiącu (etat) i mają co najmniej średnią krajową.
      Zaraz będą krzyczeć, że samochody muszą kupować itd. To tak samo jak każdy prowadzący działalność wiec sobie to w amortyzacji ukryją. A i patrząc na nasze postoje to mało kto wydaje kasę na nowe fury.
      Panowie taryfiarze chcą zarabiać tyle co specjaliści w pomorskich firmach więc ceny windują...
      Tyle tylko, że nie jeżdżą jak specjaliści tylko jak stado baranów! Na skrzyżowaniach robią korki bo im się gazu nie opłaca wcisnąć i przetaczają się powoli zmniejszając przepustowość skrzyżowań w godzinach szczytu. Tworzą przez to korki w których stojąc spalają jeszcze więcej paliwa. A jak mają wolną drogę to grzeją jak idioci bo ich ograniczenia nie obowiązują. I tylko ostro hamują przed fotoradarami żeby jechać 55km/h przy ograniczeniu do 70.

      Banda oszołomów i cwaniaków.

      • 18 2

      • ale pieprzysz baranie, nie jestem taksiarzem ale mo (1)

        czy taksiarz nie płaci podatkó, zus itd? czy uważasz, że poza paliwem to już cąłkowity koszt działalności

        • 0 5

        • a umiesz liczyć? może we wrześniu do szkoły?

          jak już się nauczysz to może zrozumiesz... przy powyższych wyliczeniach kwota "brutto brutto" to 4590. Specjalista w pomorskim zarabia ok 2700 netto. Jak sobie przeliczysz (o ile potrafisz) taksiarska kwota netto to też 2700 PLN. Czyli zarobki specjalisty.

          Jak nie zauważyłeś, do kosztów taksiarza oprócz paliwa doszły też naprawy. Kilometrówka to niemało kasy... Oświeć mnie jakie jeszcze koszty oprócz amortyzacji samochodu (każdy kto chce kupić samochód musi na niego odkładać) mają? To że płacą korporacji to ich sprawa.

          W sumie to po kiego za Ci odpowiadam jak i tak wyraźnie widać, że trójmiejscy taryfiarze to złodzieje... W całej Polsce można taniej tylko u nas nie...

          • 1 0

      • BARAN TO JESTES TY I TWOJE OBLICZENIA TEZ

        • 0 2

    • matol!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

    • taxi

      wlei sobie ten gaz do kieszeni i będziesz jechał nikt cię nie ciągnie do taksowki niemasz kasy nie jedziesz

      • 0 0

    • (1)

      ja nie tylko mam zarobic na gaz ale i na 4 osobową rodzine zus miesiecznie 850zl itd itp czy ja ci zaglądam w garnek zostań taksiażem i zobacz jaki to łatwy chleb jak taki mądry jesteś i jeżdzij za 1 zł za kilometr ludzie tak naprawde to wykonując jakis zawód wiemy tak naprawde co za ile i ile mamy w portwelu

      • 0 1

      • To znaczy ,że w innych dużych miastach mogą wyżyć i utrzymać rodzinę a w Gdańsku już nie?

        To znaczy ,że w innych dużych miastach mogą wyżyć i utrzymać rodzinę a w Gdańsku już nie?

        • 1 0

  • Wezcie przyklad z Gdyni (2)

    Jest tam uczciwa konkurecja, korporacje podnaszą jakosc usług z dnia na dzien. Akcja "taksówka z fotelikiem" w EuroSchool, albo multimedialne taksówki z reklamami kulturowymi miasta. Moze Ci taksowkarze z Gdyni poprostu troszke bardziej mysla? Jedno ale do autora, nie podniecaj sie tak tymi znizkami, 10% rabatu to tak wiele i warto sie dziadowac i lazic po postoju jak zebrak? Sredni kurs to 25-30 zł, oblicz z tego 10% i zastanow sie czy warto się dziadować :) Lepiej juz poszukac taksówke ktora nie ma stref poza granicami miast, a sa takie w Gdyni w korporacji ktorą wyzej wymienilem.

    • 38 9

    • bez przesady

      Nie wiem z czego się cieszyć, że jest drożej niż w prawie całej Polsce, ALE taniej niż w Gdańsku?

      • 0 0

    • a to co krypto reklama?

      • 0 0

  • pic na wode (2)

    i tak zarabiaja najwiecej na dowozie panienek lekkich obyczajow badz do/z klubów nocnych damskich i meskich- dlatego część taksiarzy wyjezdza na noc. Ten punkt z wyborem taksowki... jak stoja w sznurku moze byc z tym problem,poza tym niezaleznie ile mowia - zarabiaja dosc znośnie inaczej wykruszaliby sie.Tankuja LPG po znizkach w zaznajomionych stacjach po 10-20 zl i jeszcze narzekaja przy tych stawkach...Toz 100 km wychodzi 270zl przy koszcie okolo 20-30zl przy LPG, podejrzewam ze przy prostotutkach wychodza duuuzo lepiej

    • 9 7

    • poszlo jakims cudem jeszcze raz przy odswiezeniu - sorki

      • 4 1

    • "20-30 zł przy 100 km"

      A do tego eksploatacja wozu, raz do roku OC, przegląd, do tego jeszcze ZUS, księgowa i jeszcze na utrzymanie rodziny musi starczyć. A jeśli chodzi o paliwo - samochody na LPG mają tylko ludzie, których stać jedynie na starego trupa za 2000 PLN. Oni przy wszystkim patrzą tylko, żeby było najtaniej. Zapytaj jakiegokolwiek mechanika co sądzi na temat silników na LPG - powie ci, że to dla desperatów.

      • 0 0

  • Jestem taksówkarzem 30 lat... (61)

    zarabiam 3200zł na miesiąc stojąc 9-10 dziennie od podziałku do piątku...

    nie wiem czy to tak dużo nie licze eksploatacji wozu....

    • 26 158

    • do lekcji gówniarzu (1)

      • 7 7

      • to co miesiąc tyle samo zarabiasz??

        • 0 0

    • tak tak... (2)

      jak by bylo taniej to bys mniej stal a wiecej jezdzil i zarabial!

      • 46 1

      • Jasne najlepiej w cenie biletu autobusowego....

        • 0 1

      • no tak. więcej jeździł i więcej paliwa wlał. a kasy w kieszeni mniej. he he.

        • 0 0

    • (3)

      Jak ceny tanieją, to popyt się zwiększa - to ostatnio stwierdzili na A1,
      po czym... zwiększyli opłaty
      tak samo robia taksówkarze
      niedługo będzie konieczna nowa podwyzka

      w Gdańsku taksówkarze bazują jako alternatywa dla gdańskiej komunikacji miejskiej, to co sie dziwic?

      • 16 3

      • (2)

        a że komunikacja gdańska to wielka żenada, to sobie mogą pozwolić na taką "konkurencję" (bo naprawdę nietrudno być konkurencją dla komunikacji miejskiej w Gdańsku)

        • 0 1

        • uzytkownik (1)

          Jak to konkurencja? I to i to stoi w korkach?

          • 0 1

          • tylko taxi zamówisz sobie pod dom, a autobusy nie dość że kursy mają dziwnie godzinowo ustalane, to jeszcze linie są wyznaczone przez heroinistę na głodzie

            • 3 0

    • (20)

      Dużo, a nawet bardzo dużo. Za pracę nie wymagajacą wykształcenia, bez jakieś specjalnej odpowiedzialności, ma wygodnie, czysto, bezstresowo itd.
      3200zł dostaje inżynier po polibudzie, troche bardziej zapierdzielający niż taksiarz. Co ma powiedzieć spawacz czy górnik?

      Sorry, ale to na prawde nie jest najcięższa praca świata :P

      • 53 12

      • Nie do końca (13)

        A zakup samochodu i jego amortyzacja? Wyłóż 30-60 tyś. zł na biznes to zrozumiesz. Licencja, ubezpieczenia... Czysto to jest, jak podjedziesz na myjnię i posprzątasz (5-50 zł). Bezstresowo? Przejedź się w nocy z 2, 3-ma podpitymi typami do Sobieszewa albo na Stogi, będziesz miał bezstresowo. Ja myślę, że całe komentujące towarzystwo powinno założyć korporacje taksówkowe. Jest łatwo, przyjemnie, trafia się fortunę za darmo... Kupią nowe samochody w salonach i będą jeździć taniutko z powodu wolnego rynku.

        • 26 23

        • To rusz (2)

          4 litery i sam umyj, odkurz i powoskuj. Brzuchol spadnie i zaoszczędzisz trochę :)

          • 27 8

          • Chamska odpowiedź (jak to u chama), ale Tobie odpowiem. Nie jestem taksówkarzem, ale paru dobrze znam. A więc mnie osobiście ta awantura nie dotyczy. I moja rada Ciebie też pewnie nie dotyczy, bo nie jeździsz taksówkami: nie jedź, przejdź się, tak jest zdrowo.

            • 2 0

          • "SAM UMYJ"

            I za kilka minut pojawią się panowie w mundurach z żółtą szachownicą. To mnie wyniesie więcej niż ta myjnia.

            • 2 0

        • myjka (1)

          co ty gadasz o myjce - wy bierzecie poltora litrowa butelke po nacie i caly wozek umyjecie i jeszcze zostaje wody na herbate - taka jest wasza myjka za 5-50 zł !!!

          • 27 6

          • Wy?

            Ładne uogólnienie. Jak skomentować? Że WY niepiśmienni dysortografowie bez szkoły i pracy nigdy nie nauczycie się prostej skądinąd zasady, że zdanie zaczynamy wielką literą? Mniejsza o to, walka z wiatrakami. Ale do rzeczy: jestem taksówkarzem i myję auto na myjni co 2-3 dni. Wydaję majątek, ale klienci (i ja też) lubią czyste auto. Dobrze ktoś napisał o kosztach, jak myję sam na tzw. bezdotykowej, kosztuje 5-10, komplet na ręcznej 50-100. Więc "tadex" nie pisz głupot. Nic lepiej nie pisz.

            • 0 0

        • amortyzacja (4)

          głośne słowo , u mnie amortyzacja wychodzi okolo 10zl na miesiac, ty wiesz o czym piszesz ? Amortyzacje juz nie liczy sie od kilometra a % od wartosci pojazdu + wiek ,mniej wiecej moze wychodzic od okolo 5 - 500zł na miesiac w ekstremalnych warunkach. Oczywiście wszyscy tu piszą o ogóle braci taksówkarskiej -zawsze możesz stanowić wyjątek ale mówimy tu o stawkach za km + za trzasniecie twoimi drzwiami za 8,50zl ; chcesz powiedziec ze w trojmiescie sa najdrozsze licencje, samochody ??

          • 17 2

          • (2)

            tumek, ty nie jesteś tumek tylko TUMAN

            • 0 8

            • (1)

              ty jesteś burkiem

              • 3 0

              • hau hau

                • 0 0

          • Amortyzacja to koszt. Głównie utraty wartości. Na taksówce auta tracą dużo, ciężko potem odsprzedać, w dowodzie widnieje wpis. Na marginesie: jeżeli auto "tumka" traci na wartości 10 zł miesięcznie, to co to jest? Zdalnie sterowany samochodzik? Bo teoretycznie to jest "coś" za ok. 1000 zł, jeżeli traci na wartości 120 zł rocznie. Nie dość, że księgowy, to jeszcze krezus.

            • 0 0

        • tak, tak, tak biedaku...

          np. w warszawie wszystko jest tańsze... myjnie są tańsze i kolejek do nich nie ma, stresu nie ma, miasto mniejsze do ogarnięcia, samochodów sobie nie muszą kupować, ani licencji, ani ubezpieczenia opłacać, klienci są w wawie biedniejsi... pewnie dlatego w stolicy stawki są niższe niż w gdańsku!

          gratuluję korporacji lojalnego robola!

          • 17 0

        • z takimi cenami

          z takimi cenami to się sami bedziecie wozić. Nie zamierzam korzystac juz z uslug taxi bo te stawki są nierynkowe. Na szczescie mam przyjaciol ktorzy podwiaza mnie na zakrapiana impre i odwioza a innym razem ja bede tym niepijacym, na przekór zlotowce.

          • 12 0

        • w Gdańsku na taxi widziałem może z tuzin aut za > 40 tys.

          Więc nie gadaj bzdur! Złotówy jeżdżą "okularami", starymi "klinami", ba nawet niektórzy jeszcze "beczkami"! Nie wspomnę o padłach typu 15 letnie Audi czy Passat, bywa, że na Lanosach i Polonezach. To ma być flota za 2,70 zł/km? ŻART!! Większość z taksiarzy to lewusy i kanciarze (rżną obcokrajowców i znam z życia kilka przypadków ich lewizn na walutach, i zawyżonych taryfach), leniuchy - starzy SBcy, kryminaliści, którzy tylko do pierdzenia w fotel przy gazetce na postoju się nadają. Nadto pomocnicy sutenerów i gangusów, którzy nie pomogą klientowi, z ato krzywią się często za brak napiwku, albo jak poprosisz o pomoc. Są naturalnie chlubne wyjątki, ale jakoś dziwnie nieliczne w Gdańsku...

          • 11 3

      • (1)

        Tak mówią tylko ci którzy nie maja pojęcia o pracy taksówkarza. Kim ty jesteś? Może pogadamy o twojej pracy?

        • 7 18

        • a ty co, złotówa-parówa? pochwal się swoimi dokonaniami

          • 2 4

      • Tak mówią tylko ci którzy nie mają pojęcia o zawodzie taksówkarza. A kim ty jesteś?? Może pogadamy o twojej pracy??

        • 7 14

      • miejsce siedzenie zależy od punktu siedzenia.. Pracowałam 7 lat jako kierowca taksówki - bo dziecko często chorowało - mam wykształcenie wyższe i jestem kobietą... kolorowo nie było...

        • 16 1

      • Jaaasne. 12 godzin na d.... upał i spaliny wygoda jak diabli, bezstresowo szczególnie w nocy a jeśli chodzi o koszty napraw taksówkę można naprawić watą którą można kupić w tesco. Na co czekasz mądralo rub licencję i na miasto fru....zobaczyczysz jaki miód,

        • 3 1

      • A czy ktoś zmusza

        inżynierów po polibudzie, spawaczy czy górników do wykonywania tego co robią? Polacy tylko potrafią narzekać "on ma w porównaniu do mnie taką lekką pracę i więcej zarabia". Tylko dlaczego nie zmienią profesji i pójdą pracować w tym lekkim zawodzie za fortunę? Wtedy znalazło by się 100 argumentów.
        A tak na marginesie, to górnicy i spawacze mają trochę więcej niż tez taksówkarz, który się tu wypowiadał.

        • 3 0

    • od podzałku :) (1)

      • 4 0

      • przedziałku

        • 1 0

    • (4)

      skoro jest Ci tak źle to zmień sobie na lepsze!! nikt nie karze być Ci taksówkarzem.. oj chyba w młodości nie chciało się uczyć i teraz jest się taksówkarzem ha ha ha

      • 17 4

      • (3)

        to może sam zacznij się uczyć,bo nigdy nie wiadomo jak skończysz i kim jesteś w ogóle,cwaniaczku ha ha ha.

        • 2 4

        • (1)

          grunt to nie być taką parówą jak ty

          • 1 1

          • ~~

            ssij kij cieciu

            • 1 2

        • ja już nie muszę się uczyć, bo skończyłam studia a jeśli chcesz wiedzieć dokładnie to dwa kierunki a na swoją pracę nie mogę narzekać a to dlatego, że właśnie uczyłam się.. i co teraz na to mi napiszesz cwaniaczku ha ha ha

          • 1 1

    • to dobrze zarabiasz jak na fizycznego

      • 6 0

    • ja pracuje po 10 godzin dziennie od poniedzialku do niedzieli i mam 1300 (6)

      tez bym chcial miec 3200 za siedzenie w samochodzie na postoju

      • 26 6

      • (1)

        to było sie uczyć

        • 4 4

        • jakby każdy się uczył,to nie byłoby tylu kretynów jak Ty.

          • 1 0

      • to obniż ceny baranie, nie będziesz stał na postoju za 1300, tylko jeździł za 3200

        • 2 2

      • Jeśli tyrasz tyle za taką śmieszną kase to dajesz sie poprostu wykorzystywać i przez takich jak ty zawsze będzie wyzysk w tym kraju bo niezrobisz ty to zrobi nastepny mądry taki jak ty.... A zamiast się mądrzyc na forum idż jeżdzić taksówką aaaaa no tak siedzieć i nie za 3200 bo są jeszcze koszty napraw a autko to nie rower jeśli widzisz różnice.

        • 3 0

      • to zmień zawód

        i zostań taksówkarzem

        • 2 0

      • A co robisz?

        A może powiesz czym się zajmujesz? W necie roi się od komentarzy jakie w PL są głodowe zarobki (np. 1300/m-c przy 70h/tyg.) ale nikt z tych komentujących nie napisał czy się zajmuje. Jeżeli znasz się na jakimś fachu z branży budowlanej np. elektryka, hudraulika, stolarstwo, murarstwo, dekarstwo, wykończeniówka, spawanie dostaniesz robotę wszędzie, nawet jeżeli masz problemy z alkoholem. Jeżeli znasz się na mechanice samochodowej również dostaniesz robotę wszędzie. W branży budowlanej jest tyle roboty, że fachowcy się nie wyrabiają. Człowiek zamawiając fachowca do remontu mieszkani usłyszy, że termin za 3 miesiące albo nawet za pół roku. Jeżeli potarfisz coś z wyżej wymienionych branż to robotę masz na każdym kroku i zarobisz na etacie 2 razy tyle co dostajesz teraz robiąc 5 dni w tygodniu po 8 h i do tego jeszcze full prywatnych zleceń. A jak założysz własną działalność to będzie cię stać na lepsze auto niż mają taksówkarze. Ale żeby to mieć trzeba coś potrafić. Ale pamiętaj - na naukę nigdy nie jest za późno.

        • 3 0

    • Klient nasz Pan" a korporacje taksówkowe

      prosta odpowiedz nie masz nakazu pracy. idż do innej i nie narzekaj.
      tworzyccie kartel . to tak jakby ograniczyć liczbę krawców. kelnerów czy policjantów. totalna komuna. każdy z was to homosovieticus do n tej potęgi.

      • 8 1

    • (1)

      jakbyś nie stał tylko jeżdził to pewnie byś zarabiał, a jak guła jesteś i tylko potrafisz podnieść cenę zamiast sobie zaskarbić stałych klientów to nie płacz że stoisz

      • 7 1

      • oooo

        Powiem krotko:zróbcie sobie licencję i spróbujcie popracować na taxi,a potem się wypowiadajcie ha,ha,ha(AMATORZY)!!!

        • 0 2

    • Szkoda słow (2)

      Kolego szkoda twoich nerwów prostaki i tak tego nie zrozumieja, ktos kto nigdy nie prowadził własnej firmy, tego nie zrozumie, a wiekszosc tutaj to dzieci na utrzymaniu rodziców, ktorzy maja wszystko za darmo i sie dziwia czemu nie chcesz wozic ich dupy za darmo. Popatrz kto najwiecej woła o zniżke ? Student i małolat ktorego stac na imprezowanie ale na powrót to juz nie ... Żenada

      • 8 24

      • z treści Twej wypowiedzi drogi "Taksówkarzu" wynika Twój poziom intelektualny. Jednym słowem podstawówka!

        z poważaniem

        • 2 1

      • w tyg. jezdze sporo taksówkami. bezpieczniej

        w tyg. jezdze taksówkami. Gdy będą droższe, na pewno ograniczę wypady taksówką podobnie jak samo jak przejazd autostradą za 17,50zł. Czy państwo jest przyjazne obywatelowi? raczej nie. Nie jest to w ich interesie.Tylko kasa, kasa, kasa.

        • 3 0

    • a co maja mowic inny ludzie gdzi epracuja po 12h dzienni czasem 7 dni w tygodniu za nawet nie 2000zl ? tez nie liczac exploatacji auta jakim jezdza lub nawet kominikacji miejskiej .

      kazdy walczy o pieniadz , to zrozumiale ale nie kazdy taksowkarz uczciwie .
      a tych uczciwych jest nie wielu - niestety

      • 7 2

    • każdy chciałby zarabiać za stanie 3200

      • 5 1

    • 3200 (1)

      To w jakiej firmie zlotowo jezdzisz... w CPN po 12 tysiecy zarabiaja....

      • 0 1

      • A kto ci

        takich bajek naopowiadal????
        Kazdy moze sobie pojsc na taksowke i zarabiac 12 000 HAHAHAHA
        Przez takie brednie wlasnie pelno zlotow bez znajomosci miasta co tylko na navi licza
        ==========
        Drozsze taksowki sa np w Sopocie o tym juz w artykule ani slowa hehe

        • 1 0

    • ???????????????? (1)

      3200 zł .....no bardzo mało .... pomyśl że inni kończą studia prawnicze i medycyne i praują po 12 godzin dziennie i mają jedyne 1500 zł na rękę ..... a jeszcze inni mają za tą kwotę do oplacenia rachunki i do wyżywienia 4 osobową rodzine ....... Tego sie nie da opisać !! Poprostu bezczelność !! Do kopania rowów byś się zabrał i eksploatował łopate ...... !!

      • 1 4

      • DOŚC TYCH BZDUR

        Młodzi ludzie w wieku 25-27 lat mają założone rodziny, 2 dzieci, własne mieszkanie na kredyt, samochód na raty (jeżeli jakiś 20-letni rzęch to za gotówkę), eleganckie nowoczesne meble, nowoczesna armatura sanitarna, plazmowy telewizor, dobrej klasy laptop i cyfrówka, dobrej klasy pralka, lodówka, zmywarka i mikrofalówka (wszystko kupione w sklepie jako nówki, a nie 20-letnie z ogłoszenia "oddam za grosze"), piją kawę Jacobs, herbatę Lipton, a z zimnych napojów Colę i Fantę, w domu nie brakuje dobrych słodyczy takich jak np. Prince Polo czy kinder delice oraz dobrych wędlin, takich jak np. szynka konserwowa, w mieszkaniu robią poważne remonty, takie jak np. położenie kafelek, wymiana okien, drzwi, grzejników, koszt tych remontów to od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. PLN, raz w roku (wiosną lub jesienią) wyjeżdżają z rodzinką na 2 tygodnie na wczasy (Egipt, Kanary, Tajlandia), zimą na 2 tygodnie w Alpy na narty, Sylwestra spędzają w kanjpie lub w plenerze w eurpoejskiej stolicy, raz a czaem 2 razy w miesiącu jadą z całą rodziną do Aquaparku, Multkina, lunaparku itp., gdzie prócz kosztów jakie wydają na atrakcje obiektu (basen, film, karuzela) wydają sporo na lody, watę cukrową, popcorn, co niedziele jadą na obiad do restauracji, nierzadko wychodzę do pubu (do tego muszą komus podrzucić dzieci), na koniec chcę dodać, że wiele osób w wieku 25-27 zaczyna się budować.
        Często przechodzę obok przedszkola w godzinach, kiedy dzieci są przywożone i odbierane, średnia wieku rodziców 28-30 lat, rodzice przyjeżdżają samochodami, często drogimi. I Komunie wyprawia się dziś w knajpach, podczas gdy kiedyś wesela urządzało się w mieszkaniach 35-40m2. Pamiętam gdy miałem I Komunię w 1989 roku dostałem segarek na rękę. Rok późnije jako prezent komunijny weszło walkie-talkie, potem rower, a dziś komórka, komputer, na nawet quad lub operacja plastyczna, w parafiach gdzie nie wprowadzono alb panuje istna rewia mody, dzieci w szkole podstawowej uczęszczają na dodatkowe płatne zajęcia, takie jak basen czy język obcy. Na 30-osobową klasę w podstawówce przypada 1-2 uczniów co noszą ciuchy z lumpexów i nie mają komórek i są to dzieci z patologii (matka która ukończyła edukację na podstawówce, w wieku 16 lat została mamą, w wieku 22 miała już 3 dzieci, wszystkie dzieci nieplanowane), pozostałe dzieci z klasy noszą ciuchy i plecaki z firmowymi metkami, młodzież z gimnazjów i szkół średnich, która nadal jest na utrzymaniu rodziców również nosi firmowe rzeczy, mają po 2 komórki, dziewczyny używają drogich kosmetyków, noszą tipsy, kilo tapety, młodzież pali Marlboro, jadają niemalże na codzień kebaby, hamuregery i piją colę, chodzą co tydzień na dyskoteki na których nie stronią od alkoholu, do salonów piękności, na siłownie, saunę, fitness itp. Tak w skrócie wygląda życie Polaków 20 lat po obaleniu komuny, 20 lat temu tramwajami, autobusami i PKP jeździło się jak śledzie w beczce, a słowo korek było znane tylko z butelek od wina, dziś w komunikacji miejskiej i w pociągach rzadko brakuje miejsc siedzących, a 5-cio kilometrowy odcinek w mieście pokonuje się w godzinę, wszędzie horror z zaparkowaniem. A jak żyli dzisiejsi 50-latkowie gdy byli mali? - jako dzieci chodzili w podartych butach i spodniach, w rodzeństwie często dochodziło do bójek, bo jedno drugiemu zabrało kanapkę, wieku 20-25 lat zakładali rodziny, ale mieszkali w jednym kilupokojowym mieszkaniu - każde z rodzeństwa ze swoją drugą połówką i dziećmi w 1 pokoju, potem po kilku latach dostali mieszkanie od miasta lub przez zakład pracy, pracowali po 15 h dziennie o wiele cięzej niż dziś się pracuje w tym samym zawodzie, bo dziś wszystko o wiele bardziej zmechanizowane, potem stali kilka dni i nocy w kolejce po meble, armaturę sanitarną, wszystko pojedynczo, bo nie było stać, podstawowe wyposażenie wnętrza mieszkania kupowali niekiedy 10 lat, w wieku 35 lat pierwszy samochód Fiat 126p, po 40 pierwsza wycieczka zagraniczna.
        A jeśli chodzi o prawników i lekarzy to żeś się udał. Ci ludzie akurat śpią na pieniądzach. To 2 grupy zawodowe, gdzie na porządku dziennym jest willa i Jeep. A jeśli chodzi o życie za 1500 zł - znam bezdzietne małżeństwo, które żyje za 1500 na 2 osoby i bardzo osbiegają od dzisiejszych opisanych przeze mnie standardów - cała pensja to rachunki, jedzenie i dojazd do pracy, oszczędzają na każdej kWh prądu i każdym litrze wody (np. przy włączonym TV po zmroku zawsze mają wyłączone światło, przy myciu zębów zawsze zakręcona woda, przy braniu prysznica podczas namydlania zawsze zakręcona woda), noszą ciuchy z lumpexów, mają po 3 pary butów - zimowe za 80-100 zł, wiosenno-jesienne za 60-80 zł i sandały za 40-50 zł i każde z tych butów służy im na 3-4 sezony, z czego ostatni sezon muszą je podklejać po już się drą, na obiad jadają zupy na kościach lub wędlinach, ziemniaki z mięsem mają tylko w niedziele, piją kawę Prima, herbatę Saga, z innych napojów wodę z Biedronki (0,60 zł/1,5 l), raz w tygodniu jakiś sok w kartonie (2 l w cenie 1), Coli i Fanty nie znają, na śniadanie i kolacje kanapki z tanimi wędlinami takimi jak mortadela czy salceson, nie palą, na alkohol przeznaczają 20-30 PLN miesięcznie, całe ich wyposażenie mieszkania to to co dostali od kogoś w prezencie, nie stać ich nawet na drobne remonty takie jak np. wymiana wykładziny czy tapet, nigdzie nie wyjeżdżają na urlop, na weekend, nie chodzą do pubu, do restauracji, brakuje im nawet na lekarstwa.

        • 2 0

    • 3200pln na miesiąc.. minus eksploatację wozu, to myślę, że i tak wychodzi wystarczająco. Sprzedawcy czy inne osoby za biurkiem nie mają nawet połowy tego co Pan zarabia.Ajj cóż - Polska jest krajem marudzącym i nie umiejącym doceniać tego, czego mają.

      • 0 2

    • wstydził byś się .... tak, to dużo złotówo

      • 0 1

    • (1)

      fajnie to ja zapier... po 12h za 1270 netto

      • 0 2

      • frajer :-)

        • 1 0

  • (7)

    "wymogu zdania egzaminu z topografii miasta. Ten, w czasach GPS, jest reliktem poprzedniej epoki i niepotrzebną barierą, uderzającą w klientów.

    Plany by całkowicie zlikwidować licencje dla taksówkarzy niestety nie wyszły jeszcze z fazy rozważań."

    Nie zgadzam się z tym. Taksówkarz musi znać miasto i jego charakterystykę. Dobrze wiedzieć gdzie się robią korki i o jakich porach, kędy można je ominąć.

    Licencja musi być. Jest to pewnego rodzaju gwarancja jakości. A ograniczona ilość nie jest przez egzamin ze znajomości topografii, a przez ustalony limit odgórnie przez miasto (korporacje protestowały przeciwko zniesieniu tego limitu).

    Do redakcji, poprawcie tabelkę, bo 200zł za kilometr w Toruniu, to chyba pomyłka.

    • 44 14

    • kędy:))))))

      j/w

      • 4 1

    • "Nie zgadzam się z tym. Taksówkarz musi znać miasto i jego charakterystykę. Dobrze wiedzieć gdzie się robią korki i o jakich porach, kędy można je ominąć"

      To zna każdy jeden, kto pokręci się po mieście trochę częściej :P

      • 12 1

    • (4)

      korporacje moga sobie same testowac kandydatow na kierowcow - jak jakis jest malo bystry to roboty by nie dostal. Egzamin zdajesz raz, pozniej mozesz nie jezdzic 10 lat i wrocic do pracy- co pamietasz z topografii miasta?
      Zreszta jezdzi sie po calym 3m nie tylko po Gdansku a egzamin jest z jednego miasta zdaje sie.

      Moim zdaniem egzamin to tylko powod by wyciskac z ludzi kase i utrudniaz zycie.
      w tym wypadku zupelnie nie potrzebna bariera...pozostalosc po poprzednim systemie koncesyjnym. Podobnie z innymi pozwoleniami i patentami ..zeglarskimi, motorowodniackimi itd....

      dobrze ze juz nie ma karty plywackiej

      • 5 1

      • (3)

        "Podobnie z innymi pozwoleniami i patentami ..zeglarskimi, motorowodniackimi itd...."

        To może prawo jazdy też zbędne? o_O
        Do lekarza bez uprawnień też byś poszedł/poszła?

        • 3 4

        • tylko w krajach bylego bloku wschodniego chca ina jacht czy motorówke...w cywilizowanych krajach zachodu nikt ludzi nie okrada na pseudo kursach i egzaminach...
          taka Polska, a jej mieszkancy czesto mysla, ze to normalne..

          • 3 1

        • a co ma lekarz do taksowkarza? (1)

          zeby byc kucharzem tez trzeba miec papiery?
          a szklarzem?
          a mechanikiem?

          tak, trzeba,
          ale tylko w Polsce bo wszyystko musi byc kontrolowane przez panstwo...dlatego zyejmy w kisielu i dalej nie wiemy co to wolnosc.

          • 4 1

          • pis

            chyba w Budyniu ;)

            • 0 0

  • ci w mieście pierników to dopiero mają dobrze (2)

    200 zł za km, no no. Może trojmiejskie zlotowy pojadą na saksy do torunia

    • 48 6

    • Tczew wejście 5zł oraz 2zł/km

      dla porówniania.

      • 3 0

    • nie trolluj, dobrze wiesz, że chodzi o 2 zł

      chyba, że..............

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane