- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (21 opinii)
- 2 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (125 opinii)
- 3 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (174 opinie)
- 4 Najstarsza fontanna idzie do remontu (82 opinie)
- 5 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (142 opinie)
- 6 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (252 opinie)
Klucze w drzwiach auta wisiały cały dzień
Pęk kluczy pozostawiony na weekend wisiał nietknięty w drzwiach samochodu zaparkowanego we Wrzeszczu. Jeszcze niedawno złodzieje radioodtwarzaczy samochodowych takiej okazji by nie odpuścili. A dziś? Czy w Trójmieście żyje się coraz bezpieczniej?
Klucze do domu, klucze do samochodu, klucze do piwnicy i do pracy. Zaczepione na jednym karabińczyku z długą czarną smyczą. Taki oto komplet mój kolega, Dariusz, zostawił ostatnio w drzwiach swojego auta na parkingu przy ul. Kościuszki, na Dolnym Wrzeszczu. Zostawił, po czym wsiadł do samochodu kolegi i pojechał na weekend na Kaszuby. Jakież było jego zdumienie, gdy po powrocie znalazł swoje klucze dokładnie w tym samym miejscu. Nietknięte.
Przypadek? Podobno nie ma przypadków. Szczęście? Na pewno w życiu pomaga. Spadek przestępczości w Trójmieście? Nie znam statystyk, ale wygląda na to, że jest coraz lepiej. Doskonale pamiętamy krwawe lata dziewięćdziesiąte, w których radia z aut ginęły codziennie, na wszystkich parkingach Gdańska, Sopotu i Gdyni. Moje pierwsze radio - tani, nieciekawy model - skradziono mi ze stareńkiego renault 11 jeszcze w 2005 roku. Wyobraźcie sobie, że złodziej połakomił się nawet na zdezelowane głośniki, które wykręcił mi z drzwi.
Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. Mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.To nie Copacabana
Siedzimy z Dariuszem na plaży. On opowiada mi o swojej przygodzie z kluczami, ja słucham. Podchodzi do nas jakiś mężczyzna, na oko trzydziestolatek w zielonych kąpielówkach. - Popilnujecie mi plecaka? Idę się wykąpać.
Jasne, że popilnujemy. Tylko kto miałby ten plecak ukraść? Rozglądamy się dookoła - matki z dziećmi, chłopaki z dziewczynami, ojcowie z synami grają w piłkę, brzeźnieńskie łobuziaki skaczą na główkę z molo. Przecież jest bezpiecznie. To nie Copacabana.
- Nawet jakby miał ktoś ukraść - mówi Dariusz - to na pewno ktoś by zareagował.
Dariusz chyba nie słyszał o rozproszeniu odpowiedzialności. Już tłumaczę. W 1964 roku w miarę bogatej części Queens (Nowy Jork) około czterdziestu mieszkańców stało w oknach pewnego bloku i obserwowało, jak na parkingu przez pół godziny jakiś szaleniec z nożem próbował dopaść sąsiadkę, która właśnie wysiadła z samochodu. Policję zawiadomiono, gdy ta już nie żyła.
No właśnie "zawiadomiono" - to słowo idealnie oddaje schemat rozproszenia odpowiedzialności. Kto zawiadomił? Kiedy? Jak? Nie wiadomo. Jakoś to się stało i tyle. - Dlaczego pan nie zadzwonił po policję? - przecież widział pan, że na parkingu dzieje się dramat - pytano mieszkańców tamtego domu na Queens. - Byłem przekonany, że ktoś inny zadzwoni. Im więcej świadków takiego zdarzenia - mówi reguła - tym mniejsza szansa, że ktoś zareaguje.
Czy czujesz się bezpiecznie?
- Te klucze w drzwiach samochodu musiały wyglądać na "podpuchę" - mówi Dariusz. - Może ludzie bali się ich dotknąć, bo myśleli, że to jakaś ukryta kamera. Albo eksperyment socjologiczny pod tytułem: "czy żyjemy w bezpiecznym mieście?"
No właśnie - czy żyjemy w bezpiecznym mieście? W bezpiecznych czasach? Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. A mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.
- Naiwniak z ciebie. A co z ostatnimi ofiarami brzeźnieńskich tragedii? - kręci głową Dariusz. - Albo z tą aferą z drzwiami przeciwwłamaniowymi, do których można kupić wytrych na Allegro razem z instrukcją obsługi na dvd? Albo z tym rowerem, który ukradli w zeszłym roku pod twoją redakcją?
No właśnie, co z nimi? Czujecie się bezpiecznie w Trójmieście?
Opinie (245) 4 zablokowane
-
2015-08-23 15:45
Jakie są obecnie, powtarzam obecnie najgorsze i najniebezpieczniejsze dzielnice Gdańska i Gdyni ? (2)
- 1 0
-
2015-08-23 15:54
napewno nie ma niebezpiecznych dzielnic w Gdansku, za to najgorsze są ! (1)
to jest zbyt male miasto żeby sobie pozwolic na usytuowanie tego typu dzielnic, poza tym mieszkają tu najwspanialsi ludzie na Swiecie Najgorszymi dzielnicami są te w których są domowe agencje towarzyskie w których wykorzystuje się kobiety i te w których na porządku dziennym są narkotyki i problemy patologiczne (jest to większość nowo wybudowanych prywatnych osiedli w całym mieście oraz starsze osiedla z tzw. wielkiej płyty i t.p.)
- 1 3
-
2015-08-26 23:41
Skoro nie ma niebezpiecznych dzielnic w Gdańsku
to spróbuj się przejść z aktówką w ręce i dodatkowo elegancko odziany po zmroku ulicami Brzeźna, Letniewa, Stogów, albo Oruni. Życzę przetrwania.
- 0 0
-
2015-08-22 14:05
Marzy mi się świat bez patoli, agresji, przemocy, znęcania się nad zwierzętami itd. (18)
Tylko czy to realne jak patologia ciągle się rozmnaża ?
- 448 21
-
2015-08-22 15:07
wolałbym patole, ale żadnych gejów i tego typu dziwaków... (7)
- 19 80
-
2015-08-26 23:24
Gdyby nie pewien brytyjski gej, który skonstruował prototyp komputera
nie miałbyś gdzie wygłaszać teraz swoich "mądrości" (chyba, że pod budą z piwem).
- 0 0
-
2015-08-23 19:23
geje moga być ale ostatnio sie ich gloryfikuje (1)
jeszcze troche a bycie gejem bedzie trendy !!!
- 9 2
-
2015-08-24 09:16
już jest ;(
- 2 0
-
2015-08-23 14:40
Patologia, kark i dres to kwestia wyboru.
Orientacja seksualna, jak wzrost już nie.
- 5 5
-
2015-08-22 16:00
(2)
Taaa... dużo więcej nauczy się dziecko od taty alkoholika niż geja...
- 43 8
-
2015-08-23 09:48
(1)
dziecko alkoholika w życiu sobie poradzi , a dzicko ped*łów będzie całe życie gnębione.
- 14 16
-
2015-08-23 11:16
mylisz się, dzieci Polaków bardzo cierpią przez alkoholizm rodziców
trauma jest do żywej kości i nieuleczalna do końca życia,
może tobie się tylko wydaje, że ty sobie poradziłeś,
nie sądzę, wpadłeś w objęcia obłędu
co dla każdego z nasz czytającego co piszesz jest oczywiste,
tak kochanie,
trauma jest widoczna- 11 2
-
2015-08-22 14:15
(4)
Dobrze , że za marzenia się nie płaci bo byś była bankrutem :-D Ale z tymi zwierzętami to masz racje ,dziś widzialem jak Pan psa katował smyczą ....
- 20 9
-
2015-08-26 11:58
Jak katował to nie Pan!
- 1 0
-
2015-08-23 11:11
może zasłużył
pies musi znać swoje miejsce
- 6 18
-
2015-08-22 15:13
(1)
I co zareagowałeś, czy tylko ładnie się przyglądałeś?
- 27 0
-
2015-08-22 15:51
Zadzwonilem po kolegów i poszliśmy na oranżade !
- 8 6
-
2015-08-22 16:21
Jak pójdziesz do nieba to będziesz to wszystko miał (1)
tylko wpuść Jezusa do swojego serca...nie słyszysz jak "puka do twoich drzwi" ? hahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!
- 3 24
-
2015-08-23 23:05
Treść w sumie racja
Tylko nijak się ma do artykułu, stąd minusy
- 1 0
-
2015-08-23 11:06
Przeprowadź się do singapuru
Serio.
Tam policja do tego stopnia nie ma co robić, że z budżetu organizują defilady dziękczynne dla mieszkańców, żeby jakoś wydać pieniądze.
Tutaj birief poilicji na temat przestępczości w 2014 http://www.police.gov.sg/img/stats/crimebrief2014.pdf
I za wikipedią - https://en.wikipedia.org/wiki/Crime_in_Singapore
Crime rates in Singapore are some of the lowest in the world- 0 0
-
2015-08-22 20:54
nie wiesz?
przez pączkowanie i roznoszenie głupoty drogą plotkarską
- 3 0
-
2015-08-22 20:43
ja bym jeszczee dodał
bez wbijania wszędzie haseł, bo haker się włamie i ukradnie.
- 3 0
-
2015-08-26 21:24
a mi ukradli samochód...
.. kluczyki nie były im do niczego potrzebne...
- 0 0
-
2015-08-24 11:41
kiedyś również zostawiłem otwarty samochód... (4)
15 lat temu studiowałem na PG. Miałem Poloneza. Po zajęciach (po 5-6h) wracam na parking a tam stoi moje auto tak jak zaparkowałem rano, szyby otwarte (była wiosna), radio grało, kluczyki w stacyjce... po prostu pędząc na zajęcia zapomniałem zamknąć auta...
- 0 1
-
2015-08-24 11:47
(3)
"kluczyki w stacyjce... po prostu pędząc na zajęcia zapomniałem zamknąć auta"
Wiesz, że są na to paragrafy? No, ale jak to mówią...głupich nie sieją.- 0 2
-
2015-08-26 14:52
paragrafy są, ale
sprawa jest przedawniona...
- 0 0
-
2015-08-24 13:51
dobra ściema... (1)
absolwent PG, inżynier wkleja, że radio grało po 6h z akumulator nie padł...
- 0 0
-
2015-08-24 18:58
A co w tym dziwnego?
- 0 0
-
2015-08-22 22:37
Prawo o ruchu drogowym nakłada na kierowcę (1)
obowiązek zabezpieczenia pojazdu przed uruchomieniem przez osoby niepowołane.
- 4 0
-
2015-08-25 10:29
dokładnie... A gdyby w pobliżu przechodzila grupka dzieciaków i dla draki postanowiliby pojeździć?
- 1 0
-
2015-08-24 15:36
cwani złodzieje
Mi włamali sie do samochodu i ukradli wszystko , ale radio zostawili , co ciekawsze zamknęli samochód żeby inni złodzieje nie weszli . A ich łupy były śmieszne , dużo nie zarobią ... I gdzie tu spadek przestępczości ? Dodam ze zrobili to na parkingu monitorowanego osiedla ...
- 0 0
-
2015-08-22 14:08
Widocznie nie zauważyli (2)
Aż tyle na ten temat
- 118 9
-
2015-08-24 14:47
hehe ja zostawiłem skuter już pare razy z kluczykami
taką mam przypadłość i kończyło się na rozładowanym akumulatorze, 2 albo 3 razy zostawiłem tableta na przedniej szybie i też leżał całą noc i nic się nie stało. 2 razy tego samego tableta ułożyłem na bankomacie w trakcie wypłacania kasy i zapomniałem o nim zostawiłem na ok godz i jak wróciłem leżał na recepcji odniesiony. Ludzie sie zmieniają miłe
- 0 0
-
2015-08-22 17:29
takie czasy
Widocznie zlodzieje juz nie kradna aut ktore nie mozna otworzyc z pilota heh a ten żadnym klasykiem nie był.
- 8 0
-
2015-08-22 14:12
przypadek (7)
Znakomita większość ludzi jest uczciwa na tyle, że nie ukradnie czyjejś własności.
Na złodzieja trzeba natrafić i akurat na szczęście dla właściciela tak się nie stało- 144 3
-
2015-08-23 01:03
(4)
Złodziej raczej planuje swoje działanie i kradnie wtedy, kiedy chce a nie kiedy ma okazję.
Samochody często kradnie się na zamówienie, przecież nie sprzeda tego następnego dnia na giełdzie.- 1 2
-
2015-08-24 14:43
mówi sie ,że okazja czyni złodzieja
widze ,ze kolega mnie ubiegł:)
- 0 0
-
2015-08-24 09:58
mówi się, że okazja czyni złodzieja
- 0 0
-
2015-08-23 16:46
Moze po prostu to bylo Tico :) (1)
- 4 0
-
2015-08-24 09:20
albo o zgrozo, Fiat Multipla ;/
- 0 0
-
2015-08-22 22:30
Dokładnie tak jak mówisz (1)
Jakbym Isroma6 czy inny phone6 znalazł to zwróciłbym właścicielowi, nie zależy mi na tym żeby zyskać na czyjejś stracie.
- 10 0
-
2015-08-23 06:56
Takie telefony sa do namierzenia w bardzo latwy sposob tylko musi sie chciec policji i wlascicjelowi to zglosic
- 5 0
-
2015-08-24 13:45
Bali się prowokacji.
I woleli nie tykac fury
- 3 0
-
2015-08-24 12:55
Multipla
Multipli nikt nie chce... nawet za darmo.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.