• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kogo na prezydenta Gdańska wystawi Wspólna Droga? Cztery nazwiska w grze

Ewelina Oleksy
16 lutego 2024, godz. 11:00 
Opinie (332)
Wspólna Droga niebawem zdecyduje, kto zostanie jej kandydatem na prezydenta Gdańska. Na zdjęciu w pierwszym rzędzie obok siebie są wszystkie 4 osoby brane pod uwagę.  Maciej Goniszewski (pierwszy od prawej), obok niego Jacek Hołubowski, Jolanta Banach i Jędrzej Włodarczyk. Wspólna Droga niebawem zdecyduje, kto zostanie jej kandydatem na prezydenta Gdańska. Na zdjęciu w pierwszym rzędzie obok siebie są wszystkie 4 osoby brane pod uwagę.  Maciej Goniszewski (pierwszy od prawej), obok niego Jacek Hołubowski, Jolanta Banach i Jędrzej Włodarczyk.

Aż cztery osoby są brane pod uwagę przez koalicję Wspólna Droga, by zostać jej kandydatem na prezydenta Gdańska. W piątek odbędzie się w tej sprawie spotkanie. Decyzja ma zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu.



Kto powinien zostać kandydatem Wspólnej Drogi na prezydenta Gdańska?

Mówi się, że od przybytku głowa nie boli, choć w tym przypadku może być jednak inaczej. Wspólna Droga, czyli zawiązana kilka dni temu koalicja ruchów miejskich, Nowej Lewicy i Polski 2050 ma przed sobą twardy orzech do zgryzienia, bo musi wybrać wspólnego kandydata na prezydenta Gdańska.

A kandydatów na kandydata jest tam, jak ustaliliśmy, aż czterech - tyle osób jest branych pod uwagę w wewnętrznych rozmowach koalicjantów.

Kto zostanie kandydatem Wspólnej Drogi na prezydenta Gdańska? Rozważają 4 osoby:

  1. Jolanta Banach, przewodnicząca Rady Miejskiej Nowej Lewicy. Banach jest dobrze znana w gdańskim samorządzie. Była miejską radną - jedyną przedstawicielką Lewicy w kadencji 2010-2014. Później, w 2016 r., założyła stowarzyszenie Lepszy Gdańsk, z którym podejmowała wiele miejskich inicjatyw i z którym współtworzyła uchwały obywatelskie.
  2. Maciej Goniszewski, koordynator ds. mediów Polski 2050 w woj. pomorskim. Z wykształcenia jest doktorem nauk społecznych w dziedzinie ekonomii i finansów. Karierę naukową łączy z pracą w zawodzie dziennikarza. Startował z list Trzeciej Drogi w ostatnich wyborach do Sejmu w okręgu gdańskim. Nie zdobył mandatu.
  3. Jacek Hołubowski, przedsiębiorca ze stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, które współtworzy ze znanym z prawicowych poglądów Łukaszem Hamadykiem - kandydatem Konfederacji w ostatnich wyborach do Sejmu. Hołubowski próbował już swoich sił w wyborach na prezydenta Gdańska w 2018 r. Zdobył wtedy zaledwie 4170 głosów, czyli niecałe 2 proc. wszystkich oddanych.
  4. Jędrzej Włodarczyk, sekretarz pomorskiej Nowej Lewicy, działacz i współzałożyciel stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. Bliski współpracownik Jolanty Banach. Był też aktywnym dzielnicowym radnym na Siedlcach i asystentem społecznym posła poprzedniej kadencji Marka Rutki.

  • Jolanta Banach
  • Maciej Goniszewski
  • Jacek Hołubowski
  • Jędrzej Włodarczyk

Decyzja ma zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu



Ostateczny wybór dokona się zapewne między Banach a Goniszewskim.

Włodarczyk, jak słyszymy od członków Wspólnej Drogi, ma jednak za mało doświadczenia, by ubiegać się o stanowisko prezydenta, a Hołubowski już raz w tych wyborach poniósł porażkę. Choć, zdaniem działaczy Wspólnej Drogi, to nie jest argument, żeby tym razem odebrać mu możliwość startu.



- Będziemy rozmawiać na temat wyboru naszego wspólnego kandydata na prezydenta w najbliższy piątek, 16 lutego. Te rozmowy zapewne potrwają jeszcze przez weekend. Decyzję najpewniej ogłosimy w przyszłym tygodniu - mówi nam Jędrzej Włodarczyk ze Wspólnej Drogi. - Nie ma między nami sporu wedle linii organizacyjnych - po prostu chcemy wybrać najlepszą osobę - zaznacza.

"Potrzebna dyskusja o mieście"



Jak podkreśla Włodarczyk, Wspólna Droga powstała po to, żeby w końcu zaczęto rozmawiać o mieście.

- Byłem w opozycji do polityki Pawła Adamowicza, ale za jego czasów dyskusja o mieście trwała w najlepsze. Po prostu Adamowicz miał jakąś wizję Gdańska. W ostatnich latach coś się zmieniło - brak dyskusji, wielkie hasła, miłe słówka, polityka pączków i uśmiechów. Oczywiście, że prawica dusiła samorządy finansowo, ale to nie usprawiedliwia stagnacji. Wspólna Droga jest po to, żeby myśleć o Gdańsku za lat 10 czy 20. Ale również o tu i teraz - o mieszkańcach pozbawionych dostępu do sieci ciepłowniczej, o nielegalnych wysypiskach śmieci, dziurawych drogach, źle działającym MOPR-ze czy o młodych rodzinach, których nie stać na mieszkanie na drugim najdroższym rynku w Polsce - wskazuje Włodarczyk.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (332)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane