- 1 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (437 opinii)
- 2 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (667 opinii)
- 3 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (281 opinii)
- 4 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (57 opinii)
- 5 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (20 opinii)
- 6 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (154 opinie)
Kolejna gdańszczanka skończyła 105 lat
W otoczeniu rodziny i znajomych, łącznie kilkunastu osób, pani Helena Woronicz z Gdańska obchodziła swoje 105 urodziny. Tego samego dnia świętowała również wnuczka pani Reni, która opiekuje się stupięciolatką. Był tort, wspólne śpiewanie 200 lat, szampan i upominki. To już kolejna gdańszczanka w ostatnich miesiącach, która skończyła 105 lat.
Czytaj także: 100 lat to za mało! Pani Stanisława świętowała 106 urodziny
Pani Helena prowadziła sklep na Przymorzu
Gdańska stulatka przez wiele lat pracowała jako pielęgniarka, później prowadziła sklep spożywczy na Przymorzu - była kierowniczką supersamu Społem przy ul. Kołobrzeskiej. Pani Helena nie miała dzieci, ale miała dwóch mężów.
Jeśli chodzi o zdrowie, to słuch już nie ten, ale wzrok ponoć wciąż ma sokoli.
- Czyta bez okularów, nawet najmniejsze literki. Na co dzień ciocia nie wychodzi, ale latem zabieramy ją na wieś. Spędza wtedy czas od rana do wieczora na powietrzu - mówi Katarzyna Zaszewska, cioteczna wnuczka jubilatki. - To, co najważniejsze, to że zawsze była i jest pogodna, uśmiechnięta. To cudowna osoba - dodaje.
Czytaj także:
Gdańszczanka z Osowej skończyła 105 lat
Huczne przyjęcie urodzinowe
Na urodziny pani Heleny zjechało kilkanaście osób z całej Polski i nie tylko. Pojawili się także goście z dalszej zaprzyjaźnionej rodziny z Ukrainy. Był tort i wspólne odśpiewanie "200 lat", szampan, upominki i odwiedziny prezydent Gdańska.
Życzenia otrzymała też obchodząca tego dnia 20. urodziny Ivanka - która przyjechała do Polski wraz z rodziną spod Kamieńca Podolskiego w obwodzie chmielnickim na Ukrainie. Jest wnuczką pani Reni, która od trzech lat opiekuje się gdańską stulatką.
Opinie (86) 7 zablokowanych
-
2022-05-23 13:14
Opinia wyróżniona
Brat mojej babci przezyl 104 lata i 2 tyg
Do konca sprawny ruchowo i na umysle. Do 100lat jezdzil rowerem (mieszkal na wsi). Jego recepta,to pogoda ducha, usmiech. Byl tez bardzo religijny, ta wiara tez go trzymala, bo spotykal sie z mlodymi ludzmi i opowiadal o swoim ciekawym zyciu. Ja mysle,ze nie sama wiara, lecz to,ze do konca cos robil, byl aktywny i nie zgorzknialy . Zawsze mowil,ze od mlodych czerpie energie i ma 18 lat. Bardzo pozytywna postac, odszedl kilka lat temu. Moja babcia ma obecnie 91 lat i czuje sie calkiem dobrze :)
- 63 1
-
2022-05-23 13:12
Na złość ZUSowi ! :-)
- 22 0
-
2022-05-23 12:52
Przedwojenny materiał moi drodzy i kochani
Zdrówka i jeszcze raz Zdrówka
- 12 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.