• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejne brzydkie reklamy pocięte w Gdyni

Michał Sielski
29 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kolejne reklamy są usuwane pod osłoną nocy z płotów i ogrodzeń w Gdyni. Efekt można zobaczyć w okolicach splotu Estakady Kwiatkowskiego i Morskiej. Kolejne reklamy są usuwane pod osłoną nocy z płotów i ogrodzeń w Gdyni. Efekt można zobaczyć w okolicach splotu Estakady Kwiatkowskiego i Morskiej.

Edward Nożycoręki z Gdyni znowu w akcji. Tym razem zlikwidował reklamy nieopodal splotu ul. Morskiej i Estakady Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni. - Jeśli to nowa moda, to nie mamy nic przeciwko - twierdzą zgodnie urzędnicy i mieszkańcy Trójmiasta.



Czy władze Trójmiasta radzą sobie z nielegalnymi reklamami?

Usuwanie reklam to jedyna forma wandalizmu, którą chwalą zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy Trójmiasta. Także ci, których spotkaliśmy na miejscu. Ocena poczynań "Edwarda Nożycorękiego" jest jednoznaczna.

- Wandalizm to wieszanie pstrokatych reklam gdzie popadnie, najczęściej bez żadnego zezwolenia, a często nawet wiedzy firm zarządzających danym obiektem. A człowiek usuwający reklamy tylko pokazuje tym ludziom, że wykonują syzyfową pracę, bo wydadzą pieniądze na baner i na jego powieszenie, a tu: ciach! i nie ma reklamy - śmieje się pan Stanisław, mieszkający nieopodal ul. Morskiej.

O wyczynach osoby lub grupy usuwającej nielegalne reklamy pisaliśmy przed tygodniem. Z danych policji, do której nikt nie zgłosił niszczenia mienia, łatwo wywnioskować, że reklamy powieszone były bez wymaganych zezwoleń. Akcja spotyka się też z dużą akceptacją społeczną.

Czytaj więcej: Gdynianie sami usuwają nielegalne reklamy.

- Pojawiła się nowa moda i chyba wiele osób nie będzie miało nic przeciwko temu, że rozprzestrzenia się na kolejne dzielnice - mówi Jacek Piątek, miejski plastyk w Gdyni odpowiadający m.in. za usuwanie nielegalnych reklam w przestrzeni miejskiej.

Sam jednak pracuje nieco inaczej, choć nie ukrywa, że często bez zbędnych procedur usuwa reklamy, które wiszą ewidentnie nielegalnie. Przykładów nie brakuje.

- W tym tygodniu zdjąłem m.in. reklamę skupu aut, którą ktoś powiesił na... ogrodzeniu cmentarza. Ręce opadają, ale jeśli takie reklamy zaczną szybko znikać, to ludzie w nie inwestujący szybko pojmą, że ich wieszanie to marnowanie pieniędzy - podkreśla.

Czytaj także: Ustawa krajobrazowa oczyści Trójmiasto z reklam?

Faktem jest, że pocięte reklamy nie wyglądają zbyt ładnie, powiewając na wietrze, ale samozwańczemu czyścicielowi przestrzeni publicznej na pewno chodzi o czas, bo nielegalne płachty cięte są głównie nocą. Ich resztki i tak zdejmowane są później, a efekt w postaci zaprzestania nielegalnego procederu jest osiągnięty.

Opinie (228)

  • Piękny przykład podludzizmu

    Chciałbym zobaczyć jak temu nozycorekiemu dewastują samochód, bo komuś się nie spodobał jego kolor.

    • 6 7

  • Brawo

    Brawo dla supermana !!!

    • 2 8

  • W Gdyni jest wiele nierozwiązanych problemów.

    Czy mogę wziąć sprawy w swoje ręce, ewentualnie użyć nożyczek lub noża ?

    • 9 1

  • Będzie pan zadowolony lub pani zadowolona

    Ktoś bez zgody urzędnika powiesił baner, ktoś bez zgody właściciela zniszczył go, tylko urzędas zadowolony nic nie robił po zawieszeniu nielegalnego banera i dalej nic nie będzie musiał robić, całe szczęści,e że siedzi na stołku nie za moje pieniądze - płace tak małe podatki i nie starcza na jego stanowisko - centralne urzędy zgarniają wszystko. Wszystkim chrześcijanom popierającym jakiekolwiek formy bezprawia GRATULUJE

    • 7 1

  • Że tak nieśmiało zapytam:

    Edwardzie Nożycoręki! Może zjawiłbyś się w Gdańsku, na Morenie? I pociął te paskudztwa na parkingu Jaśkowa Dolina/Dobrowolskiego? Bo ja się trochę peniam jeszcze, przyznaję...

    • 3 4

  • Czy Gdańsk weźmie przykład? czy jak zwykle lemingozie wszystko jedno.

    • 0 3

  • wstyd, że zwykli obywatele muszą za darmo wyręczać miasto

    • 1 3

  • urzędasy powinny działkę z pensji oddać ludziom, którzy ich wyręczają

    • 0 2

  • Rozumiem, że śmieci zostawione przez "Edwarda"...

    ...jak i sam odrapany płot są bardziej estetyczne według gawiedzi niż banery?

    Tym, którym brak wyobraźni, radzę spojrzeć na załączone zdjęcia i pozostałości po "akcjach Edwarda". Teraz jest piękniej?

    Chwytam, że można walczyć z jakąś formą ekspresji przestrzennej, ale co ja tu widzę, to jest jakaś Somalia! Urzędnik miejski oficjalnie pochwala dewastację i robienie śmietniska. Zachęca wręcz do dalszej działalności.

    PS. Dla niełapiących, o czym jest wpis wyjaśnienie w pigułce: nie jestem zwolennikiem reklam wielkoformatowych, a szczególnie ich natłoku.

    • 4 5

  • Właściciele tych reklam (2)

    powinni dostawać 10 tys zł kary - wwóczas znikna same

    • 26 7

    • (1)

      problem w tym, że mamy chore prawo, bo trzeba udowodnić takiemu szmaciarzowi że powiesił tę reklamę.
      Wyobraź sobie, że można karac za każdą ulotke /reklamę 10 tys zł. Twoja konkurencja zamawia 10 banerów z twoimi danymi i rowiesza je nocą ,a w dzień przychodzi do ciebie policja z mandatem na 100 tys zł.

      • 4 0

      • dlatego należy karać wszystkich! włącznie z tymi co nie wieszają, bo z pewnością spiskują jak by to zrobić żeby nie zostać ukaranym - czyli pozbawiają Skarb Państwa wpływów! więc jeszcze US powinien dać domiar, bo skoro nie ma wpływu do budżetu, to znaczy że jest wpływ do kasy przedsiębiorcy - a od tego należy się podatek dochodowy :)

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane