• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komiksowi Żołnierze Wyklęci na muralu przy Trakcie św. Wojciecha

Katarzyna Moritz
22 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Malowanie muralu "W hołdzie Żołnierzom Wyklętym" przy Trakcie św. Wojciecha 32 na Oruni.
  • Rafał Roskowiński, autor muralu.
  • Ekipa wykonująca mural.
  • Rafał Roskowiński i Emil Goś, który jest współautorem projektu.

Nie we Wrzeszczu, jak ustalono wcześniej, ale na Oruni powstaje mural "W hołdzie Żołnierzom Wyklętym", na którym żołnierze wyglądają niczym superbohaterowie z komiksu.



Czy podoba ci się komiksowa konwencja muralu poświęconego Żołnierzom Wyklętym?

Od poniedziałku, na Oruni, na budynku przy ul. Trakt św. Wojciecha 32 zobacz na mapie Gdańska, powstaje mural poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Malują go m.in. znany muralista Rafał Roskowiński, współautor projektu Emil Goś oraz trzech innych członków ekipy.

Czytaj też: Żołnierze Wyklęci jak superbohaterowie na ścianie w Gdańsku

W styczniu zapowiadaliśmy, że mural ma powstać przy ul. Partyzantów 85 zobacz na mapie Gdańska, nieopodal al. Żołnierzy Wyklętych. Jednak urzędnicy z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, którzy organizowali konkurs na pracę, zmieniali kilkukrotnie zdanie.

Najpierw co do wyglądu muralu, a później też w kwestii jego lokalizacji. Nie jest wykluczone, że na zmianę tej ostatniej wpływ miał m.in. organizowany prze IPN w podobnym okresie konkurs na mural, który powstanie w tym roku przy al. Żołnierzy Wyklętych na długim na 156 m murze oporowym zobacz na mapie Gdańska. Będzie to praca pt. "Wilki" Marcina Budzińskiego.

Czytaj też: Powstanie kontrowersyjny mural Żołnierzy Wyklętych?

- Z projektu został usunięty krzyż Narodowych Sił Zbrojnych i napis, ale i tak udało nam się pozostać przy pierwotnym projekcie ukazania żołnierzy jak superbohaterów, a jak ktoś jest uważny, to zobaczy ryngrafy i plakietki Związku Jaszczurczego - wyjaśnia Rafał Roskowiński.
Artysta celowo wybrał formę ukazania Żołnierzy Wyklętych w lżejszej, komiksowej formule.

- Na muralu nie zobaczymy żadnych konkretnych postaci z tamtego okresu, mają oczywiście ówczesne atrybuty, odznaki czy broń, ale chciałem, żeby wyglądali jak postaci z amerykańskich komiksów o superbohaterach. Chciałem, żeby ta praca zainspirowała młodych ludzi, żeby nie robić z żołnierzy męczenników, żeby raczej byli atletyczni, jak współczesne postaci z pop kultury - tłumaczy Roskowiński.
Mural, który powstaje z miejskich funduszy, kosztować będzie łącznie około 10 tys. zł.

  • Ostateczny projekt muralu, który powstaje na Oruni.
  • Pierwszy projekt muralu Żołnierzy Wyklętych, który miał powstać przy ul. Partyzantów 85.
  • Druga ugrzeczniona wersja muralu, który miał być przy ul. Partyzantów 85.
  • Przy al. Żołnierzy Wyklętych na długim na 156 m murze powstanie w wyniku konkursu organizowanego przez IPN, praca pt. ""Wilki" Marcina Budzińskiego.
Czy mieszkańcy Oruni przychylnie będą spoglądać na mural? - czas pokaże, niemniej w tej dzielnicy, i to kilkaset metrów dalej, w zeszłym roku stanął na skwerze przy ul. Gościnnej zobacz na mapie Gdańska, pomnik sanitariuszki Danuty Siedzikówny "Inki", która zginęła z rąk bezpieki. Była sanitariuszką w 5. Wileńskiej Brygadzie Armii Krajowej, którą dowodził znienawidzony przez komunistów mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka".

Czytaj też: Odsłonięto pomnik "Inki"

Nowa praca Roskowińskiego dołączy do pozostałych z kolekcji, które stworzył artysta, takich jak portret gen. Nila na murze więzienia na Rakowieckiej w Warszawie, realizacja w hołdzie Narodowym Siłom Zbrojnym na gdańskiej Zaspie, wizerunek Stefana Bronarskiego w Płocku oraz malowidło poświęcone pamięci Witolda Pileckiego na warszawskim Ursynowie.

Poznaj historię przedwojennej pralni przy Trakcie św. Wojciecha

Opinie (356) ponad 10 zablokowanych

  • Straszne te murale.

    Wygladaja jak koksiarze z Oruni.

    • 10 2

  • Artysta pominął patriotyczne szczególy

    Zapewne przez nieuwagę artysta pominął niezbędne patriotyczne detale: wojacy powinni mieć na palcach zrabowane Żydom pierścionki i sygnety, a w rękach zrabowane chłopom z pobliskiej wsi ubite gęsi. W tle można by dodać żydowską pierzynę wyniesioną po likwidacji miejscowego getta. Niedopatrzenie artysty?

    • 8 1

  • Woko

    Niby dobrze,że dbamy o naszą historię ale jak u nas coś jest na fali to często zaczyna tonąć w grotesce. Jak z powsataniem warszawskim teraz wyklęci z atmosfery zadumy nad tragicznym losem przechodzimy w piknik! Mamy zatem murale z postaciami bez proporcji(anatomia leży u autorów), w stylistyce komiksów amerykańskich lat 60-70 albo stylistyce(o ironio) socrealizmu lat 50tych,

    • 3 0

  • Jeśli już to żołnierze niezłomni

    Żołnierze WYKLĘCI to byli do zakończenia wojny.

    • 0 3

  • Na Oruni jak w Nowym Jorku

    Brawo Rafał! Mural wygląda jak reklama klubu gejowskiego. Na to czekaliśmy, my, niezłomni, geje i lesbijki Wybrzeża.

    • 4 1

  • Bandytami to byli "utrwalacze władzy ludowej"

    Bandytami byli ci, którzy po wojnie, wbrew woli Narodu i Społeczeństwa Polskiego, wprowadzali siłą obcy, zbrodniczy ustrój "socjalistyczny" czy "komunistyczny", zwany także "władzą ludową". PPR-owcy, UB-cy, KBW-owcy, niektórzy milicjanci z MO to byli zwykli bandyci, którzy prześladowali i mordowali Opozycję (nie tylko Wyklętych, ale też zupełnie pokojowy PSL Mikołajczyka). Pamiętajmy, że kilka lat później były wybory i referendum SFAŁSZOWANE przez komunistów - wg referendum "wyszło", że ponad 80% Polaków popiera "3 x tak", w praktyce poparło je ok. 10-15% społeczeństwa.
    "Wyklęci" nie byli kryształowi, zresztą ciężko było takim być podczas wojny, w której było zagrożone biologiczne istnienie Narodu Polskiego, a śmierć niewinnych ludzi oglądało się codziennie - ale walcząc przeciwko komunistycznym bandytom, uzurpującym sobie władzę nad Polską, walczyli za wolną Polskę.

    • 2 0

  • kupa

    ale stolec

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane