• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec doktoratów na jednym z wydziałów Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu?

Marzena Klimowicz
8 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Na trzy lata zawieszono wydziałowi Wychowania Fizycznego AWFiS uprawnienia do nadawania tytułu doktora i doktora habilitowanego. Na trzy lata zawieszono wydziałowi Wychowania Fizycznego AWFiS uprawnienia do nadawania tytułu doktora i doktora habilitowanego.

Wydział Wychowania Fizycznego gdańskiej AWFiS stracił uprawnienia do nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego nauk o kulturze fizycznej. Powód? Nieodpowiedni poziom rozpraw doktorskich.



Odebranie wydziałowi Wychowania Fizycznego uprawnień do nadawania tytułów doktorskich:

Prawie dwa lata zajęło Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów zbadanie setek prac nadesłanych z ponad 600 rad wydziałów mających uprawnienia do nadawania stopnia doktora i ponad 500 rad naukowych nadających tytuł doktora habilitowanego, w całym kraju.

Choć kontrola jeszcze się nie skończyła, są już pierwsze wyniki i... kary. Jedną z nich poniósł wydział Wychowania Fizycznego i Sportu AWFiS, który otrzymał zakaz nadawania stopni doktora i doktora habilitowanego przez najbliższe dwa lata. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna.

Skąd taka decyzja? - Na 15 badanych przewodów doktorskich aż osiem reprezentowało poziom poniżej minimum. Natomiast w przypadku habilitacji były cztery takie prace na osiem - mówi prof. dr hab. Tadeusz Kaczorek, przewodniczący komisji. - Mieliśmy zastrzeżenia merytoryczne, ale doszło także do uchybień formalnych. Kara jaką nadaliśmy AWFiS-owi jest najwyższą, jaką mogliśmy zastosować.

Oto fragment uzasadnienia do decyzji Centralnej Komisji: "Z oceny wynika, iż osiągnięcia habilitantów nie stanowiły wystarczającej podstawy do nadania im stopnia naukowego doktora habilitowanego."

Jednak naukowcy, których prace zakwestionowano nie muszą się obawiać utraty stopni. Komisja im ich nie odbierze, bo nie leży to w jej kompetencjach.

Władze AWFiS też nie widzą takiej potrzeby. - Decyzja komisji jest ostateczna, ale jeszcze nie prawomocna. Na razie wysłaliśmy wniosek o ponowne rozpatrzenie zanegowanych prac - mówi prof. Andrzej Szwarc, dziekan Wydziału Wychowania Fizycznego. - Zdziwiło nas to, że zamiast dostać żółtą kartkę, od razu wydana została tak ciężka decyzja. Dziwi nas też to, że skoro dwóch z czterech recenzentów prac habilitacyjnych to osoby z CK, komisja neguje recenzje jej własnych członków. Sama sobie strzela w stopę - dodaje.

Ostateczna decyzja w sprawie AWFiS może zapaść we wrześniu. Wtedy władze gdańskiej uczelni zdecydują, czy - jak mówi dziekan - przyjąć ją z pokorą, czy wejść na drogę sądową.

- Poza samą decyzją o zawieszeniu otrzymaliśmy jedynie fragmenty negatywnych recenzji naukowców z CK. Żadnej dokumentacji, nic co pozwoliło by nam odnieść się do błędów w pracach. Poza tym sama komisja popełniła wiele błędów w przysłanych nam pismach, myliła daty, imiona, a nawet stopnie naukowe - to są dla nas twarde argumenty w ewentualnym sporze sądowym - mówi prof. Andrzej Szwarc.

Przewodniczący CK ma inne zdanie na ten temat. - Jeśli pan dziekan sobie życzy, doślemy resztę dokumentów, nasze recenzje nie są żadną tajemnicą - ripostuje prof. Tadeusz Kaczorek.

Jeśli komisja przychyli się do wniosku AWFiS, prace zostaną ponownie zrecenzowane. Natomiast jeśli znów zapadnie wynik negatywy, problem mogą mieć osoby, które są w trakcie pisania pracy doktorskiej.

- Podchodzimy do tego życiowo. Jeśli więc przewód doktorski jest bardzo zaawansowany, to z reguły godzimy się by był zakończony na macierzystej uczelni. Wówczas najwyżej dosyłamy niezależnego obserwatora z Polski bądź z zagranicy. Jeśli natomiast do ukończenia pozostała mniej więcej połowa, to możemy wyznaczyć inną radę wydziału na innej uczelni, z reguły w pobliżu. Jedynym warunkiem jest to, że musi być kompetentna - mówi przewodniczący.

Centralna Komisja tak szczegółową kontrolę, zakrojoną na skalę całego kraju, przeprowadziła po raz pierwszy. - Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła nam, że kontrolę przeprowadzamy zbyt wyrywkowo, więc przyjrzeliśmy się każdej z uczelni z osobna - mówi prof. Tadeusz Kaczorek

Kontrola przeprowadzana przez CK polega na wybraniu losowo i ocenie ok. 30 prac doktorskich i habilitacyjnych obronionych między 1 września 2005 r. i 1 maja 2008 r.

Prace z AWFiS-u zbadało 30 profesorów z tzw. sekcji IV, w której zasiadają profesorzy m.in. z medycyny, biologi medycznej, nauk farmaceutycznych i stomatologii.

- Mogę powiedzieć, że poziom prac w całym kraju jest bardzo zróżnicowany. Jednak odkąd nie zatwierdzamy prac habilitacyjnych, a więc od trzech lat, ich ilość wzrosła do ok. 20 procent. Niestety ich jakość znacznie się pogorszyła - mówi prof. Kaczorek.

Na razie nie są znane wyniki kontroli CK innych trójmiejskich uczelni. - W moim prywatnym rankingu trójmiejskie uczelnie są wysoko notowane - mówi przewodniczący.

W maju CK odebrała uprawnienia do nadawania tytułu doktora także jednej z rad wydziału Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Kontrola nie objęła uczelni prywatnych, bowiem tylko kilka z nich w kraju może nadawać tytuł doktora czy doktora habilitowanego.

Miejsca

  • AWFiS Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1

Opinie (165) 1 zablokowana

  • Doktor od fikołków (7)

    jaka szkoda, że tytuł zniesiony

    • 86 24

    • doktor od fikołków (5)

      a Ty od czego jesteś, od łopatologii stosowanej??

      • 11 28

      • A umiesz przeczytać podpis, doktorze prawa ? (2)

        • 26 3

        • jak cie ktoś klepnie w ten barani łeb to faktycznie będziesz magistrem przysiadu

          • 4 14

        • on nie doktor prawa tylko lewa :D bo jak sie daje na lewo za doktorat to prawo napewno nie wychodzi :D

          jakbys sie nie odwracal dupa zawsze z tylu :D

          • 6 0

      • on jest magistrem od siadania po klapsie (1)

        • 1 6

        • za to ty widać nikim, bo nawet podpisać się nie umiesz

          • 3 3

    • Doktor z AWF'u to kpina jakaś....

      • 10 2

  • AWF zszedł na psy? (3)

    więc tylko magazynierzy-mgr-będą kończyć tę że uczelnie?biedne studenty te co będą chciały zrobić coś wyżej niźli magazynowy-z tych studi doktura już nie będzie bynajmniej narazie.Pewno potencjalni doktoranci uciekną to inszych miast na insze awuefy a szkoda bo to prestiż nadawać doktura

    • 17 9

    • (2)

      skończ lepiej kurs z podstawówki j.polskiego, a potem zacznij się wypowiadać

      • 3 11

      • "kurs z podstawówki j.polskiego" (1)

        ... co to jest??

        • 3 2

        • a co to "tę że" ? magazynierzy-mgr-będą ? studenty? niźli ? studi ? doktura ? inszych? awuefy?
          to po polsku?
          nie stać cię na podpis tylko na pochwały?

          • 1 12

  • a niby jak mają wyglądać doktoraty z wf-u? (7)

    To, że można było zostać doktorem od fikołków to już przegięcie.

    • 59 23

    • fikołek

      to że uczelnia idzie na dno to fakt, po takich decyzjach, ale że dno wypowiada się na temat uczelni o takim kierunku, to tylko świadczy o ich świadomosci, albo raczej nieswiadomości i glupocie!!!

      • 6 6

    • a co ty niby wiesz o fikołkach?? (2)

      denerwują mnie tacy ignoranci którzy postrzegają mg z wf jako tych od fikołków. to jest zwykłe szufladkowanie ludzi. a tak na marginesie co ty wiesz o wysiłku fizycznym, ze tak sie wypowiadasz na temat specjalistów w tym fachu??? mądrala.

      • 5 5

      • Chwyć za łopatę i przerzuć kilka ton ziemi lub węgla to też będziesz coś wiedzieć o wysiłku.

        • 4 2

      • lepszych specjalistow od fizycznego wysilku niz Ci na Podlasiu NIE MA !
        i kazden jeden z " turystyki i hotelarstwa " nic w zyciu poza byciu kelnerem/ką nie osiagnie...

        • 2 0

    • 1000 pompek na piąstkach!

      Hahaha, mój wuefista na UG to doktor, co za parodia.

      Ma tytuł doktora tylko i wyłącznie po to aby więcej zarabiać, a taki z niego naukowiec jak z koziej dupy trąba!!! xD

      • 7 1

    • masz leb jak fikołek

      • 0 2

    • Ty debilu, po pierwsze nie fikołków tylko przewrotow w przod, a po drugie nie piszesz doktoratu w wf-u tylko z jakiegos przedmiotu ktory znajduje sie w programie studiow a wiec np teoria sportu, antropomotoryka itp. Ale ty jestes kretynem i nawet nie wiesz co te slowa oznaczaja.

      • 0 0

  • i bardzo dobrze .... (7)

    nie od dzis wiemy ze najwieksze głąby (pomijajac uczelnie prywatne) sa na AWF'ie ! Łyse koksy i "tirówki" w tipsach.

    • 80 39

    • i bardzo dobrze....

      widać, że jesteś gorszym głąbem od nich, wypowiadając się na temat prywatnych uczelni....

      • 10 15

    • (1)

      buahahahah :D proponuje wybrac sie do WSZ na zabianke :D tam zobaczysz same inteligetne niewiasty bez makijazu i tipsow :D natomiast kazdy zak pluci meskiej bedzie pilnie siedzial i notowal na wykladach siedzac w kolniezyku i spodniach na kant. Oczywiscie wszyscy beda przyjezdzac do szkoly rowerem/busem.
      Czasami tylko znajdzie sie jakas pusta dziunia; + tepy idota co przyjezdza bmw z 91r. :D

      • 10 4

      • pluc meska hehe

        • 3 2

    • buahahahah :D proponuje wybrac sie do WSZ na zabianke :D tam zobaczysz same inteligetne niewiasty bez makijazu i tipsow :D natomiast kazdy zak pluci meskiej bedzie pilnie siedzial i notowal na wykladach siedzac w kolniezyku i spodniach na kant. Oczywiscie wszyscy beda przyjezdzac do szkoly rowerem/busem.
      Czasami tylko znajdzie sie jakas pusta dziunia; + tepy idota co przyjezdza bmw z 91r. :D

      • 6 2

    • awf

      ale ty aaasss to na pewno nawet mgr nie masz

      • 1 2

    • Nie mierz innych swoją miarą mądralo.
      A te plusy to musieli ci nieźli kompleksiarze postawić.

      • 4 5

    • hehehe łyse koksy:))))to chyba owłosiony koks musiał napisać:))))

      • 0 0

  • (1)

    Niestety ta uczelnia systematycznie idzie na dno. Szkoda...

    • 45 7

    • co do tych doktoratów na AWF, to moja koleżanka po polonistyce swojego czasu regularnie się chwaliła, że jej szef dał jej materiały a ona napisała dla niego pracę doktorską.
      jak dla mnie to słabo świadczy o uczelni, że wystarczy spisać trochę informacji z kilku książek i doktorat w kieszeni, albo i spisywać nie trzeba, tylko zapłacić za to komuś...

      • 1 1

  • Bardzo dobrze (5)

    poziom tej uczelni to katastrofa. W Trójmieście ma opinię, no delikatnie mówiąc - rozrywkowej.

    • 49 13

    • bardzo dobrze (1)

      być może ta uczelnia seszla na dno, ale jak się wypowiadasz w taki sposób, to przyznaj sie na jakiej uczelni ty przebywasz, "poważnej uczelni", co to jest, wydział ekonomii na uniwerku??

      • 7 2

      • ORTOGRAFIA !

        Ortografia cz.1 ........

        • 0 2

    • A możesz podać przykłAdy UCZELNI (2)

      nierozrywkowych w trójmieście

      • 3 1

      • (1)

        AMG, teraz GUMed

        • 2 0

        • No nie wiem czy studenciaki z AM tacy poważni są. To właśnie na ich imprezach poznałem przyjemność z aplikacji wina pod postacią lewatywy:) Ścina momentalnie :D

          • 5 1

  • :/ (4)

    niestety taka jest prawda ze wiekszosc tytulow naukowych to mozna sobie w zwieracz wsadzic...
    Jak konczylem podstawowke - 98r. mgr moich nauczycielki oznaczal ogromna wiedze, prestiz, respekt, poziom moralny i intelektualny.
    Dzis pierwsza lepsza tapeciara z tipsami a'la Jola rutowicz z inteligencja taboreta idzie na studia- odbebni zaleznie: 3-4-5 lat i ma lic/inż/mgr.
    Z caly szacunkiem ale w dzisiejszym swiecie polskiej edukacji wystarczy placic; i przeczekac z elemetami malego trudu 3-4-5 lat na studiach.
    A co do stopni wyzszych jak dr. dr. hab. jeden wielki smiech na sali.
    Swietny przypadek ostatniego czasu ks. Kaczorowskiego z Maiackiego. Co jego rozprawa doktorska zawierala 80str. copy/past tekstu. No moze nie tak do konca copy/paste, poniewaz trzeba bylo jeszcze sobie przetlumaczyc paredziesiat kartek, nastepnie tak zredagowac by nie przpominaly slow orginalnego autora :D
    Owszem nie wrzucam wszystkich do jednego kotla. lic/inz/mgr/dr/ dr hab. kazdego cechuje idywidualne podejscie do tematu i oddania swojej pracy naukowo-dydaktycznej.
    wsrod tej grupy sa swietni studenci/wykladowcy przed ktorymi chyli sie czola; ale z obserwacji moge stwierdzic ze duza czesc dyplomow powinna byc zabrana i przerobiona na jakies bardziej pozyteczne sprawy. np. kubki jednorazowe do kawy ;P itd.

    Pozddrawiam wszystkich starajacych sie o dyplom :P
    p.s.
    sesja sux

    • 97 7

    • Nie rozumiem... (2)

      Mgr/inż/lic - nic nie warte.
      Hab/dr - nic nie warte.
      To co właściwie chcesz powiedzieć? Czy jeszcze do tego nie doszedłeś i chciałeś coś napisać.

      • 2 13

      • on napisal dosc jasno, o co mu chodzi. (1)

        • 12 2

        • Zgadzam się calkowicie. Miałem okazję obserwować przez kilka lat tzw. studiów doktoranckich na wydz. fil-hist. UG jak wygląda tzw. praca naukowa. I szczerze mówiąc wszystkie ideały można wrzucić do kosza. Copy and paste jak kolega to napisał to lekko powiedziane. Oczywiście są wyjątki i zawsze będą, ale większość to miernoty, które dobierają sobie miernoty - ludzi nie uprawijący nauki tylko traktujący ją jako zło konieczne. A naukowce się jest a nie bywa! To powołanie, to droga życiowa, wybór a nie praca za karę i ciągłe narzekania! To także rzetelnie wykonywana dydaktyka o której się NIEMAL ZAWSZE zapomina. Wiem, że płace nie zawsze są godziwe, ale cóż, Drogie Profesorze, to powołanie - czyż nie? Kiedy ja byłem doktorantem wymagano od nas prowadzenia zajęć ze studentami nie dając żadnego stypednium. Wiadomo, że w takich warunkach podjęcie pracy było koniecznością, a wszytskie archiwa i biblioteki otwarte w godzinach pracy, resztę sobie sami dopowiedzcie!

          • 0 0

    • TYTUŁY

      primo_wiadomo nie od dziś, że bez względu na poziom pracy jest ona
      w mniejszym lub większym procencie.. plagiatem !
      secundo_tapeciara a'la Rutowicz prawdopodobnie nie dałaby prawdopodobnie
      rady na studiach.., a wsród bez tynkowców są dziewczyny, które
      lic./mgr zdobyły tylko ciężką pracą i są wartościowymi ludźmi/pracownikami !

      • 1 1

  • Szkoda gadac (12)

    Zapraszam ludzie na awf.. Anatomia, biochemia, fizjologia.. Itd.. znam czlowieka ktory nie dal sobie rady na awf bo oblal anatomie na pierwszym roku.. a na prawie radzi sobie znakomicie. wiec ludzie.. troche rozumu powinniscie uzywac.

    • 34 25

    • (7)

      nie osmieszaj sie kolego

      z anatomii to wy macie miesnie i kosci, to jest ok 15% tego co jest na medycynie, biochemia i fizjologia tez na poziomie dostosowanym dla scisnietych miesniami rozumkow. dalbys spokoj

      • 20 13

      • ściśnięty rozumek (5)

        pomyliłeś chyba turystykę z wychowaniem fizycznym, jeśli orientujesz się tylko częściowo, to radziłbym się nie wypowiadać w tej sytuacji, bo to świadczy o Twoim poziomie. mięsnie i kości to jeden semestr, a co w drugim to sprawdź sam jesli t potrafisz, a potem przejdz do weryfikacji fizjologii i biochemii. więc zrehabilituj się, jesli sam nie chcesz być postrzegany jako ściśnięty mięśniami rozumek!

        • 11 5

        • (4)

          miesnie i kosci to jeden semestr? buhahaha na medycynie i stomatologii to jest przerabiane w ciagu jednego miesiaca
          "wybrane elementy fizjologii i biochemii potrzebne do fikania fikołków" powinny sie nazywac te pozostale przedmioty.
          ok uczelnia wyzsza, dostajecie tytuly magistra - fajnie, a potem wyrywacie laski na lekcjach wuefu - pelen wypas

          ale z jakiej racji i po co tam doktoraty i habilitacje?!

          • 10 7

          • wuefista (2)

            no ale medycyna to nie wychowanie fizyczne. To ciekawe jak by sobie studenci medycyny poradzili z egzaminami sprawnościowymi, jak oni tylko siedzą na tyłkach i wkuwają...

            • 6 7

            • módl się żeby zakuwali (1)

              bo inaczej krucho będzie jak pójdziesz sam albo z dzieckiem do lekarza

              • 6 1

              • tylko zakuwaja? oj, duzo trzeba sie nabiegac na lek-u :) owszem, trzeba sie uczyc, ale z glowa- tepe kujony nie pociagna dalej niz d 3-go roku. Czasu malo, ale ze sportu wiekszosc nie rezygnuje. O dziwo wiekszosc najlepszych to ludzie z rozwinietymi zainteresowaniami :)

                • 1 1

          • jest też taki zawód jak psycholog, on leczy kompleksy!!!

            • 9 1

      • opanuj sie troche z ta zolcia

        • 2 0

    • Słodki, używasz tak oklepanego tekstu, że aż przykro czytać. Stań przed lustrem i powiedz sam sobie uczciwie, że te wszystkie mega trudne przedmioty (zapomniałeś jeszcze o BIOMECHANICE!! BIOLOGII!!) faktycznie są aż takie nie do przejścia. Anatomia na W-F?? Proooszę cię, to jest nagle 60 godzin w ROKU!! Czym to jest przy chociażby anatomii na fizjoterapii, nawet i na AWFiS, i 130 godzin, tam mogą trochę pomarudzić, że jest trudno, bo faktycznie materiału sporo. Kolejny pochłaniający przedmiot - BIOCHEMIA... do zaliczenia potrzeba wykuć nieśmiertelny Cykl Krebsa, nauczyć się rozszyfrowywania magicznego skrótu ATP i kilka innych jakże trudnych rzeczy... FIZJOLOGIA trudna?? NO tak, jeśli dzień przed zajęciami woli się zachlać pałę zamiast przysiąść nad książką i skryptem to i nagle jeden z najprzyjemniejszych( i nota bene najlepiej prowadzonych) przedmiotów staje się czarną magią (pomijam fakt, że fizjologia dla przyszłego trenera, a taki papier mniemam duża część ludzi z WF po studiach dostaje jest niezbędna udanego przygotowania zespołu/ zawodnika do sezonu, ale co ty słodki możesz o tym wiedzieć jak to wszystko takie trudne).

      Do reszty tych pieniaczy, którzy tylko potwierdzają swój brak inteligencji odpowiadając pustymi argumentami, na rozmaite zaczepki,i używacie argumentacji mniej więcej w stylu "nauczyciel WF to taki ważny zawód", albo "gdyby nie nauczyciele WF to wasze dzieci byłyby krzywe", lub "połowa z was nie poradziłaby sobie na zaliczeniach sprawnościowych" (aż tak was męczy ta sprawnościówka?! drodzy włefiści??).

      • 4 4

    • A moze olal sprawe i sie nie uczyl? A moze mu sie nie podobalo? A moze mial trudniejszy okres? A moze nie zdal bo nie zaplacil? A moze komus sie narazil? Widzisz, ja patrze troche szerzej. Widze wiecej mozliwosci. Dla mnie "nie zdal" nie znaczy tylko tyle, ze poziom byl za trudny. Mam z Was beke studenci z awfu bo tak bronicie swojej uczelni a w rozmowie w cztery oczy nie jestescie juz tacy hardzi. Kazdy po kolei przyznaje, ze te studia to banal i nie maja porownania z PG, UG, czy AMG. Raz na jakis czas ktos wyskakuje jednak z tekstami, ze wszyscy dookola sa glupi bo na awfie trzeba sie bardzo duzo uczyc. Mam zbyt duzo doswiadczen zwiazanych z awfem, dlatego dajcie spokoj klotniom i korzystajcie z 4,5 letnich wakacji poki mozecie, bo juz niedlugo czeka Was zimny prysznic i zmywak w Anglii.

      • 1 1

    • przecież wy nawet nie posiadacie prosektorium!! co wy możecie wiedzieć o anatomii?

      watpie by ktoś od was zaliczył egzamin z anatomii na amg (swoja droga denerwuje mnie zmiana nazwy uczelni na gumed, tragedia...)

      • 0 0

    • Bo problem jest taki : Wypowiadają się tu ludzie po ''wyzszej szkole bankowej'. Jedyne co osiagneli w zyciu, to poparcie na internetowym forum. Ewentualnie poklaski u osob tego samego poziomu intelektualnego. Tacy reprezentuja erę stereotypów. Co to w ogole za okreslenie : ''mgr od fikołków?" Ileż takie osoby musza miec problemow z wlasna osobowoscia ! Ile kompleksów ! Jednak kiedy czytam te wypowiedzi czuje mentalna przewage. Wiem ile kosztowala mnie anatomia, biochemia, biomechanika, fizjologia i wiele innych przedmiotow z katedry medyczno fizjologicznej. Mało ? Pokonywanie wlasnych rekordow zyciowych i nieustanna walka z wlansnym ciałem na zajeciach praktycznych. Uczelnie AWF ksztaltuja wszechstronnie - przedmioty scisle, humanistyczne i rozwoj w zakresie kultury fizycznej. I powiesz mi studencie ochrony srodowiska lub nawet prawa, ze czujesz sie lepszy ? Musisz miec spore problemy z poczuciem wlasnej wartosci. Pozdrawiammmm.... studentka AWF Katowice, kier. WF, 3 rok ; )

      • 0 0

  • (2)

    Po pierwsze, jeśli ktoś nie ma pojęcia na jakiś temat, to w ogóle nie powinien brać udziału w dyskusji , Droga/i Pani/e "assssssss" :) Po drugie, znam sporo osób, studiujących lub kończących AWFiS i są to bardzo mądrzy, wartościowi i umiejący sobie poradzić w życiu ludzie :)
    Najwyraźniej ktoś ma jakieś kompleksy i odreagowuje w taki właśnie sposób, obrażając innych :)

    • 35 5

    • dobre! (1)

      "Mądrzy ludzie" - tu mnie nieźle rozbawiłeś na poczatek tygodnia..AWFiS to ogólnie rzecz ujmując - dno!

      • 2 8

      • ale i tak ty siegasz nizej;P

        • 6 1

  • intrygujące... (17)

    Intrygujące jest to, że głos jak zwykle zabierają osoby, które w temacie mają do powiedzenia delikatnie mówiąc - mało, bo jeśli ktoś fikołkiem nazywa przewrót w przód to przepraszam, ale o jego o poziomie też ciężko powiedzieć, że jest wysoki.
    Na AWFie nie studiują same głąby, "tirówki" i łyse koksy patrz chociażby zwycięzca tegorocznej edycji konkursu "Czerwonej Róży".
    Doktorat z wf nie dotyczy jak się bowiem wydaje owych fikołków, a kultura fizyczna nie odnosi się wyłącznie do sportu - proponuję znaleźć jej definicję, jest dość obszerna. Poza tym doktorat z kultury fizycznej to często doktorat z biochemii, biologii, fizjologii, filozofii, psychologii, pedagogiki, a to już chyba nie takie dziwne??
    Ciężko mi zrozumieć ludzi, którzy nie wiedzą na czym polega misja nauczycieli wychowania fizycznego. Nie chodzi tylko o to by nauczyć kogoś owego przewrotu w przód, ale by wychować go w duchu zdrowego stylu życia, tak by w przyszłości wiedział co dla niego dobre, a co (w prostej w wersji co działa na korzyść jego zdrowia, a co nie).
    Wiem, że nie wszyscy, którzy skończyli tę Uczelnię stanowią dla niej dobry wzór czy rzetelnie wykonują swoją pracę i boli mnie to, ale nie należy obrażać naprawdę wielkiej liczby osób, które są wspaniałymi pedagogami. Jednak czy wszyscy aktorzy są dobrzy, urzędnicy kompetentni, a księża uczciwi (z góry przepraszam tych, którzy jednak są) ?
    Na każdej Uczelni znajdują się lepsi i gorsi wykładowcy, na każdej znajdują się lepsi i gorsi studenci, na każdej istnieją znajomości, na każdej coś jest nie tak, ale nie znaczy to iż wszyscy są z gruntu głupi, brzydcy i zakłamani. Śmieszne jest to, że większość z nas uważa się za ludzi tolerancyjnych. I gdzie ta tolerancja??
    Kończąc chciałabym jeszcze powiedzieć, że może warto by zastanowić się dlaczego poziom kształcenia w naszym kraju spada? Dlaczego uczniowie nie chcą się uczyć? A na zajęcia dodatkowe nie ma pieniędzy lub nikt nie przychodzi.

    P.S. Wszystkich speców od kultury fizycznej zapraszam serdecznie do przejścia się na zajęcia na AWFie gwarantuję, że większość zrezygnuje po około miesiącu.
    P.S. 2 Jestem studentką tej "głupiej" Uczelni, a poza tym studiuję na UG, działam w kole naukowym, wolontariacie, udzielam korepetycji, trenuję i chodzę na zajęcia z aktorstwa. Nie uważam się za debila z koksem zamiast mózgu.

    Pozdrawiam

    • 118 15

    • ale podpisałaś się

      ynteligentnie nie ma co:))

      • 2 13

    • czerwona roza

      to jakas agencja towarzyska

      • 3 12

    • Skoro masz czas na tyle zajęć dodatkowych to świadczy, że uczelnia jest bardzo łatwa i niewymagająca. (1)

      Pozdrawiam

      • 5 11

      • a może jest dobrze zorganizowana i pojętna?

        i kto wie, może jeszcze do tego ładna...

        • 1 0

    • do po PG (6)

      albo Ty jesteś tak słaby, że z jednymi zajęciami nie mogłeś sobie poradzić.

      • 8 6

      • ty pewnie po"inż. zarządzaniu" he he he (3)

        • 4 1

        • odp (2)

          dla Ciebie moge być po podstawówce, ale przynajmniej potrafie pokazać szacunek dla osób z którymi się nie zgadzam, tylko zastanawiam się czy wiesz do czego zmierzam, więc wykarz się swoim PG-owskim intelektem.

          • 0 3

          • Kolego, "wykarz się" najpierw sam znajomością ortografii (1)

            • 2 2

            • widzę że jedną aluzje rozpracowałeś, ale to była ta łatwiejsza, a co z drugą?

              • 1 1

      • (1)

        dlaczego ludzie ze ścisłymi umysłami tak często udowadniają, że mają ograniczony światopogląd ? ciężko jest Wam zrozumieć, że każdy człowiek jest inny ? często widzę studentów pg, którzy nie radzą sobie w życiu, mają problemy z psychiką i wtedy sru - szukają specjalisty, który skończył np jedną z tych "głupich humanistycznych uczelni" - na których przecież nic się nie robi. Jeśli jest Wam ciężko na technicznej, to zamiast tkwić w wiecznej frustracji, zmieńcie kierunek - idźcie na "łatwe studia" awf czy ug.

        • 11 8

        • brawo antyfrustrat

          studiuję na PG i to co mówisz obserwuje codziennie

          • 5 2

    • wszystko pieknie ,ale co z tym kompleksem tirowki?

      • 2 1

    • A ja często widzę (1)

      owych nauczycieli po AWFie uczących kultury fizycznej.

      Brzuszek ich wyprzedza ... jak ułożą zestaw ćwiczeń to klękajcie narody...

      Najłatwiej rzucić dzieciom piłkę do nogi i niech grają ... Na tym cały rozwój kultury wychowania fizycznego się kończy - nawet nie pilnują by się umyli po wysiłku fizycznym.

      Tylko garstki rozsiane po niedofinansowanych klubach pielęgnują ową kulturę fizyczną. Reszta idzie po najmniejszej linii oporu !

      Co jak co ale frustracja nie zależy od uczelni lecz od światopoglądu kreowanego na przestrzeni lat wychowania - czy to w domu czy na "osiedlu".

      • 7 4

      • i co z tego skoro Polscy sportowcy, nie licząc kilku pojedyńczych przypadków

        powszechnie dogorywają na wszystkich możliwych frontach i dziedzinach? coś chyba z tym zestawem ćwiczeń Brzuszka coś nie tak.

        • 0 0

    • intrygujące... (12) ...odpowiedź

      Słowa uznania dla "tirówki bez tipsów", chylę czoła za wyważoną i merytorycznie znakomitą wypowiedź. Zgadzam się z Tobą w 100%. Oby takich jak Ty Polska Matka ziemia więcej płodziła, wtedy o przyszłość np. mojego dziecka jestem spokojny, jeśli spotka Cię na swojej drodze np. jako nauczyciela lub wychowawcę. Osobiście znam wielu studentów AWFiS, byłych i obecnych jak również znam wielu wykładowców tej uczelni (UWAGA! Nie studiowałem ani nie wykładam tam) i wiem jakie ciężkie zadanie mają np. wykładowcy aby czegokolwiek nauczyć dzisiejszych studentów...których cechuje roszczeniowy stosunek do nauki, uczelni i wykladowców. Myślę, że nie tylko na AWFi-e.

      • 12 2

    • Nie przesadzajcie....

      Koleżanko powiem Ci tak....
      Skoro masz tyle wolnego czasu że na 2 uczelniach na raz studiujesz to sama pokazałaś jaki niski jest poziom obu uczelni że możesz chodzić na dwie na raz.
      Gwarantuje Ci że na PG po jedym semestrze na wydziałach technicznych nie wiedziałabyś co oznacza słowo "odpoczynek". Powiem inaczej. Mój wydział -mechniczny zaczynało 450 osbó, a ukończyło studia ok 150. Część była za słaba z wiedzy, część poprostu nie wytrzymywała ilości nauki i stresu. Ci co odchodzili szli albo na UG na bezprzyszłościowe kierunki jak filologie polskie itp, albo na inne luzackie szkółki/

      Nie kupuję tego że to "cięzka uczelnia", bo znałem ludzi z UG, AWFu, i widzę jak łatwo tam się cokolwiek pcha do przodu/

      • 0 1

    • też studiowałem na gdańskim awfie

      tak samo jak Ty czułem się źle, gdy laik obrażał moją uczelnię, waląc uproszczonymi skojarzeniami kojarzącymi się z "fikołkami" nie wiedząc jak dużą i uniwersalną wiedzę można posiąść na tej uczelni. jest paru świetnych, zawsze przygotownaych i odpowiedzialnych wykładowców, ale w świetle ogólu śmię twierdzić publicznie, że poziom nauczania jak i uczących jest bardzo dyskusujny.
      z perspektywy czasu nie widzę tej uczelni w takich laurach i sam wypowiadam się krytycznie o poziomie nauczania, który z roku na rok jest coraz niższy, a nie zapowiada się by się zatrzymał, nie pisząc już o podnoszeniu się.

      chyba sama doświadczyłaś zbyt dużego luzu na większości zajęć i olewczego podejścia większości wykładowców.

      jedyne przedmioty na których jest trzymany poziom to anatomia, antropologia, fizjologia i biochemia i antropomotoryka. te 5 przedmiotów.. reszta to powielanie wiedzy (na dobrą sprawę studia te powinny trwać 2-3 lata).
      reszta to wakacje na których nic sie nie robi, wiedza jest powielana i oceny końcowe są za nic lib za ładny uśmiech.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane