- 1 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (123 opinie)
- 2 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (51 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (211 opinii)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (648 opinii)
- 5 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (90 opinii)
- 6 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (525 opinii)
Koniec z kłopotliwymi opłatami za parking przy zoo
Parkowanie przy Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym dotychczas oznaczało wyścig z czasem, bo za postój na określony czas płaciło się z góry. Po skargach gości, którym trudno było oszacować długość wizyty w ogrodzie, zmieniono zasady płatności na bardziej przyjazne.
- Przed wejściem do zoo trzeba na parkingu dokładnie określić, ile potrwa wizyta. A to trudne do wymierzenia, szczególnie dla przyjezdnych, którzy nie wiedzą, jak duże jest zoo i ile można w nim spędzić czasu. Podczas naszej ostatniej wizyty pan z obsługi zoo uprzedził nas, że lepiej się nie spóźnić do samochodu, bo - jak sam to ujął - pracownicy parkingu tylko czekają, żeby wlepić mandat - mówi pan Wojciech.
W podobnym tonie wypowiada się pan Mikołaj. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że system, w którym trzeba z góry określić liczbę godzin, jaką chcemy spędzić w zoo, odbiera szansę na zmianę planów i nie daje możliwości powrotu do ogrodu na tym samym bilecie.
- Każdy parkujący musi wnieść opłatę, celnie szacując, ile zajmie mu zwiedzanie, czy planuje na miejscu obiad, czy dzieci będą chciały iść do parku linowego, czy będzie szedł pieszo, czy zwiedzał Kolejką Retro itp. Co w przypadku zmiany planów? Czy parkujący powinien z najdalszego krańca zoo wrócić na parking, by dorzucić monet do parkometru? Wszyscy wiemy, jakie odległości pokonuje się w zoo pieszo i jaka jest odległość od bramy do parkingu. Nawet jeśli przyjmiemy taki scenariusz, to co z biletem wstępu? Obecnie kupuje się bilet wstępu na konkretny przedział godzinowy, wyjście z zoo i powrót na tym samym bilecie nie będzie możliwy... Jedynym wyjściem wydaje się wniesienie opłaty do końca dnia, niezależnie od planowanego czasu pobytu, oczywiście bez możliwości zwrotu niewykorzystanych godzin - tłumaczy nasz czytelnik.
- W moim przypadku spędziliśmy wspaniały dzień, obserwując zwierzęta, spacerując, bawiąc się w parku linowym i jedząc lody. Ale całe to "user experience" zostało zepsute mandatem w kwocie 200 zł (zapłacony szybko 100 zł) czekającym po powrocie. Zapłaciłem za cztery godziny postoju (12:40 - 16:40), byłem godzinę dłużej i nie żałuję (mandat 17:31). Wracając byłem świadom, że będzie czekać na mnie mandat. Jest oczywistym, że nie chciałem oszukać zarządcy parkingu na zawrotną kwotę 4 zł, ale też nie zamierzałem odmawiać synowi zabawy w parku linowym, której nagle zapragnął. Wierzę, że w XXI wieku, w dobie elektronicznych płatności poprzez rozmaite aplikacje, można by uniknąć "karania" tych, którzy zostaną w zoo dłużej, niż pierwotnie planowali (przy okazji wydając więcej pieniędzy na dodatkowe atrakcje). Sytuacja sprawia wrażenie, jakby głównym źródłem wpływów zarządcy parkingu miały być właśnie mandaty, a nie opłaty parkingowe.
Jak dojechać do zoo komunikacją miejską
Zoo: umożliwimy zdalną dopłatę
Dyrekcja zoo potwierdza, że docierały do niej podobne głosy osób skarżących się, że sposób rozliczania się z zarządcą parkingu jest nieprzyjazny dla mieszkańców.
- Odkąd uruchomiony został płatny parking przy gdańskim zoo, otrzymywaliśmy sygnały, że dla zwiedzających niekomfortowe jest uiszczanie opłaty z góry. W sytuacji gdy komuś przedłużyła się wizyta w ogrodzie, konieczne było udanie się na parking i dopłacenie za parkowanie - przyznaje Emilia Salach, zastępca dyrektora Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Wraz z operatorem parkingu, firmą APCOA, wprowadziliśmy więc rozwiązanie, które usuwa ten problem.
Jadąc do zoo samochodem lub motocyklem, wystarczy pobrać bezpłatną aplikację Apcoa Flow, która umożliwia zdalne wniesienie opłaty, informuje o kończącym się czasie opłaconego parkowania pojazdu i umożliwia zdalne dopłacenie w dowolnym momencie.
- Opinie i uwagi od gości ogrodu są dla nas cennym źródłem informacji o tym, co powinniśmy poprawić, zmienić lub co funkcjonuje bardzo dobrze - dodaje Emilia Salach. - Jesteśmy elastyczni i gdy tylko to możliwe, szybko reagujemy, by zwiedzanie gdańskiego ZOO było jak najbardziej komfortowe.
O czym warto pamiętać podczas wyprawy do zoo
- obowiązuje bezwzględny zakaz dokarmiania zwierząt
- bilety wstępu do zoo kupujemy wyłącznie przez stronę internetową
- na stronie wybieramy konkretny dzień wizyty i przedział godzinowy, w którym chcemy wejść do zoo. Wejść do zoo można tylko w wybranym dniu i przedziale czasowym.
- zoo nie przyjmuje zwrotów biletów ani nie wymienia na inny termin.
- liczba biletów jest ograniczona, trzeba je nabyć wcześniej - przed podejściem pod bramę zoo oraz przed wjazdem na parking, gdzie opłatę wnosi się z góry i nie ma możliwości zwrotu za opłacony bilet parkingowy.
- kierowców zachęca się do skorzystania z bezpłatnej aplikacji Apcoa Flow, która umożliwia zdalne uiszczenie opłaty lub dopłacenie w trakcie zwiedzania, i informuje o kończącym się czasie parkowania.
- na terenie zoo należy zachować dwumetrowy odstęp od innych osób, nie dotykać barierek czy szyb
- pawilony i małe zoo pozostają zamknięte, większość zwierząt można obserwować na wybiegach
- nie odbywają się pokazy karmienia zwierząt ani spotkania z ich opiekunami.
- dodatkowe usługi (np. gastronomia, pamiątki, wypożyczalnia wózeczków, park linowy) działają w ograniczonym zakresie
Miejsca
Opinie (179) 5 zablokowanych
-
2020-06-24 12:17
I jak tu wspierać lokalne biznesy do czego namawia rząd (1)
- 11 3
-
2020-06-24 16:21
Lokalne ? Przecież to
zagraniczny znany oszust
- 0 0
-
2020-06-24 12:21
Tylko opłata przy wyjeżdzie .
Wszelkie inne mają na celu oszukiwanie i zdzierstwo. Faktem jest , ze głównym celem sa kary , a nie opłaty parkingowe. Sa to zlodziejskie firmy które z założenia maja tak skonstruowane "regulaminy" aby narżnąć klienta . Powinno sie ich zdelegalizować.
- 30 0
-
2020-06-24 12:21
A co z programem (2)
"Jestem z Gdańska"? Raz w roku można było wejść do ZOO za free, a teraz?!
- 18 1
-
2020-06-24 14:52
wejście to nie parking
- 0 2
-
2020-06-25 10:50
Można
Można wejść na kartę mieszkańca raz w roku za darmo. Przetestowałam w zeszły weekend.
- 0 0
-
2020-06-24 12:22
I tak wszystko się wyjaśni
wtedy kiedy ostatecznie parkingi przejęte zostaną przez dewelopera. Witamy w Gdansku.
- 14 2
-
2020-06-24 12:25
Powinien być system jak w galeriach handlowych. (2)
Pobierasz bilet na wjeździe, płacisz po powrocie, 15 minut na wyjazd i luz. A nie jakieś aplikacje do użycia raz do roku.
- 34 0
-
2020-06-24 12:33
no ale tak zawsze było... kiedy się zmieniło (ostatni raz w zoo byłem chyba w zeszłym roku)
- 4 0
-
2020-06-25 07:23
Szlabany były i się nie sprawdziły
bo tworzyły się duże kolejki do wyjazdu z parkingu. Teraz jest się niezależnym od innych kierowców. Wjeżdżasz, opłacasz parking, jeśli wizyta się przedłuży to zdalnie dopłacasz, wyjeżdżasz bez problemu.
- 0 1
-
2020-06-24 12:32
Co za bzdura...
za każdym razem jak byłem w ZOO pobierałem bilet na wjeździe i po zakończeniu wizyty, przed wyjazdem opłacałem wymaganą kwotę, no chyba że coś się ostatnio zmieniło...
- 20 0
-
2020-06-24 12:36
czy to rozwiązuje problem?
raczej nie .... pomysł rozwiązuje problem po części ... nie rozumiem bowiem idei instalowania aplikacji jak korzystam z wizyty w ZOO raz w roku.
Czy ktoś wogóle nad tym panuje, czy ktoś się zastanawia o kosztach, obsłudze itp. czy nie rozsądniejsze są tradycyjne rozwiązania, wjeżdżasz a przy wyjeżdzie opłacasz?
Lubię aplikacje i często z nich korzystam jak ułatwiają mi życie, a nie jak z rodzinnej atrakcji robi się kolejny pretekst do zarabiania!!!- 24 2
-
2020-06-24 12:37
APCOA (1)
arządzająca parkingami w uSA, Austrii , Niemczech . Firma doskonale wiedząca jak zerżnąć z klienta ostatni grosz . Strasząc sadami , więzieniem, prawnikami, egzekucja i czym się tylko da za 5 zl zedrą z ciebie skórę , uczynią bezdomnym . Czy naprawde nie było koś innego ?? Czy w Gdańsku zawsze trzeba pozbawiać się dochodów i angazować zagranicę ?? GEPEC transferuje zyski do niemiec. Saur Neptun do Francji . Wszystkie one prowadzą rabunkowa politykę , a magistrat zaciąga kredyty na "inwestycje" Ciężkie miliony wypływaja za granicę , a Gdańsk wyciąga rekę PO dotacje rzadowe bo "piniendzy nie ma i nie będzie"
- 26 2
-
2020-06-25 07:24
Trzeba było się zgłosić do konkursu
Był konkurs, trzeba było wybrać najtańszą ofertę i tyle. Trzeba było wziąć udział, to byś wygrał.
- 0 0
-
2020-06-24 12:47
(1)
tylko bydło płaci za męczenie zwierzat
- 7 14
-
2020-06-24 14:08
przecież bydło to też zwierzęta...
,,, więc o co ci chodzi?
- 0 0
-
2020-06-24 12:52
Oni to nazywają niekomfortowym korzystaniem z płatności za parking?
Dla mnie to zwykłe cwaniactwo i zdzierstwo.- 28 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.