- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (133 opinie)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (79 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (233 opinie)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (166 opinii)
- 6 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (274 opinie)
Kontrowersje wokół poszukiwań 78-latka z Gdyni. Mężczyzna zmarł
Poszukiwania zaginionego od piątku, 21 lutego 2020 roku, 78-latka z Gdyni zakończyły się tragedią. Wyziębiony mężczyzna, który cierpiał na demencję, został odnaleziony w niedzielę w lesie na Karwinach. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Były policjant, który brał udział w poszukiwaniach starszego mężczyzny, zarzuca funkcjonariuszom z Gdyni błędy w przeprowadzonej akcji. By dokładnie wyjaśnić sprawę, przedstawiciele tamtejszej komendy miejskiej zapowiadają "przeprowadzenie czynności służbowych."
- Uciekł opiekunce, pod pozorem skorzystania z toalety. Pan Czesław, choć był osobą sprawną fizycznie, miał zaawansowaną demencję, wymagał więc stałej opieki. Był niezdolny do samodzielnej egzystencji - mówi pan Karol.
Tłumaczy, że sprawę zgłoszono na policję. Zdaniem naszego rozmówcy funkcjonariusze jednak mieli zbagatelizować sygnał i nadali poszukiwaniom tzw. drugą kategorię. Według pana Karola życie 78-latka było bezpośrednio zagrożone, co w pełni uzasadniało nadanie poszukiwaniom priorytetowej, pierwszej kategorii.
78-latek znaleziony trzy kilometry od miejsca, w którym zaginął
- W wyniku tego niedopełnienia obowiązków nie zwołano alarmu w jednostce policji i nie wszczęto poszukiwań na odpowiednią skalę. Pan Czesław został znaleziony w niedzielę, po dwóch dobach, pozbawiony kurtki, w odległości około trzech kilometrów od miejsca zaginięcia, z temperaturą ciała 25 stopni. Mimo reanimacji zmarł. Podsumowując, gdyby nie brak działań ze strony policji, ten człowiek by żył. Szukałem go samodzielnie w piątek, w sobotę, jednak to było za mało. Na komisariacie tłumaczono mi, że w sobotę jest mecz, i nie będą robić alarmu, bo nie mają ludzi - relacjonuje mężczyzna.
Po otrzymanym sygnale, skontaktowaliśmy się z gdyńskimi policjantami. Funkcjonariusze potwierdzili, że w piątek, 21 lutego 2020 roku, o godzinie 20:20 komisariat policji w Gdyni Chwarznie przyjął od córki zaginionego zawiadomienie o zaginięciu 78-latka.
- Jak wynikało z zawiadomienia, mężczyzna oddalił się od opiekunki w centrum handlowym Witawa - mówi asp. sztab. Jarosław Biały, naczelnik Wydziału Prewencji KMP w Gdyni.
Życie zagrożone, ale nie bezpośrednio?
Tłumaczy, że zgodnie z przepisami, sprawie nadano tzw. II poziom poszukiwania. Oznacza to, że policjanci, analizując przypadek 78-latka uznali, iż jego życie i zdrowie może być zagrożone, ale nie w sposób bezpośredni - co uzasadniałoby nadanie zaginięciu I stopnia (w takim przypadku angażuje się dużo większe siły i środki poszukiwawcze).
Funkcjonariusz podkreśla, że nie oznacza to jednak, że w sprawie nic nie zrobiono.
- Zaginiony mężczyzna został niezwłocznie zarejestrowany w Krajowym Systemie Informatycznym Policji - mówi Jarosław Biały. - W ramach poszukiwań, prowadzonych od piątku do niedzieli, przeszukano teren i drogi przy CH Witawa. Sprawdzano też parkingi, blokowiska i kompleks leśny od ul. II Morskiego Pułku Strzelców oraz las od ul. Olkuskiej - z uwzględnieniem torowiska kolei PKM, aż do tzw. "Krykulca" - dodaje.
Policjanci przeanalizowali także monitoringi, na których widać było zaginionego, informację o zaginięciu przekazano Straży Miejskiej w Gdyni oraz dyspozytorom SOK SKM i SOK PKP. Oprócz tego sprawdzono szpitale na terenie Wejherowa, Gdańska i Gdyni oraz noclegownię przy ul. Jana z Kolna w Gdyni. Informację na temat prowadzonych działań przekazano gdyńskim korporacjom taksówkarskim, a nawet Straży Granicznej.
Czytaj też: Starszy pan czekał na żonę 10 godzin na ławce
Odnaleziony mężczyzna był wychłodzony i zdezorientowany
78-latka udało się namierzyć w lesie na Karwinach w niedzielę o godzinie 14:30.
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zastali tam przytomnego starszego mężczyznę. Był zdezorientowany i nie potrafił się wysłowić. Funkcjonariusze potwierdzili, iż jest to zaginiony w piątek Czesław W. Ponieważ mężczyzna był wychłodzony, policjanci okryli go folią izotermiczną. Na miejsce wezwany został zespół pogotowia ratunkowego - relacjonuje asp. sztab. Jarosław Biały.
Niestety, w pewnym momencie mężczyzna przestał oddychać. Widząc to, policjanci rozpoczęli resuscytację, którą kontynuowali aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
Będą "czynności służbowe", by wyjaśnić wątpliwości
- Mężczyzna został zabrany karetką do szpitala, gdzie niestety zmarł. O zdarzeniu został powiadomiony prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdyni, który na prośbę rodziny mężczyzny polecił przekazać jej ciało zmarłego - mówi asp. sztab. Jarosław Biały.
Funkcjonariusz zastrzega, że w związku z tym, iż w sprawie pojawiły się wątpliwości, Komendant Miejski Policji w Gdyni zlecił przeprowadzenie czynności służbowych w tej sprawie.
Miejsca
Opinie (206) ponad 20 zablokowanych
-
2020-02-25 09:34
Czyli człowiek zginął bo służby musiały bydła kibolkskiego pilnować.
- 14 1
-
2020-02-25 09:28
Oczywiście
facet z demencją znikający wieczorem w środku zimy, to nie jest bezpośrednie zagrożenie życia. Gorzej, jakby pączków przed meczem nie dowieźli.
- 16 4
-
2020-02-25 09:28
To samo w Gdańsku jest
policja i SM są zajęci obrączkowaniem kółek aut, które ludzie stawiają, bo nie mają gdzie parkować, na trawie czy na chodniku i częściowo na ulicy.
- 4 7
-
2020-02-25 09:25
Przykre
Tylko w mediach jest pięknie, bezpiecznie!!! W praktyce nie ma policjantów. Brak doświadczonych policjantów!!! Pan Karol napewno ma rację i go popieram. Życie ludzkie nie ma wartości!!! Tłumaczenie że nie było zagrożenia życia to bzdura! Policja musi się bronić! Nie mogą się przyznać, że służby są w stanie rozpatu!!! Przykre!!!
- 12 3
-
2020-02-25 09:16
Platforma przez lata zniszczyła prawie wszystko nawet zamykała komisariaty a teraz pretensje
Kochana i popierana przez Trójmiasto platforma pod wodzą tuska niszczyła polską policje , wojsko,sądownictwo ,szkolnictwo (kluzik Rostkowska) i wiele innych gałązi a teraz żeby to odbudować to trzeba 10 lat min. Niszczy sie szybko ale odbudowa trwa ,jak z samochodem można rozwalic jescze na gwarancji ale na nowy trzeba zbierać lata
- 13 27
-
2020-02-25 09:04
Dlaczego do poszukiwań nie włączono
Wojsk Obrony Terytorialnej? Mają swoją jednostkę m.in. w Gdyni i wiele razy pomagali w takich samych sytuacja w kraju. Ktoś powinien wyciągnąć wnioski czy i kiedy WOT powinien być zaangażowany do takich akcji, zwłaszcza że m.in. są do tego przeznaczeni.
- 28 7
-
2020-02-25 08:57
Sprostowanie
To nie była opiekunka tylko bliska przyjaciółka która też jest mocno starsza i ciężko jest opiekować się tak chorą osobą która powinna być w ośrodku zamkniętym 24/7
- 22 1
-
2020-02-25 08:52
No cóż opiekunka go nie dopilnowała i dziadek zmarł
- 7 23
-
2020-02-25 08:33
Przy demencji osób należy
Przy demencji osób należy osób starszych należy traktować ich jak dzieci, i szukać jak najszybciej angażując największą ale realną ilość służb i środków przekazu. Tym ludziom jest ciężko i bardzo się boją. Nie rozumiem jak policja i rząd może olewać ludzi starszych, którzy przez całe życie robili na innych...?
- 31 5
-
2020-02-25 08:23
Statystyki
Nie szukali tego pana, bo zaginięcia nie podnoszą statystyk.
- 14 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.