- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (120 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (217 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Kontrowersyjna budowa na Kamiennej Górze
W sporach między sąsiadami o źle postawiony płot czy zastawioną drogę nie ma nic nadzwyczajnego, ale gdy rozgrywają się w najdroższej dzielnicy miasta i dotyczą najbogatszych mieszkańców, budzą też wyjątkowe zainteresowanie i emocje.
Kamienna Góra w Gdyni to jedna z najdroższych, o ile nie najdroższa lokalizacja w Trójmieście. Mieszkają tu m.in. Ryszard Krauze, Jerzy Gruza, Krzysztof Mielewczyk, znani lekarze, politycy i prawnicy. Ceny działek, o ile te w ogóle pojawiają się na rynku, sięgają setek tysięcy, a nawet milionów złotych.
Właśnie o zabudowę jednej z takich działek, idealnie położonej przy samej skarpie, z widokiem na morze i port w Gdyni, spierają się mieszkańcy dzielnicy. Teren przy ul. Kasprowicza kilka lat temu kupił Jarosław Sulewski, współwłaściciel firmy budowlanej Megaron i prezes Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej, prężnej firmy deweloperskiej, która buduje m.in. sopocki dworzec.
- Na początku byliśmy pod wrażeniem. Sprowadził nowoczesny sprzęt budowlany, zaczął umacniać skarpę i przygotowywać ją pod zabudowę - opowiada Maciej Bukowski. To także człowiek zawodowego sukcesu: jest założycielem i prezesem spółki Mango Investments, prowadzącej sklep telewizyjny Mango. Prywatnie jest sąsiadem Sulewskiego, mieszka po drugiej stronie ulicy.
Sielanka szybko się jednak skończyła. Podczas prac budowlanych na działce przy ul. Kasprowicza, pękać zaczęła m.in. nawierzchnia drogi dojazdowej. Sąsiedzi nabrali też wątpliwości co do wielkości i wysokości zabudowy. W efekcie, w maju 2012 r., budowa została wstrzymana przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdyni. Dlaczego?
- To inwestycja prywatna, więc nie udzielamy żadnych informacji na temat postępowania w tej sprawie - ucina Beata Ruszkiewicz z PINB w Gdyni.
Nam jednak udało się dotrzeć do dokumentów, które tłumaczą decyzję inspektorów budowlanych. Wynika z nich, że dom powstawał (obecnie niemal zakończony jest stan surowy) niezgodnie z projektem. "Budowa realizowana jest w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę" - czytamy w sprawozdaniu gdyńskiego inspektora nadzoru budowlanego.
Błąd kierownika budowy?
Co się na to złożyło? Zarówno pomniejsze, nieistotne dla sprawy uchybienia, jak choćby brak dziennika budowy na miejscu inwestycji, ale i te większe. Te poważne dotyczą np. wysokości zabudowy i kubatury: strop garażu jest 1,15 m nad poziomem ulicy, choć powinien być na równi z gruntem. Ogrodzenie jest za wysokie o pół metra.
Prace budowlane stanęły, a inwestor został zobowiązany do doprowadzenia budowy do stanu zgodnego z prawem oraz dostarczenia projektu zamiennego.
Co na to właściciel domu, który przecież budownictwem zajmuje się zawodowo?
- Strop został uniesiony przez firmę budowlaną, po stwierdzeniu przez architekta zagrażających mu cieków wodnych. Może rzeczywiście kierownik budowy czegoś nie dopatrzył i murek jest o kilkadziesiąt centymetrów za wysoki, ale w razie czego się go zetnie i po kłopocie. Złożyłem już projekt zamienny i czekam na jego akceptacje, by ruszyć z dalszą budową - przekonuje Jarosław Sulewski.
Antresola to nie piętro, czyli jak na kruczkach dom rośnie
Zarzutów jest jednak więcej. Kolejne dotyczą wysokości zabudowy i szerokości elewacji. Według planu zagospodarowania przestrzennego dopuszczalna wysokość budynku to 8 metrów, a szerokość 15. Tymczasem jeszcze niegotowy budynek, bo bez pokrycia dachowego, ma niemal 8 metrów. Także szerokość zabudowy przekracza wytyczne: nic dziwnego, skoro na jednym z pięter znajduje się m.in. 25-metrowy basen.
Wątpliwości budzi także liczba kondygnacji. Plan dopuszcza trzy, a ile jest już w budowanym domu?
- Trzy, bo to co widać, to jedynie antresola, która zgodnie z prawem budowlanym nie jest kondygnacją. Ta budowa nie jest jeszcze skończona, nasypy nie są jeszcze zrobione, ale zapewniam, że działam zgodnie z prawem. Mam nawet satelitarne pomiary wysokości, które przesądzają, że nie przekroczyliśmy wytycznych - zapewnia inwestor.
Czy jest szansa na sąsiedzką zgodę?
Sąsiedzi nie dają jednak wiary tym zapewnieniom, dlatego sprawę bada więc nie tylko nadzór budowlany, ale również Wojewódzki Sąd Administracyjny.
- Budynek powstaje w oderwaniu od złożonego do akceptacji m.in. przez miejskiego konserwatora zabytków projektu [cała Kamienna Góra objęta jest nadzorem konserwatorskim - przyp. red.], przekroczona jest wysokość zabudowy, szerokość elewacji, jest zbyt duża liczba kondygnacji, a niestabilność gruntu spowodowana budową wpłynęła m.in. na spękania ulicy, z której wszyscy korzystamy. Dlatego nie możemy zostawić tak tej sprawy i oczekujemy, że budowla powstanie zgodnie z prawem - podkreśla Maciej Bukowski, który jest reprezentantem pozostałych sąsiadów.
Miejsca
Opinie (189) 10 zablokowanych
-
2013-09-11 12:36
Niby luksus ale drogi z plyt jak na wsi albo i gorzej,ot i bogactwo po polsku (1)
- 4 2
-
2021-04-18 19:10
Poczekaj na wykonczenie
- 0 0
-
2017-03-01 13:32
Po co te urzędy
Jak ktoś ma wątpliwości, to właśnie tu zdarzyła się katastrofa budowlana, którą ten artykuł zapowiadał już cztery lata temu. Zachodzi pytanie, jak to jest: mamy wszak liczne, kosztowne w utrzymaniu urzędy, w których mrowią się całe zastępy urzędasów którzy: nic nie widzą, nic nie słyszą, nic nie mogą. Pytanie, po co oni w ogóle są i czy to nicniewidzenie jest bezinteresowne? Być może tak. Po prostu błękit niewinnych oczu inwestora tak ich zniewala. A co zrobić, jak to nie są niewinne błękitne oczęta, tylko po prostu bezczelne zło(wrog)ie ślepia?
- 6 0
-
2013-09-11 06:20
widok zasłonił, ti trzeba donieść:) (3)
jakie to nasze, polskie. a bylo kupić działkę, nie zylowac.
- 65 104
-
2017-02-24 12:26
Po kilku latach.... a teraz co powiesz?! (1)
A po kilku latach skarpa sama zjeżdża. Kto się zgodził na basen?!! Na takie obciążenie piaskowej góry.
- 2 1
-
2017-02-25 07:31
Dam w łapę i zalegalizuje...
Nie martw sie p************zu! Nie twoja sprawa
- 1 0
-
2013-09-11 14:24
To jednak JEST najgłupszy komentarzm, jaki widziałem!
Co tam plan zagospodarowania, co tam frajer konserwator, co uzgodnił jedno, a budujemy drugie. Przecież ja mam parę zetów i zbuduję po swojemu, bo w pierwszym pokoleniu jednak buractwo musi wyjść na jaw. Ale "antresola" nie przejdzie i murek się zetnie.
- 14 3
-
2017-02-24 22:55
to tutaj z 2017r? :)
- 0 0
-
2017-02-24 15:04
Trick urzędników i inwestorów polega na tym ze....
Wydział Architektury wydaje pozwolenie na budowe zgodne z przepisami a następnie akceptuje projekty zamienne ( precyzyjniej zamieniane), lub po prostu projekty sa podmieniane jak na Sienkiewicza 29.
A następnie inwestor występuje o odszkodowanie od UM na 30 mil zl . Strachliwi urzędnicy tuszując blad urzędnika zmieniaja gotowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego na koszt obywateli i legalizuja samowole budowlana " aby ratować budzet Gdyni" . Bardzo patriotycznie. Funkcjonuje to od lat i jest tajemnica poliszynela. Spinaczem sa zwykle miejscowi architekci- ogolnie znani.- 7 0
-
2013-09-11 07:38
to samo bylo z riwiera w orlowie (3)
i nikt nic nie burzyl, bloki jak stoja tak stoja a lament byl jak i tu
- 34 3
-
2013-09-11 13:38
ale jak stała, tak stoi nieodebrana (2)
a Myoni popadają w długi. Jeszcze w miarę egzystują w warszawce, ale Gdynia i jej społeczność to nie to co gdzie indziej?
Orłowska Riviera przez brak odbioru a w tym właściwej eksploatacji powoli się zużywa widzimy to zwłaszcza jaka wielka erozja nastąpiła nad pływalnią i ogródkami na dachach?
A sprawa widać nie mm końca?- 2 1
-
2014-12-13 20:17
odebrana (1)
ponad rok temu, a i sprawa zakończona, tylko wszystko bez rozgłosu
- 0 0
-
2017-02-24 12:37
teraz PKO
Orłowską Rivierę wykupił bank i sprzedaje teraz apartmenty dalej cichcem.
banner bankowy o sprzedaży spadł z dachu bez powodu?? widać ,że
rozbiórka nakazanych nieprawidłowości w Gdyni nie wchodzi w gre.
Na Kamiennej Górze jest więcej takich przypadków samowoli budowlanej !!
i co -samozwańcy budowlani w Gdyni maja się dobrze !!!- 1 0
-
2017-02-24 11:49
Ten budynek obok też ma tyle kondygnacji.
- 1 0
-
2017-02-24 10:52
Polecam zapoznać się co dalej z tym bublem
Można poczytać na stronach miasta czytając interpelację z dnia 05.12.2016r i odpowiedź Prezydenta z dnia 19.12.2016r.
Wystarczy wygooglować "grudzień interpelacje Gdynia 2016 "
i poczytać.- 0 0
-
2013-10-26 22:48
Uwaga! (1)
Sulewski w 2004 zwial z niemiec z "miskiem" w paszporcie, jego zona beata byla barmanka, oboje po zawodowkach, ludzie gdzie organy scigania, ktore takim "sukcesom" powinny sie przyjrzec, wylazl z bloku w chylonii niecale 10 lat temu, a teraz milioner!
- 5 0
-
2016-11-11 22:20
prostaki-
To prawda,a po co mu basen jak Beata, nie umie plywac.-goska balbinka-....
- 3 0
-
2013-10-06 13:26
Wielki wygrany
A ja wam mówię ze pan Jarosław Sulewski ma głowę do interesów i na samym końcu będzie wielkim wygranym. A wszyscy zazdrośnicy będą sobie pluć w brodę ,że zostali wyprzedzeni o krok w osiągnięciu tego sukcesu. Pozdrawiam
- 0 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.