• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjny naukowiec na wykładzie w Gdańsku

Marzena Klimowicz-Sikorska
20 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Paul Cameron, amerykański psycholog i naukowiec przyjechał do Gdańska, by wygłosić wykład na temat homoseksualizmu.

W piątek przyjechał do Trójmiasta dr Paul Cameron, amerykański psycholog, który w środowisku naukowym uchodzi za kontrowersyjną postać, głównie za sprawą swoich poglądów na temat homoseksualizmu. W Gdańsku wynikami swoich badań podzielił się z publicznością w kościele św. Katarzyny.



Jaki jest twój stosunek do osób homoseksualnych?

W Stanach Zjednoczonych, które uchodzą za jeden z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie, jeśli chodzi o swobodę seksualną, poglądy dr Paula Camerona na temat homoseksualizmu budzą mieszane uczucia.

Naukowiec twierdzi bowiem, że homoseksualizm jest chorobą psychiczną, którą można porównać z narkomanią czy uzależnieniem od alkoholu, a która skraca życie człowieka nawet o 20 - 30 lat w stosunku do życia osób heteroseksualnych. Swoje badania opiera m.in. na śledzeniu od lat nekrologów w popularnej w USA gazecie dla środowiska homoseksualnego i transgenderowego Washington Blade.

Uważa też, że odmienną orientacją seksualną można się w pewnym sensie zarazić, a posiadanie homoseksualnych rodziców determinuje orientację seksualną ich dzieci. W piątek dr Cameron poprowadził wykład pt. "Małżeństwo, rodzina, płeć. Ofiary rewolucji obyczajowej", który odbył się w kościele św. Katarzyny.

- Homoseksualizm nie jest wrodzony, jest preferencją, czymś w rodzaju uzależnienia. A, tak jak z każdym uzależnieniem, łatwiej jest go unikać niż potem leczyć - mówi dr Paul Cameron. - Według mnie wyleczalność z homoseksualizmu jest na poziomie ok. 15 proc.

Zapytaliśmy naukowca, czy swoje teorie stosuje też wobec swoich najbliższych, np. gdyby okazało się, że członek jego rodziny jest innej orientacji. - No cóż, potraktowałbym ją tak samo, jeśliby np. wstąpiła do mafii czy okazała się pedofilem. Jeśli porzuciłaby ten sposób życia, mogłaby powrócić do rodziny - mówi dr Paul Cameron.- -Jeśli nie, to drzwi do mojego domostwa zostałyby dla niej zamknięte. Nie mógłbym narażać pozostałych członków rodziny na wpływ takiej osoby. Mam zbyt duże doświadczenie kliniczne, by wiedzieć, jaki negatywny wpływ osoba homoseksualna mogłaby mieć na moją rodzinę.

Amerykański psycholog do Gdańska przyjechał na zaproszenie o. Karmelitów z Kościoła św. Katarzyny. - Postanowiliśmy zapraszać ludzi, którzy z pozycji wiary przekazują wartości, o których nam nie zawsze wypada mówić. Dla nas dr Cameron nie jest osobą kontrowersyjną, ponieważ głosi naukę Chrystusa, że ta znajomość dwóch panów czy pań jest, w nauce Kościoła, grzechem - mówi o. Adam Kotula, karmelita. - Taki człowiek obiektywnie i naukowo potwierdza nauczanie Kościoła.

To nie pierwsza wizyta Amerykanina w Polsce, w 2010 r. z podobnym wykładem odwiedził m.in. lubelski KUL. Miał też wystąpić z wykładami na UW, toruńskim UMK, Uniwersytecie Szczecińskim i UAM w Poznaniu. Władze uczelni nie wyraziły jednak na to zgody. W tym roku, poza Gdańskiem, odwiedził jeszcze pięć innych miast.

Miejsca

Opinie (392) ponad 10 zablokowanych

  • jeszcze niedawno kobiety w europie nie miały prawa studiować i głosować-paranoicy religiji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    jeżeli jest to choroba,to wszyscy homoseksualiści powinni otrzymać rentę od państwa..a co za tym idzie wszyscy którzy popieraja tego pana godzą sie na to aby wziąć wszystkich w/w na listę ZUS-u jako osoby pobierające zasiłki horobowo-rentowe.czy dobrze to zrozumiałem?

    • 4 3

    • zle zrozumiałes, nie wszystkie choroby kwalifikują

      zle zrozumiałes, nie wszystkie choroby kwalifikują.
      Zasiłki "horobowo-rentowe" ??? ćóż to jest ?

      • 2 3

  • z grubsza popieram Camerona (1)

    W wielu przypadkach homoseksualisci są w gruncie rzeczy nieszczęsliwi, uważam, że warto im pomagać.
    Sądze, że fundamentalną przyczyną jest oderwanie seksu od miłosci i przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka w tym zakresie.

    • 3 5

    • witam jestem gejem, wyjechałem z Polski z powodu ignorancji ludzi takich jak ty (czytaj: większości społeczeństwa), wracać nie zamierzam (i wiem, że i ty także odetchniesz z ulgą z tego powodu)

      1. nie wybierałem swojej orientacji, od dziecka przeczuwałem że jestem inny
      2. nie obnosiłem się nigdy na żadnych paradach ani innych guanach tego rodzaju
      3. mam normalne życie i normalną pracę, a moi przyjaciele, kiedy im powiedziałem o swojej orientacji, stwierdzili, że nigdy wcześniej by nie zgadli

      i najważniejszy punkt 4.: swojego partnera nie traktuję przedmiotowo, jest to po prostu miłość, także nie wiem skąd czerpiesz swoje teorie

      • 2 0

  • do uzytkowniuka uzi,powyżej

    prawie 100 procent domów publicznych (w polsce i na świecie) czyli tzw.burdeli to przybytki dla osób heteroseksualnych..a więc twoja teoria jest kompletną bzdurą

    • 3 1

  • dla wszystkich omnibusów, którym przeszkadza obnoszenie się dwóch facetów w miejscach publicznych: czy kiedykolwiek zostaliście zbombardowani takim widokiem na ulicy? osobiście tylko raz udało mi się zaobserwować takie zjawisko, a dosyć często wychodzę na miasto i korzystam z transportu publicznego.

    W dzisiejszych czasach orientacja jest bardzo, ale to bardzo dyskusyjnym tematem, większość osób, które są za albo przeciw pewnie sama nie wie dokładnie, w jakim stopniu genetyka i wychowanie mają wpływ na tą właśnie sferę życia - większość poglądów jest jedynie opiniami , nie mają do końca znaczenia naukowego, a nawet jeżeli mają, w doświadczeniach społecznych może zdarzyć się, że kiedy zmieni się grupę badaną, to mogą wyjść inne wyniki niż przy pierwszej próbie.

    Pytaniem jest - jak bardzo jest to moralne społecznie? Z jednej strony nie zdzierżyłbym, gdyby obok mnie dwóch facetów namiętnie by się całowało, chętnie wziąłbym wtedy szarą taśmę monterską i skleił ich razem. Ale z drugiej strony ludzie nie mają nic przeciwko temu, jak dwie kobiety publicznie całują się - nie raz koleżanki prezentowały taki sposób witania się ze sobą i nie było to odnoszenie się do ich orientacji - było to całkowicie do zaakceptowania przez społeczeństwo. No i trzecia strona: dlaczego nie jest denerwujące, jak normalna para złożona z kobiety i mężczyzny całuje się? Oni też odnoszą się do swoich poglądów/praw całkowicie publicznie, co też irytuje - czy takie osoby nie mogą propagować swojej orientacji w zaciszu swojego domu? Pocałunek publiczny kobiety z facetem tak samo mnie wkurza jak pocałunek dwóch facetów - niech robią to sobie w zaciszu swojego domu.

    Śmieszy mnie trochę badanie przeprowadzone przez dr Paul'a - śledzenie od lat nekrologów w popularnej w USA gazecie dla środowiska homoseksualnego - badanie osób w zamkniętej grupie jest jak badanie tylko i wyłącznie grupy zabójców - psychopatów w więzieniu i przypisywanie ich zachowania do reszty skazańców. Przecież wiele osób homoseksualnych, tych najbardziej 'normalnych' (jeżeli można w ogóle ich tak nazwać) nie deklaruje swojej orientacji i nie bierze się ich w badaniach pod uwagę - a jedynie te wszystkie 'ciotki' i 'pedałki' bezpośrednio propagujące swoją inność.
    Tak samo jak jeden z przedmówców, osoby o innej orientacji można podzielić na dwie grupy:
    1. osoby, które nie odnoszą się publicznie do swojej orientacji, nie dają świadectwa po sobie o tym, kim są, żyją w swoim własnym społeczeństwie i nikomu nie przeszkadzają
    2. ciotki i pedałki z parad chodzące w różowych sweterkach, które powinno się gdzieś wywieźć poza granice

    • 2 1

  • brak mi słów

    "Nie każdemu psu burek na imię" nie każdy homo jest zły. To są normalni ludzie, którzy śpią z osobą tej samej płci. Gdy czytam te komentarze to jest mi Was żal. XXI wiek a tyle nie wykształcenonych ciemniakow. Może czas pójść do szkoły? Poczekajcie kilka lat i założę się, że do wielu z Was podejdzie wasze dziecko i powie, że jest homo. Chciałbym wtedy poznać wasze opinie....

    • 5 2

  • Mogą się walić w pupę i mi to nie przeszkadza ale od adopcji dzieci wara!

    Mogą im pozwolić dziedziczyć i nie dyskryminować.

    Na tym kończy się moja tolerancja.

    A najbardziej co mnie wkurza to nachalność promowania homoseksualizmu. Takiej promocji nie ma nawet zdrowy model rodziny, śluby kościelne ani adopcja dzieci z sierocińców.

    • 1 3

  • Nie pitol dyrdymałów, zapinaj się we własnych 4 ścianach i od adopcji dzieci wara!

    • 1 2

  • moja propozycja

    To zapewne koleś maciera i tej całej pisowskiej popapranej kamaryli dlatego proponuję mu żeby swoje bełkoty uzewnętrzniał w Kocborowie i Srebrzysku.

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane