• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wzmożone zakupy, ale sklepy nie pustoszeją

Michał Jelionek
5 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Od kilkunastu dni część mediów informuje o znikających ze sklepów produktach żywnościowych, które mieszkańcy mają rzekomo wykupywać z obawy przed utrudnieniami w dostawach spowodowanymi koronawirusem. Nasze obserwacje absolutnie nie potwierdzają tych obaw.



Czy w obawie przed wybuchem epidemii robisz zapasy żywności?

Odkąd koronawirus pojawił się w Europie, ze sklepowych półek i aptek zaczęły masowo znikać płyny do dezynfekcji dłoni oraz maseczki. Wiele osób zdecydowało się także zrobić zapasy żywności oraz lekarstw. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia pustych półek sklepowych, mających rzekomo dowodzić masowego wykupywania jedzenie.

Odwiedziliśmy z kamerą jeden z losowo wybranych marketów w samym centrum Gdańska, aby sprawdzić, czy rzeczywiście Polacy na potęgę wykupują produkty żywnościowe. Nasze obserwacje absolutnie nie potwierdzają tych obaw.

W odwiedzonym przez nas sklepie nie brakowało towarów. Można zaobserwować nieznacznie większe zainteresowanie klientów produktami z długim terminem ważności, jakimi są chociażby: makarony, ryże, kasze czy konserwy. Nie ma jednak mowy o pustych półkach. Zajrzeliśmy także do strefy drogeryjnej, w której faktycznie brakowało płynów antybakteryjnych do rąk.

Rozmawialiśmy z kilkoma osobami, które akurat robiły zakupy.

Tylko jedna z nich potwierdziła, że zaczęła gromadzić żywność w związku z pojawieniem się koronawirusa. Pozostałe osoby, z którymi rozmawialiśmy, raczej nie obawiają się wirusa i w żaden szczególny sposób nie przygotowują się do informacji o większej liczbie zarażonych.

- Nie obawiam się koronawirusa, nie robię zapasów. Nie ma sensu sztucznie siać paniki - powiedział jeden z klientów sklepu.
- Nie planuję robić większych zakupów, choć słyszałem, że w niektórych sklepach są spore braki takich produktów, jak mąka czy cukier. Być może tak jest, w tym sklepie tego nie zaobserwowałem - dodaje inny z klientów.

Dr Tadeusz Jędrzejczyk o profilaktyce przeciwwirusowej



Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje


  • z podejrzeniem koronawirusa nigdy nie powinniśmy zgłaszać się do lekarza rodzinnego ani na szpitalne oddziały ratunkowe
  • każda osoba, która w ciągu ostatnich 14 dni przebywała w krajach aktywnej transmisji zakażeń SARS-CoV-2 (w Chinach, Korei Południowej, Północnych Włoszech, Iranie, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Tajwanie), powinna telefonicznie skontaktować się z właściwą ze względu na miejsce zamieszkania/obecnego pobytu Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną
  • do szpitali zakaźnych powinni zgłaszać się wyłącznie pacjenci, którzy w ciągu ostatnich 14 dni byli na obszarach, w których rozprzestrzenia się wirus (informacje na bieżąco zamieszcza na swojej stronie internetowej Główny Inspektorat Sanitarny) i u których jednocześnie występują: wysoka gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem
  • w przypadku wątpliwości zadzwonić na całodobową infolinię NFZ - 800 190 590

Opinie (285) 4 zablokowane

  • Ewidnetnie ktos nakreca panike. Na 100% komus sie taka sytuacja oplaca.

    • 6 2

  • telefon dezynfekować

    Ludzie umyją ręce a za chwilę znów będą dotykać swoich smartfonów na których jest drobnoustrojów więcej niż w toalecie. Telefony też należałoby dezynfekować dziwne że nie ma takiej informacji..

    • 3 1

  • Czemu mają wpływać na zakupy? (6)

    Przygotowany preppers ma zawsze kilkaset puszek konserw, baniaki z wodą, odpowiednie ubrania i filtry w swoim podziemnym bunkrze. Oczywiście suszone mięso, witaminy, lekarstwa i środki ochrony osobistej. Paliwo, złoto, różne popularne waluty to też norma.
    Nawet najbliżsi o tym nie wiedzą, jak nadejdzie apokalipsa to my będziemy przygotowani!

    • 33 5

    • W Polsce nie ma preppersów (2)

      z prostej przyczyny - rząd Polaków rozbroił a niedawno wpadł na pomysł usankcjonowania konfiskaty. Czyli preppers, który całe życie odkładał będzie się musiał teraz podzielić z Karynami i Sebixami, które balują od trzynastego roku życia. Za cudze.

      • 15 4

      • Polacy głąbie są rozbrojeni od bardzo dawna, nic się w tym temacie nie zmieniło, nie siej fermentu (1)

        a konfiskata to wg ciebie niby za co? ot tak ze zwykłego widzimisię? no chyba raczej nie tylko dotyczy to majątków który złodziejachy ukrywają lub przepisywali sobie na dalszą rodzinkę czy znajomków ..... tak więc puknij się w caban

        • 0 2

        • rozbrojeni? my? potrzymaj mi widły, to ci pokażę mojego czarnoprochowca
          niby jest włoski, ale to replika kolta nawy, a proch jest nie osobno od kuli tylko razem w wymiennych bębnach, kupowanych i ładowanych osobno, szybciej niż James Bond ładuje swój Walther PPK

          • 1 1

    • Złotem piotrowi zapłacisz przy bramie

      • 3 0

    • On prepersie

      A ja tak pragnę prawdziwego mężczyzny.

      • 4 0

    • Na Apokalipsę...

      ...to są przygotowani tylko Świadkowie Jehowy.

      • 11 3

  • Ktoś tu trolluje że niby w sklepach nic nie ma. Ale to jakby trollowac, że dziś jest 5 lipca i 30 stopni. (2)

    I że można założyć klapki i iść na plażę. Jaki to ma sens? Przecież wystarczy wyjść z domu, żeby się przekonać, że jest zimno i sklepy są pełne. Na kij tak głupio trollowac. Choć może to zawsze jest głupie.

    • 15 5

    • (1)

      Ja też chłopie tego nie rozumiem po prostu tego nie da się pojąć. To tak jak stoisz przed półką pełną produktów, a koleś obok wciska Ci, że ta półka jest pusta, a tym masz chyba omamy wzrokowe. Nie rozumiem jak można w ogóle manipulować, ale to co w tym przypadku się odp.....la to już przechodzi ludzkie pojęcie.

      • 3 2

      • Nie no, czasami manipulacja odnosi skutek.

        Można np wcisnąć Amerykanom Trumpa na prezydenta, albo kogo innego w innym kraju przepchnąć do władzy, by potem go zwalczać, bo się okazał większym złem niż poprzednik. Ale w tej sytuacji jednak nie. Widzą oczy co jest.

        • 1 2

  • Braki podstawowych towarów w całym południu Gdańska ale jest super ... (2)

    To nie jest obiektywny dziennikarski artykuł. Ktoś nieźle dał d... i sprawdził najbliższy sklep w przerwie w pracy ?

    • 6 8

    • Daj adres. Wyślę Ci paczkę żywnościową z Gdyni :)

      • 1 0

    • Gdzie?

      i czego ci brakuje? No chyba że piszesz o promocjach biedronki bo jak zwykle nie mogę znaleźć pepsi Maxa.

      • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Bez histerii! Sklepy pracują normalnie, wszystko jest. W Trójmieście nie ma żadnej paniki. Tutaj mieszkają rozsądni ludzie!

    • 33 11

    • Dyskutowałbym, tragedii nie ma, ale w sobote wieczor carrefour na morenie swiecil pustkami (1)

      jesli chodzi o towary z dlugim terminem przydatnosci typu makarony, ryz, kasze. Dla przykladu sypkiego ryzu nie bylo zadnego, a ten w woreczkach resztki. Kaszy gryczanej nie bylo w zadnej postaci. Peczak byly doslownie resztki. Lepiej bylo z makaronami, ale tez bylo tak z 50 proc. normalnego stanu. Poszly tez niesamowicie konserwy miesne, z dostepem rybnych bylo lepiej (mniej jemy ryb czy bylo ich wiecej na sklepie?). Robilem tez zakupy poniedzialek/wtorek w innych sklepach i towar sie pojawil, pytanie na jak dlugo.

      • 2 3

      • Bez histerii! Powiedział ten co ma cały tapczan mąki i kredens cukru. Ja kupuję sól. Babcia opowiadała, że za okupacji jak wędrowali przez Syberię do skazańców w Tomsku, to za woreczek soli mogło się najeść i przenocować kilka rodzin.

        • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    Gdzie tam jest pusto? (1)

    Na filmie nie widać wielkich pustek. Nie ma dwóch majonezów i wielkie mi halo. Gdyby produkty były na talony to byście oczy otworzyli. I po co ta panika ktoś mądry powiedział, że panika jest gorsza od tego wirusa.

    • 37 6

    • Po co ci to wyróżnienie, przecież piszą, że towaru nie brakuje i klienci mówią, że tego nie zauważyli. Niestety byłem świadkiem, że pewne towary zniknęły z półek, które świeciły pustkami. Pewnie w nocy je uzupełnią, niemniej towaru nie było. Jedni kupują ze strachu, że zabraknie podczas epidemii, inni ze strachu, że wykupią je panikarze, jeszcze inni, zapobiegliwi, jak ich zmorze nie koniecznie korona, to przetrwają kilka dni bez wychodzenia z domu. Co niniejszym ja czynię. Nie byłem zapobiegliwy i zastanawiam się, czy z obierek nie zrobić chipsów, o których będąc kiedyś w szpitalu słyszałem od więźnia obozu koncentracyjnego. Pod skórą ziemniaka jest bogactwo witaminy C. Ludzie jedli niby co popadnie nie wiedząc, że zdrowo się odżywiają i dzięki temu przetrwali. /ciekawe czy wit. C przetrwa wysoką temperaturę?/

      • 2 1

  • polski wynalazek

    płynem antybakteryjnym na wirusa

    • 5 0

  • Po wypłacie

    To była pierwsza fala (pensja na pierwszego) za chwile druga (na dziesiątego). Tak jest co miesiąc. Wtedy w większości są puste półki. Ja większe zakupy robię w trzeciej dekadzie miesiąca jak ludziom kończą się pieniądze. Na początku to "bogaci emeryci" wykupują wszystko jak leci. O 15.30 to w piekarni nie ma pieczywa. Koło dwudziestego są wszystkie rodzaje i nawet ciasta do wyboru.

    • 6 1

  • Trojmiasto

    odwiedźcie jakąkolwiek aptekę i zapytajcie się o leki np Methotrexat

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane